Malgorzatta

O matko hormonami??? żeby czasem nie przerosła, heheh 🙂 Nequita, a jakie masz zalecenia, musisz leżeć, czy możesz sobie trochę pobiegać??? 🙂

Doris, ja jestem na l4 od 6 tygodni, co 3 tygodnie mam przedłużane po prostu. Lekarz sam nalegał żeby iść na l4, on chiał juz na początku ciąży mi dać, ale ja nie chciałam bo sie dobrze czułam...

Cieżarnabebe, ale Cię rozterki jakieś dopadły... wszystko będzie ok, dasz radę i mąż Was nie zostawi hheheh.... śmieję się, ale w sobotę wieczór też jakoś zaczęłam się nad sobą użalać i nad tym co mnie czeka.... oczy miałam mokre wieczorem, jak nie ja normalnie. Coś w tym 8 miesiącu ciąży sie robi z człowiekiem chyba.... Witaj Nequita 🙂

Hej dziewczyny 🙂 wreszcie pogoda lepsza, humor od razu też... Ciężarnabebe gratulacje! a sraczka przedweselna dopadła Cię 🙂 Powiem wam szczerze że ja tez nie czuje tego że będą święta, zresztą te święta jakoś mniej do mnie docierają, wole te grudniowe 🙂 MY niestety jedziemy do mojej teściowej, nie wiem czy sie czasem nie rozchoruję na weekend, hehhe bo już cała rodzina mojego ślubnego ma problem z tymi świętami, masakra.... oni jeszcze w święta chcą wkomponować chrzciny w poniedziałek, dżizas nienawidzę tam jeździć (wschodnia granica), oni mają tam dziwne obyczaje, np. na śniadanie wielkanocne podaje sie taki wywar zrobiony z takiego zakwasu, który można kupić tylko w Kościele, i do tego wrzuca sie wszystko co było w koszyku, czyli w ich przypadku kiełbasę, jajka, chleb i taki dziwny biały ser (nie wiem może też się go kupuje w kościele? HEHE), niedobre to jest. NIe je tam się w ogóle białej kiełbasy, barszczu białego, jajek pod wszystkimi postaciami, jakiejś zieleniny jak np. rzeżucha... JE się to śniadanie i to koniec. Później można zrobić sobie dolewkę. Masakra.

ja chyba też sie zdecyduję na ten brauna douszny, bo termometry doczołowe mierzą tylko temperaturę zewnętrzną ciała. Znowu też słyszałam opinię że te douszne są niewygodne.... ale nowoczesne douszne termometry mierzą temperaturę w kilka sekund, więc też nie wiem o jaką niewygodę chodzi.

Lunaaa, badziewie jakieś ten termometr.... podejrzanie tani... Ja stwierdziłam kiedyś, że nie stać mnie na tanie rzeczy, bo zawsze cudo cenowe się zepsuje i naprawy albo zakup nowego sprzętu i do tego nerwy kosztują o wiele więcej...

Wiesz co, bo ten Ujastek jest modny i każdy tam chce rodzić, to może dlatego taki tłum. Jak będziesz w Żeromskim, zapytaj czy mają jakieś listy co wziąć do szpitala ze sobą, czy nic nie trzeba brać. Ja też sie wybiorę, ale to zobaczę na wizycie u lekarza kiedy dokładanie, bo to ma tak wyglądać że razem z moim ginem mamy tam mieć takie spotkanie wspólne... Z góry dzięki bardzo 🙂

Kasia567 to posprawdzaj te szpitale co i jak i daj znaka koniecznie, szczególnie co do tego żeromskeigo. O Ujastku też wiele dobrego słyszałam. Ale do Rydygiera, hmmm, no nie wiem, jeżdżę tam czasem z pracy na oddział psychiatryczny na wysłuchania i jednym słowem masakra.... nie wiem jak jest na położnictwie, ale nie chciałabym chyba w ogóle w tym szpitalu się znaleźć... Co do lekarza przy porodzie, ten mój to naprawdę przychodzi przy porodzie, , odwiedza na sali, a ja liczę na cesarkę, (hmm na życzenie?) a ten mój podobno specjalista... nie wiem jak mi się coś pozmienia, to po prostu trafię na położną która akurat będzie.... a do Limu chodzę badania wszystkie sobie robić, bo tam jest wygodnie....

lunaaa, moja siostra jest kadrową w jednym z większych warszawskich hipermarketów, kobiety pracujące na stanowisku kasjerki, sprzedawczyni, itp. zarabiają tak samo jak u Cie w lublinie, tak że z ta pensją to chyba podobnie wszędzie, w każdym mieście na podobnych stanowiskach

lunaaa Kraków jest tańszy raczej od wawy, skąd te ceny w takim razie u nas?

HEj Kasiu567 🙂 O to fajnie, nie jestem sama z kraka 🙂 Więc tak, mój lekarz do którego chodzę (Bogdan Czekajski) pracuje w szpitalu im. żeromskeigo.... tak szczerze to wcale nie jestem zadowolona z tego, mam kawałek do tego szpitala, do tego ta Huta mnie jakoś przeraża.... opinie o tym szpitalu są raczej dobre, aczkolwiek sale poporodowe cieszą się jakąś słabą opinią.... A Ty do kogo chodzisz do lekarza, gdzie będziesz rodzić?

Masz rację Kacha, poproszę go o to jak będę miała wizytę we wtorek. Nie chodzi też o to że zamierzam rodzić gdzieś indziej, no ale w razie co... książeczkę ubezpieczeniową zawsze mam przy sobie, zawsze w niej mam wyniki badań przynajmniej z ostatnich 2 miesięcy.

Lunaa a u mnie w Krakowie koszt takiego usg to 250 zeta w I trymestrze a w trzecim 280 zeta i to po zniżce z 300 zeta.... masakra ja usg mam co 3 tyg od momentu jak sie dowiedziałam ze jestem w ciąży....będę rodzić w szpitalu w którym pracuje mój gin. Chodzę do niego prywatnie, podobno zajmuje się osobiście swoimi pacjentkami w szpitalu potem, interesuje sie itd.... wszystko te opisy ma w swojej bazie danych w kompie, to może dlatego nie mam tych opisów.... a co wtedy, gdybym była gdzieś na wyjeździe np. u rodziców w wawie, tam zacznę rodzić? to mnie martwi tylko.

doris ja tak szczerze to "żyję" tylko zwykłym usg... 3d czy 4d zwyczajnie odpuściłam, ze względu na koszty ale też i z innego powodu, no bo co zrobisz jak się nagle okaże że dziecko nie ma, no nie wiem np. zalążka jakiegoś zęba, czy ma rozczep podniebienia? (a takie rzeczy raczej sie sprawdza na tych superowych usg) Juz teraz nic nie zrobisz, a tylko zaczniesz sie martwić niepotrzebnie... No nie wiem, ja tak myślę. Tak samo jak z tymi badaniami prenatalnymi, moja szwagierka podczas ich wykonania została poinformowana iz dziecko jest chore, urodzi się z zespołem Downa, całą ciążę przeżywała, denerwowała się, tak samo wszyscy dookoła. I co? Dziecko urodziło sie zdrowe... Fakt że to moze być jeden przypadek na nie wiem ile przykładowo i nie należy sie tego kurczowo trzymać.

Hej laski 🙂 Mam takie pytanie, jakie jest to usg co to trzeba mieć w szpitalu? jakiś wypis - opis, czy co, zdjęcia podrukowane, nie rozumiem? Ja mam na każdej wizycie usg i nic z tego nie mam.... Wiecie co, jak czytam tu o tym że trzeba mieć jakieś pieluchy do szpitala żeby im zostawić za poród, czy opłatach jakichkolwiek w szpitalach to szlak mnie trafia, I JESTEM STANOWCZO ZA PRYWATYZACJĄ SŁUŻBY ZDROWIA! Przynajmniej bym wiedziała za co płacę, tak to mi zabierają z każdej wypłaty kasę, a ja tak naprawdę nie korzystam z państwowej służby zdrowia. Do gina chodzę prywatnie, dentysta, ortodonta też, ja wcale nie choruje to nie chodzę po lekarzach.... to wszystko co mi odcinają mogłabym sobie odkładać i np. teraz zapłacić za poród, prawda. Wkurzyłam się, no.

z tego JOHNSON’S® Baby jest taki łagodny płyn do mycia ciała i włosów 3 w 1, tu macie linka: www.johnsonsbaby.com.pl/produkt29.html

hey laski! co do mycia dzieciaczków, znalazłam płyn do kąpieli Ziajka - już od pierwszego dnia życia małego i jest jakiś natłuszczający, PERFECTA Baby cała seria, JOHNSON’S® Baby- linia dla noworodków, i coś tam na pewno by się jeszcze znalazło. JA chyba się zdecyduję na JOHNSON’S® Baby, sama używam kosmetyków z tej firmy i jestem zadowolona.

mikaanka napisał(a): co do tej zupki chińskiej, największy syf pewnie jaki można jeść w ciąży, ale wiecie na pewno jak to smakuje 🙂 mniam, mi podeszły jak nigdy w życiu, tzn. jakieś takie smaki jak krewetkowa ostra, tajska, ostro - kwaśna... no i muszę je jeść po kryjomu, bo Marcin to by mnie chyba zabił.....raz na jakiś czas myślę że można 🙂

a ja nie mam pępka już 🙂 zlał się z brzuchem, tzn. widać że był, ale jest taki płaski.... kreski czarnej na szczęście nie mam, chyba mi się nie zrobi już, mam nadzieję... a co do wagi, to nadal 58, trzyma mi się już dobre 1,5 miesiąca, ja zaczynałam od 47 przy 164, czyli jest 10 na plus... nawet 11

Mikaanka zjedz zupkę chińską 🙂

ja idę we wtorek do lekarza, no i kolejne usg, tak że się okaże też co z moim małym...

Sylcia nie przejmuj się, co strona internetowa to inny ten przedział jest, jeden znalazłam taki na babyboom: 30tydz 1300g 31tydz 1600g 32tydz 1800g 33tydz 2000g 34tydz 2300g 35tydz 2500g 36tydz 2800g 37tydz 3000g 38tydz 3100g 39tydz 3250g 40tydz 3500g a na innych stronach jeszcze inne. Czyli jak na Twój 31 tydzień ciąży dziecko waży mało

jak tak samo mam, na samą myśl o teściowej to mi się coś dzieje.... ale to dłuższa historia....

Kiniek, masz racje, siedziałam kiedyś na allegro i rzeczywiście są różne ceny. Moja szwagierka proponowała mi że może mi oddać swój, ale jakoś się tak brzydzę po kimś używać, wole nowy... Szkoda też wydać dużo kasy, jeśli sie okaże że nie ma się tego mleka. Boję sie też że w szpitalu sie okaże że mleka będzie full, i co wtedy jak nie będę miała, Marcin będzie sie pewnie wstydził kupić laktator, hehe 🙂 Nie no żart of coz, ale kupi na pewno nie taki jak trzeba, a wiecie, w sklepie jak zobaczą że facet sam, to mu wcisną najdroższe badziewie... Dżizas ale masakra w kraku jest, zimno, 4 stopnie tylko i mży, pada i w ogóle jest tak nieprzyjemnie.... w marcu było ładniej niż w tym miesiącu... Byłam rano zrobić badania z krwi i moczu, tak przemarzłam,że chyba włączę ogrzewanie zaraz....

o matko, weszłam właśnie na stronę którą polecasz, i ten laktator Medela ma kosmiczne ceny.....