June28 oczekujemy córeczki. Już nie mogę się jej doczekać. Ale jej coś się nie śpieszy, bo brzuch mam jeszcze wysoko- a najbardziej cierpia na tym moje żebra. Ciąża mijała mi "książkowo"mogłabym rzec 🙂 Pierwsze trzy miesiące na mdłościach i ciągłych wymiotach, większość czasu przespana, ciągle zmęczona. Później wielki przypływ energii i wielka radość. Teraz z powrotem zmęczenie i ból żeber(mała uwielbia te miejsce), spuchnięte nogi. Jakiś tydzien temu znowu mdłości, ale podziałał syrop od położnej i na razie mam spokój. Od trzech dni boli mnie miednica, więc podejrzewam, ze mała powoli się obniża. Tak więc cóż uroki 🙂 A Tobie jak mijała ciąża? Wiesz co bedziesz miała? Musze nadrobić Wasze posty dziewczyny...