aniolek18

Myślałam ze gorzej będzie, dobrze że poszłam, chociaż nieobyło się od głupiego spojrzenia ludzi....
Niestety trumna była zamknięta, niepoznałam go....

Zobaczymy jak dzisiaj minie dzień, zdecydowałam się że idę, chociaż trochę się obawiam tego wszystkiego.
No wielkimi krokami zbliżają się 3 urodziny naszych 'maluszków' 🙂
Ja mam brak pomysłów na prezent, jedynie myślę żeby zamiast zabawek które i tak po 10minutach odstawi do pudła kupić buty ortopedyczne, bo i tak musimy kupić.
A ja 11 lipca idę na zabieg, mąż mnie w końcu zapisdał na chirurgiczną ekstrakcje poziomej ósemki, boje się jak cholera.

😞 no niestety, to jest największa głupota jaką może zrobić matka dla dziecka.
Mam zamiar iść, ale wiem że będą na mnie tam patrzeć jak na odludka, bo nikogo nie znam z tamtej rodziny, jego kobieta z którą siedział również nei chciała aby się ze mna spotykał, widocznie tak miało być, jedynie utzymuje kontakt z jedna siostra jego ale też nie znam osobiście, będę miała teraz okazje poznać wszystkich,łącznie z nim.Jeśli bym nie poszła na pogrzeb to wiem że całe życie będę żałować tego, przynajmniej mąż ze mną pojedzie... Mama już mówiła do mnie 'przecież ty i tak nie pójdziesz na pogrzeb, po masz tam iść'

jeszcze od niego mam 6 rodzeństwa, z czego co jedną nazwał moim iminiem Justyna, a mama blokowała spotkania

wbrew wszystkim pójdę na porzeg, mimo iż od najmniejszych lat mama wpajała mi że tata był zły, jeszcze dziś się bezczelnie śmiała że po co na pogrzeb pójdę, a ja miałam się z nim spotkać połową lipca z męzem i chciałam aby poznam mnie i Julie 😞 chociaż ja go poznam.... ale też jego obezna żona mnie nie akceptuje, jakoś mnie to mało interesuje i tak pójdę go chociaż pożegnać bo do końca życia będę żałować jeśli nie pójdę

Dzisiaj zmarł mój tata - żałuję że nie miałam okazji go poznać 😞

Kasiu korzystaj z odpoczynku jak najwięcej, póki możesz oderwać się na chwilę od rzeczywistości

Już ją mam 🙂
My po wizycie, jada tragedia zalane ulice po kolana, Julia wymiotowała nawet na mały dystans ok.40km. A kolejną wizyte mamy na 10 lipca, akurat w urodzinki, wtedy wykonają kolejne USG i w zależności od wyniku, może nas pokierować na Sandomierz na cystografie.

oli1978 napisał(a):

😆 Kiedy można odpocząć po weekendzie 😁 to były 3 dni pełne wrażeń 😜

Piątek: LAMPIONY
https://www.youtube.com/watch?v=ItQoC45QxCU

Sobota: TOR POZNAŃ
https://www.youtube.com/watch?v=95shZS-Yq9w

Sobota/niedziela: DOPIEWO - EWA FARNA
https://www.youtube.com/watch?v=RbwrUFLFNkY

A tu znów do pracy ... 😠

Co u Was?
Justynka - Lucynka miała się do Ciebie odezwać na face 🙃

Pozdrawiamy

Piękne widowisko z tymi lampionami 🙂
właśnie kiedyś ją miałam w znajomych ale gdzieś mi 'uciekła' chciałam zapytać ją o coś 🙂
My właśnie wyruszamy do lekarza. Chociaż pogoda dała spokój i już tak nie smaży.
Miłego dnia

Kasiu oby podróż minęła spokojnie, bo 7godzin to jednak męczące, ja już na zapas myślę jak na drugi rok Julia wytrzyma 45hgodzin jazdy, zamierzamy jechać na Sycylię na wakacje 🙂
Mam nadzieje że wypoczynek Wam się uda i pogoda dopisze 🙂

oli1978 napisał(a):

aniolek18 napisał(a):

ma któraś z Was kontakt z Lucyną- anycool z tego forum ?

Mam 🙂

Ona zajmuje się rehabilitacją dzieci?

ma któraś z Was kontakt z Lucyną- anycool z tego forum ?

Ale piekna pogoda, lato na całego 🙂
Za tydzien jedziemy do Tarnobrzega do nefrologa, dzisiaj odwiedziliśmy panią z rehabilitacji, oglądneła Juli stopy i stwierdziła że ma zanik mięśni w stopie, ma swój chód przy ktorym nie czuje bólu. pokierowała nas do innego ortopedy, jutro do niego jedziemy umówić się.
Dobrze że trafiłam na osobe która na poważnie potraktowała jej stopy, mam nadzieje że i ten ortopeda będzie warty uwagi i zaczniemy coś robić w tym kierunku, chociaż teraz zadużo niema możliwości ale żeby zatrzymać rozwój choroby trzeba chodzić na rehabilitacje z nią. ale pierw trzeba wykonać prześwietlenie i stwierdzic czy to wina stawów czy mięśni.

No to teraz niewiadomo z czego się biorą takie gorączki, ale że miała spadek do 34.
Mam nadzieje że już jest dobrze

Kasiula i skąd Majeczka dostała takiej gorączki??
Ja dzisiaj byłam na kontroli z Julią i wszystko w jak najlepszym pożądku, mocz także.
Wczoraj dostała wysypki na plecach i brzuchu, myślałam że może to różyczka, ale dzisiaj już czyste ciałko ma.
Julka w siódmym niebie z Viviana 🙂 na krok jej nie odstępuje,powiedziała że teraz jest jej przyjaciółką heeh 🙂

Czekamy dzisiaj na moją mame z Vivianą, o północy będą już u nas,a wyjechały wczoraj o 11:30, Julia już się doczekać niemoże mówi że nieuśniedopóki nie przyjedzie 'Nanusia'-Viviana

u nas już dobrze, zero gorączki tylko mało Julia je 🙂

Oli, dziękujemy, mam nadzieje że nic takiego się niedzieje w jej organizmie.
Ja też nigdy nie widziałam takiej temperatury u dziecka, mam nadzieje że więcej niezobacze.
Dzisiaj nic nie chciała jeść, mówiła że ją gardełko boli, kazała ciągle psikać,może faktycznie to wszystko od gardła, w poniedziałek pójdę do pediatry zobaczymy co ona będzie widziała i odrazu zrobimy mocz znów.

Naszczęscie gorączka już nieprzyszła w nocy.
Dostała antybiotyk który zwalczy zarówno stan zap.ukł.mocz. jak i czerwone gardło.
Dzisiaj jest inne dziecko, i goraczka leciutka, wcześniej nawet wogóle niebyło.
Niewiem dokładnie co jej jest. Wydaje mi się że to wina cofającego się moczu, a nie gardła.

wylądowaliśmy na pogotowiu 40,4st dostaliśmy antybiotyk. jak narazie gorączka spadła, zobaczymy co będzie w nocy

'Niby' jest dobra, dużo ma dobrych opini, ale przekonamy się.
Oli naczystałam się już o tym, ale ona nierobi aż tak często siku, a w nocy wogóle nie sika...nieraz jak ją na siłe wezmę to zrobi siku.
Ale dostała gorączki jak wróciłysmy, cholera 38,7, spała 2h i narzeka na brzuszek.
Daje jej Furalgine i czopki na gorączkę, bo wiem że jak pójde to będzie chciała wypisać antybiotyk, a może tak jej ulży nieco.. wityze mamy na 24 czerwca w Tarnobrzegu

'Niby' jest dobra, dużo ma dobrych opini, ale przekonamy się.
Oli naczystałam się już o tym, ale ona nierobi aż tak często siku, a w nocy wogóle nie sika...nieraz jak ją na siłe wezmę to zrobi siku.
Ale dostała gorączki jak wróciłysmy, cholera 38,7, spała 2h i narzeka na brzuszek.
Daje jej Furalgine i czopki na gorączkę, bo wiem że jak pójde to będzie chciała wypisać antybiotyk, a może tak jej ulży nieco..

My dzisiaj po wizycie usg, jak zwykle badanie zadobrze nie wyszło.
Problem z lewą nerką, przy opróżnianiu wraca się mocz z pęcherza do nerki i tam zalega.
Musimy się zarejestrować do lekarza nefrologa dziecięcego w Tarnobrzegu lub Sandomierzu, zobaczymy jak dalej będzie z tym.
Dziwi mnie jedynie że co ma problem to z lewą stroną. Dysplazje kości biodorwej lewej, mniejsza głowka kosci biodrowej-lewej,nawet większa koślawosc pięty jest w lewej nodze, do tego teraz lewa nerka, zastanawiam się czy to nie jest jakoś ze sobą powiązane.....
Kurde już mam dosyć wszytskich problemów, do tego jutro mam egzaminy a w ząb nic nie jestem przygotowana, zerwe całą noc na nauke....

https://www.youtube.com/watch?v=98aK7iMyRJ0&feature=endscreen&NR=1
Kamilek ma taki fajniutki głosik delikatny 🙂

Jeszcze trochę naśmiecimy zdjęćmi, tak Oli u nas zajawka naprawde poważna, zażyczyła sobie konia do domu hehe. może zapiszemy ją do stadniny na jazdy, zobaczymy 🙂
A ślimaki też fajna ale Julia ucieka jak je widzi hehe