Skocz do zawartości

EdytaS

Mamusia
  • Liczba zawartości

    668
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez EdytaS

  1. Mnie badanie szyjki podczas porodu bolało niemiłosiernie i poloznami powiedziała ze to dlatego ze jest daleko i nie jest gotowa do porodu, bo jak juz jest wysunięty do przodu to niepowinno tak bolec. Ja żartowałem z lekarzami ipoloznymize moja szyjka to kierunki pomyliła i do żołądka sie pchała.
  2. Mnie badanie szyjki podczas porodu bolało niemiłosiernie i poloznami powiedziała ze to dlatego ze jest daleko i nie jest gotowa do porodu, bo jak juz jest wysunięty do przodu to niepowinno tak bolec. Ja żartowałem z lekarzami ipoloznymize moja szyjka to kierunki pomyliła i do żołądka sie pchała.
  3. Martitka, Izunia trzymam kciuki za szybki poród i oby jak najszybszy!!! Reszcie dziewczyn oczywiście tez 🙂 Amelia powodzenia i daj znać jak juz będziesz po cesarce. Tak wogóle to współczuje cesarki, ja sie po niej nadal czuje beznadziejnie i zdecydowanie wole poród naturalny. Do tego wyskoczyła mi jakaś paskudna wysypka i swędzi jak cholercia, jutro idę do lekarza. Ponoć to uczulenie na oxytocynę. W piątek jedziemy z malutka na kontrol do poradni bo nadal jest żółta, chociaż juz zdecydowanie mniej, no i musimy ja zważyć bo dużo straciła w szpitalu. Po urodzeniu ważyła 3920 i miała 54 cm 🙂 Juz po mału poznaje jej rytm dnia i nocy i niestety lubi miedzy 1-3 w nocy pobuszowac no ale moze nie długo sie przestawi. Dzisiaj doszedł laktator i jestem przeszczesliwa, bo mam tyle mleka ze szok, musiałam odciągać ręcznie, bo nie mogłam nic zrobić tak bolały. Pozdrawiamy i czekamy na kolejne bąbelki 🙂 moze juz dziś 🙂
  4. hej ja tylko na chwilkę powiedzieć że u Nas wszystko dobrze 🙂 Od niedzieli jesteśmy w domu, mała była trochę żółta i się opalała, ale szybko jej zeszło na tyle że mogliśmy wyjść do domku. W piątek mamy wizytę kontrolną bo nadal jest żółta. Poza tym Elizka jest bardzo grzeczna, w dzień tylko śpi i je, w nocy trochę buszuje i daje popalić, ale tragedii nie ma 🙂 Nie mogę narzekać. Kornelka jest zachwycona siostrą i też jest bardzo grzeczna i póki co nie widzę u niej zazdrości, wręcz przeciwnie jest bardzo uczuciowa, jak Elizka płacze to płaczą obie. Cesarkę i wszystko po wspominam nie najlepiej i nadal mnie wszystko boli, ale najważniejsze że malutka przyszła bezpiecznie i zdrowo na świat!! Okazało się że miała węzeł prawdziwy na pępowinie czyli taki supełek, nie był mocno zaciśnięty, ale że Elizka była spora to podczas porodu naturalnego mógł się zacisnąć i odciąć jej dopływ tlenu i albo by się urodziła niedotleniona,albo co najgorsze mogłaby umrzeć wewnątrzmacicznie. Az mi się nie chcę myśleć co by było gdyby jednak mnie nie ścieli. Dr która robiła mi cesarkę przyszła do mnie jak schodziła z dyżuru i mi powiedziała, ze nie byli przekonani co do słuszności zrobienia cesarki, ale jak zobaczyła ten węzeł to wiedziała że podjęli słuszną decyzję. Postaram się niedługo nadrobić szczegółowo co pisałyście, chociaż tyle co zdążyłam przeczytać to cała reszta jeszcze w dwupaku 🙂 Dziewczyny trzymajcie się jeszcze trochę i będziecie tulic maluszki 🙂 Duzo zdrówka dla tych chorujących i nie tylko 🙂 Idę trochę odciągnąć mleka bo mi zaraz cycki eksplodują 🙂 Buziaki i do napisania 🙂 A i gdyby któraś chciała zobaczyć Elizkę to wzruciłąm zdjęcia na FB możecie mnie znaleźć jako Edyta Smolska Buziaki i do później!!
  5. Hej nie odzywalam sie bo dużo sie działo, wszystko opisze wam jak wrócę do domu, ale co najważniejsze wczoraj o 23:33 poprzez cięcie cesarskie przyszła na świat moja Elizka 🙂 3920 g i 54 cm długa, jest bardzo grzeczna i daje mamie dojść do siebie 🙂iałyy dużo szczęścia, można powiedzieć ze cesarka uratowała życie mi i Elizce, ale to opisze na spokojniejak wrócę !! Buziaki i do napisania :*
  6. Jestem na porodówce, ale być może trafię na patologię ciąży. Zobaczymy, chociaż mam nadzieje ze to już 🙂 dam znać pózniej.
  7. Jestem na porodówce, ale być może trafię na patologię ciąży. Zobaczymy, chociaż mam nadzieje ze to już 🙂 dam znać pózniej.
  8. Z tego co podaja w wiadomościach to bliźniaki zmarły wewnątrzmacicznie bo nikt nie zrobił USG. Mama była na oddziale wysłuchiwali tętno co 2 godz i koło północy stwierdzili że dzieci umarły i dopiero wtedy ja ścieli. To tak w dużym skrócie!!! jak było naprawdę to pewnie się nie dowiemy. no ale dzieci nie żyją!! Nie ma co o tym myslec dziewczyny bo tylko niepotrzebnie się będziecie zamartwiac!!
  9. hej ja dzisiaj zalatwilam sobie praktyki z dziś i z jutra i już mam z głowy 🙂 Jeszcze tylko teoria i egzamin i po kursie 🙂 Od soboty mi czop odpada 🙂 W czwartek mam wizytę z KTG to zobaczę co tam słychać 🙂 Dodi waga się nie przejmuj bo to sa tylko szacowane pomiary a omyłka o 40 g to bardzo niedużo, tym bardziej że margines błędu wynosi 200-300g. +/- Wiec równie dobrze może mieć więcej 🙂 Zalezy od tego jak się ułożył w danym momencie. Martitka często na tym etapie może się zdarzyć plamienie po badaniu wiec spokojnie!! Ja z pierwsza córką chodziłam z 2 cm rozwarciem od 36 tyg i przenosiłam, a teraz mam 2 cm od 37 i pewnie tez przenoszę 🙂
  10. Dodi trzymam mocno za Was kciuki!! Głowa do góry będzie dobrze!! Ważne że nikt tego nie zlekceważył i że jesteście pod fachową opieką!! Anuna ja mam podobnie najchętniej bym z łóżka nie wychodziła cały dzień, ale nie mam wyjścia, bo córcia raczej mi nie da poleżeć. No i ten cholerny kurs musze skończyć 😞 Cały przyszły tydzień mam zajecia i staże, ale jakoś muszę to wytrzymać. Iza dawaj znać jak Cie złapie!! Dzielna jesteś że tyle wytrzymałaś 🙂 Ja dzwoniłam dzisiaj zapytać o wynik z GBS który mi pobrali na wizycie w środę i na szczęście okazuje się że jest ujemny 🙂 Z Kornelka miałam dodatni i podawali mi podczas porodu antybiotyki po których bardzo źle się czułam cały poród. Tym razem mnie to ominie 🙂 Mam dzisiaj tak opuchnięte nogi że ledwo chodzę 😞 Najgorsze że mi nic nie przechodzi i pewnie już do porodu będę miała zamiast nóg parówki 🙂
  11. Anuna ja jak urodziłam pierwszą córkę to byłam w podobnej sytuacji i wtedy nie umiałam odmówić bo mi głupio było i nie chciałam wyjść na tą przewrażliwioną i niewdzięczną, ale szybko mi to minęło jak mała załapała katar. Na szczęście skończyło się na katarze, ale mała się kilka dni męczyła i przy ssaniu piersi bardzo się denerwowała, a jak płakałam razem z nią i wtedy coś we mnie pękło i od tej pory myślę tylko i wyłącznie o tym co jest dobre dla mojego dziecka nawet jeśli będę musiała komuś odmówić, a tym samym sprawić przykrość. Uwierz mi będzie Ci ciężej jak maluszek coś załapie i jak wylądujecie w szpitalu z zapaleniem płuc. Nie ma nic gorszego jak patrzenie na cierpienie własnego dziecka 😞 Było mi o tyle ciężko odmówić babci, bo można powiedzieć że mnie wychowała, ale musiała zrozumieć. Na początku była bardzo obrażona, ale po jakimś czasie jej przeszło i sama przyznała mi racje. I teraz jak jest chora to wie że ani ja nie przyjdę do niej ani ona nie przychodzi. Trzymam kciuki żeby się jakoś wszystko ułożyło. Dodi daj znac po wizycie!!! Ja tez mam problemy ze snem, nawet jak szybko zasne to i tak po ok 30 min się wybudzam i chodze całą noc po mieszkaniu. Nad ranem zasypiam i wtedy wstaje moja córcia i koniec spania 😞 A w dzień nawet nie mam szansy na krótką drzemkę 😞 Dzisiaj mam tak popuchnięte nogi że ledwo chodze bo mnie bolą 😞 Ehh jeszcze trochę 🙂
  12. Teraz mogę trochę nadrobić 🙂 Zazdroszczę Wam tego czytania..... jak zaszłam w ciążę z Kornelką to marzyłam że będę miała czas i przeczytam wszystko co wlezie, ale oczywiście się okazało że nie mogę czytać bo mi się od razu robiło niedobrze i miałam potworne zawroty głowy jak za długo się skupiałąm na literkach 😞 Potem mała się urodziła i wiadomo ile czasu było na czytanie 🙂 Teraz jest starsza i jedyne co pozwala mi czytać to swoje książeczki na głos 🙂 Co do zgagi to już się nawet nie łudzę, że coś mi pomoże.... Renni to jak drażetki nic nie pomagają nawet na chwilkę 😞 Jeszcze czasami Gaviscon mi pomoże na godzinkę. Domowe specyfiki też nie skutkują 😞 Dr stwierdził że taka moja niedola z tą zgagą i pozostaje czekać do porodu 😞 Nana małe dzieciaczki są czasem nawet zdrowsze niż te większe 🙂 Wiem co mówię bo pracuję na noworodkach i mam porównanie 🙂 Wiec głowa do góry 🙂 Najważniejsze żeby tylko się zdrowe rodziły, a mniejsze nawet łatwiej rodzić 🙂 Dodi super że w końcu zapadła decyzja i faktycznie niezła promocja 🙂 Czasem warto się z mężem pokłócić :P No i cieszę się że malutki rośnie zdrowo 🙂 Aldona w naszym przypadku było tak, że ja długo leżałam w szpitalu z małą i mąż sam wszystko załatwiał, chcieliśmy szybko załatwić urzędowe sprawy i dostać kasę z becikowego bo nie wiedzieliśmy ile będzie trzeba wydać kasy na leki i rehabilitację Kornelki. Jeśli się jest małżeństwem to chyba może akt odebrać mama albo tata, oboje muszą być tylko w przypadku gdy rodzice nie są małżeństwem. Ale może zadzwon do swojego urzędu i zapytaj jak to się u Was odbywa i jakie dokumenty są potrzebne... tak chyba będzie najprościej 🙂 Jeśli chodzi o wybór pediatry to my wybraliśmy przed narodzinami, ale deklaracje złożyliśmy już po porodzie. Na pierwszej wizycie patronażowej połozna pomogła nam wszystko wypełnić i złożyła w przychodni za Nas. U Nas lekarz nie przychodzi na wizytę patronażową po porodzie, no chyba że się coś dzieje... W szpitalu w którym rodziłam jest tak że przy wypisie trzeba podac adres przychodni do której będzie się chodziło z dzieckiem bo tam zgłaszają wyjście ze szpitala i proszą w imieniu rodziców o wizytę. My jak wyszłyśmy ze szpitala to do Nas zadzwoniła położna żeby się umówić na następny dzień, ale że w nocy wróciliśmy do szpitala to zadzwoniłam i powiedziałam że zgłoszę się jak już wyjdziemy. Po ok tygodniu sama do mnie zadzwoniła bo mówiła, że się martwi bo się długo nie odzywam i nie wie czy to cos poważnego czy zapomnieliśmy zadzwonić. Miłe to było bo, poczuliśmy się otoczeni opieką. Jak wyszliśmy to zadzwoniłam do niej i już na następny dzień była u Nas. Dała mi swój nr komórki i mówiła że jakby się coś działo to dzwonić w dzień i w nocy i przyjedzie pomóc o ile będzie mogła. Teraz mam nadzieję, że też nam się trafi ta sama położna 🙂 Ale się rozpisałam 🙂 Teraz to już na bieżąco spróbuje pisać 🙂
  13. Hej ja właśnie wróciłam z wojaży i do końca tygodnia mam wolne i mam zamiar odpoczywać ile wlezie, tym bardziej że coś mnie chyba rozkłada. Przyszły tydzień będzie bardzo ciężki bo w poniedziałek i wtorek mam staż, jedyna środa wolna, w czwartek wizyta u dr ( pewnie cały dzień zejdzie bo musze zrobić KTG przed wizytą ) od piątku do niedzieli zjazdy i egzaminy 😞 Oby tylko mała wytrzymała do końca tygodnia. Dzięki dziewczyny za miłe słowa, ale jakoś chyba nie mam wyjścia, musze skończyć co zaczęłam choć naprawdę nie mam siły. Chodzę jak paralityk i wszystko zajmuje mi bardzo dużo czasu i boli niemiłosiernie 😞 Dzisiaj już byłam bliska rozpłakania się na środku szpitala. Sama nie wiem jak daje rade skoro nawet z łóżka moi ciężko wstać 😞 Ale z drugiej strony miałam do wyboru albo zrobić to w ciąży albo po porodzie a nie chciałam tracić czasu na zajęcia, gdy mogę go poświecić moim dziewczynką 🙂 Noo ewentualnie mogłabym zrobić ten kurs po powrocie do pracy, ale pogodzić pracę z kursem, domem i dwójką małych dzieci ... nie widzi mi się to 🙂 Miałam dzisiaj wizytę i okazuje się że mam 2 cm rozwarcia 🙂 Na razie się nie nakręcam bo z córką już w 36 tyg. miałam tyle, a ją przenosiłam wiec grzecznie czekam 🙂 23 kolejna wizyta 🙂 Pobrali mi też GBS i w piątek mam dzwonić czy coś rośnie. Z pierwszą córka miałam dodatni wiec teraz pewnie tez będzie 😞 Pośmieliśmy się z doktorem bo opowiadał mi jak przeczytał ostatnio co musiałby zrobić facet żeby poczuć się jak w ciąży, a i tak nawet w połowie nie wiedziałby jak to jest 🙂 Generalnie stwierdził że mogę lada chwila zacząć rodzić, ale mogę chodzić tak jeszcze do terminu lub dłużej 🙂
  14. Hej ale poszalałyście 🙂 Nika, Amelia co u Was?? Ja starszą córkę szczepiłam szczepionka 6w1 i teraz tez zamierzam, co prawda trochę to kosztuje, ale moim zdaniem warto. Nie szczepiłam jej na te dodatkowe. Na rotawirusy nie szczepiłam, bo jest wiele odmian i nie zawsze może ochronić?? Ponadto moje dwie znajome szczepiły i w obu przypadkach maluchy miały rotawirusa. jedna wylądowała w szpitalu druga miała więcej szczęścia i sobie w domku poradzili. Szkoda kasy. A na pneumokoki i meningokoki zaszczepię dopiero przed pójściem małej do przedszkola. Czyli pewnie w tym roku 🙂 Ja na nic nie mam sił, coraz gorzej się czuję a od piątku ciągle gdzieś jeżdżę i coś załatwiam, w weekend byłam na kursie, a od poniedziałku jeżdżę na staże i już mam dość. Dzisiaj wróciłam późno, a jutro znów muszę jechać na cały dzień bo i na staż i na wizytę, ale potem do niedzieli mam wolne. Przyszły tydzień będzie ciężki, ale jakoś musze dać rade!!! Przez ostatnie dni liczyłam skurcze i wychodzi, że mam ok 30-40 skurczy na dzień, ale nieregularne 😞 Z pierwszą córką też tak miałam, tylko od 38 tyg.,a teraz już od 34. Odebrałam dzisiaj wyniki i na szczęście są dobre. Za to strasznie puchną mi nogi i dłonie. 😞 Jak patrze na Wasze zdjęcia to Wy wszystkie takie ładne brzuszki macie, takie zgrabne 🙂 Noo i w ogóle ładne z Was kobitki 🙂 Ja jak patzre na swój brzuch to mam wrazenie że zaraz pęknie :P Ide się wykąpać i może córcia pozwoli mi się dzisiaj wcześniej położyć. 🙂 No i apropo spania to u mnie tez nie najlepiej, niby kłade się szybciej, ale nie mogę zasnąć, bo mi bardzo zgaga dokucza i spie na siedząco, a od tego bardzo bolą mnie biodra i kręgosłup 😞 A jak już zasnę to wybudza mnie ból albo pieczenie w przełyku i cofa mi się wszystko 😞 Ehhh jeszcze trochę i nie będę spac z innego powodu 🙂
  15. Iza gratulacje , dzielna jesteś!! Teraz to już z górki 🙂 Martitka witamy i myślę, że dziewczyny się ze mną zgodzą, że będzie Nam miło bo im więcej Nas tym lepiej 🙂 Ja siedze i licze skurcze 🙂 Wczoraj naliczyłam ich 30 a jak będzie dziś to się okaże, ale pewnie tez cos koło tego 🙂 Najgorsze ze sa nieregularne 😞 W Weekend mam zjazd na szkoleniu to może coś ruszy 🙂
  16. Anuna czkawka akurat to dobre ćwiczenie na płucka dla naszych maluszków i wcale się nie męczą, tak jak nam się wydaje 🙂 Po porodzie pewnie też dość często będą ja mieć. Teraz moja malutka ma ok 3-4 razy na dobę czkawkę 🙂 Dodi trzymam kciuki żeby wyniki były lepsze!! A czemu USG jest złe??? Nana jeśli chodzi o swędzenie dłoni i stóp to jest to jeden z objawów cholestazy ciążowej, ale nie zawsze to musi być to i nie każda ciężarna musi to odczuwać. Na popękane brodawki jest dużo środków dostępnych na rynku chociażby i ten Linomag albo Bepanthen, ale mysle że najlepszy jest własny pokarm bo świetnie nawilża i nie trzeba myc piersi przed karmieniem. Sprawdziłam na córce i teraz też raczej będę tym się posiłkować 🙂 I z doświadczenia w pracy wiem, że nie zawsze po cc jest problem z pokarmem to kwestia indywidualna, ale dużo tez zależy od nastawienia, więc głowa do góry, nawet jak będziesz miała cc to nie musi być tak źle 🙂 Ja też wolałabym uniknąć cc ale wiem, że różnie bywa i jeśli będzie trzeba to trudno. Ale mogę cie pocieszyć ze kobiety po cieciu czasem lepiej się czuja niż te po fizjologii 🙂 Mogłabym tak dużo wymieniać , ale po co, lepiej się nastawiać, że bez względu na poród musi być dobrze i żeby maluchy były zdrowe 🙂 Ja to się właśnie tego najbardziej boję, bo nie chcę przechodzić przez koszmar jaki mieliśmy po urodzeniu córki. Podobnie jak Twoja koleżanka w ciąży ze starszą córką trafiłam w 38 tyg do szpitala z porodem fałszywym. Miałam skurcze całą noc, a rano pojechaliśmy do szpiatala, położna jak mnie zobaczyła to od razu powiedziała, że widać po mnie że rodzę 🙂 Położyli mnie na patologii ciąży bo nie było miejsc na porodówce, i tak leżałam ze skurczami pod KTG do 15, a rozwarcia nie było. I w końcu koło 16 wszystko ucichło. Zostawili mnie w szpitalu, bo myśleli ze cos może w nocy ruszy. Całą noc przespałam, a rano znów skurcze i podobnie jak dzień wcześniej bez rozwarcia 🙂 a po południu cisza i tak leżałam 4 dni po czym mnie wypisali i kazali czekać w domu. I tak codziennie przez dwa tygodnie, aż dwa dni po terminie skurcze były o wiele silniejsze, to mnie zaniepokoiło i pojechaliśmy do szpitala, rozwarcia nadal brak, ale podczas USG okazało się, że nie mam wód płodowych i że definitywnie muszę zostać w szpitalu, na zczęście po kilku godzinach akcja porodowa się rozkręciła i poźnym wieczorem tuliłam swoją córcię 🙂
  17. Ja się porodu nie mogę doczekać, będzie bolał jak nie wiem co, ale szybko zapomnę jak zobaczę małą 🙂 Tak przynajmniej było z Kornelką 🙂 Anuna strach ma wielkie oczy, tym bardziej jeśli nie wie się, czego można się spodziewać, ale spokojnie na pewno sobie poradzisz!!! Będzie bolało, tego nie da się ukryć, no ale warto się troszkę pomeczyc 🙂 Izunia bardzo się cieszę że udało Ci się wytrwać !! Wszystkie mamy co chwilę coś ale poki co dzielnie się trzymamy 🙂
  18. Byłam wczoraj na wizycie Wszystko poki co pozamykane, co mnie za bardzo nie cieszy, bo już bym chciała rodzić, no ale co zrobić muszę czekać Z małą jest wszystko dobrze Wyniki mam dość dobre, ale rośnie mi kwas moczowy i musze go znowu skontrolować i dodatkowo badania pod kontem cholestazy bo mnie swedza dłonie i stopy i są opuchnięte jak balony, chociaż pewnie nad wyrost, no ale zrobić muszę. Znowu kazali mi zrobić KTG bo miałam dwa silne skurcze podczas wizyty i jak powiedziałam że często je mam to mnie od razu wysłali. Podczas 40 minutowego badania zebrało się ich z 8 albo 10, ale tylko 4 były takie na poród wiec stwierdzili ze to jeszcze nie to, no i były nieregularne. W domu mam oprócz mierzenia ciśnienia, liczyć skurcze i notować co ile są, jak będą regularne to do szpitala. Dr. stwierdziła że przy takiej czynności skurczowej mogę urodzić w każdej chwili, ale równie dobrze mogę donosić do końca, albo nawet przenosić. Kolejna wizyta 15 stycznia, może jakieś światełko się pojawi, chociaż wątpię bo z pierwszą córką dwa tygodnie chodziłam ze skurczami a przenosiłam.
  19. Iza super że udało Ci się chociaż do 2014 dotrwać 🙂 Oby jak najdłużej 🙂 Trzymam mocno kciuki. Ja dzisiaj prasowałam ubranka bo jutro chcę spakować torbę. Od dwóch dni coś nie najlepiej się czuję, co chwila mam jakies skurcze. Początkowo były takie jak zawsze (bo mam je już jakies dwa tyg - te przepowiadające) ale coraz bardziej się nasilają 😞 Ale może to ze zmeczenia, bo kiepsko sypiam przez tą zgagę, a w sumie prawie wcale nie śpie 😞
  20. Dziewczyny wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym Nowym Roku 🙂 Oby nasze maluszki zdrowo, bezpiecznie i o czasie przyszły na ten świat 🙂 A porody były bardzo szybkie i bezbolesne 🙂 Iza mam nadzieję że Nowy Rok witasz jeszcze w dwupaku 🙂 Dodi szybkiego powrotu do zdrowia i oby jak najszybciej Ci wszelkie dolegliwości minęły 🙂 Ja walczę ze zgagą, przez którą nie mogę spać , a jeśli już to tylko na siedząco. Dzisiaj kupiłam nowy lek i może mi trochę pomoże. Od wczoraj bardzo mnie męczą skurcze, ale to chyba ze zmęczenia, bo trochę się ostatnio narobiłam. Właśnie skończyliśmy z mężem sprzątać, zjadłam obiad i ide leżeć. Jeszcze trochę i będzie po wszystkim 🙂
  21. Dziewczyny wesołych świąt i wszystkiego co najlepsze dla Was i dla waszych bliskich 🙂 Oczywiście szybkiego i bezbolesnego porodu, żeby maluszki urodziły się zdrowe i o czasie 🙂
  22. Byłam dzisiaj na wizycie 🙂 Mała rośnie zdrowo i nic się niepokojącego nie dzieje 🙂 Waży już 2121 g. 😁 Widzieliśmy na USG jak wystawia języczek i liże swoje rączki, potem szukała i próbowała ssać kciuka a na koniec język nam pokazała 🙂 Była taka ruchliwa że USG trwało prawie 40 min. 🙂 Kurczę jakie to niesamowite uczucie zobaczyć jak maluch tak fajnie się w brzuszku zachowuje 🙂 No ale mam za wysokie ciśnienie i muszę mierzyć 3 razy na dobę, wyniki zapisywać i 27.12 mam się pojawić na wizytę z zapiskami. Muszę też liczyć skurcze, tzn. ile ich mam w ciągu doby, bo chyba mam ich za dużo, no ale rozwarcie się nie robi 🙂 No i muszę jutro zrobić badania z krwi w związku z tym ciśnieniem. Najważniejsze że z malutką wszystko jest dobrze 🙂 Zocha ja to wiecznie mam jakieś lęki, dlatego dzisiaj "zmolestowałam" dr. żeby mi dokładnie wszystko obejrzała i pomierzyła 🙂 Może jeszcze maluszek się obróci 🙂 Myśl pozytywnie to może się uda 🙂 Powodzenia 🙂
  23. Hej Nika ja w pierwszej ciąży miałam dodatnim posiew na paciorkowca i mi dr od razu powiedział że tego się nie leczy i że podczas porodu dostanę antybiotyk dożylnie po to, aby ochronić maluszka przed zarażeniem, że to taki rodzaj profilaktyki i że mała i tak będzie miała pobrany wymaz z ucha na posiew żeby się upewnić że się nie zaraziła. I wszystko było dobrze. Teraz czekam na ten posiew bo pewnie znow tak będzie. 🙂 No i trzymam kciuki za dobre wyniki 🙂 Aldonka zdrówka kochana i obyś do świąt już była zdrowa jak rybka 🙂 Ja też byłam teraz przeziębiona, ale zrobiłam syrop z czosnku, miodu i cytryny i byłam w szoku jak szybko mnie postawiło na nogi. Pierwszy raz spróbowałam tej mikstury bo zawsze robiłam z cebuli, ale ta z czosnku jest lepsza, chociaż bardziej śmierdzi :P Ja mam jutro wizytę i już się nie mogę doczekać 🙂 Robiłam wczoraj badanie ogólne moczu bo mnie strasznie szczypało i swędziało w okolicy cewki moczowej, ale wynik mam dobry wiec to pewnie jakieś grzybicze zakażenie, bo po smarowaniu Clotrimazolem jest trochę lepiej 🙂 Uciekam trochę poprasować, bo się nazbierało 🙂 Do napisania 🙂
  24. Hej Ja też już kupiłam prawie wszystko dla małej 🙂 Brakuje mi tylko laktatora, chociaż nie zamierzam go używać, ale jak będę miała taką dużą laktację jak z pierwszą córcią to się na pewno przyda 🙂 No i chcę kupić chociaż z jednego smoczka, mimo że też nie mam w planach użycia go 🙂 Z Kornelką nie kupiłam i się okazało że muszę bo miała dużo badań przed którymi musiała być na czczo i wtedy smoczek był niezastąpiony. Miała robioną kilkanaście razy punkcję lędźwiową po której też nie mogła od razu jeść i wtedy smok ratował nam życie 🙂 I chociaż mam nadzieję że tym razem nie będzie potrzebny to kupie na wszelki wypadek 🙂 Kosmetyki mam już zakupione 🙂 Do pępka używam tylko i wyłącznie Octenisept, zawsze mam w domu buteleczkę, bo jest rewelacyjny do odkażania ran, bez szczypania i pieczenia 🙂 Oczka to tak jak Dodi sól fizjologiczna i waciki, nosek sól morska i frida 🙂 Do pupy używałam Alantan i polecam, ale później przekonałam się do zasypki z Nivea, wykorzystałam jedno opakowanie a potem dosypywałam mąkę ziemniaczaną i teraz też tak zrobię, babciny sposób mnie nie zawiódł 🙂 A jak się pojawią odparzenia to najlepszy jest Tormentiol, u Nas się najlepiej sprawdza 🙂 Oliwka to tylko Linomag 🙂 W płynie i w maści. Maść bardzo pomogła na popękaną skórkę na dłoniach i na stopach i na moje popękane brodawki 🙂 A ta w płynie świetnie nadaje się do natłuszczania całego ciałka 🙂 Ja dolewam do kąpieli 🙂 Mam też Emolium, ale tak jak pisała Dodi używamy tylko na zalecenie lekarza, bo za częste używanie może przynieść odwrotny skutek, jeśli nie ma problemów skórnych. Noo, a płyn do kąpieli używałam z Nivei, ale terazprzekonałam się do serii Babydream z Rossmana. Czytałam ostatnio artykuł w którym babka w przystępnym języku porównywała składy płynów do mycia ciała i włosków maluszków i ten właśnie miał najlepszą opinię bo miał najlepszy skład 🙂 No,ale zobaczymy jak mała na niego zareaguje 🙂 Starszej córce świetnie przypasował 🙂 Wkładki laktacyjne mam jeszcze w zapasie po pierwszej córce, ale bez opakowania i nie wiem co to za firma ale są świetne 🙂 Może gdzieś znajdę bo muszę dokupić też dla Siebie, więc jak znajdę to dam znać 🙂 Lecę się wygrzewać !! Do napisania 🙂
  25. Hej dziewczyny 🙂 Nana fajnie że jesteś znowu z Nami 🙂 I bardzo współczuję śmierci taty!!! Ostatni tydzień bardzo szybko mi zleciał bo ciągle coś się działo, córka niestety się pochorowała i dostała antybiotyk bo ma zapalenie zatok, a mnie dzisiaj w nocy rozłożyło 😞 Wczoraj kupiłam ostatnie prezenty dla dzieci w rodzinie ( w sumie 10 🙂 ) jeszcze tylko dzisiaj zamówie dla córci, bo się nie mogłam zdecydować co jej kupić, no ale w końcu decyzja zapadła 🙂 Idę zaraz zrobić sok z cebulki 🙂 Jakoś trzeba walczyć z choróbskiem 🙂 Buziaki dziewczyny i do napisania 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...