Skocz do zawartości

Carmenn_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    442
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Carmenn_m

  1. Sztunia, u nas to jest całkiem inna kwestia niż u Was, a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi...o kasę. Gdybyśmy sprzedali działkę, to ja tutaj dostawiam trzy ściany raptem i potem ciągnę dom w górę, wtedy wychodzi taki, jak dom z moich marzeń. Ale jej nie sprzedamy, bo dostaliśmy zaraz po slubie od D. rodziców, ona stale rośnie w cenę, bo 5 lat temu było to 4km od miasta,a teraz to jest 200m. Miejsce zajebiste, obok robia nawiert do wód termalnych i ma tam powstać mega ośrodek za kilka lat, więc bylibyśmy idiotami, gdybyśmy ją sprzedali teraz haha i jest jeszcze jedno ale: oni już tam zaczęli budować podgrzewane boisko i hotel, zaraz powstaną kolejne baseny, sauny i kij wie, co jeszcze - pytanie czy ja chcę mieszkać w takim miejscu kiedyś. Zdecydowanie wolę to, gdzie teraz. Ta działka nawet pusta, jest była trafioną inwestycją i kiedyś moze nieźle zaowocować. A tutaj...hm. Nie mieszkam z teściami przecież, czasem to i tydzień się nie widzimy, oni mają swój dom, my swój. Poza tym mają jeszcze córkę i syna, którzy kiedys mogą z nimi zostać i tez ich wziąć pod swoje skrzydła. Na dobrą sprawę to nawet możemy się od nich odgrodzić wysokim płotem i odwiedzać tylko w święta, jakby się uparł 😁 Podoba mi się tu, niby spokój, a z okna widzę już bloki, miasteczko małe, ale do Łodzi bliziutko.
    Sztunia, Wy finansowo stoicie jak trzeba, to mozecie stawiać, a u mnie tylko chłop pracuje, bez kredytu nie damy rady, zresztą nie dalibyśmy gdybym nawet ja pracowała. A nie chcę się zadłużać na 30 lat, bo do glowy dostanę. Trzeba robić tak, by wilk był syty i owca cała.
    Za i przeciw jest mnóstwo, na szczęście nie musimy decyzji podejmować już teraz huehue dobre i parę miesięcy na zastanowienie.
  2. A my od wczoraj mamy rozkminkę. Straszliwą jak dla mnie 😁
    Bo w ten dom, co teraz mieszkamy, mimo,że mamy go teraz na razie połowę, ogółem wsadziliśmy duuuuużo pieniędzy.
    Nie mieścimy się i mamy dosyć włażenia sobie w drogę, więc trzeba na wiosnę koniecznie zacząć powiększać sobie powierzchnię zyciową, bo dzieciaki rosną i tak dalej być nie może.
    Teść nam namieszał i jesteśmy w takiej dupie,że nie wiem. Bo powiedział,ze w dniu, kiedy podejmiemy decyzję,że zostajemy tutaj w podwórku i rozbudowujemy ten dom, on zapisuje na nas całość z zastrzeżeniem jedynie,ze dożywotnio będą z teściową mieszkać.
    I teraz się zastanawiamy, czy budować dom od podstaw na naszej działce praktycznie w mieście,
    czy zostać tutaj i nie dość,że zatrzymać kuuuuuupe pieniędzy w kieszeni, to jeszcze dostać zapis (ale wiadomo,że z tym się prawdopodobnie wiąże opieka nad teściami kiedyś tam, no ale to wiadomo,ze różnie może byc i jeszcze oni mogą się kiedyś nami opiekować...hm).
    Dom jest fajny, odnowiony, teraz jak już nie ma współwłasności, można z powodzeniem podnosić dach i dobudować jeszcze raz taką powierzchnię jak jest, w stronę podwórka. Nie trzeba się bawić w łatwienie pozwoleń, etc. i pakowac kasy w papiery, a to są takie sumy, że masakra. Sąsiad ma jedynie fundamenty pod malutki domek i ogrodzenie, a mówi,że już go to kosztowało razem ponad 60 tysięcy 😮
    nie wiem laski, nie wiem teraz co robić... jakby nie było dzieciakow, to wybór byłnby prosty,ze stawiamy od podstaw swoje,a tu trzeba dobrze przemyśleć kazdy wydany 1000zł, żeby jak najmniej stracić i jak najmniej się zadłużyć. Działka by została, bo jest w zajebistym miejscu.
    Aaaa! do wiosny chyba podejmiemy decyzję, bo na razie to bym się z chęcią rozpłakała z tego niezdecydowania 😜
  3. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/585/58243810151185306581931.jpg/][IMG]http://img585.imageshack.us/img585/2512/58243810151185306581931.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  4. hej ho 😁

    Emilka woła "yalla, yalla", jak te Araby hahahahaha jak jej ten jęzorek nawija 😁 świetna jest.

    Ej ja nivejki na dupę nigdy nie miałam, znany jest mi słynny krem nivea, którego nie da się rozsmarowac nawet na dłoniach, dlatego nie cierpię ich wyrobów, bo tak właśnie podejrzewam,że wszystkie po jednych pieniądzach.
    Ale ten johnsons dobry, nawet po kąpaniu nie ma śladu.
    Jak nie lubie johnsonsa tak temu zwracam honor.

    Dany moja będzie stala i kwękała w łóżeczku i sama też się nie połozy. Wyciągam, przytulę, odkładam i to wystarczy, bo zwija się w kłębuszek i spi od razu.
  5. izunia1986op napisał(a):
    co jej powiedzialas?

    u nas dzisiaj sie ''płaciło''za kolęde
    a mnei w Kosciele nie bylo 🙃 🙃
    a wiec maz pojdzie dac co łaska jak pryzjedzie
    hahahah

    Wzięlam tą wodę i całą na męża wylałam 😁
    a kadzidło podpaliła na zakrętce od słoika i powiem Wam,ze zajebisty zapach 🤪 ja kupuję kadzidełka sobie różne, bo lubię, ale muszę zacząć chodzić na zakrystię to zielsko do kadzidła podpierdalać, bo wymiata 😎

    To u Was się nie daje na kolędzie koperty? 😜 tylko potem w kościele się daje?
    Matkooo 😁
    Ja to jebłam, jak ksiądz mowił: "od przyszłego tygodnia zaczniemy ZBIERAĆ kolędę" 🙃
  6. izu, najlepsza to była moja tesciowa
    w trzech króli mi dała kredę, przyniosła jeszcze wode swięconą i kadzidło i zaczęła mi smrodzić w domu hahahahhahhahha i tez tak mówiła "żeby diabła wypędzić" 🙃 🙃 🙃
    bo ksiądz po kolędzie u nas nie był, do kościoła nie chodzimy, itd 😁
  7. to moje też nadaje jak stary patefon, czasami to jak zaczną obydwa nadawać z Bartkiem to autentycznie mam ich dosyć 🙃 ta po swojemu, a tamten po niej powtarza i śmieje się na całego, dwa dzidziole mam wtedy w domu hehe
    Jak gdzieś jedziemy to zawsze mąż się śmieje, że radio nam niepotrzebne - ledwie się auto odpali to Wikson zaczyna arie 🤢 śpiewy, wzdychania i tak coraz ciszej i ciszej, aż w końcu zasypia 😁 nasze małe samochodowe, przenośne radyjko hahaha

    Kuśka po ibumie, zasnęla znowu... 🤨n doszłam do wniosku, ze jej dokucza jedna z górnych dwójek, lewa. Bo już dawno sie przebiła, ale ona nie może wyleźć, dziąsło się naciągnęło i ma nadal aż zielone...
  8. izunia1986op napisał(a):
    teraz nasze dzieci sa juz takie fajne,do zabawy,wyglupow.....

    no, do popisywania się tez 😁 moja jak się nakręci to tak pokazuje, że duża, i koci łapki i nawet babka ją nauczyła amen robić 😁 szuka obrazka na ścianie, składa rączki i mówi aaaaaaaaaaaaa 😁 heheheheheh no i papa ładnie juz tez robi 🙂
    coraz więcej tez pokazuje gdzie kto lub co jest, reaguje na głosy 🙂 i już wie, kto swój, a kto obcy, nie boi się ludzi, do każdego idzie na rece ale widac jak ktoś nowy jest i ją weźmie, to taką ostrożną minę robi i obserwuje dokładnie kto to jest i co od niej chce zanim się rozkokosi na dobre haha
  9. ggulek napisał(a):
    aaaa ale z Wiki słodziak 😁
    Moja też już tylko sama pije, wyrywa mi butle 🙃 W ogóle to łazi po cały mieszkaniu i woła mama mama do póki mnie nie znajdzie, a ja mnie zobaczy to zaczyna piszczeć mama 😁 To jest chyba okres, kiedy poczułam się na prawdę mamą 🙂

    no, teraz są te dzieciaki takie fajne hehe 😁 próbowałam Wiksona nagrać jak piła na siedząco, ale zaczynała rzucac butlą i leciała do mnie, musze sie na nią zaczaic to moze mi sie uda 😁 ten odruch wywracania butli i picia z odchyloną główką, to ma jak rasowy pijak 🤪
  10. Iza, powiedz Niko,że obudzil Wiktośkę 😁 hahah
    ale na szczęście otworzyła jedno oko, usiadla i za moment bach na plecy i śpi.
    Ślicznych chłopaków masz Izu i kazdy inny 🙂 nie moge się na niko napatrzeć, że on nosi takie długie włosy, bo ja temu mojemu dziecku wiatru i kurzu choćbym chciała, to nie zapuszczę, on nawet na zimę musi mieć co miesiąc obciete u fryzjera tak jak lubi, czyli łysola mam w domu 😁 nienawidzi włosow i ledwie mu coś odrośnie, to się złości, bo on z przodu ma takie dwa wicherki i te włosy mu pieją, a on zły moczy i żeluje hahah dlatego ledwie odbiją, to już stęka tato jedźmy do fryzjera 😁
    a ja lubię go w dłuższych włosach.

    Znalazłam taką małą tubkę z próbek ze szpitala krem przeciw odparzeniom z johnson's baby, posmarowałam raz tego śmierdzącego rowa i zrobiło się bielutkie 😮 sladu nie ma po zaczerwienieniu 🙂

  11. hej
    wczoraj super spędziliśmy popołudnie
    na termach, na obiadku w rycerskim kasztelu, a potem byliśmy u prababci trochę i takim oto sposobem wróciliśmy po 21, Wiki to wyciągnęłam z auta nieprzytomną, a Bartek padł, nawet się nie umył hahahaha
    i niestety mąż też padł, wypiliśmy po lampce winka, ja poszłam spod prysznic, wracam,a on chrapie hehe 😁 a myślalam,ze i wieczór będzie fajny 😉
    A dzisiaj poszedł do pracy i wróci dopiero o 20:00.

    Polcia, skarbie, zdrowiej 🙂
    Emilka jest słodziuchem hahah i robi z pieluchami tak samo jak moja, tyle,że Wiki zaraz szuka dziury w opakowaniu i roznosi pieluchy po całym domu.

    W tym kasztelu wczoraj mieli deserki dla niemowlaków i kurde, coś mnie podkusiło, kupiłam jej owoce południowe 🙃 kupy dzisiaj były już 4, w tym z jedną położylam ją spać i spała z nią ponad godzinę, nie czułam nic, nie zajrzałam, bo świeżo przebrana. I dupa bordowa. Musi ją chyba boleć, bo nie chce siadać... 🤨 sudocrem i kartoflanka poszły w ruch.

    Jesteśmy już po obiedzie, bo zrobiłam wczesniej zeby Dawid zjadł coś porządnego przed pracą.
    Jestem miła, bo dostałam perfumy i storczyka w doniczce haha

    Wypadałoby iść na dwór, Wiki pije mleczko, skończy to ich ubiorę i pójdziemy.
    Ciekawe, czy śnieg sie lepi i czy uda się ulepić nowego Bronka 🙃
  12. Jasio jest rozkoszny 😁
    kocham go 🙂

    Jaszminka, ludzie się nie zmieniają, a jesli już, to nigdy aż tak diametralnie. Jak ktoś jest fiutem to już nim zostanie, a slub mógłby tylko pogorszyć sprawe, bo wtedy miałby to przekonanie, ze na bank go nie zostawisz. Takie przekonanie ma większość fiutów.
    Uciekaj gdzie pieprz rośnie i zobaczysz, że kiedyś będziesz szczęśliwa i będziesz się z tego śmiać.

    Carmen maleństwo to jest jak sie urodzi
    To juz bedzie pannica w lato.....aa co ja pisze ona juz jest dorosla
    w razie czego to namiot w bagazniku lepiej miec
    haahah

    Tere fere 😜 dla mnie to maleństwo jest 😁
    Z Bartkiem to ja mogę jak ze starym wszędzie jechać i wszystko robić, a ona taki dzidziol, musi mieć kwaterę zamówioną, dla księżniczki wszystko 😉

    Robię pierś na parze, z warzywami i ryżem, dla dzidziuni mojej 🙂

  13. sztunia, jakbyśmy sami jechali czy nawet z Bartkiem, to tez bym w ciemno waliła, nawet w lipcu, bo naprawdę zawsze się coś znajdzie
    ale z maleństwem to wolałabym mieć już coś zaklepanego z gory 🙂
    wiadomo, podróż tez jest dość męcząca.
    Chociaż w sumie moje dzieci to chyba w aucie urodzone, bo lubią jeździć, B. ogląda bajki albo sobie gra,a Wiki to ledwie dupę w fotelik się wsadzi to śpi hahah

    co ja bym dała za lato...ech.
    Chociaż nie, jest pięknie 🤪
    mąż do 13 w pracy to coś pomyślimy nad efektownym popołudniem 🙂 obiad na pewno nie w domu, labę mam.
    Głowę już umyłam, kawę wypiłam, dam dzidzi mleko i niech spi,a my z synusiem posprzątamy, potem się ogarnę i poczekam na D.

  14. W Wejherowie tez D. ma kupę rodziny, ale nie utrzymujemy kontaktu za bardzo, bo to rodzeństwo jego babci i ich potomstwo, które jest zniemczałe i nawet nie nie potrafią po polsku wysłowić, bo całe zycie w Niemczech siedzą, a byli tu w tamte wakacje i masakra się z nimi dogadać.

    A, gadałyście o podkładach i Dany ja tez stwierdziłam,ze odkąd się nie maluję to mam piękną cerę 😁 w ciąży nie było gdzie, jak urodziłam to rzadko kiedy byłam umalowana, a też mi się wydaje,ze revlon jest dla mnie za ciężki. Kupiłam sobie zwykły podkład antyalergiczny z AA, za 15zl, kolor czekoladowy i to jest dopiero swietna sprawa. Jak gdzieś muszę wyjść, to odrobinę sobie nakładam,zeby nie wyglądac na chorą i żeby sińce pod oczami zakryć i jest wystarczająco. Revlonu mam jeszcze ponad połowę, ale chyba nie prędzej go użyje, jak na jakąś większą imprezę, na wieczór 🙂

    izunia1986op napisał(a):
    Carmen tez z chedcia popatrze co polecasz
    Niko chce na morze
    tylko czy u nas to sie zobaczy

    Ja jak z dzieciakami to tylko nad nasze, właśnie tak jak Dany pisala - jod, jod, duuuuużo jodu 🙂 no i nie jest tak daleko 🙂 póki Wiki mala to będziemy się w PL wakacjować, uwierzycie,że ja mam korzenie z gor, a nigdy w górach nie byłam? 🙃 wstyd! 😁 ale to za rok, bo w tym roku uplanowaliśmy morze hehehe
  15. Jasne,że jest lepiej. Ośrodki są zawsze oblegane, a tlumy sieją takie spustoszenie, ze szok 😁 no i wiadomo,że u prywatnych ludzi masz spokój i o wiele lepsze warunki. Też będę szukała jakiegoś miejsca, bo się tam wybieramy jak mąż dostanie urlop w wakacje.
    Najpierw była myśl,ze pojedziemy do jego chrzestnego w okolice Rewala, potem,ze do mojej rodziny, bo mieszkają w Ustce
    ale potem tak pomyśleliśmy, że my chcemy wakacji i luzu, a nie rodzinnych zjazdów, więc postanowione,że jedziemy pewnie do Sianożęt, chyba że coś innego znajdę, ale kurde z dzieciakami to lepiej jechać w miejsce, które się zna i które się sprawdziło. Ostatnio jak byliśmy, to tak jest w sumie jedna główna ulica i my przy niej mieliśmy pokój wynajęty, obok kawiarnia i to taka wypaśna i smazalnia ryb, potem ten cały "wrzos" właśnie i deptakiem może z 200m mieliśmy do morza.
    Kurde, Dany, przez Ciebie zachciało mi się wakacji 😁
  16. Dany, ja zawsze polecam Sianożęty 🙂 jest bardzo blisko do morza, fajnie jest, bardzo ładnie i np zawsze jak my jeździliśmy to niewielu ludzi było, a tuż obok są Ustronie Morskie, do których przez taki lasek się idzie kilka minut dosłownie i tam już tłok. Polecam. My jak jeździliśmy sami, to w ciemno, bo w Sianożętach zawsze znajdziesz nocleg i zawsze mieliśmy pokój czy domek u kogoś innego. A jak z dzieciakami to trzeba by bylo coś zarezerwowac z góry i tu już będę musiała pogrzebać w sieci, bo niestety nie wzięłam żadnych namiarów.
  17. Dany bebiko ha jest niedobre, wstrętne. bebilon tez wali metalem i jak dla mnie to jest jakiś taki siny. Na mój gust, to idą Werce górne zeby i będzie odwalała takie maniany, póki nie wyjdą. Wiki robiła to samo, dlatego kladłam ją do łóżeczka, wręczałam butlę w łapki i radź se dziadu. Teraz tylko tak chce pić, ale wypija wszystko. A tak to się wiła, wypluwała smoczek i cudowała, że zawsze jedna czwarta mleka w butli zostawała.
    Zostaw jej bebiko na razie, bo tak jak Iza pisze, tyłek mogla mieć od innego jedzenia taki, u nas dupcia ładna, a wystarczy,ze nieraz zje jakiś obiadek i zrobi kwaskowatą kupę i już czerwone.

    Jaszminka, w końcu 🙂 gratuluję. Jedź do mamy, potem od razu, od ręki do mopsu, powiedz jak sprawa wyglada, że nie macie na życie póki sąd nie przyzna alimentów, niech Ci powiedzą gdzie się udać w tej sprawie. Potem od razu pędź do sądu, Skoro widnieje w dokumentach jako ojciec Ksawcia, to sąd powinien się szybko uwinąć z przyznaniem alimentów, tylko bierz adwokata z urzędu, żeby się pajac nie wykręcił. Za adwokata z urzędu chyba nic nie płacisz, a wywalczy dla Ksawcia jak najwyzsze alimenty. Musisz się doinformować, ale nie czekaj na nic, takie sprawy się od ręki załatwia, też dlatego,żeby jak najszybciej te pieniądze jakieś tam mieć. Trzymam kciuki 🙂

    Dziewczyny, ale u nas biało 😮 mąż musiał odśnieżać rano, bo wyjechać z garazu nie mógł i to przez jedną noc nawaliło tyle.
    Pięknie jest, a jeszcze pada 🙂
    i co najlepsze - wstałam dziś bez migreny 🤪
  18. ja mam silikonową bazę z marizy bo mi koleżanka dała na zachętę, zeby mnie w to wdrożyć 😁 nie dałam się, ale baza jest super. z artdeco tez powinnam jeszcze mieć gdzieś, bo pamiętam,ze kiedyś kupiłam na wesele, więc powinna być. tylko gdzie...? 😜
    mój dziad nie chce spać, zaraz ją pogryzę 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...