Skocz do zawartości

carpioo

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1293
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez carpioo

  1. zaglądam na chwile zeby napisac ze własnie sie tak zdenerwowałam... babcia głaskała Jagódkę.. i mówi - 'co to za gulka?' ja patrze 😲 a Mała ma piersiątko opuchnięte! zadzwoniłam do położnej- sie okazało, że to przez moje hormony! i że to ni groźnego. 🤔 uffff że nawet tydzień- dwa może sie to utrzymywać! kurde normalnie miałam taki wstrząs nerwowy! 🤢 😞 juz wszystko miałam przed oczami! Myślałam ze zejdę! A Moja kruszynka wazy 4200 g wg mojej wagi (takiej zwykłej dla dorosłych, nie specjalistycznej dla niemowląt)
  2. talia?? a co to takiego 😁 oponka? jeszcze mam brzuszek.. ale dzis zakupiłam mniejsze majty obciskające.. waga- uwaga! juz 75 wiec 1 kg przez 2 dni 😜 zawsze coś.. IRISKU ja mam plan do 65 dojść do 9 stycznia (urodziny) 🥴 zobaczymy Trzymajcie kciuki! To prawda ze nie ma sprawiedliwości na tym świecie .. zwłaszcza jeśli chodzi o schodzące kilogramy 😎 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪Ale kto jak kto- DAMY RADE!!! 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
  3. meegotka napisał(a): Kurde 🙂 jdna leci z wagi, inna nie może 😉 a Moze sie zamienimy? 🙂 Meegotko- ty byłaś szczuplutka przed ciążą to moze dlatego.. ja zawsze miałam skłonność do tycia.. 🤨 i musiałam się pilnować.. IRIS- ja jem podobnie.. 🤔 nie wiem w czym tkwi problem. Wczortaj kupilismy takie gumy co się rozciąga i można różne ćwiczenia robić (kiedyś takim przyrządem były sprężyny).. no nic.. biorę się za siebie na ostro! juz za 2 tygodnie! Teraz tylko maszeruję szybciutko! i wózeczek pcham pod każdą górkę! koyotka napisał(a): No jak Mała płacze to też już się tak nie denerwuje jak w szpitalu.. 🤨 tez przywykłam. Jagódka nie ma kolek, czasami popłakuje bo chce na rączki. Zdarzają sie jednak 2godzinne historie o uspokajaniu 😉 tuleniu, płakaniu, zgadywaniu.. Ale raczej to nie kolki.. Brzuszek miękki, a nóżkami wierzga.. czasami pręży.. Ale nie non stop- wiec wykluczam kolkę.. poza tym płakałaby wtedy nontoper.. a na rączkach jej przechodzi.. 😜 Mała terrorystka! WAGA zazdroszczę ! 🤔 zostane sama z moimi kilogramosami! z chęcia podrzucę Bajce albo Meegotce 🙂 w miejsce dowolnie wybrane 😜 meegotka napisał(a): Ja też się nie mogę doczekać 🤪 🤪 Boję się tylko jak pogodzić święta w mojej rodzinie (tradycja- jeździmy do babci do o z działki zrobiła sobie dom calorodzny, 40km od Warszawy! A jeszcze cudowny tatus Mojewgo i jego cudowna kochająca babunia - która na wieśc że mała się urodziła powiedziała- Dowidzenia i odłozyła słuchawke Jak rozmawiała z Moim 😠 To mi tylko psuje nastrój i nastawienie do świąt! Ale bardzo sie cieszę ! Nie mogę się doczekać! gosia1989 napisał(a): KOCHAM CIĘ za ten optymizm 🙂 jesteś Promyczkiem Słońca dla mnie 😘 Zuziaczku- na fotkach ze spacerku i tak wyglądasz jak laska ! przecież ty jakies 60 kg teraz ważysz! 😮 To co się martwisz! Ja marżę o 60kg!! 🤨 Teraz ważę 75kg! 🤢 To sobie pomyśl, jakie masz szczęście!
  4. IRIS to co robimy?? jaka dieta? (bo jesli chodzi o dietę dla karmiących to ja stosuję tylko taką, że 'bez przesady" wszytko w granicach rozsądku jem) Madziek- trzymam kciuki!!!!!!!!!!! 🤪 🤪 🤪 🤪
  5. anetta_ napisał(a): Ja mam teraz tego małego rogala do karmienia.. o wcześniej miałam kojec.. Rpgal poręczny jest.. Jestem zadowolona, ale sząłu nie ma 😉 i tak trzeba nogami podtrzymywać.. ale jest łatwiej niz szukać jakiegos koca, zwijać 😉 w rulon, albo podkładać milion poduszek.. 🤔
  6. meegotka napisał(a): to zależy czy o 8smej robię jeszcze drzemkę sobie czy nie 🙂 do 10-tej.. Ale jak sie wszystko dobrze układa to wychodzę około 11stej i potem jak znowu sie obudzi, skupcia albo zrobi siuciu i zje.. czyli 14-15. Ostatnio nawet byliśmy około m17stej, jak ciemno już było 🙂 Taki romantyczny spacer zrobiliśmy sobie do parku, gdzie jest fontanna oświetlona ślicznie na środku oczka wodnego. Fajnie tak spacerować, ludzi zobaczyć 🙂 Mieć się po co ubierać i malować :P Chociaż ostatnio płacze codziennie jak mam sie ubrać, bo jestem załamana, ze tyle ważę. 🤨 Nie mieszczę się w nic ładnego, a moje okrycie wierzchnie to polar! Gzie ja wiecznie chodziłam na elegantkę przed ciążą, i ten polar dla mnie to męka jakaś.. Czuje się jak lumpeciara. Mam nadzieję że mi przejdzie 🤢 Habibati napisał(a): WOW! to sie nazywa Wielkie Szczęście 🙂 Serdeczne Gratulacje!!! bachap napisał(a): OOOOOO 🤪 no to buziak na dzieńdoberek 😘 ogarniaj się Mała ! i wracaj 🙂 bachap napisał(a): dobra jesteś! zazdroszczę! ja po 2 tyg ważę z 90kg 76kg! i waga nie chce juz tak pieknie nie schodzi! 🤢teraz to walka przede mną.. która teraz bedzie myslała o diecie dla karmiącej i dla odchudzającej? Która ze mną walczy z kilogramami?? 🤔 meegotka napisał(a): czytałam, że możemy się napić od razu po karmieniu, a to kiedy znikna % z pokarmu zalezy keidy znikną z krwi (podobno jak z krwi znika alkohol to z pokarmu w tym samym momencie) Pomocne sa kalkulatory z internetu, gdzie sie wpisuje swoja wagę, wzrost, godzinę wypicia alko, stężenie % itd. Ja dziś wypiłam maleńkiego łyczka likieru i nie dopiłam kieliszeczka bo mi % nie smakowało .. Jestem w szoku! KOKOSAnkO, Nadia ŚLICZNA! IRIS- ja dzis w nocy tez sie poryczałam, bo małą 2 godziny zasnąc nie chciała a ja byłam juz przemęczona! a widok Mojego obładowanego poduszkami mnie dobiła! Myslał że jak go nie widac to go nie ma.. 🤔 wiec szybko mu ten pomysł wybiłam z główki! 😜 i do bujania i przewijania zaprzęgłam! zagoniłam! anetta_ napisał(a): Ja mam teraz tego małego rogala do karmienia.. o wcześniej miałam kojec.. Rpgal poręczny jest.. Jestem zadowolona, ale sząłu nie ma 😉 i tak trzeba nogami podtrzymywać.. ale jest łatwiej niz szukać jakiegos koca, zwijać 😉 w rulon, albo podkładać milion poduszek.. 🤔 Tylko ja zapłaciłam 79.99 zł w SMYKU kurde blaszka! Może to dlategoi ze z motherhood ?
  7. Aguska21 napisał(a): Moja ma 2 krostki- na pupci i cipce.. 🤢 i super że juz klucze macie 🤪 gratuluje raz jeszcze!!! 🤪 🤪
  8. asia85a napisał(a): no porsze jak pieknie rodzeństwo wygląda 🙂 super ASIU! KROSKI mojej wyskoczyły na szyjce, ale nie wiem czy to nie od potu 🤔 taka mała budda mi sie udała 🙂 że ma fałdki wszędzie 🙂 wiec moze to od potu? nalot na jezyczku- SAM ZNIKA 🙂 CZEKAM GODZINKE PO KARMIENIU a ona cobie go wycmokuje 🙂 i nie ma, wiec nie uzywam nic.. to na razie nie plesniawka, tylko osad- tak jak u dorosłwego brązowy język po cocacoli- tak u brzdąca biały po mleku- samo znika 🙂 po co faszerować małą lekami?
  9. olalenko gratulacje!!!! teraz tylko madziak!!! 🤪 ja tez karmie piersia tylko. to sa 3 dinozaury 🙂 jest mi ciezko. bo raz karmie 20 minut, raz 7 minut, araz i godzine 😮 ALE najwazniejsze ze mleko jest 🙂 kokosanko- i mi sie cera pogorszyla 🤨 nie wiem, moze to z niewyspania tez, nie tyl;ko przez hormony ?? 🤔 dzis Drożdżówka przespała cala noc w lozeczku 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 a wczoraj mialam stresa opisze pozniej 😠
  10. Gosia super fotki!! ja tez Mojego namawiam, ale cos mi nie wychodzi 😞 a Jagódka ostatnio taka marudna ze ja nie wiem jak te zdjecia robic, zeby nie miala skwaszonej minki.. i jeszcze jest 'złosliwa'- co nie wezme lapka na kolana, albo talerza zeby zjesc to ona w ryk 😞 czasami nie mam siły 😞
  11. aha zapomniałam- wieści od BACHAP! sa nadal w szpitalu, Olek (cytuję|) zamienił się w małego chińczyka 😉 a Basia ma słaba morfologię i miała przetaczaną krew. Krzychu spisuje sie wzorowo! Dba o Basię, przewija Olka 🙂 i szykuje otwarcie restauracji domowej dla Basi 🙂 bo juz zbiera przepisy dla mamy karmiącej 🙂 Basia tęskni za brzuszkami 😉 i cały czasa o nas mysli 🙂 wszytkim przesyła całuśnego buziaka!!
  12. my po spacerku pierwszym, później zaliczymy drugi .. bo staramy sie 2x dziennie wychodzić po godzince 😜 jakoś ogarniamy powoli.. ale.. POWOLI 🙂 ma te swoje humorki. śpi dalej z nami, ale wczoraj ja o 6 rano do łożeczka odstawiłam, a dziś o 3 w nocy.. i tak tej nocy ją odstawie o 12stej (bo średnio śpi 2,5-3 godzinki) aż w końcu tylko zasypiac będzie z nami a potem całą noc sama 🙂 Rodzicom też się należy trochę bliskości 🙂 fajnie tak sie przytulić bez poduszki kojca 🙂 bez brzuszka 🙂 a dzis postaram sie wam wrzucić zdjęcia z dzisiejszego spacerku 😜 a tym czasem buziaki!
  13. meegotka napisał(a): w końcu kupiłam triumph.. bo z Allesa nie było tych modeli co chciałam 😞
  14. no Bajka to laseczka że ho ho 😆 Zuziaczku, ja nie miałam naciania, ani nie pękłam, mam jeden szew kij wie po co?! 😮 dlategoi skakac mogę 🙂 ja dziś złapałam doła.. przymierzyłam spodnie moje najwieksze jakie mam.. z okresu kiedy wazyłam 65 kg.. i co?! i założyc na dupę załozyłam, ale sie dopiąc nie mogłam 🥴 ehh płacze już dobre 40 minut 😞 i czytam w necie jak schudnąc 😞
  15. MEEGOTko super fota! chociaz załozyłas ubrania sprzed ciazy 🙂 ja to chodzę nadal w ciążówkach i w polaze.. bo nawet w płaszczyk sie nie mieszcze ! 🥴 niby kg schodzą, ale juz wolniej. czekam na pozwolenie na ćwiczenia 🙂 KOKOSANKO- wspólczuję ci z tym męzulkiem.. ja swojego to w nocy budze żeby pieluche zmienił- dopracy idzie dopiero 6tego listopada.. nawet jak mam siłę to go budzę i mówię ze muszę isc do WC albo coś wymyślam 🙂 i juz 🙂 Facet ugotowany 🙂 musi wstać i zmienić pieluchę 🙂 i nie narzeka.. tylko rano.. ze zmęczony.. i wtedy- po jego wstawaniu- mogę to zrozumieć 🙂 Aguska21 napisał(a): ja tez dałam.. i jak zaśnie juz to jej wyjmuje 🙂 i daje sporadycznie. jak już jest ryk na całego i tez miałam nie dawać. ale nie da rady bez.. po prostu bym chwili spokoju nie miała! Olalenka napisał(a): 20-22stopnie w domu, to kąpieli 25-26stopni 🙂 to zalecenia mojej połoznej 🙂 wiec kupilismy termometr i pilnujemy 🙂 natalia7986 napisał(a): LINOMAG 🙂 a jak jest pupka czerwona bardzo to bephanten 🙂 sudocrem tylko w skrajnych przypadkach mdoundi napisał(a): mi mówiła Pani połozna ze takim maluszkom nie musi sie odbijac za kazdym razem,a le trzeba po karmieniu potrzymnac w pozycji pionowej.. pare minut.. i już 🙂 a jak się nie odbije klaśc na boczku 😉 i tyle Kokosanka napisał(a): od dwóch dni mam taK SAMO 😞 nie mam juz siły|! na spacerze spi jak zabita a w domu tylko ryk! Nie wiem co ja mam zrobić! Nie chce do rączek tak przyzwyczajać! Rozumiem czułośc, czułością. Ale nie całą dobę..
  16. juz niedłiugo wszystkie bedą rozpakowane 🤪
  17. Aguska21 napisał(a): mi wchodziła troszeczkę to po prostu kąpiałam w HIPP i smarowałam oliwką, OLIWKA nie pomogla 😉 wiec zastosowałam krem bambino.. i juz jest o niebo lepiej 🙂
  18. KOKOSANKO slicznie wyglądasz 🙂 \i ja moze pozniej zrobie fotę i wrzucę 🙂 ale ja ważę 77 kg 🙂 magiczne siódemki.. może przyniosą mi szczęscie i schudne do urodzin do 65 kg ?? 🙃 ehhh 🙂 i tak pewnie bede miala problem z wciśnięciem się w spodnie sprzed ciąży.. zobaczymy 😜 Olalenka napisał(a): dziekuję.. dziękuję ☺️ PS. Polecam serwis mamazone.pl tam są fajne porady o opiece nad noworodkiem J kasiuszka26 napisał(a): SZCZEPIENIA dzis byla u mnie Położna, i powiedziała, ze z pneuma.. jest tak samo jak z grypą.. ze to sie tak zmienia, że nie zawsze działa.. a czasem szkodzi 🤨 ja powiedziałam, że szczepimy darmowymi to sie uśmiechnęła i powiedziała, że stara szkoła najlepsza 🙂
  19. moze OLALENKA rodzi?? 😉 MDUONDI przykro miz powodu małej.. a nie macie tam gdzies prywatnej kliniki? zeby zrobili to, co wy chcecie, a nie to co im sie wydaje ? a moze zasięgnijcie porady innego lekarza? z KRWAWIENIEM fałszywy alarm, było tak przez pół dnia.. a w nocy powróciło.. ale jest tego zdecydowanie mniej.. 🙂 ale dziekuję za odpowiedzi .. moze niebawem sie skończy to cholerstwo 😠 ja stosuję nazwyklejsze podpaski Bella- są miekkie, i chłonne.. nie drapią, nie przesuwają się.. ale i tak ja nie nawidze podpasek, zawsze był tampon i już 😉 a teraz? jeszcze niegdy w zyciu nie podmywałam się za każdym siku 😉 a teraz.. co siku to wejście do wanny 😜
  20. meegotka napisał(a): ostatni mi czasy łapię się na tym, że wybieram jagodowe kolorki 🙂 Dziewczyny, mam intymne pytanie.. mi juz dzisiaj nie leciała krew jak przy miesiączce ale raczej takie żółtawe upławy.. to normalne ze 8 dni po porodzie juz ze mnie krew nie leci?? PS> wiecie ze jak Jagodziance puszczam kołysanke z tej pozytywki to ona wnet sie uspokaja i zasypia?! 😆
  21. dziewczyny to foto 20 minut przed wyjsciem do szpitala [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/11/zzdniaporodu.jpg/][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/8062/zzdniaporodu.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  22. mi tez odradzali oliwkowanie.. 🤨 ale czasem oliwkuję 🙂 b. ładnie wtedy pachnie 😜 opisałam 1 czesc porodu.. część druga- comming soon 😜
  23. Mój Poród Część pierwsza Pierwsze skurcze, nieregularne zaczęły się około godziny 21 w niedzielę 16.X.11. Były (z perspektywy czasu) mało bolesne. Skakałam sobie na piłce w domku n rozmawiałam na forum 😜 Potem zasnęłam. Około 2 w nocy śniło mi się, że robie siusiu.. wiec jeszcze w śnie pomyślałam- „ohoo pewnie się zeszczałam do łóżka”.. Ale jak wstałam, to doszłam do wniosku że to nie siki, ani wody – ale po prostu się musiałam nieźle spocić. O 4 w nocy znowu to samo uczucie, nagle zrobiło mi się mokro.. Pobiegłam do toalety, zrobiłam siku.. Wycieram się- a tam piękny czop śluzowy- max podbarwiona krwią.. Ucieszyłam się ogromnie, obudziłam Mojego i z ogromną radością oznajmiłam że „Robuś, wstań- zaczęło się 🙂 Ja dzisiaj urodzę. Miałam gdzieś, że mówią, że po odejściu czopa można czekać na poród nawet i tydzień! Ja wiedziałam, że urodzę „dziś” . Z wrażenia nie mogłam już zasnąć. Mojemu kazałam iść spać (cały tydzień miałam pracę- jedyny tydzień w październiku!) od rana do nocy! Bałam się, że to fałszywy alarm, i że bidulek będzie zmęczony w pracy.. A wiecie ile bym miała wtedy gadania? 😉 Robert wstał do pracy po 5-tej.. ja poprosiłam go już o uściślenie łóżka. Odprawiłam go do pracy, i rano porozmawiałam sobie z babcią, która była lekko w szoku, ze my już o 5 z hakiem mamy łóżko pościelona a ja nie śpię 🙂 Wytłumaczyłam to zdenerwowaniem przed pierwszym KTG, Bo po 9 miałam zjawić się u mojej ginekolożki właśnie na KTG. O 6tej rano napisałam do Mamy, żeby przyjechała jak tylko babci wyjdzie z domu do pracy- czyli po 7dmej. Jak przyjechała Mama to posiedziałyśmy troszeczkę i zadecydowałyśmy że pojedziemy do rodziców domu, bo tam bliżej do mojej ginekolożki i w ogóle, Tata się denerwował. U rodziców było śmiesznie 😉 Nerwy mi odpuściły i byłam bardzo szczęśliwa, że TEN DZIEŃ w końcu nadszedł 🙂 Poszłam do lekarza a ona powiedziała, że jak mam skurcze co 10 minut to nie do lekarza a do szpitala.. Stwierdziłam że nie umiem odróżnić tych przepowiadających od porodowych skurczy.. Sama zaproponowała badanie. Bada .. bada .. Ja z bananem na buzi. A ona z tekstem że akcja porodowa się zaczęła 😉 że urodzę dzisiaj – najdalej jutro. Zdążyłam zejść z samolotu, a moja Mama była już w gabinecie, bo ginka po nią wyszła. Oznajmiła radosną nowinę ! Potem podpięły mnie pod KTG i wyszły lekkie skurcze .. Położna powiedziała, ze jeszcze poczekam na poród.. Ale ja wiedziałam.. że ta WIELOPOMNA CHWILA JUŻ NADESZŁA 😉 Wróciliśmy do domu.. ja ze skurczami czułam się wspaniale 🙂 Każdy kolejny w końcu przybliżał mnie do Naszej Córeczki. Były rożne.. co 13 minut, co 7 minut, 6... A ja czekałam na magiczny odstęp 5 minut.. Około 13 skurcze zaczęły być bolesne.. Zadzwoniłam do Mojego, żeby ściągnąć go z pracy. Pech chciał, że jedyny zastępca był na wakacjach w Maroko, i akurat w poniedziałek wróciła.. do Rzeszowa.. wiec chłopaczyna wsiadł w samochód i gnał do Warszawy. Kiedy to czekaliśmy z rodzicami na Mojego , udaliśmy się do nas do domu spakować torbę.. Przyjechał Robert, Mama widziała nawet jak wybiegał z samochodu 🙂 Ale jak przyjechał to skurcze ustały.. Mój z Tatą włączyli sobie X-boxa i grali. A ja z Mamą poszłyśmy na spacerek. Skurcze były, ale co 10 minut.. z tym, że mocniejsze.. Stwierdziliśmy, że to czekanie nie ma czasu. Bo mam co te 10 minut patrzyła na mnie i na zegarek, co niejako wymuszało na mnie myślenie o skurczach i trochę denerwowało.\\ Rodzice pojechali.. a my z Robertem czekaliśmy sobie dalej.. w domku, leżąc i oglądając film. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/404/pord.jpg/][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/6742/pord.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Część druga Kiedy to skurcze nasilały się, i odstępy zaczęły się zmniejszać zaczęliśmy notować minutki na kartce. Ze stresu wszystko nam się myliło, i zapominało. Gdy miałam skurcze co 6 minut udaliśmy się do szpitala. Przed wyjściem zrobiłam jeszcze serie przysiadów, żeby te skurcze na pewno mi nie przeszły! W drodze chyba wszystkie znaki na niebie chciały, żebym tam nie jechała. A to nam ktoś zajechał drogę. A to ktoś trąbił.. a ten mój biedny Miś w stresie .. Uspokajałam go, ze mi ten dłużący się czas nie przeszkadza.. i zagryzałam mocno zębny, żeby nie widział, że cierpię i że się stresuję.. Dodam tylko, że do szpitala mamy może z 1.5-2 km. A droga dłużyła się niemiłosiernie. Dojechaliśmy- zaparkowaliśmy- i tu jakiś troll o pieniądze się pyta, czy damy mu piątaka na piwo! Tylko tego mi brakowało! Poczekaliśmy aż szanowny Pan Żuli-Gula oddali się od mojego kochanego samochodu (ja w pozycji kucznej 😉 ) Wkroczyliśmy dziarskim krokiem na izbę przyjęć, pełni wigoru, zapału i energii.. a tam- cichutko jak makiem zasiał! I ani jednej żywej duszy! Byłam przerażona.. ale odczuwałam skurcze- wiec było dobrze.. Bałam się że skurcze po przekroczeniu tych zacnych drzwi przejdą mi momentalnie. A tu ku mojej uciesze- utrzymywały się dalej. Mój Bohater pobiegł po Panią, która wręczyła mi stos druczków do wypełnienia. Potem zbadała mnie ginka- uwaga- miała na imię jak?? Jagoda 😉 wiedziałam, że to dobry znak! W trakcie badania miałam jeszcze parę skurczów.. W trakcie dowiedziałam się, że zgarniam ostatnie łóżko porodowe. Ucieszyłam się. Ale tylko po opuszczeni gabinetu piguły zaczęły gadać ze sobą.. już musiałam podpisać oświadczenie, że zgadzam się na czekanie i poród na korytarzu z powodu braku miejsc.. ZONK! Ale zgodnie ze swoim planem porodowym starałam nie odbierać sobie dobrego nastawienia, pozytywnego myślenia, i świetnego humoru!
  24. Meegotko nie wiem czego to moze byc oznaką.. Jagoda śpi 2-3 godziny a potem sie budzi w niej taka głodomorra że szok 😮 czasami je 10 minut a czasami i 45 🙂 tak jak u ciebie 😜 moze to zalezy od tego czy chce sie tylko napić (na skzole rodzenia mowili ze do 7 minut karmienia nasze mleczko jest b. płynne i zaspokaja jedynie pragnienie) czy tez jeśc (po 7 minutach mleczko podobno zaspokaja głod, i ma inną juz konsystencję iw wartości odżywcze) A może (gdybyś często nie brała jej na rączki) potrzebuje po prostu ciepła, zapachu i bicia Twojego serduszka? A może źle ssie i stąd takie "długie karmienie"? 🤨 Nie mam pojęcia.. Mówie co bym zrobiła, gdyby moja Malutka tak jadła 😉 Może zapytaj połoznej? KOKOSKU co do twojej pupki, to juz nie wiem czy nie lepsze byly te hemoroidy? 🤔 ja mam laktator tom teepee czy jak to sie pisze- i jest OK 🙂 zadowolona jestem 🙂
  25. Kokosku, ja tezmiałam problem z laktatprek ale teraz to jak wprawiona baba 🙂 cyk pyk i po 10 minutach mam z cyca ponad 100 ml 🙂 Babeczka w spzitalu moiwla mi zebym zamrażała, bo jak bede chciała wyskoczyc to bedzie mleczko 🙂 ale ja czasami jak mam lenia albo gdzies jedziemy (USC, Przychodnia) to biore w terrmos i się nie denerwuje ze bede musiala cycykiem karmi c "gdzieś-tam". Fajnie że w szpitalu miałam fachowa osbługę.. 🤨 ja sie zabiram do opisu porodu ale jakos nie mogę.. Caly czas szukam wymówki- a to brak czasu a to pranie.. Ale tak naprawde chyba nie chce o trym sobie przypominać.. Anetto, my dzisiaj chcemy zaliczyć pierwszy spacerek 🙂 a jak wyszłam do USC, czy do Przychodni to byłam też w szkou ze na powietrzu moze byc tak przyjemnie 😁 jak mała śpi będę wychodziła z pieskiem wokół bloku 🙂 Zuziaczek- ja tez bym nadała nazwisko Mojego, ALE Mój tata nie ma syna.. i nie ma kto przedłużyć jemu ród (nazwisko) - wiem to głupota, ale ja tak kocham moich rodziców, że postanowiłam że zrobię Tacie niespodziankę na caaaałe życie 🙂 i Jego nazwisko będzie "żyło" dłużej niz ja czy moja siostra 🙂 Poza tym ja bardzo lubie swoje nazwisko 🙂 Podoba mi sie i jestem z niego dumna. Trudno by mi było 'nagle'- po slubie je stracić.. to taka część mnie.. ☺️ cieszyłam się jak Mój wyszedł z taka propozycją sam- bo wiedział, że to dla mnie bardzo ważne 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...