ANIA100

jasna281288 napisał(a): Marta weź cytrynę, można i ją wyciśnij do glukozy. Ja wczoraj cytrynę miałam ale jej nie wcisnęłam,chciałam być twarda 😁 i mało co się nie przekręciłam. Teraz wiem, że cytryna obowiązkowa.

Dziewczyny z tą glukozą to też wszędzie inaczej ja byłam pewna że jak mam 75 g to 3 razy pobiorą mi krew. A moja gin powiedziała mi, że dwa razy na czczo i po 2 h. W laboratorium przy szpitalnym jak się pytałam to, powiedzieli że obecnie odchodzi się od obciążenia 50 g, a po obciążeniu 75 g, pobiera się krew tylko po 2 h. I mi po 2 h wyszło 107 i jest to w moim przypadku dziewczyny ok, bo ja przy wynikach mam podane normy i po 2 h, max to 140 🙂

Leer napisał(a): U mnie tak samo wygląda to dowcipne 🙂

Leer, to ja chyba też już do końca to dowcipne będę miała robione?. Moja gin na każdej wizycie mnie bada palcam i też określa szyjkę tym sposobem ale od ostatniej wizyty wprowadziła też dowcipne sama byłam w szoku o co jej chodzi.

Asia19874 napisał(a): fajnie że samopoczucie dopisuje , też tak miałam oststnio ... dzień depresji a na drugi już sie śmiałam sama ze siebie Dzięki 😘 Dziewczynki wszystko będzie ok, też tam mam raz zacieszam jak głupia a raz ryczę.

Agamu, od ostatniej wizyty mam robione usg dowcipne, trudno nawet mi opisać czy to tak całkowicie dowcipne, bo wydaje mi się że głowica nie jest wkładana tylko tak na początku jest wprowadzana. Na tej podstawie mam robiony dokładny pomiar szyjki macicy ile ma cm. i czy jest ok, więc oprócz palcyma mam potwierdzenie z usg. Jak długo to badanie będę miała robione to nie wiem.

uff, nadgoniłam was... Witajcie brzuchatki. 🙂 Ja już odebrałam wczorajsze wyniki i jak na moje oko są rewelacyjne w tym glukoza po 2 h 107 🙂 🙂 🙂 W czwartek do gina i full service, samolocik, usg 🙂, usg dowcipne i wyniki badań. Dorcia w szpitalu gdzie mam rodzić też jest koło porodowe, moja koleżanka z niego korzystała i twierdzi, że rewelacja. Szotka dałabyś radę, rozłąka nic fajnego nigdy bym nie chciała powtórzyć rozstania ale nas bardzo wzmocniło i zbliżyło do siebie. 🙂 Aga czarna my też mamy rocznicę ślubu 19.06. Letka , ja muszę zakupić bardzo dobre żelazko, (najlepiej żeby samo prasowało)a wiem że, pisałaś coś o tefalu podaj namiary na takie superowe, please. 🙂

Anulcia napisał(a): ja mam w środe..i sie boje..a dzisiaj patrzyłam do karty ciąży to miałam już robioną glukoze z krwi..nawet nie wiedziałam ☺️ i niewiem czy dobrze mi wyszła.. 😮 a jaki miałas wynik....tylko sie nie nastawiaj ze bedzie zle wez sobie cytryne i wode nigazowana, a dzien wczesniej nie pij mleka i nie jedz ziemniakow bo zatrzymuje cukier... miałam dokładnie 82,7.. To prawidłowo ja miałam więcej 86 i było ok

Aga Ty brykaj do lekarza jak nie do swojego to idź do innego, wg. mnie to za długo trwa

Cześć brzuchatki Ja dziś po glukozie i .... czuję się fatalnie, nie mogę dojść do siebie, w laboratorium przelewałem się, myślałam że ...odjadę. Nie przypuszczałam że tak źle zniosę tą glukozę, a poszłam tak pozytwnie nastawiona.

Cześć dziewczynki, wpadłam na chwilkę, a tu taki temat wózków, Asia wozio fajny a jak jeszcze sprawdzony i jak pasuje do twojego terenu to super. Ja już też podjęłam decyzje i mój wybór to x -lander. Miałam inny upatrzony, x-lander nie był brany pod uwagę, ale w sklepie on spełnił wszystkie moje oczekiwania, przetestowaliśmy z mężem wiele wózków składanie, rozkładanie itp. Fakt ma minus bo spacerówka też jest jak w twoim Asiu mocowana tylko do tyłu. Ale ma wiele innych zalet które mi bardzo odpowiadają. Namacalnie wszystko sprawdziłam i dla mnie jest super. Wizualnie oczywiści bym wybrała folky, ale nie miałam jak go sprawdzić. Marta co do wózków to zabierz męża i sobie posprawdzajcie wózki w sklepie. Są olbrzymie trzy hurtownie, koło siebie, na Słonecznym (koło Castoramy, Kauflandu obok stacji BP ), i sobie sprawdzisz który ci odpowiada. Zamawiać jednak lepiej z internetu bo ceny dużo niższe niż w hurtowni.

Zocha u mnie też tak jest w jednym dniu wariuje jak szalona a w następny cisza. I jak mi mówił gin to normalne na tym etapie ciąży, że tak tak bywa. I faktycznie zobaczyłam na własne oczy na usg, że tak może być, moja się odwróciła plecami do brzucha i nici z kopania i badania. Musiałam najeść się snikersów, popić colą i zaczęła szaleć. 😁 🙂

Mi się ten rękaw też podoba,a jak na zakończenie roku to bardziej elegancko będzie.

jasna281288 napisał(a): Marta , mieszkasz blisko Turzyna, więc rano idź na rynek jak się rozkładają warzywniaki i sama zobaczysz, że wykładają towar z polskich plantacji, teraz warzywa dominują z Kalisza.

Cześć dziewczynki, piękna pogoda, aż żyć się chce. Ja małosolne codziennie atakuję, ale sami robiliśmy. Zestawy do kiszenia u mnie od dwóch tygodni można kupić. 🙂

aniulka25 napisał(a): na pole to znaczy na dwór????? Tak, tak na dwór. U mnie pole to pole, a dwór to dwór 😁 😁 😁. No cóż cumelka też nie znałam

W Zdrojach, 1. mam najbliżej, 2.w marcu otwarli tam nowy pawilon ginekologia-położnictwo. 3. Do wyboru wiele udogodnień dla rodzących, w tym koło porodowe (koleżanka z niego korzystała i bardzo sobie chwali). 4. Specjalistyczny sprzęt ratujący życie matki mi dziecka. 5. Tam chodzę na specjalistyczne badania 6. Tam pracuje też moja ginekolog 7. I tam mam zamiar chodzić do SR.

To jesteś po lewej stronie, jeśli chodzi o centrum to jesteś zdecydowanie bliżej niż ja. Co do porodu to ja Marta bym została na twoim miejscu w Szczecinie, a poprosiłabym mamę jak masz taką możliwość aby do mnie przyjechała.

Kirujesz się na Zdroje, Dąbie, Os Słoneczne, Bukowe, Majowe. Za mostem długim po drugiej stronie Szczecina

Prawobrzeże

Cześć dziewczynki. U mnie pogoda brzydka, dołująca i tak się też czuję. Zdecydowanie wolę słoneczko. Co do gąbki, to Asi siostra jej odradza a moja bratowa mi poleca 😁. Jak ją obserwowałam przy kąpaniu, to faktycznie wygoda i bezpieczeństwo, nie bawiła się w wanienki. W dużej wannie kładła gąbkę i heja. Fakt,że ją często wymieniała bo bała się bakterii. Jak dla mnie super sprawa ale ja raczej nie będę mogła z niej skorzystać bo mam kabinę i mało miejsca dookoła i myślę że byłoby mi niewygodnie.

Agamu napisał(a): Ja jeszcze nie jak dla mnie to za wcześnie, bo zdążą się zakurzyć

U mnie też upalnie ale jest wiaterek i jest sympatycznie,

Dorcia u nas Enea to panowie od prądu, robili pomiary i nie są rewelacyjne po nowym przyłączu. Jeszcze pierdoły mi wciskali, myślą że jak blondynka to głupia. 😠 Ale znów mam prąd 🙂

Anulcia napisał(a): Ja ostatnio też dość często rozmawiam z lwami , nawet przed chwilką mojej Emilce nie spodobała się rybka, 😞 a na nabiał to warczy strasznie, 😞 K... enea jedzie, zaraz wracam