nebbia

Dzisiaj gdy zmezem pojechalismy do lekarza to z dziewczynami zostala tesciowa bo nie chcialam ciagac zuzki jak ma zapalenie oskrzeli.
Siedziala nimi 2h i chciala sobie zrobic kawe w expresie a ja kilka dni wczesniej odkamienialam go kwaskiem cytrynowym i wyszla jej kwasna kawa, dala dzieciom markery do zabawy i Kajki bluzka jest juz do wyrzucenia bo cala pomazana. Kajcia zrobila kupe do nocnika to tak z niego wylewala do kibka ze mialam caly sedes upaprany kupa tzn na zewnatrz i podloga. No i sama z siebie zabrala sie za wieszanie prania ale i tak musialam poprawic bo zamiast rozlozyc ubrania to kladla na suszarce zlozone na pol lub jedno na drugim. Ostatnio suszylo mi sie 3 dni a tak jak ona zrobila to bewnie z tydzien by wisialo
Nie wiem w jaki sposob ona zajmowala sie wlasnymi dziecmi.

Moje same sie ubieraja i rozbieraja ale tylko w przedszkolu a w domu to rece je bola to nie daja rady, yo sa zmeczone.
Dzisiaj nastepne 200 zl na lekarstwa poszlo. Zuzka ma nowy antybiotyk tym razem na zapalenie oskrzeli, ja tak samo, maz tez antybiotyk i skierowanie na badania po nieleczonej anginie.
Tylko Kajcia ma brac rutinacea i stodal. Mam nadzieje ze sie wszyscy wykuruja do paźdxiernika.

Hej.
Ja tez mam uczulenie od biseptolu. Podobno to juz przestarzaly antybiotyk.
Kajka mi sie rozlozyka. Nie wymiotuje juz ale ma goraczke co 6 h.
W sobote mielismy isc na wesele ale we czworke zdychamy. Jutro Zuzka na kontrole do lekarza ale wezmiemy Kajke bez zapisu a maz potem ma wizyte w przychodni i moze ja sie tez zalapie bo we wtorek nas zapisywalam i juz nie bylo terminu wiec zapusana jestem dopiero na 24.
Musimy sie wykurowac do 1. bo wracam do pracy.

Ja wlasnie piore posciel Kajki bo wymiotowala. Jak wrocila z przedszkola to jadla frytki, potem zobaczyla ze moja siistra zrobila spaggetti i tez zjadla na koniec kanapka z serem i dzemem ale wypila na raz szklanke soku i szklanke herbaty owocowej a i od dziadka podkradla ziemniaka. Mowila ze brzuszek ja boli. Nie ma goraczki i mam nadzieje ze to tylko jednorazowa sprawa.

Hej.
A ja od pazdziernika ide do pracy na woli. Duzo ludzi, malu urzad, pracownik uniwersalny i wszystkiego mam sie nauczyc w ciagu 2 dni chybaze wynegosjuje ze pojde pare dni wczesniej.

Ja daje syrop prawoślazowy i na suchy kaszel i na mokry na noc. Osadza sie na gardle i ma wlasciwosci rozrzedzajace wydzieline. Jest tani i ziołowy.
Ja natomiast mam problem czy moze powinnam isc do lekarza bo z Zuzka jest jakby gorzej. Dr byla na samym poczatku anginy a teraz czopy na gardle sie powiekszyly,dusi ja kaszel i wszystko ja boli. Juz nie miala goraczki od wczoraj o 16 a teraz juz zaczyna rosnac temp. Ile czasu musi minac od podania antybiotyku by zobaczyc efekty? Pierwsza dawke dostala w niedziele wieczorem.
Najgorsze jest to ze u nas wladciwie tylko Kajka ,siostrzeniec i szwagier sa zdrowi

Ja nie mam dywanu ale zawsze można koc polozyc 😉
Zuzka coraz bardziej sie rozklada bo dopadla ja goraczka i nie moze odfychac bo nie ma kataru ale nos opuchniety.
Kajka wrocila z przedszkola w niezlym stanie ale zawsze jej sie pogarsza. Mam nadxieje ze dzisiaj nic takiego nie bedzie i jutro tez pojdzie.
Jutro ide w koncu z moim nadgarstkiem do neurologa. Pewnie powie ze tylko operacja pomoze. Ciejawe jak ja teraz bede walila datownikiem jak mi wszystko wypads z reki.

Hej
Juz jestem po rozmowie. Mam mieszane uczucia i nie wiem co zrobic bo naczelnikowa mnie nastraszyla ze u nich zmienia sie system od 30 wrzesnia i sobie nie poradze bo nie znam nowych produktow a wogole szuka kogos kto potrafi wcisnac klientowi byle gowno. Jedyny plus to ze jest blisko domu. Kiedys nie bylo wyboru zadnych rozmow naczelnicy nawet byli czasami zdziwieni ze kadry kogos przyslaly. Nie wiem co teraz mam odpowiedziec w kadrach a zdrugiej strony nie wiem jaka decyzje podejmie tamta naczelnikowa bo powiedziala ze sie zastanowi.

Zuzka juz bierze antybiotyk bo pani dr byla tak mila i przyjechala do nas w kapciach 🙂. Potwierdzila angine i w piatek na kontrole. Kajcie wysylam do przedszkola bo ja tez zbadaka i oprocz zatkanego noss to nic nie dolega. Dziwnie bo odkad jest Kajcia nigdy nie bylam sama z Zuzka bo nikt sie nie chce zajac Kajka bo ona nie usiedzi minuty.

Hej.
Cieszylam sie ze Zuzka jeszcze nic nie zlapala w przrdszkolu a dzisiaj zgladam do jej gardla a tu angina. Najgorzej ze trzeba do lekarza leciec po antybioty a ja mam ta rozmowe i nie wiem od kiedy by chcialy mnie do pracy. W sobote mamy wesele. Zuza miala z nami isc pierwszy raz bylaby na weselu. W niedziele natomiast mielismy razem ze znajomymi wyprawiac imieniny- trzech Tomków. Martwie sie zeby kajcia sie nie zarazila wiec posle ja do przedszkola mimo ze co jakis czas leci jej z nosa.

Hej
My slakam ze w Warszawie w panstwowych przedszkolach jest tak samo. U nas sa 3posilki. Sniadanie,obiad dwa dania i podwieczorek. Dzieci do 13 maja 2 posilki i placi sie 7 zl a za 3-9 zl.
Kajka to ma chyba zainteresowania muzyczne bo uslyszy raz piosenke i powtorzy melodie. Lubi spiewac chociaz nie wszystkie wyrazy mozna zrozumiec w jej wykonaniu. Poza tym lubi grac na syntezatorze, robi perkusje z garnkow ipokrywek. Moze ma to po chrzestnej bo jest skrzypaczka-koncertmistrzem w orkiestrze Sinfonia Iuventus.
Zreszta konie tez lubi. Niedaleko jest stadnina i dwa razy juz jechala na koniu.
Dzisiaj uswiadomilam sobie ze za moment wracam do pracy po 4 latach a wlasciwie po 6 bo przed druga ciaza pracowalam tylko 5 miesiecy.
Zadzwonili do mnie ze jest miejsce niedaleko mojego domu -autobusem z 30 min. W poniedzialek ide do naczelnikowej na rozmowe czy mnie chce, wiec trzymajcie za mnie kciuki. Wolakabym gdzies indziej ale jak nie mam wyboru...

Ja w pirrsxym roku placilam 30 miesiecznie a i tak za teatrzyk czy wycieczka trzebabylo placic wiec teraz jak mam dwie to place po 10 co miesiac wiec i tak za caly rok wyjdzie 200 zl a dyrektorka powiedziala ze z tej kasy kupuja tez srodki czystosci. Za darmo byla jedna wycieczka i prezenty na mikolajki.

Cześć
Ja mam do zapłaty 716,50 zł za przedszkole bez wyprawek. W Zuzki grupie duzo rzeczy zostało z zeszłego roku i mam tylko dokupić kredki, klej, chusteczki, glinę, papier kolorowy, ołówek, a dla Kajci to cała litania.
U nas 9 zł za jedzenie, 46 zł za ubezpieczenie, 20 zł za karty do odbijania ile dziecko będzie siedziało w przedszkolu, zadeklarowałam radę po 10 zł książki zuzka 127 zł, Kaja 65 zł. Za rodzeństwo płaci się 75% opłaty tylko za pobyt dziecka czyli w moim przypadku 94, 50 a nie 126 zł. Dziadkowie nas poratowali w tym miesiącu i złożyłam do dyrektorki podanie o nie pobieranie opłaty za pobyt. dopóki nie wrócę do pracy to i tak nie było mnie stać na zajęcia dodatkowe. W zeszłym roku jeśli wszystkie dzieci chodziły na dane zajęcia oprócz Zuzki to wymagali bym swoje dziecko też zapisała bo sama nie może siedzieć w sali.
Rodzice pojechali do szpitala wypisać babkę na żądanie, siostra poleciała do Barcelony, mąż z teściami pojechał na pogrzeb a ja sama z jedną babcia w domu. Zaraz wyruszam na miasto bo mam dosyć siedzenia w domu. Tylko będę musiała sama odebrać dziewczyny. Może pójdę na piechotę z rowerami.
Dzisiaj męża zaczepiła dyrektorka i opowiadała, że wczoraj Kajka zrobiła im przedstawienie. Śpiewała piosenkę z filmu Księżniczka i piosenkarka i tańczyła.

Hej.
Ja tez myslalam o zmianie fryzury tym bardziej ze za 2 tyg idziemy na wesele.
No i stalo sie. Jutro wypisujemy babke ze szpitala na żadanue i jedzie do domu opieki. Chca ja przyjac pod warunkiem ze jutro ja zawieziemy a w szpitalu chca ja przetrzymac jeszcze ze dwa dni.
Dzisiaj bylam u niej i jakos mi sie jej zal zrobilo ale nie chce codziennie sie z nia silowac.

Hej. Mąż dzisiaj rozmawial z paniami i one twierdza ze nie bylo takiej sytuacji. Kajka jest bardzo żywa ale nie bije. Ta dziewczynka też jest bardzo żywa. Powiedzialy ze jakby tak ja pobila to nawet jakby tego nie zauwazyly to na pewno bylby placz. Nigdy ta Gabrysia nie byla zsplakana jak jej matka opisywala.
Kazaly sie tym nie przejmowac bo wszystko jest Ok.
Wczoraj i dzisiaj rano rozmawialam z Kajcia zeby nie bila dzieci i chyba sie przestraszyla i dzisiaj nie chciala zostac w przedszkolu. Nie plakala ale trzymala męża za nogę.

Jeszcze bylysmy u okulisty i Zuzka ma zdrowe oczy a Kajci wystarcza te okulary co ma.
Doszlo moje podanie o przywrocenie do pracy bo dzwonili do mnie czy zgadzam sie ns poczte na pl. Szembeka ale sienie zgodzilam bo bym musiala jechac 3 autobusami.

Hej.
Jestem po zebraniu u Kajki i sie dowiedzialam ze moje dziecko tak bije ze dziewczynka jest w siniakach, krwiakach i strupach i nie malo brakowalo zeby jej wyrwalakolczyk z ucha. Tylko ja nic o tym nie wiedzialam. Podobno to bylo we wtorek i jeszcze wczoraj pytalam sie jak sie sprawuje to bylo wszystko ok. Panie na zebraniu powiedzialy ze nie zauwazyly takiej sytuacji. A mama wypytywala corke i ta powiedziala ze to Kajka. Tylkp ze ta dziewczynka jest wyzsza i potezniejsza od Kajki i dala sie tak zbic? Poza tym juz na zajeciach adaptacyjnych wpadla w histerie ze matka chce ja zabrac do domu z przedszkola to nie plakala jak Kajka ja bila? Zreszta Kajka raczej die nie bije a krzyczy jak jej sie dzieje jej krzywda
Moj maz slyszal jak juz na dworze matka do drugiej gafala ze Kajka to ta gruba blondyneczka i ze ja siedzialam na przeviwko niej i nawet jej nie przeprosilam.
To ja powinam poszukac winneho dziecka ktore zrobilo siniaka na kolanie Kajce.
Ta dziewczynka podobno od srody nie chodzi bo wrocila we wtorek zsplakana i zagilana a teraz ma zapalenie oskrzeli.

Hej.
Babka w szpitalu wiec dzisiaj sie lenie. Bede sprzatac.
U nas jest taki plan dnia
06:30 - 08:20  Schodzenie się dzieci, zabawy wg inwencji dzieci w kącikach tematycznych, praca zdzieckiem o charakterze stymulującym, kompensacyjnym i wyrównawczym, ćwiczenia porann
08:20 - 08:30  Prace porządkowe, zabiegi higieniczne, przygotowanie do śniadania
08:30 - 09:00  Śniadanie, doskonalenie samodzielnego i estetycznego spożywania posiłku
09:00 - 09:30  Zintegrowana działalność edukacyjna w oparciu o podstawę  programową, zajęcia i zabawy edukacyjne
09:30 - 10:00  Zabawy w kącikach zainteresowań
10:00 - 10:10  Porządkowanie sali
10:10 - 11:40  Zabawy, gry sportowe oraz ćwiczenia kształtujące postawę dziecka, zabawy swobodne na placu przedszkolnym, spacery, wycieczki.
11:40 - 12:00  Czynność porządkowo-higieniczne, przygotowanie do obiadu
12:00 - 12:30  Obiad, ćwiczenie prawidłowego posługiwania się sztućcami,  rozmowy na temat zdrowego odżywiania
12:30 - 14:00  Relaksacja, kwadrans na bajkę, zabawy integracyjne,  planszowe, konstrukcyjne, plastyczno-techniczne, zabawy w ogródku  przedszkolnym. Odpoczynek poobiedni kwadrans na bajkę
14:20 - 14:30  Przygotowanie do podwieczorku
14:30 - 15:00  Podwieczorek
15:00 - 16:00  Zabawy integracyjne, gry dydaktyczne, zabawy ruchowe,  plastyczno-techniczne,tematyczne, pobyt na świeżym powietrzu, zajęcia o charakterze wychowawczym,omówienie z  dziećmi wydarzeń dnia
16:00 - 17:30  Rozchodzenie się dzieci, rozmowy i zabawy indywidualne

W koncu zrobili mi szczepionke ale reka bardzo mnie boli ale nie wiem czy od tego czy od dzwigania bo babke chcialam przeniesc z kibla na wozek a ona tak sie zlapala umywalki ze nie moglam jej odczepic i juz prawie bym ja upuscila. W mojej przychodni dowiedzialam ze ma objawy udaru i zadzwonilismy po lekarza. Lekarz dal skierowanie do szpitala i na transport. Transport jest do 15 a bylo za 15 min to kazali mi dzwonic na 112. Zanim sie dodzwonilam i 15 razy przelanczali i kazdemu musialam to samo mowic to minelo z 20in ale w kocu przyjechal ambulans. Wynosili ja z domu w takiej ceracie. Do szpitala mamy 2 km tylko. Moi rodzice diedza tam juz od 17 i nic jeszczr nie wiadomo czy ja zatrzymaj czy odesla. Chcialabym zeby zostala tam chociaz na 3 dni. No ale lekarz powiedzial ze rokowania sa zle. Co to za zycie warzywo ktore nie mowi nie chodzi nie siedzi tylko spi caly dzien a lepiej nie bedzie.
Dokonczylam w koncu gruszki. Ze skrzynki wyszlo mi tylko 8 sloikow w occie i 9 dzemu.
Chyba pojde do psychologa w przedszkolu bo jakvtylko Zuza zaczela przedszkole to zachowuje sie inaczej krxyczy bije i powtarza ze to jej glowa kaze jej tak robic

Hej.
U mnie ktyzys ale u pieciolatki bo 3-latka siedziala juz w samochodzie a ojciec jeszcze na kiblu.

Dostalam od kolezanki skrzynke gruszek i tak stsla od wczoraj wiec postanowilam wybrac te twardsze i zrobic w occie. Pare razy wlecial mi zapach occtu do nosa az mnie zaszczypalo. Mam nadxieje ze dziewczynom nie zaszkodzi. Maz sie zdziwi co tak spirytusowo u nas jak wroci z pracy. Jutro powsadzam do soikow bo mam je w piwnicy a tam myszy grasuja wiec i tak do zmywarki trafia.
Ciekawe czy w koncu zrobia mi jutro szczepionke.
A Kajka miala czerwona pupe bo w przedszkolu robila kupe ale nie miala juz czasu zeby wtrzec :-D

agata ta piosenka to jestem sobie przedszkolaczek i w tekscie jest to jest beksa i mazgajem to sie do nas nie nadaje.

A ja jedtem wkurzona na psnie z przedszkola bo prodilam by Kajki nie kladly spac bo bedzir miala bsdanie robione w trakcie snu. Oczywiscie nie usnela w gabinecie w dodstku nie lezala spokojnie ina bank zapis nieprawidlowy. Na marne stracony czas dojechania tam siedzenia 40min az usnie a potem powrotu w korkach. Kajka caly czas powtarzala ze nie usnie bo juz spala w przedszkolu.
Co do placzu Misia. To Zuzka mi placze co jakis czas ze nie vhce do przedszkola nawet w tamtym roku zamknela sie w samochodzie i nie chciala wysc. Nigdy jej nie uleglam zawsze jakos ja przekonywalam np ze moze zabrac jakas zabawke albo ze tata po nia przyjedxie. Zszwyczaj w domu nie chciala a potem z szatni szybko leciala do kolezanek.
Nie wszystkie dxieci po roku nabieraja odpornosci. U nas duzo ludxi w domu i zawsze ktos ma katar.
Martwie sie ze uszkodzilam babke. Przestala chodxic i w ogole musze jej sie natargsc zeby wyssdzic czy nakarmic ze mam juz zakwasy. Tersz jeszcze tak sie upasla no je tylr samo a caly czas lexy. Dzisiaj polozylam ja nie chciala opuscic glowy na poduszke to przycisnelam jej czolo a teraz wieczorem nawet juz nie siedzi. Chyba ze to taki nagly postep choroby.ciezko mi bo rano jestem sama z nia ale czuje ze to przeze mnie cos sie jej stalo.

Ja sie jedynie dowiedzialam ze Kajka jest samodzielna, nie plakala ale wszedzie jej pelno. Wietcila sie przy snoadaniu i oblala sie mlekiem. No i czekaja mnie dwa zebrania w czwartek i w piatek .
Na szczescie odwolalam eeg zuzki w czwartek bo tak bysmy mieli badanie na 16:30 zebranie na 17 a na 18:20 okulista. Okulista powie czy mamy zaslaniac Kajce. A na piatek musze szykowac 127 zl na ksiazki Zuzki.
W pracy nic nie zalatwilam bo pani od mojego urzedu nie bylo bo jest na urlopie. Tzn wykorzystalam ten czas na jezdzeniu po urzedach i pytalam naczelnikow czy maja wolny etat i na jednym bedzie i to takim ze mam tam jeden autobus i ma filie na moim osiedlu.
No i nie dali mi dofinansowania za wczasy bo na fakturze bylo napisane kwota dotyczy 3 osob a nie wyszczegolnione ile za ktora. Wyslali zapytanie do osrodka wczasowego a tam nikt nie odpisuje. Tylko ze my placilismy za caly domek a nie za osobe.

myślałam ze będę miała labę w domu sama z babką a ta wczoraj się przewrócila i nie wiem czy tylek zbiła czy cos złamała, że nie chodzi. Muszę ją trzymać pod pachami bo siada mi na podłogę i zamiast na kibel to obok. Ręka mnie boli bo mam jakiś ucisk na nerw i nie daje rady jej dźwigać. Kiedy zadzwonią z tego domu opieki. Powiedzieli ze trzeba czekac 2,3miesiace a tu dopiero 15 września minie 2.