Skocz do zawartości

smerfetka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez smerfetka

  1. Witam Dwupaczki 🙂
    U nas noc w porządku, ale i tak wstałam niewyspana 🥴 Wczoraj troszkę się nadwyrężyłam: najpierw spacerek, potem szybki obiad i basen. Wróciłam z przyjaciółką, piekłyśmy racuszki.... mniam... i pojechała dopiero o 23. Gardło mnie bolało od gadania, nogi i biodra od łażenia i reszta ciała od pływania 😁 Mało tego w basenie dostałam od jednego kolesia takiego kopa w ... na szczęście... w dupę 🤢 , że aż mnie zgięło. Nie wiedziałam, że pod wodą można tak mocno walnąć. Tak się wystraszyłam, że mógłby trafić w brzuszek, że potem oczy miałam dookoła głowy i omijałam ludzi szerokim łukiem.
  2. Asia19874 napisał(a):
    Doris5969 napisał(a):
    ale sie kaszy mannej najdałam 😁i moge iść kolejne pranie wywiesic 🙂
    i co z ASIA ZG[color=red][/color] odezwała sie???
    a co do rozstepów to ja nie mam ale mam celuit na dupie mam nadzieje ze to nie tylko z tłuszczu ale i datego ze woda sie choernie zbiera bo ja to stopy mnam jak dwa serdelki 😠


    ja mam dupsko jak galarete 😮 😮 😮 poprostu katastrofa ale przynajmniej tyle że wiem że mi to zniknie bo jak zacznę chudnąć to od razu mi się cellulit niweluję 🙂 lepsze to niż rozstępy 🤢
    A z nogami to od wczoraj mam stopy jak dwa ule 😮 a bolą niemiłosiernie 🤢


    moje nogi i pupa też wygląda fatalnie. Cellulit zaatakował konkretnie. Mam cichutką nadzieję, że po porodzie zniknie 😮
  3. mariola-s napisał(a):
    śmieszna sprawa, że jesteśmy teraz uzależnione od takiej małej istotki - kiedy to ona zdecyduje się wyjść... ja to chciałabym jeszcze z półtora tygodnia wytrzymać 🙂 tak do dwóch 🙂
    Leer z tym przeczyszczaniem to przeważnie jest oznaka zbliżającego się porodu, więc miej nadzieję 🙂


    teraz to już cały świat będzie się kręcił tylko wokół naszych Kruszynek. Wszystko będzie Im podporządkowane.
  4. Pisałyście dzisiaj o cycorach i staniorach. Ja na szczęście żadnych wycieków nie mam, ale w stanikach jest mi średnio wygodnie. Dlatego też zaopatrzyłam się w takie sportowe i w ciągu dnia po domu w takich śmigam. Tylko jak gdzieś wychodzę zakładam zwykły. Jest mi w nich wygodnie, a i cyce tak nie ciążą 🙃
    Co do sutków to też nie jestem zadowolona z ich wyglądu 😠 Przed ciążą były takie malutkie mimo dość dużego biustu, a teraz jakoś się 'rozlały'... no ale trudno. Może jak przestanę już karmić to wrócą do normy...
  5. Leer napisał(a):
    smerfetka dzisija sie wszystkiego dowiem na wizycie ale pewnie będzie kazał mi czekać az cokolwiek sie zacznie - zważając że moja 2 data porodu to 4 września..


    faktycznie u Ciebie się te terminy nieco rozjechały. Ja mam od początku jeden termin 17go. Jeśli nic się nie wydarzy wcześniej to 16go mam się stawić na IP.
  6. Leer napisał(a):
    hehe i jak te dzieci maja nas zrozumieć chce żebyś tu był/a ale jeszcze siedź w brzuchu hehe 🙂 ja czekałam tylko na wyniki paciorkowca teraz moge rodzic spokojnie a nadia już nie chce wyjsc 🤨
    mówię wam nie wyjdę z gabinetu dopóki nie będzie 5 cm rozwarcia nie wiem jak on to zrobi ale nie obchodzi mnie to! 😁


    😁 Leer a jak to jest u Ciebie bo lada dzień 'godzina zero'. Jak minie termin to masz się stawić do szpitala czy czekać w domciu do 42tc???
  7. Witamy Mamusie i Brzuszki 🙂
    Ja dzisiaj rekordowo 5 razy na siusiu wstawałam (do tej pory raz czasem dwa 🤢), a mój P taki jest już przejęty, że za każdym razem się budził i pytał jak się czuję i czy wszystko w porządku - biedactwo.
    Nareszcie słoneczko 😁 chyba jestem jedyna w tym towarzystwie, która się cieszy z upałów. Ja jakoś lepiej się czuje jak słonko świeci i jest cieplusio. Troszku posprzątam i zbieram się na spacerek.
  8. szotka napisał(a):
    witam moje panie.
    no jestem na oddziale na uwaga....jednoosobowej sali.Z jednej strony błogosławieństwo bo nie muszę sie wstydzić że cały czas się drapię itp a z drugiej zmora bo nie ma do kogo gęby otworzyć.Co do mojej choroby to trzeba czekać na wyniki więc narazie jestem w czarnej dupie.Jak tylko mama się dowiedziała że jestem w jednoosobówce to przywiozła mi laptopa więc i dostęp do świata żebym tu nie zwariowała 🙂Pielęgniarki(baaardzo miłe szok) uświadomiły mi że tego swędzenia nie da się usunąć i będzie mnie męczyć do końca dostaję jedynie kroplówki na oczyszczanie wątroby no i tabletki na uspokojenie ,żeby dało sie noc przespać.
    Nieeefajnieee....Wyczytałam że często przy tym schorzeniu kończy się na wcześniejszym wywołłaniu więc czas mi schodzi na zastawianiu sie jak to się potoczy u mnie.
    heh a chciałam urodzić po moich urodzinach które są w poniedziałek a może być tak że będę miała prezent w postaci porodu.to by były jaja 🙂


    faktycznie głupio troszkę na Hawajach w pojedynkę siedzieć 😉
    Mykam się prysznicować. Miłej a przede wszystkim przespanej nocki zyczę 🙂
  9. jasna281288 napisał(a):
    smerfetka napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    ale mam wkurwa juz czlowiek nikomu ufac nie moze!!! mowilam mamie jak z arkiem sie poklocilam itp no ale teraz jest ok wyjasnilismy sobie wszystko i jest ok a moja mama tak wszystko wyolbrzymia, babci nagadala, tacie mojej cioci maskara gada ze ja tutaj mam jak w wiezieniu....itd chocmy nie wiem co sie dzialo nic mamie nie powiem to jest chore jak z igly widly mozna robic!! nie chce juz mi sie o tym pisac ale zla jestem jak cholera!


    U Ciebie Martuś to jak nie urok to... 😠 Spróbuj może mamie na spokojnie wytłumaczyć, że czasem jak Ci źle to masz potrzebę się wygadać, ale kochacie się i staracie stworzyć dobrą rodzinkę.


    jej nie da tego wytlumaczeyc ona zawsze wie swoje teraz sie nakrecila i wymyslila sobie ze mam do tczewa przyjechac a arka nie wpusci masakra co ona wymysla....wiem ze chce dobrze ale ja mam meza i moja miejsce jest przy nim a kazdy sie pokloci najwazniejsze zeby umiec sie pogodzic...ja tez swieta nie jestem tez w ciazy takie humory nie raz mam ze sama ze soba wytrzymac nie moge...eh nie no tak mi cisnienie podniosla ze masakra


    nie stresuj się Kochana. Dzisiaj nie da się z Nią gadać to może jutro troszkę Jej nerwy przejdą. Mama też się pewnie bardzo denerwuje o swoją córeczkę no i o wnusie. A tak daleko poza zasięgiem jesteście. Odpuści - zobaczysz.
  10. jasna281288 napisał(a):
    ale mam wkurwa juz czlowiek nikomu ufac nie moze!!! mowilam mamie jak z arkiem sie poklocilam itp no ale teraz jest ok wyjasnilismy sobie wszystko i jest ok a moja mama tak wszystko wyolbrzymia, babci nagadala, tacie mojej cioci maskara gada ze ja tutaj mam jak w wiezieniu....itd chocmy nie wiem co sie dzialo nic mamie nie powiem to jest chore jak z igly widly mozna robic!! nie chce juz mi sie o tym pisac ale zla jestem jak cholera!


    U Ciebie Martuś to jak nie urok to... 😠 Spróbuj może mamie na spokojnie wytłumaczyć, że czasem jak Ci źle to masz potrzebę się wygadać, ale kochacie się i staracie stworzyć dobrą rodzinkę.
  11. Asia19874 napisał(a):
    kamiska napisał(a):
    Asia19874 napisał(a):
    kamiska napisał(a):
    Asia no no Tymonek to juz niezly kawał chłopa 🙂tyle radości do kochania 🙂 🙂


    ahhhh się nie mogę doczekać 😁 a całowania będzie co nie miara 🤪 🙃 😁 😁 😁

    a co do ktg to dziś mówił że mam chodzić co tydzień bo łożysko już gotowe i cza sprawdzać jak wyglądają skurcze ... ale nie powiem Wam dokładnie o co chodzi bo nie wdrażałam się w temat ...


    u mnie łozysko 2/3 stopien na pograniczu wiec za tydzien zobaczymy


    a mi dziś mówi że gotowe 😮
    Poczułam sie jak bomba tykająca 😜 a torba dalej nie spakowana 😜 czas się za to zabrać 🙂


    No Asiu czas najwyższy. Chociaż jeśli tylko masz już wszystko zakupione to spakować torbę to już nie sztuka. Ja mam wszystko w szufladzie naszykowane.
  12. Anulcia napisał(a):
    kasia1986 napisał(a):
    Laski a po co tak często te ktg Wam robią? ja jeszcze ani razu w tej ciąży nie byłam na ktg, nic mi gon nie mówiła zebym poszła


    Ja właśnie też sie zastanawiam,bo ja wizyte znowu mam za 4 tyg i to będzie 38 tydzień..a wiadomo,że wtedy to i już moge na porodówce leżeć..i w ogóle nie wspomniała o 3 usg!!a ja zapomniałam zapytać 😮 może dlatego,ze prywatnie chodziłam i tak czy siak widziałam Emilke..


    Mnie moja gin też nie zlecała KTG. Tylko w przypadku gdybym miałą jakieś wątpliwości co do ruchów Dzidziola. Wtedy do szpitala. Tak to przy wizycie tylko tętno sprawdza. Wczoraj miał 150 - to chyba sporo, ale podobno w normie
  13. Asia19874 napisał(a):
    jestem 🙂 po USG wsio ok , Mały waży 3250g 🙃 😁 ogólnie ma się bardzo dobrze i czeka na wyjście 😜 , łożysko zwapnione 3 stopnia i lekarz mówił że mam koniecznie na ktg jeździć co tydzień i kontrolować sprawę 🙂 stwierdził że to już nie bawem 🤪 😁 . Wody w normie , serducho wali jak cza i wszystko gra ... teraz zostało czekać 🙂


    Szalone od rana 50stron 😮 🙃 😁 doczytałam że ZOCHA czopa zgubiła ? 😮 i że nasza Rybka może wyjdzie 🙂 a co z Szotką ?? nie pisała ??




    Asiu, bardzo się cieszę. Takie wiadomości to aż miło czytać. Przebadani jesteście ze wszystkich stron: wczoraj KTG dzisiaj USG. Teraz spokojna głowa i czekamy na szczęśliwe rozwiązanie (za jakiś czas oczywiście).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...