-
Liczba zawartości
4069 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez naylaaa
-
Niektóre małżeństwa długo się docierają. A jak wy jesteście oboje uparci, to rzeczywiście może być czasem trudno 🙂 A Justyna będzie miała w domu niezły babiniec, jeśli okaże się, że będzie dziewczyna 😉
-
A w ogóle stała się tragedia... Próbowałam oddzielić zamrożone kotlety nożem i dźgnęłam się nim w dłoń, aż do kostki 😞 Co za sierota ze mnie... :P I teraz chodzę z bandażem 😉
-
Wróciłam po drzemce na chwilkę. Widzę Kasia, że mam podobnie, mój mąż też jest maniakiem komputerowym, a jak mnie już dopuści do komputera to po 5 minutach pyta czy już wszystko sprawdziłam i że za dużo czasu spędzam przed komputerem haha 😉 Z tego co czytam to nie za fajnie u Was w relacjach z partnerami. A przecież oczekiwanie na dziecko powinno być wspólnym przeżywaniem tych chwil. Mój akurat teraz jest za granicą, ale przed wyjazdem było nam super, mimo że bez przerwy na niego podnosiłam głos, gdy w głowie mi się nie mieściły jego pomysły 🙂 Ale kazałam mu nie słuchać mojego marudzenia 😁
-
To już się przekonałaś na własnej skórze i wiesz kogo i czego będziesz potrzebować 😁 Lecę się położyć, bo już ledwo siedzę. 😎
-
To zatrudnij opiekunkę i kucharkę w jednym 😁 Albo przed porodem zrób jakieś gołąbki, kotlety itd i zamroź. Będzie kilkanaście obiadów 🙂 zawsze to coś. A mąż nie umie gotować?
-
Ja mojej mamie "zamówiłam" urlop na narodziny wnuka. Przecież babcia przy wnuczku najlepiej mi pomoże 😁
-
Jak dla mnie to to jest wielkie akwarium 😁 Dla mnie rybki pięknie wyglądają, ale potrzeba przy ich "domku" sporo pracy.
-
Skoro tak, to musisz sobie jakoś sama poradzić. Powodzenia 🙂 Ja idę się na troszkę położyć, miłego sprzątania ogrodu 🙂
-
Ogród posprzątaj z małym 😁 a z akwarium chyba lepiej zaczekaj na męża, jeszcze spadniesz z tego stołka.
-
Odpoczynek też jest ważny 🙂 a co musisz zrobić?
-
Ja tylko rozpuszczalną z mlekiem piję. Takiej prawdziwej to nie ruszę 🙂 Jakoś mnie smutek łapie, ah te hormony.
-
Dziewczyn chyba nie ma... A mi głowa zaraz pęknie 😞
-
OOoo i nawet Kasia wpadła 😉 No tak- dopiero wstała :P Smacznego śniadania 😉 Ada - dobrze, że mały nie jest na nic uczulony 🙂
-
Ale się nałaziłam. Z psem i potem po sklepach. Master Max nono 🙂 Wiadomo kto rządzi w domu 😁 a co tu taka cisza??
-
Właśnie tak to jest. Chciałoby się wrócić do Polski, ale wszystko przez te pieniądze... A w Szczecinie jest mega kryzys z pracą, zwłaszcza dla facetów. A jak już jest praca to za 1tys. zł. ... i nie wiadomo co z tym tysiącem zrobić. .. . Dobra, lecę z psem na dłuuuugi spacer. Do napisania później 😁
-
Beata, chyba sama zostaniesz, bo i Ada idzie i ja też.
-
Tak, jest baletnicą. Ja po niej nie mam ani pierwiastka tych zdolności hahahah 😁 Kurde, muszę się zbierać. Ale muszę wyjść z domu, bo zwariuję 😉 Mąż za granicą, także smutno tak samej w domu siedzieć.
-
Poznałyście się na forum i okazało się, że mieszkacie blisko czy wcześniej się znałyście? A Ty planujesz zostać za granicą na zawsze?
-
Aaaaa, bo wy obie z Poznania jesteście 🙂 Moja mama kończyła tam szkołę baletową. A ja byłam na wycieczce w Poznianiu :P
-
Ja mam 22 lata i też mam problemy z kręgosłupem. Przemieszczają mi się kręgi i nie mam tego płynu (zapomniałam nazwy) i przez to kości się ocierają. Także wiek to nie problem dla kręgosłupa.
-
Ciekawe czy zmianę koloru by zauważył hihhi 😁
-
Mnie też czasem takie dziwne skurcze męczą i też nie wiem co mam myśleć, ale tłumaczę sobie, że to macica się powiększa i wędruje.
-
Ja jak miałam platynowe, potrzebowałam zmiany,. ale bałam się, więc po prostu poszłam do sklepu i mierzyłam peruki.
-
Musicie wspierać teściową :* ja jestem żywym przykładem konowała, do którego już nigdy nie pójdę. Chodzi o tą ciążę. Byłam na 1 badaniu usg prywatnie, to był 7 tydzień, a potem poszłam do przychodni. Babsztyl mnie tylko zbadał ginekologicznie przez może 10 sekund i stwierdził, że to 7 tydzień, a mam za mała macicę, która wskazuje na 6 tydzień. Oczywiście się rozryczałam, ale zaraz myślę jak ona to mogła stwierdzić na wyczucie? Dała mi leki na podtrzymanie, ale powiedziała, że nic z tego nie będzie. Nie wykupiłam leku, poszłam na drugi dzień do innego lekarza i powiedział, że wszytsko jest prawidłowo. I dalej tak jest, wyniki mam idealne, dzidzia zdrowa... Ah... taka moja historia.