Skocz do zawartości

zania

Mamusia
  • Liczba zawartości

    337
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zania

  1. Oj a ja myślałam że druga dzidzia wstrzeli się w termin i martusiap urodzi dzisiaj. Shelby ja czuję się dobrze. Żadnych objawów, nocka przespana ale dzisiejsza pewnie będzie bezsenna 🙂 na razie się nie denerwuje, bardziej przepełnia mnie radość niż strach. Aaa_aniusia świetny opis porodu 🙂 uśmiałam się z tego twojego pytania, jesteś boska 😁
  2. Shelby dobrze że dałaś numer martusip bo ja dopiero teraz weszłam na forum, a ona już od ponad 2 godzin pewnie jest w szpitalu 🙂 teraz czekamy na wieści od niej i Agisal. Wiolinka pytałam bo ja też swego czasu śpiewałam w zespole muzycznym ale to tylko tak chwilowo bo skład nam się rozleciał. Nooo ale miło wspominam te czasy. Teraz już od dwóch lat śpiewam sama dla siebie i zauważyłam że głos mi osłabł, jednak systematyczne ćwiczenie emisji głosu i nauka śpiewu to podstawa.
  3. Martusiap ja też dziś miałam badanie dopochwowe i już w domu zauważyłam taką brązową plamkę na majtkach. Ale jak się podcierałam to papier był czysty, więc to z pewnością przez to badanie. Teraz jest już ok 🙂 Masz do kogoś z nas numer? Będziemy się o Ciebie martwić więc daj nam jakoś znać czy jutro będziesz rodzić ok? Wiolinka22 śpiewasz w jakimś zespole muzycznym? 😁 Brzuchol masz jeszcze wysoko to moje zdanie, ale wiesz że to się może zmienić w jeden dzień więc głowa do góry! Yenefer trzymaj się dzielnie kochana!! 🙂
  4. Martka a jest w ogóle taka szansa? Kiedy idziesz do lekarza? Cherry a jeszcze pomyśl jakby go z pracy od razu nie chcieli wypuścić tylko musiałby skończyć i wtedy jechać to już w ogóle kupa. Zapytałam go co by zrobił gdybym nagle w środku dnia zadzwoniła do niego że się zaczęło, że teściowa wiezie mnie do szpitala, a jego nie chcieliby wcześniej wypuścić z pracy. Wiecie co mi odpowiedział? Że w takich okolicznościach zepsuł by koparkę i już nie miałby co tam robić 🤪 hehehe wariat mój kochany
  5. A i jeszcze muszę dodać że moja mała nie jest wcale taka mała 😆: 3 tyg temu ważyła 3000 g, a dziś wyszło że 3700 g! Ciekawe czy to się sprawdzi. Ja natomiast 3 tyg temu ważyłam 73,3 kg, a dziś 73,5 kg więc minimalny przyrost wagi. Od początku ciąży 11,7 kg na plusie.
  6. Hello! Ja już po wizycie, zdaje raporcik jak o to prosiła Cherry 😉 Położna podłączyła mnie pod ktg,(miałam robione pierwszy raz) powiedziała że zapis będzie trwał pół godziny. Zawołała jeszcze moją teściową bo czekała na mnie na korytarzu, że może ze mną posiedzieć. Mały mój leniuch słabo się ruszał zaledwie kilka razy poczułam ruchy. Po ktg położna stwierdziła, że nie ma ani jednego skurczu, że akcja porodowa to tu jeszcze długo nie nastąpi, że trzeba cierpliwie czekać możliwe że dwa tygodnie bo dziecko samo ma sobie wybrać moment przyjścia na świat i nie ma co liczyć na wywoływanie skoro nie ma do tego wskazań z punktu widzenia medycznego. Powiedziała jeszcze że jeśli męczą mnie telefony typu "urodziłaś już?" to najlepiej nie odbierać ich w ogóle i czekać czekać czekać... 🥴 Po tych wiadomościach załamana czekałam aż moja ginekolog mnie przyjmie, byłam pewna że jeśli jej położna jest takiego zdania to ona też każe mi czekać. Z miną cierpiętnika oświadczyłam mojej gin. że nie mam żadnych skurczy. A wtedy ona wypowiedziała magiczne słowa: zobaczymy jak tam szyjka, jeśli jest miękka to może urodzimy w piątek, co pani na to? Automatycznie na twarzy pojawił mi się ogromny banan 🤪 Okazało się, że szyjka jest miękka, dostałam skierowanie do szpitala na piątek (mam się wstawić między 7 a 8 rano) zostanę przyjęta na oddział i jeśli nic się samo nie zacznie będę mieć kroplówkę na wywołanie porodu 🙂 Zapytałam ją czy dziś i jutro mogę się spodziewać jakiejś niespodzianki typu skucze czy odejście wód i stwierdziła, że na pewno nie. Więc w piątek będę mieć już Emilkę przy sobie, ale jestem mega szczęśliwa. No i od razu zadzwoniłam do męża żeby wypisał sobie urlop na piątek bo jedziemy rodzić 🙂 🙂 🙂 Dla mnie to ustalenie terminu jest dlatego tak bardzo ważne, bo wiem że pojadę do szpitala z najbliższą mi osobą, moim mężem. Nie wiem co bym zrobiła jakbym zaczęła rodzić a on był w Bielsku w pracy i zanim by przyjechał do Krakowa byłoby po wszystkim. To która ze mną rodzi w piątek? 😁
  7. Gosiu witamy Cię serdecznie 🙂 fajnie że już jesteście w domku. A Kinia grzeczna? Lenymama była umówiona wczoraj na cesarke i już ma swoją kruszynkę przy sobie. Wszystkie z niecierpliwością czekamy na opis katarskiego porodu..
  8. Agisal super!! Powodzenia powodzenia i jeszcze raz powodzenia!! W końcu nadszedł twój czas 🙂 Aaa_aniusia o żesz w morde naprawdę? 🤪 ja mieszkam niedaleko Krakowa i u nas nie pada. A właśnie jeśli do Góry Borkowskiej mam 30 km, to ile będzie z Borku na Hutę (chodzi mi o szpital Ujastek). Bo nie wiem dokładnie ile kilometrów muszę jechać do szpitala. orientujesz się? 🙂 Dziś jest termin mojego porodu, u mnie nadal cisza..... wizyta u mojej ginekolog o 13 więc trzymajcie kciuki.
  9. Yenefer witamy cie serdecznie, ale nam zrobiłaś niespodziankę! A opis porodu może skopiuj do osobnego tematu, który założyła dziś gosiaq, bo łatwiej będzie znaleźć. Twój synuś to prawdziwy przystojniak 🙂
  10. Gosiaq piękny opis porodu!! Ahh i te dodatkowe opisy atrakcji związanych z jego przebiegiem 😁 opisałaś to z jajem i buźka mi się cały czas uśmiechała gdy to czytałam.. No to teraz może relacja Elli? Oczywiście w wolnej chwili bo mała najważniejsza. 🙂
  11. gosiaq napisał(a): Jestem jak najbardziej za... To Gosiaq dajesz i opisujesz 😁 i gratulacje dla zgrabnej mamuśki 😆
  12. Gratulacje dla Ani!!! Cherry wszystko zrozumiałam 🙂 o to mi chodziło, więc teraz nie będziemy tego wybierać tylko po nowym roku fajnie fajnie 😁
  13. Ja dziś właśnie odczytałam ten komunikat Kochana Żaneto... heh jak to oficjalnie brzmi, no i to ponieważ jesteś już mamą.... ehhh dobrze że jestem dzień przed terminem bo to może być nieźle irytujące jak np. Paula jest 5 dni po i czyta to codziennie 😮 Ja właśnie chcę jutro zapytać moją gin o ten zasiłek opiekuńczy, czy wypisałaby 14 dni bo mi zależy żeby mąż dostał wolne w pracy. Boję się że go na delegacje wyślą, a urlopu normalnego nie dostanie bo taki kolega już miesiąc sobie choruje a on musi go zastępować. To jest firma zatrudniająca 300 pracowników i nikt się nim nie będzie przejmował że żona mu urodziła, potrzebny jest na delegacji to go wyślą i już. Dlatego tak mi zależy, mam nadzieję że moja gin to zrozumie, bo czytałam na necie że niektórzy lekarze nie chcą wypisywać tej opieki nad żoną jeśli jej nic nie dolega i może się zająć dzieckiem. Ale skoro jest takie prawo i wiele tatusiów z tego korzysta to przecież to nie grzech. A powiedzcie czy jeśli od nowego roku zwiększa się wymiar tacierzyńskiego z tygodnia na dwa, to nam przysługuje tydzień ponieważ urodziłyśmy w 2011, czy mamy prawo do 2 tyg jeśli mężowie wezmą go w 2012? Bo spotkałam się z różnymi opiniami.
  14. A właśnie mam takie pytanie, czy wasi mężowie będą brać zasiłek opiekuńczy, tzw. opiekę nad żoną po porodzie? Bo ten zasiłek przysługuje każdemu, tylko chciałabym żeby mąż wykorzystał jak najwięcej dni czyli 14, a w szpitalu mogą wypisać tylko np. 2 dni. Koleżanka radziła mi żeby załatwiać to u lekarza prowadzącego ciążę. Wniosek o taki zasiłek zanosi mąż do kadr w pracy i Zus wypłaca mu 80% za dzień.
  15. A dziękuję już jest o niebo lepiej i przeziębienie minęło 🙂 Jeszcze mam malutki katar ale nie przeszkodzi mi to w dzielnym porodzie, bo sił już nabrałam. Ja nie mam żadnych objawów, może dotrwam do jutra do godziny 13. Wtedy mam wizytę u mojej ginekolog i dowiem się co i jak...
  16. Ja również gratuluję Madzi!!! Super że ma już Kubusia przy sobie 🙂 No i ciekawe co tam u naszej Katarskiej Ani.... pewnie będzie miała nam dużo do opowiedzenia a my będziemy to wszystko czytały z rozdziawionymi buziami 😲 Czekamy na Polę z niecierpliwością! A ja obstawiam u Kukunari chlopca, a u Shelby dziewczynkę... 😁 Paula_jot jak ty dajesz radę pięć dni po terminie i taka oaza spokoju? 😉
  17. Właśnie oglądałam te zdjęcia na NK. Kasiu śliczna z was rodzinka 🙂 Ja na dziś się odmeldowuje. Idę się kąpać a potem do łózia. Dobranoc Brzuszki 🙂
  18. 14A11 i Martka dziękuje za wasze numery telefonów. Jakby coś się działo to dam Wam znać 🙂
  19. Kukunari dziękuję za słowa otuchy!! 😘 A i mam prośbę, poda mi któraś numer telefonu? Bo ja mam tylko do Marinel, Yenefer i Gosi734 a wszystkie są w szpitalu... Więc jakby mnie teraz wzięło to nie miałabym jak was poinformować.
  20. Napisałam do Marinel co tam u niej i żeby zaglądnęła w wolnej chwili na forum. Odpisała, że ona z Emilką są dalej w szpitalu!!!! Byłam pewna że już są w domku bo jak pisałam z nią ostatnio to miała wyjść następnego dnia. Jednak malutka ma bakterie w moczu i jest leczona. W środę wyszły z porodówki, a w czwartek trafiły na oddział dziecięcy. 😞 Marinel pisze że im ciężko ale mała najważniejsza. Ma laptopa przy sobie i odezwie się może wieczorem. Trzymajmy kciuki żeby malutka szybko wyzdrowiała!
  21. Dziewczyny jak czytam jakie wy jesteście pełne energii i w ogóle robicie wszystko by przyspieszyć poród, to myślę że jestem jakaś inna... Dziś dopadł mnie strach, boję się tego momentu kiedy się zaczną skurcze, czy dojadę do szpitala (bo chcę rodzić w Krakowie a to godzina jazdy autem jeśli nie będzie korków), czy mój mąż będzie wtedy przy mnie itp. 🥴 Chciałabym dotrwać do środy bo wtedy mam ostatnią wizytę u mojej gin. Wolałabym żeby mi ustaliła termin na piątek i wywoływała skurcze bo byłabym na to przygotowana..
  22. Mam zaszczyt pokazać Wam zdjęcie jeszcze jednego bejbika... OTO KINIA 🙂 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/21/gosia734kinia.jpg/][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/3846/gosia734kinia.jpg[/IMG][/URL]
  23. Kinia urodziła się dziś siłami natury o 8.20. Waży 3670 g, mierzy 56 cm. Jest śliczna a Gosia strasznie się cieszy że ma ją już przy sobie 🙂 Ale dzień, normalnie masakra. Jak nikt nie rodził tak dziś Gosia i Yenefer urodziły w tym samym czasie 😉
  24. Kolejna dobra wiadomość! Gosia734 urodziła w końcu Kinie! Zaraz wam napisze cos więcej..
  25. Dziewczyny Oskarek jest już na świecie!! Maleńki przystojniak!! Około 5:00 dostałam kolejnego smsa od Yenefer: "Dostałam epidural bo myślałam że umrę z bólu, mam pełne rozwarcie, nic nie czuję po znieczuleniu i gdzieś za godzinę zaczynamy przeć, oby się udało bez kleszczy!" A to wiadomość którą wysłała mi przed chwilą: "Dostałam epidural i już potem nic nie czułam musieli mnie naciąć i kleszczami obrócić dziecko, ole obeszło się bez cc. Oskar malutki 2795 g. Teraz kompletnie nic nie czuję po znieczuleniu, nie mogę się ruszyć, ale nie załuje, bo skurcze miałam straszne. Odezwe się na forum po powrocie do domu". [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/718/yeneferoskarek.jpg/][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/7909/yeneferoskarek.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...