Skocz do zawartości

carpioo

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1293
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez carpioo

  1. Gosia ja tyez nie lubie gadanie że kobieta która rodzi naturalnie bardziej kocha swoje dziecko.. 😮 jak na poctku ciązy myślałam tylko o tym, żeby iśc na cesarkę takie słowa mnie po prostu śmieszyły i wku...rzały! każda decyduje się jak cjhce rodzić, to sprawa osobista i nikomu nic do tego 🙂 Tym bardziej jak w grę wchodzi życie, zdrowie itp.. to jest jak z wyborem wózka- każdy ma swój gust 🙂 ja teraz słucham o znieczuleniu, mówie sobie, że jak będę musiała albo nie dam rady to porposze o znieczulenie, a może nawet bede o nie błagać 🙂 to słuszę, że głupia jestem, że kobiety sa stworzone do poródów i jakoś kiedys tego nie było /.. no nie było.. wiec nie korzystały z tego kobitki, a teraz JESt to czemu nie.. to tak jakbym miała u dentysty siedziec i nie brać znieczulenia, "bo kiedyś nie było" 🙃 Gosia, ja z waga mam podobnie, niby sie nie przejmuje, ale jak wczoraj stanęłam tyłem do lustrta bez gaci, i tak spiełam posladki to zobaczyłam potwora! ☺️ celulit ogromny!!!! pobiegłam szybko do Mojego i krzyczę- powtór w lazience, potwór! 😁 ten sie wytraczył i mówi jakto?!?! 🤔 a ja do niego- zamknij oczy.. ! odwórciłam się, spięłam poślady i mówie ZOBACZ 😮 powtór 🙂 😁 ale sie usmialiśymy.. powiedział potem że żadnen powtór a zdrowy domek dla jego Córci 😜 BOJALUBIĘ- każda ma gorsze dni.. ale Cioebie rozumiem w supełności, Musisz walczyć o swoje Bejbiątko jak LWICA! i o swoje zdrowie psychiczne, Dziewczyno nie łam się! DObrze że masz ludzi, ktorzy ciebie wspierają a chamem sie nie rpszejmuj. chyba leopiej jak teraz ciebie zostawił, niż potem.. albo jakby miał ciebie zdradząć, bić.. a dzidziuś miałby na to patrzeć.. i się wychowywać w takim stresie! pomyśl tylko co moja kolezanka z tymi murzynkami ma! to jest dipiero przesrane, a ona sie cieszy. bo bedzie miaął najkochańsze bobaski na świecie (tzn MA) to jest optymizm pełny! nie martw się.. teraz musisz być cwana a nie czekac na to co będzie.. urządź chama.. zbieraj paragony, pisz codziennie wydatki- owoce, chleb, środkui czystości, ubranka- wszytko bnotuj, zbieraj! oczywiscie jak do ciebie przyjdzie i przeprosi to zrobisz jak chcesz, aczkolwiek ludzie w pewnym wieku sie nie zmienią.. i szoda by było, żebyś musiała przez to przechodzić raz jeszcze! bądź silna!
  2. Mduondi! gratuluję DZIEWCZYNKI! to wspaniale!!!! baaardzo sie ciesze ze u ciebie OK, ze podróż dobrze minęła.. wystraszyłam sie troche tego zdjecia!!!! ale widzę, że to takie "pamiątkowe" z usmiechem na porodówce, potem bedą pot i zły szczęścia :P ściskam całą Waszą trójkę!!! pisz co tam, jaktam, 🙂 wklej nowe foto z brzuszkiem i siebie w sukience z weselicha :P buziaki!
  3. Kasiuczku, pisałam odpwoeidź dla ciebie i mi wszytko kurcze wcięło.. więc esensja.. Podziwiam Ciebie i Twoją Mamę, że sie nie poddałyście.. Podziwiam naprawdę.. ja nie raz miałam dosyć, odwróciłam się od Boga, i teraz nazywam go "jakąś siłą", koścoił znienawidziłam po wizycie księdza 'po koledzie' jak Mama była akurat po operacji. takich rzeczy nagadał i nas wcale nie pocieszył, wręcz przeciwnie, że go z domu wyrzuciłam.. Ja jestem w wielkim szoku, bo moi rodzice sa młodziutcy! mama 42, tata 45 lat! a już tyle się dzieje.. nie spodziewałam się tego.. kiedyś byłam zamknięta w sobie, nie przytulałam ich, nie całowałam, nie mówiłam, że ich kocham.. a teraz?? piszę sms na dobranoc że kocham, myślę.. boję się o nich jak o swoje dzieci! musze miec sms lub telefon że gdzieś dojechali itp.. pomocy jako takiej nie potrzebują z wyjątkiem tego, ze nie moga dzwigać.. to sobie wózeczek na zakupy kupili.. 😜 ale psychicznie się załamują.. czasami, na szczescie jedno ma drugie! Mamy historie znacie.. Tata mial 2 operacji ekolana, i 1 kręgosłupa Ale łamać się nie wolno, tzreba byc twawdym nie mietkim 😜 ja sobie powtarzam ze gdytby ni te 'deszczowe dni' nie docenilabym tych 'slonecznych' i nie umialabym sie cieszyć ze zwykłych rzeczy.. no. wspólnego obiadu, tego ze moge do nich zadzwonić, że są.. itp. wiecie- po każdej burzy jest słońce! no i pociesza mnie to , że kazdy problem sie konczy, co z tego ze przyjdzie nastepny.. ale teraz w ciazy, jestem słabsza i bardziej uczucuiwa, wrażliwa.. wiec musze sie popłakać, wyżalić, narzekać.. jestem teraz do siebie jakas niepodobna.. normalnie obróciłabym wszytko w żart, a płakałabym tylko za zaminietymi drzwiami, zeby nikt nie slyszał.. a teraz jestem ekhibicjoniską forumową 😜 Moja Mama się jakoś - tam trzyma. ale boje się że załamie jak te plamki jej powyskakują bardziej. po operacji na raka tez chodziła do psychologa i jest lepiej.. ale jak zobaczę coś niepokojącego to ją znowu zapiszę.. moim zdaniem psycholog, czy nawet psychiatra w tych czasach to całkiem normalna sprawa i po to są, ażeby pomagać.. Kasiuczko- dziekuję, i naprawdę jeszce raz- podziwiam WAS!
  4. staram się.. ale ciężko jest.. uczę się dopiero teraz chyba tego zasranego dorosłego życia 😉 to i sie smucę czasem. 😉 moja koleżanka ostatnio mi rade dala. (ale uwaga- brzydkie słowo będzie) 😉 "miej wyjeb**e a będzie ci dane" 😜 no i się staram stosować.. ale jak remont, kłótnie z Moim, itp mogę olać, tak Mamy nie mogę.. 🤨
  5. edytak napisał(a): sprzedawcą był ALA i AS- sklep z poznania 🙂
  6. ehh.. trochę się rozpisałam, nie wiem czy coś z tego rozumiecie, bo jak szybko pisałam i skrótyów myslowych duzo.. 😞 bo zdenerwowana jestem tym remontem ze klapa totalna.. 😠 kasa poszła, babcia bez wanny przez 4 tydz niedługo 🥴 mi jest glupio i jakby tego było mało, mam chorą Mamusię.. 😞 w ogóle TO jest najwazniejsze zmartwienie teraz, żeby ona mi w jakąś depresję nie wpadła. bo nie dość, że bez piersi to w plamki 😞 Tata jej mówi, że i tak jest dla niego najpiekniejsza.. i jedyna! ale ona załamana 🤨 wcale sie nie dziwię..bo przecież każda kobieta lubi ładnie wyglądać, a ona.. hmm. 😞 szkoda słów.. no i z Moim o ten remont się sprzeczytłam.. oprócz tego zamiast wrócić ze mną i spędzieć niedzielę, zjeść wspólnie obiad.. to pojechał do swojej babci, a potem na siłownie. przypolmnę, że cały ten tydzień w pracy będzie 😞 no z wyjątkiem dni w ktore będzie robił remont 🥴 🥴i też będzie zmęczony na maxa.. 🤨 ehhh WÓZKI cudowne! ŁÓŻECZKO ŚLICZNE! BUCIKI TAKŻE! AGA33 wózkiem sie nie przejmuj.. jak bede miała chwilę wolną to poszukam jakiś wózków 80 cm gondolek.. wolisz uzywki czy nowe?? na czym się skupić?? może narazie model znajedziemy jakiś a potem b,ędziemy kombinować?? nie łam się@ ten śliczy brzuszek do góry!! aha rożmieszyłaś mnie tymi fryzurkami "tam" 🙂 ja tez trójkącik ostatnio z wielkim truden przystrzygłam.. 🙂 a niedługo nie wiem jak będzie.. chyba bedę kucała nad lusterkiem 🙂 Bo Mój się boi strasznie mnie tam golić.. poza tym nie wiem jak zniose ten stres jak ja taka rozkraczona przed nim bede 😉 a ta maść z łożyska to nie chodzi o to że "fuuuj" bleeeee 😉 ale tak dziwnie mi się zrobilo,. bo się zastanawiam nad tym jak tą maść robią.. i że z obcych kobiet i ich łożysk ja mam dziecko smarowac (oby niemiało odparzeń) oczywiście, że w razie potzreby bym smarowała 🙂 a maść końska czy tygrysia to uwierzcie lub nie- ale myślałam, że to tylko nazwa.. 🙂 a nie że z tego zrobione 😜 ja pozdrawiam 🙂.. staram się myśleć pozytywnie.. mam nadzieję, że cofną to "bielenie" mojej Mamy iże te lekio nie wejdą w reakcje chemiczna z ta chemią co jeszcze przez 2 lata musi brać.. że jej naświetlenia nie zaszkodzą.. i że rak nie wróci 😞, i że na buzii nie będzie tego miała.. i w takich widocznych miejscach.. (tzn dłonie juz ma w blamy 😞 )
  7. cześć Brzucholkii moje piękne okrągłe!!! od początku- najpierw wyjaśnię co tutaj robie, wyjazd sie nie odbył, bo nie dostali kart dziennikarskich, a z daleka nie ma co robic ujęć, i Mój sie tam nie pchał, bo powiedział, że to amatorka i sie nie będzie w to bawił.. wiec zostaliśmy w domu. w piątek na bilarda poszliśmy, sobota na leniuchowaniu spędzona, sprzątaniu, wyjazdowi na działkę, spotkaniu z Dziadkami i spacerem.. dzisiaj z rana pojechalismy do Babbci z moimi rodzicami ocenic efekty pracy Mojego w remontowanej łazience.. hmm 🤔 moj Tata troche się za głowę złapał, jak zobaczył.. 😮 ja juz chyba z 10 razy płakałam jak zobaczyłam, że wanna zakupiona nie wchodzi 🤨 ale już nie płaczę.. Tata coś wymysli.. aha- w piątek nie poszłam do pracy bo sie dowiedziałam, że moja Mama chora.. nie dośc, że los jej nie oszczędza (miała złośliwego raka piersi), to jeszcze jest chora na bielactwo nabyte.. tak tak.. ze stresu kochane.. więc jak ja tak będę dalej sie stresować.. to ja nie wiem co to będzie.. piątek tez na płaczu spędzony, ale przy Mamie nie płakałam, jak rano mi powiedziała, to z pracy się zwolniłam i stwierdziłam, że nie dam jej być sama w taki dzień.. na szczęście Tata w sobotę wrócił z sanatorium po 3 tyg. i jest lepiej.. Szkoda mi mojej Mamy, bo nie dość, że nie czuje się ze sobą pewnie (nie ma piersi) to teraz jeszcze będzie w białe plamy 😞 ale nie będę juz płakać, najważniejsze ze to nie rakowe, bo na tym punkcie jestem wyczulona... 🥴 nie nawidzę jak ktoś mówi "na coś muszę umrzeć" bo to najczęśtsza odpowiedź palaczy na pyt. "po co palisz" i mimo że MaMA nie miała raka płuc, to w ogóle nie nawidzę tematu raka.. żartów z tego itp.. bo o mały włos nie straciłam Mamy przez to.. 🤨 o lazience nie piszę.. bo to pikuś przy temace poruszonym przez BOJALUBIĘ nie będę mółwiła co o tym myslę, bo zgadzam się z Dziewczynami.. ale na 'poprawę humoru' opisze dwie sytuacje, żebyś nie myslała, że jesteś sama (fredeczka, też niestety może ci powiedziec jak to w zyciu jest)... więc: Przypadek 1 Mój kolega wpadł z 16sto latką (mając samemu 20 lat wtedy) .. ona zamieszlała u niego, wszytko pieknie. okazało się, że nie pieknie.. ona w koncu po urodzeniu przeprowadziła się do swojej matki, potem znowu do niego wróciła.. a po porodzie pewien czas sie rozstali.. ona sama wychowuje Maleńką- ma teraz 4 latka 😉 na całe szczęście on do niej przychodzi, pomaga, odprowadza Małą do przedszkola. dokłada się.. i od czasu do czasu i tej koleżance coś kupi.. nadal sie spotykamy wszyscy z nią i z nim.. ale.. jest ALE.. ostatnio Kolezańka wygadała się, że ON ją bił.. a teraz nie pzowala jej miec żadnego innego faceta.. jest zazdrosny.. oprócz tego jak przychodzi to rozkłada ise tylko na kanapie, zje np. batonika, a papierek obok wyrzuca.. My wszyscy (znajomi) mysleliśmy, że po prostu im sie nie ułożylo, że młodzi, że wpadka, że nie pasowali do siebie.. ale to że on ją bił w ciąży????! dobrze że ona mimo młodego wieku, wzięła się w garść, powiedziała dość i mając 17 lat się wyprowadziła.. teraz jej matka kupiła jej mieszkanie -wcale nie male- i ona studiouje, LO skończyła, bo wciąży chodziła do skzoly.. mała z czerwca więc jak urodziła, to w wakacje odchowała troszeczkę a potem jej matka pomogła i ten kolega z dzieckiem siedział.. ale z tego co mi opowiada koleżanka(nie chce na forum imionami sypać, bo a nóż widelec przeczytają.. ) to nie jes pieknie, co pozna jakiegoś faceta to ten jej awantury robi, mówi że dziecko odbierze.. itp.. sam sobie dzieczyny nie szuka, mimo że ta koleżanka go namawia, bo ma nadzieję, że to jej da trochę odetchnąć.. a tak to on dzowni non stop. ona nawet z koleżankami wyjść nie może. z niego taki pies ogrodnika- sam nie weźmie komuś nie da.. a dla znajomych- najbliższych- to udaje świętego.. a z niej robi ladacznicę.. wiec lepiej BOJALUBIĘ, że teraz już wiesz, że jesteś "sama" (bo sma nie będziesz juz nigdy bo masz swojego bobaska najukochańszego na świecie) i że ciebie nie pobił! bo kto wie.. masz siłę, albo jeszcze nie wiesz że ją masz albo że masz jej aż tyle! bądź silna! Przypadek 2 Mam koleżankę na studiach.. drobna blondynka, o perłowej-porcelanowej karnacji.. na licencjacie byla w ciązy, urodziła w wakacje.. wraca na mgr i pytam jak bobasek a no cudny jest.. sliczny.. opowiada.. ja patrzę na zdjęcie- a to murzynek mały.. pytam, czy to jej synek na tym zdjęciu- ona że 'tak, sliczny prawda?' no ładny odpowiadam.. Ł= bo naprawdę śliczny 😜 po jakimś czasie pytam, czy mieszka z tatusiem chłopczyka- mówi że nie.. bo on inna wiara itp.. i ze to nie w 'ichniejszym' stylu mieszkać bez ślubu.. (ale dzieciaka zmajstrować pewnie OK 😉 ) pytam czy daje na dziecko- "nie, nie dokłada się.. nie ma skąd, on studentem medycyny jest.. potem problem miała z chrzcinami.. Ona jest z małej miejscowości jakiejś, podobno maleńka wieś.. no i ochrzcić trzeba- ale ten tatus sie nie zgadzał,. bo synek jego wyznanie musi mieć (Muzułmanin) to po kryjomu ochrzciła, ale w Warszawie... bo na wsi nikt nie chciał nieślubnego dziecka i to murzynka.. teraz jak byłam w ciązy to jej MMS wysłalam w 9 tyg, ze to moja fasolinka jest.. to pogratulowała 😉 że sie cieszy itp.. przyjeżdzam do szkoły,patrzę jest ONa (bo nie przyjeżdżała ze 3 zjazdy,a zjazdy mamy co drugi weekend, to trochę czasu minęło), a ona ma brzuszek normalnie duży.. i ona do mnie że w ciąży jest. na lipiec ma termin porodu.. 😮 pytam czy ten sam tatuś skoro tyle z nim przygód..więc jak sprawa wygląda teraz u niej- mieszka sama, z synkiem, jest w ciąży, facet jej złotówki nie daje- bo dzieci bez slubu, musi wziąć slub i jego wiarę przyjąć, dzieci na jego nazwisko przsepisać, powiedziała mu ze slub OK, ale dzieci jej (zeby jej nie wywióżł gdzieś do afryki, i pozniej nie oddał czy coś) to on jej powiedział, że jedno dziecko to OK, ale dwójka to mu wyraźnie na drodze kariery lekarskiej stoi, i zeby sobie sama radziła.. wiec została z dwoma murzynkami, sama jest biała jak mąka.. i niedługo ie będzie jej stac na mieszkanie w Warszawie i muuuusi wrócić na wieś.. a tam- same wiecie.. zaściankowość, ludzie ja jak ostatnio pojechała z synkiem to od szmat powyzywali itp.. płot w jakis obraźliwych napisach pomalowali, i co ona ma zrobić?>??? ty z 'białym' dzieckiem to sobie dasz rade, jakiś facet ciebie zechce., pokocha was 🙂 będziesz szczęśliwa, a kto w Polsce weźmie samotna kobietę z dwoma murzynkami???!! przeciez nie powie ze adoptowała jak Angelina Jolie! bo to JEJ dzieci!! drugie dziecko było wpadką.. a ona nadal kocha tego chłopaka, bo mjimo że złotówki nie dawał, to przyjeżdżał do niej spacerowali razem.. ale z dwójką juz nie.. bo na drodze kariery mu stoją 😮 a co ONA o tym mysli- jest załamana, ale powiedziała że ma swoje najukochańsze bobaski, niebawem poród ma, za 2 tyg.. i powiedziała, zemusi dla dzieci dac sobie radę.. ze nie boi sie samotności, bo przy dwójce dzieci nigdy sama nie będzie. 🙂 a ludzie po czasie gadac przestaną. a płot zlikwiduje i zrobi siatkę, bo na siatce nic nie napiszą 🙂 to jest dopiero optymistka co??? Aga33- brzuchol śliczny nie jesteś wielorybkiem, morświnkiem.. a SUPER MAMĄ! ja mam podobny brzuszek, mam boczki.. i podwójną brodę.. Gosia i druga chorowitka- będzie dobrze! nie martw się! lekarze to **uje! jeden z powołania a drugi z łaski.. a za nasze się kształcą patałachy jedne!!! Zuziaczek- a ja niedługo bedę miała 7 z przodu!!! młoda jesteś, szybko zrzucisz! nie martw się!!! i tak z ciebie laseczka że hej!! Kasiuczka- ty tak samo figurka hoohooo 😉 MARZENKO życzę Ci wszystkiego najlepszego.. dużo zdrówka.. niegasnącego uczucia. niekończącej się miłosnej historii, zdrówka i pomyslności. i tego, że jak będzie Dzidzia, żebyście nadal mieli czas tylko dla siebie 😜 no i upojnej nocy.. i w ogóle, czego sobie życzysz!
  8. szczerze, nie wierze w ten uśmierzacz bólu 😉 gdyby byl taki wspaniały, z pewnością byłby w każdym szpitalu zamiast zastrzyku w plecy 🤪 taniej by wyszlo wszystkim, i na zdrowie.. 😆 😆 i anastezjolog nie byłby potrzebny, i ryzyko mniejsze.. nie dajmy sie zwariować 😜
  9. fredeczka gratuluje geniusza!!!!!! cudownie że mu sie udało! musisz teraz super obiadek zrobić! 🙃
  10. co do rdzy to polecam sól szczawiową 😉 schodzi idealnie z ubrań i z różnych powierzchni. wiadomo szprychy pewnie porysowane.. to nie dam 100% pewności, ale zawsze to wydatek rzędu 3-5 zł.. a nie 10-30 to można spróbować 😉 ot.. taki babciny sposób 🙂 Aga33- najstarszą Mamusią chyba jest Mama76, albo jestem w błędzie, najmłodszą mamy chyba 20 albo 21 lat 🙂 Ale tutaj to nie wiek sie liczy.. każda z nas w takiej samej sytuacji i rozdarciu hormonalnym 😉 tylko że niektóre z nas wiedzą co i jak,.. a ja jestem zielona jak ogórki zarażające e-colą 🙃 dobra.. nie powinnam z tego żartować.. 🤨 z ta maścią z łożyska to nie wiem.. jakoś sam produkt z którego to jest wykonywane mnie .. odrzuca.. Atagusia.. co do wócka nie jestem obiektywna, sama mam teraz jedo bartinę (czy jakos tam bartitiana?) za dużo tych nazw 😜
  11. ale cudowne te śliniaczki a buciki!!! wspaniałe! ja musze zrobić swoją listę 😉 bo jak narazie to wszysto co mam to zbieg okoliczności i humorku 😉
  12. Aga33 dziekuje za ciepłe slowa i pocieszenia.. wszystkie Wasze uwagi sa dla mnie bardzo cenne, bo macie rożne spojrzenie na świat i różne doświadczenia a w związku z tym różne rady.. my dopiero zaczęliśmy ze soba mieszkać, w lutym.. do tego nie sami a ze złośliwym dziadem 😉 dlatego trudno.. nowe obowiązki, nowe wyzwania, i zupełnie poważne obawy "czy nadaję sie na rodzica?" 🙂 nie chcę Wam tak płakać, bo ja z natury nie jestem płaczkiem.. zawsze sobie radzę, i kryję w sobie, a to że sie ttuaj tak "wylewam" to pewnie załsuga tego, że czuję się z WAMI dobrze 🙂 dziekuję wam Brzuszki! mam nadzieję, żeprócz stresu (bo ja sie b.przejmuje Waszymi losami) to także dostarczam tu rozrywki, jak niejedna tu juz wspomniala 🙂 Czy któraś z Was kupiła bądź wypożyczyła książkę Kaz COOKE "ciężąróką przez 9 mies." przewodnik po ciażi i okolicach?? 🙃 ale tam dopiero onaśmieszni 🙃 pisze! ja czasami zostawiam plamki na książce, jak zajadam żelki, chrupki i czasami parsknę śmiechem to mam książkę-dalmatyńczyka 🤪 polecam.. 🙂 teraz smieszne przeczytałam, o tym, ze ona ma dosyć jak sie kazdy o płec pyta (czytałam os woim 22 tygodniu) i sie jej ktoś pyta- "co bys wolała? chłopca czy dziewczynkę? a Kaz odpowiada- żyrafę. godzinę po porodzie umie już chodzić, nie płacze i umie samo jeść" 🤪 😁 nie to bawi.. ksiazka JEST PISANA W TEN SPOSÓB ŻE jest dziennik jej z każdego tygodnia, przemyślenia, i potem częśc medyczno-psychologiczno-jakaś tam.. czyli informacje najważniejsze w danym tygodniu 😉 tu juz tak serio, ale bez jakis skomplikowanych niezrozumiałych terminów i bez straszenia, a z przymrożeniem oka.. cos wspaniałego dla mnie- histeryczki i panikary 🙂
  13. melanko- w ogóle o tym nie pomyślałam.. zuziaczek- a widziałaś tam oczko jak poszczałam jak o tym pisałam 😉 to zarcik byl.. na pewno ostatnia rzecza na jak bede miala ochote przy bólach porodowych to sex 😉 ostatnio tzn. w ubiegly weekend sie kochalismy.. mysle ze to jednak zmeczenie i strach było.. a nie to, że mu sie nie podobam.. pomysł - przeciez jak on wstawał o tej 4-5 do pracy, a kładł sie po kąpieli o 23-1 to co mu w glowie było? sen 😜 tzn tak sobie to na spokojnie tluimacze rozmawialam z nim i powiedzial ze nie wyobraza sobie zebym sie wyprowadziła, ze to dla niego trudne wszystko.. i ze jak ja juz spie jak on wraca to sie patrzy na mnie i brzuszek i z podziwu nie moze wyjść.. kase dostał wczoraj z pracy i od razu na zakupy nas wyciagnal, a kase na fajki i piwo mial z zaliczki jaka mu pracodawca daje na wydatki sluzbowe.. i teraz musi zwrocic.,. powiedzial zed wolal nie pozyczac z tamtąd wiekszej sumy to trudniej by bylo spłacić, a jak ja mialam to wolał zeby nie trzeba bylo oddawać 🥴 ehh wiesz.. nadal jestem troche rozdarta.. ale widze ze sie stara.. to chyba najwazniejsze
  14. 😜 😁AGA33- skarpety z antyposlizgiem nawet do wanny zakładaj 🙂 to przykaz!!! 😜 ja tez niecierpie błędów. i jestem wyczulona ale jak szybko pisze to zapominam.. te komputery tak nas rozleniwiają że.. hoo hoo.. dlatego teraz tyle dyslektyków itp.. bo przeciez WORD sam poprawia błędy.. a ja sami mamy cos napisac na papierze to pojawia się problem.. Fredeczko- rzeczywiście poród super.. życzę takiego jeszcze raz.. i sobie też.. tak przy okazji.. 😉 ja sie obawiam, czy ja też będę taka opanowana.. ale. może po szkole rodzenia jakos sie mi ułozy w tej łepetynce i się uspokoję, bedę opanowana i jak moja ciocia, poczuwszy pierwsze skurcze stwierdzę: "dooobra ide spać, nie ma co się jeszcze pakować" 😉 a potem po jakims czasie wstanę, piekna jak księżniczka, umyję się, umaluje się, włosy zrobię, rzęsy wodoodpornycm przeciągnę.. potem zrobie śniadanko.. obudzę Mojego, zaliczę jeszcze sex 😉 i wpakuję się do samochodu na porodówke 😉 😁 w ogóle zapomniałam- ktoraz z was miala jakies problemy ze zdrowiem chyba.. a mi to zupełnie umknęło- przepraszam- oczywiście zdówka zyczę, bez stresów oczywiście bo nam nie molekarz wie co robi. w takich sytuacjach- jak maja do czynienia z ciężąrówkami- to na pewno sie 10000razy zastanową zanim nam coś przepiszą.. to spokojnie tam! aha.. KOYOTKO- ja tez na córke młynarza się robię, ale z lekkim powieiem słońca.. jednak.. ten samopalacz ktory polecałam AVONu jest naprawdę superaśny, dwa razy się machnęłam i widac rezultaty,, ale trzeba uważąc jak z każdym samoopalaczem na śłady! dlatego na kolanach, kostkach i w ryzykownych miejscach rozrabiałam go ze zwykłym balsamem, kremem nivea albo coś.. i sie smarowałam aaaaaa i jeszcze jedno. zapisałam sie do Kretowicza na 29-06-2011 (byl termin wczesniej ale Mój pracuje.. 😞 na 17.15 😉 ha ha 😁 nie moge się doczekac jak zoabczę Moją Kruszynkę tzn NASZĄ 😜
  15. Zuziaczek! 🙂 no ja tez mam nadzieję, że będzie ok.. wierzę w to że sie nie pozabijamy 😉 wiem ze sie smucisz że Twój wróci pozno.. ale.. wyobraz sobie ze mialam tak przez 3 tygodnie 😠 normalnie fioła dostawałam.. ale dzisiaj sie poskarżyłam przyjacieolowi Mojego na niego.. 🙂 i ma go opierniczyć.. 🙂 na szczescie mamy wspolnego przyjaciela, tzn jest i jego i mój.. .. i jest bezstronny.. chociaż.. chyba za mna bardziej stoi 😉 ale na to użalać sie nie bedę
  16. koyotka napisał(a): ja mam tak samio z tymi plamkami.. bo kieydś sobie spadało na ziemię..a teraz ma punkt zaczepny 😉 najgorsze jest to ża zauważam to dopiero w pracy, albo jak jade samochodem do pracy.. i wylągam jak fleja 😠 z te niedziele.. tak samo miałam z rodzicami, że pracowali, tzn Tatus mój.. mama w tygodniu też, ale Mama jak to Mama zawsze znajdoweała czas.. a Tata zmęczony.. ehh ja to Muuuszę mieć takie niedziele.. ale bedzie drobna zmiana w niedzielę to Mój b,.edzie robił sniadanko i odgrzewał obiadek 😁
  17. Koyotka- bardzo dobrze z tymimlodami. oprzynajmniej nie jestem osamotniona.. 🙂 myslałam ze dwa lody dziennie to przegiecie.. dlatego jak mialas zdjecie z lodami, to mialam sama dla siebie wytłumaczenie, ze przieciez to Ty mnie namówiłaś.. jak wakacje? złapałas trochę słońca?? Jesli chodzi o te małe wydatki, to one sa najbardziej zdradliwe.. to tu 5 zł, tam 10zł.. a tu 34zł.. i sie tam zbiera. co innego jak amsz kupic łozeczko, posciel.materacyk.. to widzisz co kupujesz,a aw takich szpargałach to co?? nawet czl;woeik nie wie ila na te male rzezcy wydał 😉 bo przeciez to tylko 5 zł 🙂 Iris, fajnie ze masz teściową.. ja swojej nigdy nie poznałam. a wiem ze byłaby wspaniałą Babcią 🙂 jak Mój opowiada mi o swojej mamie to mi sie tak ciepło robi.. ona juz nie zyje 12 lat, a mój nadala pamitęta zapach mydła jakim się myła 🙂 perfumy.. usmiech.. ale to wspaniałe. i smutne zarazem.. 🤨 szkoda ze nikt nie mógł go nauczyc tego wszystkiego.. 🤨tego chęci zycia, wspaniałych świąt.. bo od kąd był juz "rozumnym" dzieckiem to nie miał Mamy.. a Mama najwazniejsza przeciez jest na swiecie! mam nadzieje ze naucze go rodzinnych swiat, powrotów na obiadek po pracy 😉, rodzinnych niedziel, niezasłanego łózka w niedzielę i wylgiwania się przed TV ogladajac bajki i filmy familijne z dziedzkiem 🙂 .. u mnie tak było.. mama szybko robiła sniadanko a myy z siostrą siup- do lozka rodziców. i tak ze czwórke do obiadu sie filmy golądało, było ciasno, ale wspaniale 😉 i pieski tez byly na łóżku.. po obiadku drzemka, jedno na drugim spało 😉 psy an głowach,. rece na nogach 🙂 ehh fajne mam wspom,nienia.. musze rodziców w jakąs niedziele odwiedzić z rana i im do łożka wskoczyc 😉
  18. Fredeczka, a opowiesz nam o swoim prawdziwym porodzie? moze ktos jeszcze chciałby posłuchać?? 😉 ja to lubie takie historie.. ale wiesz, za bardzo nie strasz, ale tez nie mow ze bylo przyjemnie 😉 bop w to nie uwierzę 😉 Zuziaxczek, jedziemy tylko na weekend. ale dobre i to. jakbym miala znowu siedziec sama w domu to bym oszalała, to wtedy bylby juz 4 weekend kiedy go "nie widzę", bo robił remont.. a jak robili remont to ja nie siedziałam w meiszkanku bo tam pył straszny i smród od tych gruntów, zapraw itp. a w tygodniu to wiecie ze 3 tyg pracował od switu do zmierzchu.. ciesze sei ze jedziemy. tzn wiem ze nie ebdzie dla mnie miał czasu non-toper, bo w koncu do pracy jedzie.. ale chociaz sobie na niego popatrzę. 🙂 dzisiaj jak sie obidziąłm a on spał obok było mi wspaniale. i pierwszy raz od ponad 3 tyg. to ja mu dałam buziaka na 'do widzenia' a nie on mi.. bno u nas "zwyczaj"(dla nas to normalne) ze jest buziak jak sie wychodzi, buziak jak sie przychodzi, buziak na dobranoc zawsze.. co by sie nie działo, zawsze musimy sie cmoknąć.. nie ważne czy spię,. czy on śpi.. czy jedno drugie obudzi, musi byc buziaczek.. czy w policzek, usta, stopę, czółko.. buziak jest obowiązkiem 😉
  19. hej dziewuszki! my z moim w koncu bylismy na tych zakupach 😉 dostalam pidżamkę., bo jedziemy w ten weekend do sosnowca, Moj bedzie jakies samochodowe drifty kęcił czy coś.. no ale najwazniejsze jedziemy razem.. no i jedzie z nami jegfo kolega (tzn ten ktory ta robotę ogarniał) i mówie, ze nie mam takiej pizadmki wyjsciowej. bo nie wiem czy ten kolega wpadnie czy nie do nas wieczorem.. wiec mam pidżamkę no i stankik musiałam biały kupić.. tzn Mój mi sprezentował.. ale niech nie mysli ze prezenty mi wynagrodzą moj stres- co to to nie! obkupil siebie zwlaszcza, koszulki itp.. no i w sumie dobrze, ja sie ciesze jak on sie cieszy 😉 zobaczymy co z tego wyjazdu bedzie.. mam nadzieje ze wszytko sie ulozy.. tak bardzo bym chciała.. 😉 zapas lodów także zrobiony.. a to wszytko przez KOyotkę 😉 musialam uzupełnic moja teczowa zamrażalkę o rózne lodziki 😉 buciki MALENA cudowne. my tez dzisiaj chcielismy kupić takie małe pumy, czerwone ferari czy coś.. i dresik nike.. za 90 zł co prawda ale taki przeuroczy.. ale kupilismy w koncu w jakims hipermarkecie 2 koszuleczki 6 mies. 😉 wiec kazdy z naszej rodzinki obkupiony. nawet pies- Marry dostała nowa obróżkę 😉 dobranoc kochane!
  20. Iris napisał(a): ojj przepraszam.. zapomniałaś chyba ze na trzecie mam Kunegunda 😉 zapomniałas opowieści o bierzmowaniu i zdziwionym biskupie? 😁
  21. Iris napisał(a): no własnie.,. co ciężarna to wymogi.. 😉 dlatego "jescze sie taki nie urodził, co by kazdemu dogodził".. 🙂 😆 😁 😁 ja przy drugim maluchu tez bym sie bawała ze mi wózek przewróci.. 😮 masz rację.. ale przy pierwszym dziecku,, to tych wózków i trzy mogę mieć 🙂
  22. Basieńko, to napisz swouje dane a Ankeri w wolnej chwili uzupełni, bo to ona jestbtwórczynia tabelki 🙂 i wkleja ja tak jak zdjęcie się wkleja, nie mamy mozliwości edycji 😉
  23. Zuziaczku, kolor ładny. ale ja bym wzięła jakis kolorowy bardziej.. jak planujesz drugie dzieciątko, to moze wybierz kolor neutralny.. no chyba ze wozek sprzedasz albo coś.. ja wybrałam jaskrawo-czerwony.. bo i dla chlopczyka i dla dziewczynki.. planuje drugie dziecko, ale zobaczymy jak to sie u mnie potoczy.. 🤢 jakby co to bym go nie sprzedawała.. bo sprzedajac uzywany to i tak tarcisz conajmniej połowę.. wiec wole go sobie pouzywac do końca 🙂 albo potem oddac siostrze młodszej.. albo niech lezy w piwnicy,a nóż widelec bedą kiedys takie w modzie i zarobię :P
  24. a wózek- tez na poczatku byolamz wolennikiem x-landera.. ale.. przeszło mi. gondolka jestb super mała jak dla mnie, i w zime nie zmieszcze tam spiworka czy kocyka.. tak mi sie wydaje- ale ile ludzi na swiecie tyle gustów. 🙂 ogolnie mi sie podoba.. ale przemowilo za mną to, ze ja chce zeby wózek sie gibał i był amortyzatorem dobrym. a xlander mi sie z tym nie spodobał.. kazdy ma swoje potzreby 😉 ps. sorry za literówki,. w pracy jestem i sie spieszę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...