Witam i pozdrawiam wszystkie Piękne Nadziejne! Mnie także samotność doskwiera. Pracuję w domu, więc jedynymi współpracownikami są pan Leń i pani Samotność:-(jeden egocentryk pracuje nad autorskim patentem, a druga bezczelnie z moich fusów wróży, że się tu rozgości;( Ukochany Partner -początkowo szczęśliwy, następnie zniepewniały z nadmiaru emocji -skorzystał z pewnego środka lokomocji i oddalił się pod skrzydełka rodziców. Więc z pasją (czyt. cierpieniem) oddaję się tej osobliwej kompanii. Dobrze, że Jesteście Dziewczyny, nie Same, dobrze, że mamy Nasze Skarby i siebie wzajem 🙂 ściskam 😘 j.