Skocz do zawartości

e3milka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez e3milka

  1. Ja osobiście też rodziłam się na warszawskiej mimo że mama moja mieszkała w ostrowi mazowieckiej i tam tez jest szpital, więc jakiś sentyment mam 🙂
    Słyszałam o szkole rodzenia przy szpitalu i,że tam wydają zaświadczenia do rodzenia na warszawskiej, ale do czego one upoważniają to nie wiem 🙂 a Rozmawiałam z koleżanka która miała staż na ginekologi w PSK i mówiła, że tam teraz każdej pacjentce dają oksytocynę i nie ma problemu, a też doszły mnie słuchy, że rodzi się tam godzinami jak sie nie ma znajomości, a moje 2 koleżanki właśnie w PSK urodziły w 6 godzin i to były ich pierwsze ciąże. Jeśli chodzi o prywatne kliniki to nie chcę ryzykować bo nie ma tam zaplecza medycznego dla dzidziusia.
  2. ja dziś miałam badanie na obciążenie glukoza i dostałam trochę więcej niż pół szklanki. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie gorzej, ale poza tym,że było to słodsze niż miód to było ok. Tylko jakieś 10-15 minut po wypiciu glukozy moja mała zaczęła wariować jak nigdy - rano zawsze był spokój a tu harce nie z tej ziemi. 🙂 łasuch 🙂
  3. Witam osiemnastki 🙂

    Jeśli chodzi o nos to ja mam zawsze zatkamy i przez tero głowa mnie boli często. Kupiłam sól morską w aerozolu i pomaga na zatkany i krwawiący też bo nawilża. teraz tylko czasem jakaś krew z rana mi się pojawi a tak już mam spokój. Za to dziąsła dalej krwawią jak szalone.
  4. co do spania to tez uwielbiam pozycję na brzuchu - może dla tego cycki mi nie urosły 😉, ale teraz mam mega wielką kołdrę i robię sobie wałeczki, a raczej niezłe wałki z obydwu stron i raczej się już nie przekręcam, ajak sie przekręcę to ląduje jednym bokiem na wałku i brzuch jest w górze. Jedyny minus tego jest taki,że mąż śpi pod swoją kołdrą i żebyś ie do niego przytulić muszę sie rozgrzebywać i jego też, ale to też ma swój urok. 🙂
  5. a serio nie ma co przeżywać tych snów i brać do głowy. na pewno NIE STRESOWAĆ !!!!

    Dziś kupiłam sobie pierwsze spodnie ciążowe bo w dotychczasowych już ciężko się dopiąć. W ogóle brzuch mi tak z dnia na dzień się normalnie powiększył aż mąż się zdziwił. że tak się powiększył. Na początku myślałam,że może coś zjadłam ale od wtorku się nie zmniejsza - więc to chyba nie żołądek 🙂
  6. Hej
    Gdzieś czytałam ze właśnie koło 17-18 tygodnia wielu kobietom w ciąży zaczyna się śnic dziecko i wszystko co z nim związane
    ja też od kilku dni mam dziwne sny. Raz mi się przyśniło, że za to że teściowa powiedziała coś uszczypliwego na mnie i dzidzię, to ją zabiłam. Może to dla tego, ze jak się dowiedziała że jestem w ciąży to zaczęła do mnie dzwonić - raz nawet 4 razy w ciągu dnia potrafi zadzwonić, a do tej pory dzwoniła tylko jak jej synalek nie odbierał.
  7. trzymamy kciuki za wyzdrowienie, a co do bóli zębów i krwawienia z dziąseł wczoraj jak byłam u dentystki i wspomniałam o takich dolegliwościach powiedziała, że to normalne i kazała bez względu na krwawienia normalnie myć zęby i nie traktować ich delikatniej bo od takiego słabszego mycia na dziąsłach u kobiet w ciąży robią się jakieś małe guzki na dziąsłach - mi się coś takiego zrobiło jakieś 2 tygodnie temu ale nie wiedziałam co to - na szczęście przeszło.
  8. Witajcie

    Też wskoczyłam w 17 tydzień nie mogę się doczekać kiedy poczuje ruchy maluszka.
    Od tygodnia dostałam powera, ale mój mąż stwierdził, że wolał jak więcej spałam - cwaniak jeden.
    Jeśli chodzi o zaparcia to mi ostatnio pomogły i to bardzo grzybki marynowane z lodami - MNIAM. Porównując te zaparcia z zaparciami z przed kilku tygodni to już jest dobrze - mniej dokuczają - już nie płacze w łazience . Pomagały mi jeszcze kiwi jedzone na czczo ale po pewnym czasie zaczęłam wymiotować po wszystkich cytrusach więc już nie jem. Dobrze robi wypicie szklanki ciepłej wody przed jedzeniem i odczekanie troszkę, żeby jelita się rozgrzały. Można tez pić wodę z miodem i cytryną - mi było lepiej. Teraz dużo więcej pij ę wody a co za tym idzie moim drugim pokojem stała się toaleta

    Czujecie już jak małe się rusza ??
  9. Ja mam zawsze milion pytań do swojej lekarki, ale jak już do niej wchodzę to zapominam o wszystkim o co chciałam zapytać - i ona zawsze się ze mnie śmieje 🙂. Ja pytałam o pływanie - czy mogę, pytałam o moje zaparcia. Ja też się stresowałam, bo na początku miałam plamienia, a w mojej rodzinie często zdarzały się poronienia, (mama i ciotki), ale to było kiedyś. Ja np pytałam o konflikt serologiczny - bo z mężem mamy, a i żeby było jeszcze ciekawiej w w ciągu ostatniego tygodnia u córci mojej koleżanki wykryto cytomegalie, dzieci sąsiadów mają różyczkę, a mama chodzi z opryszczką 😁 - no to pani dr kazała na siebie uważać 🙂. O - o sex w ciąży nie pytałam 🙂. i o dentystę nie pytałam - zapomniałam.

    A tak pytanie z innej beczki - chyba już brzuch zaczął mi wystawać 🙂 bo spodnie mnie uwierają i chyba muszę zainwestować w jakieś większe, a może już zacząć za ciążowymi się rozglądać - sama nie wiem 🙃, bo tak głupio w pracy siedzieć z rozpiętymi - w sumie sami swoi, ale wczoraj klient przyszedł i nakrył mnie z rozpiętym rozporkiem i zsuniętymi spodniami - hihihih
  10. hej dziś byłam na USG. Jutro zaczynam 12 tydzień a moje maleństwo ma 52.9 mm. Strasznie brykało na badaniu i pół godziny leżałam zanim lekarka zdołała złapać cokolwiek 🙂 Ciesze sie ze nareszcie na zdjęciu już można dopatrzeć się człowieczka, a raczej jak mój mąż mówi - małego kosmitę - dobrze ze on wie skąd on się wziął 🙂 i że nie z kosmosu 🙂. Jeśli chodzi o samopoczucie to żołądek mi bardzo dokucza - mięso dalej jest paskudne 😮, no i te zaparcia - masakra - ale lekarka dała mi wskazówki - może pomoże 🙂 pozdrawiam dwunastotygodniówki
  11. Ja swojego przecinka podglądam regularnie co 2 tygodnie od 4 tygodnia i to jest niesamowite jak szybko wszystko się zmienia. od małej kreseczki w bąbelku 🙂 - moja lekarka nazwała to przecinkiem 🙂, potem była fasolka z widocznym bijącym serduszkiem a w 8 tygodniu bardziej dzidzia bardziej przypominała nasionko bobu i miała 9 mm - lekarka była zaskoczona że tak rośnie. Niestety nie mam jeszcze żadnego zdjęcia. za tydzień mam kolejne badanie i może już coś dostanę, żeby dziadkom na święta pokazać 🙂 a co do dolegliwości to mdłości - może rzadziej niż do 8 tygodnia, ale pojawił się wstręt do mięsa i potraw mięsnych FUUUUUUU!!!!!. A no i zaparcia i żołądek masakrycznie dokucza. to jest cyba najgorsze - a tak poza tym to jest w początku 😜 😎.
    POZDRAWIAM I DO ZOBACZENIA W 11 TYGODNIU 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...