EdytaS

Witam wszystkich i nowa marcoweczke!!! Na poczatek wszystkiego najlepszego dla Olusia i Hani z okazji 2 miesiecy! Duzo zdrowka kochne maluszki! Ja bylam dzis u ksiedza zalatwic ten chrzest, planowo mial byc 10.07 ale ostatecznie bedzie 16.07! Moj Korni dzis oszalala! W nocy budzila sie co dwie godziny na karmienie a w dzien prawie wogole nie spi! Ale naszczescie nie ryczy jak oszlala tylko poplakuje! Monisia dzieki za dobre slowa! Ciesze sie ze u Was wszystko dobrze! Jak ja bym chciala zeby byl juz lipiec bo moja siostra ma przyjechac a nie widzialysmy sie od zeszlych wakacji! Ja uzywalam pampers baby activ 3, ale przezucilam sie na dada premium. Dla mnie sa lepsze od pampersow! a chusteczki jak narazie pampersa fresh, ale sprobuje tych z dady bo tez słyszalam ze sa dobre! Ja nie uzywam narazie zadnej antykoncepcji, ale narazie nie zabardzo mi potrzebna! Ide prasowac bo cala sterta czeka!

alez dzien paskudny. Mojeg tescia wlasnie zabralo pogotowie, ostatnio narzekał ze sie zle czuje i piekło go w lewym barku, a ostatnio trzesła mu sie lewa reka jutro mial isc z tym do lekarza. treaz czekam na jakies wiesci od tesciowej bo nawet nie mam jak tam pojsc. Nie moge tez dodzwonic sie do meza do pracy. a jescze wczesniej szwagierka powiedziala ze jak chrzciny zrobimy 10 ipca to ona nie bedzie chrzestna bo jej ten dzien nie pasuje. Ten dzien jakis pechowy Jak bylam z malą i psem na spacerze to sie jeszcze do mnie przyczepili, mimo ze pies na smyczy i mialam woreczki na psia kupke. ehh zeby juz byl wtorek!

Samantko u mojej malej tez byly pieniste kupy i doktor powiedziala ze tak moze byc czasami! Natomiast z pracy wiem ze jak wczesniaki maja zielone strzelajace kupy to trzeba zgolsic lekarzowi! Moja Kornelcia tez miala stzrelajace zielone i mi powiedzieli ze u donoszonych tak moze byc! Ale ja na Twoim miejscu skonsultowalbym to z lekarzem! Emka ja uzywam tych pieluch bo miom zdaniem sa lepsze od pampersow, w srodku mieciutkie na zewnatrz tyci sztywniejsze od pampersow, ale to dobrze bo nie przeciekaja, a malej nie przeszkadzaja. I dzis byla promocja za 128szt czyli dwie paczki tylko 39.99zł! Ja dostalam 9 maja! Niestety!

No to tez Wam pokaże moją "okularnice" [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/196/dsc01637wd.jpg/][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/2305/dsc01637wd.jpg[/IMG][/URL]

Hej wysłałam Wam nową wersje tabelki poszerzona o dane tygryska! Samantko jak bys mogla to popraw w tym naszym brzuszkowym poscie oki? Dziewczyny dajcie znac co u lekarzy! U Nas dzis dzien jak co dzien, placz usmiechy znow placz, teraz aktualnie niuna spi wiec moge troszke przy kompie posiedziec! Monisia zdjecia sliczne , a filmik boski!

No wlasnie nie bardzo jak mam sprawdzic, ale Korni lubi byc noszona w pionie, czasami to jeyny sposob by sie uspokoiła wiec chyba polubi? Juz sama nie wiem!

no i sie obudzila1 Pospala az 50 min.

My bylismy po poludniu u tesciow i o ile Korni do południa miala dobry humor tak u dziadkow ciagl ryczala, teraz wrocilismy, wykapalam ja i o dziwo zasnela ciekawe na jak długo? Nigdy jejsie nie zdarzalo tak szybko zasypiac!

Salamandra świetne zdjecia, maly usmiech ma przesliczny. I jak zdala egzamin chusta? Ja to sie własnie zastanawiam czy takiej nie kupic! A gdzie kupilas swoja i za ile jesli moge spytać?

Na poczatku wszystkiego najlepszego dla naszych kochanych maluszkow! I dla urodzinowej mamusi! Samantko ja Ci nie pomoge bo nie wiem! Emak masz racje idz sama jak on ne chce, bo wytłumaczenie ze chodzicie codziennie to pewnie pretekst Ja zrobilam z ranca rosolek, teraz smaze nalesniczki a po formule, ktora oglada maz idziemy do tesciow, wiec zycze milej niedzieli i do jutra!

Na poczatek wszystkiego najlepszego dla Dominisi! Sto lat kochana! Samantka wspołczuje z powodu dziadka, ale bedzie dobrze, pomodle sie za niego! Ja jak pierwszy raz wychodzilam z domu na zakupy to plakalam, wiedzialam ze malej sie nic nie stanie, tym bardziej ze niebedzie mnie gora 30min, no ale! teraz juz jest lepiej, ale tez nie z kazdym bym ja zostawiła! Uciekam szykowac, obiad a po obiedzie na spacerek, bede wieczorkiem!

Dorotko to dziwne ze malej jako wczesnikowi nie robili usg głowy, w szpitalu w ktorym rodzilam wszystkim wczesniakom i dzieciom u ktorych cos sie dziej robia usg głowy, serca i brzuszka. Przychodza trzy rozne lekarki specjalistki w swoich dziedzinach i robia te usg. Poki maluchom ciemiaczko nie zarosnie to warto choc raz zrobic usg. Powiem Wam ze mojej malej zrobili usg i nic kompletnie nie wyszlo, a rezonansie pokazalo niedotlenienie, no to zrobili jeszcze raz ale tyz razem z przepływami tetnic mozgowych i tez nic nie wyszło!

Ja wczoraj zauwazyłam ze moja mala zaczyna podnosic glowe jak lezy na plecach albo jest lekko uniesina do gory, spina sie cala i probuje uniesc sie. Te ćwiczenia ktore robimy troche ja do tgo prowokuja!

Tuska doskonale Cie rozumiem ja tez byłam przerazona jak usłyszalam o rehabilitacji, ale nie martw sie na zapas te cwiczenie nie sa takie straszne, nam pokazali i mamy cwiczyc z mala w domu a za dwa tygodnie kontrol. My czekalismy ponad miesiac na rehabilitacje w nfz zapisalam mala i czekalam, a w miedzyczasie umowiłam sie prywatnie z rehabilitantem poleconym przez pania neurolog, wzial 70zl! Tez sie martwilam ze mala bedzie strasznuie plakac a oni beda ja meczyc i w dupie beda mieli ze placze ale bylam mile zaskoczona bo naprwde maja podejscie a mala sie do nich usmiechala! Trzymaj sie kochana! Damy rade, bo jak nie my to kto?

Ja przed ciaza mialam straszny problem z wypadaniem włosów, ale jak zaszlam w ciaze i zaczełam brac witaminy to poprostu cud, a teraz znow zaczynaja pomalu wypadać, mysle ze to tez dzieki hormona w ciazy. Po porodzie tez mialam anemie i musialam brac zelazo, teraz mam dobra morfologie ale nadal czasami mi sie kreci w głowie, mysle ze to dlatego ze nie dokonca dobrze sypaim i dieta tez jest inna!

o i ja wlejam opis swojego porodu i kilku dni po: Pierwsze trzy dni po porodzie były dla mnie i meza najwspanialszymi dniami w zyciu. Po długim staraniu sie i jednym poronieniu w koncu udlao mi sie urodzic zdrowe dziecko (tak przymnajmniej myslałam przez te trzy dni) Ale zacznijmy od poczatku: Od 38 tygodnia mialam skurcze tzw przepowiadajace. Dwa razy trafiłam z tego powodu do szpitala, a raz to juz mnie na porodowke chcieli klasc bo skurcze mialam cala noc i nad ranem wygladalam koszmarnie. Jak zglosilismy sie na izbe to polozna powiedziala ze nie musze nic mowic bo widac po mnie ze rodze, ale jak mnie doktor zbadala to sie okazalo ze rozwarcie sie nie robi wiec wyslali mnie na patologie ciazy na obserwacje. Do 15 meczyly mnie skurcze, na ktg pisaly sie co dwie minuty, bolesne jak cholera, a rozwarcia brak. Az o 15 wszystko ustało i po trzech dniach wypuscili mnie do domu. I tak meczyło mnie jeszcze dwa tygodnie. % marca od 12 mialam skurcze co 5 min. ale ze dla mnie to nie była nowosc to stwierdzilam ze nie jade do szpitala. Zmienilam zdanie gdzies kolo 14.30 bo byly coraz mocniejsze. Do szpitala zajechalismy gdzies kolo 15.30. Zbadala mnie polozna i powiedziala ze rozwarcie nie rosnie! No i pomyslalam pewnie znow mnie odesla do domu, no ale kazala poczekac na lekarza. Przyszedl mlody lekarz i najpierw wzial mnie na usg. Gdy tak lezalam a on robil jakies pomiary, angle zapytał kiedy mialam ostatnio usg i czy wszystko byo dobrze? No to zapytalam przestraszona czy wszysto ok a on mi na to ze nie mam wod plodowych i musze zostac w szpialu. Poprostu mi zanikły! Kolo 17 trafilam na porodowke, przyszedl lekarz głowny dyzurny i powiedzila ze jak nie bedzie roslo rozwarcie to pojde na patlogie. Zostawili mnie i meza i poszli do innych pacjentek! Wrocił doktor o 18:50 zbadal mnie i powiedzial ze rodzimy bo sa 4cm rozwarcia i poczulam wielka ulge ze w koncu sie zacznie a moj dwu tygodniowy koszmar sie skonczy. Przebił mi od razu pecherz bo powiedzial ze w takim tempie do do jutra bede rodzic. Wod polecialo bardzo malo! No i sie zaczeło, skurcze coraz mocniejsze, szyjka twarda nie chciala zrobic sie miekka, skurcze coraz gorsze a polozna do mnie powiedziala ze mala ma problem z przejsciem bo nadal szyka twrda i jak chcem to moga mi podac lek zeby szybciej zmiekła ale skurcze beda dluzej trwały, zgodzilam sie bo chcialam miec to za soba, a skurcze byly coraz dluzsze az w koncu nie bylo przerwy miedzy jednym a nastepnym i tak o 22:30 urodziła sie moja córcia. Potem juz było dobrze nic nie bolało, nawet jak mnie szyli. A i tu nie obyło sie bez problemow bo powiedzial mi lekarz ze ma problem z szyciem bo gdzie sie nie wbije tam leci krew bo tak ukrwiona jestem. No ale sie udalo i po godzinie bylismy na oddziale polozniczym. I do wypisu bylo spokojnie. Na 3dobe poszlismy do domu i Tu sie zaczeło! Wieczorem zauważyłam ze mala ma drgawki, od razu zadzwoniłam do szpitala, kazali poczekac do rana i przyjechac, chyba zeby sie nasiliły to przyjezdzac od razu. Mala wpadla w taki ryk ze postanowilismy 0 4 rano ze jedziemy. Tam ja badali, pobierali krwe na badani, ale nikt nie potrafił powiedziec co sie dzieje, podejrzewali zakazenie - sepse. Podczas badan wpadla w bezdech, ja juz wpadlam w histerie bo wiem czym to sie moglo skonczyc. Miala rozne badania i rozni lekarze ja badali ale nikt nic nie wiedzial, wylkuczyli zakazenie. Wysłali ja na tomografie głowy i po kilkudniowym okresie niepewnosci okazało sie ze mala miala udar niedokrwienny w wyniku czego doszlo do niedotlenienia. W koncu wiedzilismy co jej dolega, ale chyba wolałam inna diagnoze! Na szczescie w tej chwili wszystko jest dobrze, mala jest usmiechieta, dobrze sie rozwija. Musimy jezdzic na kontrol i rehabilitacje.Dni pelne strachu, zmeczenia, podaczas ktorych nic nie jedlismy, nie spalismy mamy za soba, taka mam nadzieje! Choc przed nami jeszcze dwa miesiace niepewnosci, bo ponoc skutki niedotlenienia pojawiaja sie wlasnie w 3 i 4miesiacu zycia! Jeszcze zapomnialam wspomnie c ze gdy rodzilam na sali obok polozono mloda dziewczyne ktora rodzla wczesniaka w 22 tygodniu. Strasznie plakala i krzyczala, a nam chcialo sie palkac razem z nia! Z jednej strony sie cieszylismy ze nasza niunia sie rodzi a z drugiej bylo nam zal tej kobiety! Wiem ze ta dziewczynak zyje i ma sie w miare dobrze (jak na 22 tydzien) ale napewno jeszcze wiele przed nimi!

Ammi moja mala tez tak piastki zaciska i wykonuje takie energiczne ruchy raczkami i nozkami, ale to normale!

Martus nic sie nie stało! Ja wogole poszlam we wtorek kupic malej te krople bo nam sie skonczyły, ale poszlam do innej apteki bo byla blizej a nie chcialo mi sie leciec tak daleko. Tylko ze w tej sa zawsze duze kolejki bo tam niby taniej i doznalam szku bo za Delicol zapalcilam 27 zl a w tamtej w ktorej dotychczas kupowalam kosztowal 46zł masakra jakia roznica. Pytalam nawet pani czy to promocja jakas, a ona mi powiedziala ze nie ze ona u nich tyle kosztuje!

Salamandra z Twojego opisu wynika ze masz moje dziecko 😁 zartuje oczywiscie ale moja Kornelka ma tak samo, jak przychodzi pora że ma isc spac to sie drze w niebogłosy, sasiedzi pewnie mysla ze ja katujemy. Jak wstaje to jest usmiechnieta, duzo gada, chce zeby jej spiewac a jak juz zje i jest zmeczona to nie zasnie sama tylko ryczy i ryczy i tylko na rekach zasnie i to jeszcze trzeba nia telepac! Nie wiem co jej sie porobiło bo wczesniej wystarczyło ja tylko przytulic! Neli kochana nie stresuj sie tak, nie ma nic gorszego jak leczenie sie przez internet. Twojemu synkowi napewno nic nie dolega. Napewno byl osluchiwany przez pediatre i gdyby bylo cos nie tak to by to zauwazyli. No ale z drugiej strony Cie rozumiem bo ja sama duzo czytalam o udarach u nowordkow i oczywiscie panika jak cholera, ale rozmowa z lekarzem mnie usopkoiła, mam nadzieje ze Ty tez sie uspokoisz. Trzymam za Was kciuki! Monisiu bardzo mi przykro że tak sie nacierpialas dzis w nocy, mam nadzieje ze jak Ci usuną spirale to bedzie duzo lepiej. A swoja droga to Ci powiem ze nie widiac po tobie ze mialas takie przejscia z serduszkiem w dziecinstwie. Ciesze sie ze wszystko u Ciebie sie dobrze skonczyło! A Tuska dalej sie nie odzywa? Ciekawe co u nich? No ale glosik oddany!

Moja mala tez juz gotowa do spanie ale oczy jak piec złotych i bajeruje tatusia swoim agu! Ja maialam dzis chwilke wolna ale glupia zamiast sie zdrzemnac to sie wziełam za robienie salatki jarzynowej. A i tak nie moglam zasnac bo ciagle myslałam o rozmowie z neurologiem. Dzieki dziewczyny za wsparcie to dla mnie bardzo wazne!!! Wiem ze musze myslec pozytywnie ale czasem juz nie mam siły. Najpierw problem z zajsciem w ciaze, poronienie, znow problem z zajsciem w ciaże,cala ciaze problemy no i nawet z porodem cyrki (pamietacie jak mnie moja niunia cwiczyła - dwa tygodnie skurczy i nic) i sie jeszcze okazalo ze ma ten cholerny udar!! Czasem sobie mysle co takiego w zyciu zlego zrobiłam ze ciagle mam pecha! No ale dobra dosc tego uzalania sie! Czy wiecie co u Tuski i Alanka, bo dzisiaj chyba mieli wizyte u neurologa? Chyba ze cos pokreciłam. Nic uciekam sie kapac poki mala jest jeszcze spokojna, bo jak jej sie znudzi gadanie to bedzie wrzask i bez cyca sie nie obedzie!

Normalnie nie wierze gdy ja tu do Was pisze to mojemu mezowi udalo sie uspac malą. Wkoncu zasnela ciekawe na jak dlugo! Ide sie połozyc moze chwilke uda mi sie odpoczac!

Ja tylko na chwilke bo mojej Kornelce znow szajba odbija! Dzwoniłam dzis do jej neurologa i powiedziala mi zeby odstawic juz te leki ktore brala niemalze od urodzenia i ze w lipcu chcialaby ja zobaczyc. Troszke mnie tez nastaszyła bo powiedziala ze teraz najgorsze dwa miesiace przed nami bo w 3-4 miesiacu dopiero zaczynaja ujawniac sie skutki niedotlenienia i musze ja bardzo obserwowac a jak cos zauwaze to od razu mam zadzwonic. Ja myslałam ze najgorsze za nami a tu sie okazjue ze przed nami. Teraz chodze i sie zastanawiam jak to bedzie az mi sie plakac chce! No ale dobra musze wiezryc ze bedzie dobrze, za dwa miesiace sie przekonamy.

czesc dziewczyny Wszystkiego najlepszego dla Roberta z okazji 2 mieciecy i dla Majeczki z okazji 3 miesiaczków! alez ten czas leci! Moja mała miała wczoraj okropny dzien, cały czas płakał i nawet wypad na spacer nie pomogł. Mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej. Z moja mama juz troszke lepiej, ale powiedziałam jej ze jek do jutra nie przjdzie to pojdziemy na izbe przyjec. Pati to straszne co sie stało, wspołczuje bardzo! Moja siostra z Norwegii i 4 miesiecznym synkiem jechała samochdem i płyneła promem do Polski tez gdzies kolo 20 godz. Uciekam bo mala znow zaczyna plakac

Dzieki dziewczyny za wsparcie.Własnie dzwoniłam do mamy, była w szpitalu chcieli ja polozyc na oddzial ale sie nie zgodizla i poszla jednak do tej przychodni. Doktor ja tylko zbadala (mnawet nie zrobiła usg) i powiedziala ze to menopauza sie zaczyna i niektore kobiety tak ja przechodza. Dla mnie to dupa nie lekarz bo moja mama ma miesniaka na macicy i powinna zrobic jej usg i wysłac do szpitala na szczegolowe badania. Na mame juz nawrzeszczalam i powiedzilam ze jak jej nie przejdzie to ja na sile zaciagne do szpitala. Ojej co za dzien a dopiero sie zaczał! Sorki ze tak smuce!

a i głosik tradycyjnie oddany!