Skocz do zawartości

ANIA100

Mamusia
  • Liczba zawartości

    687
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ANIA100

  1. AsiulkaZG83 napisał(a): Hej dziewuszki 😉 Ja tez padlam ok23;00 ,wypompowana jestem tymi swietami...od 11tej do 22giej goscie ... Dobrze,ze moj maz podawal do stolu itd..Oczywiscie ja rowniez ,a to podaj ,a to odnies ,to zapakuj jedzenie do domu dla tego,to dla tamtego..jestem wyczerpana tym halasem...oj jak ja sie ciesze,ze juz po swietach-to nie macie pojecia (chyba jako jedyna na forum 😉)Winko czerwone strzelilam sobie ,bo inaczej to nie wyrobila bym raczej hahahaha 😁 Moj maz o 4rano pobudka do pracy i tak w tym tyg.do 18tej codziennie ,cale dnie w pracy...a ja sie lenie i strajkuje,z lozkanie wylaze hi hi 😎 🙂 Cześć dziewczynki ja też się cieszę że, już po świętach. U mnie podobnie, bo święta ja robiłam i jestem wyczerpana.
  2. Doris5969 napisał(a): Ja takie sobie zakupiłam na początku ciąży, bo mnie piersiątka bardzo bolały jak rosły i tylko w tych stanikach dałam radę przetrwać jak dla mnie super sprawa;
  3. Cześć dziewczynki troszkę mnie nie było, ale już jest wszystko ok. Wczoraj byłam u gina i na 80 % będzie Emilka 🙂. Skubana nie chciała aby jej zaglądać między nóżki (wstydliwa po mamusi) wolała fikołki robić. Wszystko jest super - dziecię zdrowiutkie i ....ciąża nie jest już zagrożona 😆mam tylko leki wybrać do końca i za mocno nie szaleć, nie przemęczać się itd. Cieszę się jak głupia. Co jakiś czas w przerwie będę zaglądać a teraz idę działać. Wszystkiego najlepszego z okazji świąt.
  4. Ja biorę cały czas leki na podtrzymanie i jak kazali brać to biorę a co do witamin to też mi kazano femibion, ale dlaczego te witaminy a nie inne to nie wiem.
  5. Właśnie, mi sama gin takie rozwiązanie podpowiedziała, bo wcześniej chodziłam wszędzie prywatnie. Nie zawsze prywatnie oznacza lepiej
  6. Ja też chodzę na NFZ i sprzęt bardzo dobry, a na dokładniejsze badania idę do szpitala. To tej samej przychodni przychodzą też kobiety prywatnie i korzystają z tego samego sprzętu co ja
  7. a ja już trochę ciuszków kupiłam, jak plackiem leżałam prawie trzy miesiące to aby było wszysto ok, pomagałam losowi i... szperałam w internecie za czymś dla dzidi
  8. ja tak samo nie mam jeszcze co pakować
  9. Arbuziki teraz są mniam mniam, pychotka. Ja już drugiego wcinam
  10. Długo, długo czekaliśmy ale jak to szybko się zapomina...
  11. Asia rok w tą czy w drugą stronę, to tak niewiele
  12. Witam, wszystkie brzuszki te większe i mniejsze. Dziś się dobrze czuję i postanowiłam do was dołączyć. Od pewnego czasu Was "podglądam" i bardzo mi się ten cały wrzesień podoba. Będę tu chyba najstarsza, naj...grubsza i chyba tego naj... będzie sporo. Mam 35 lat, jest to moja pierwsza ciąża, długo wyczekiwana. Staraliśmy się o nasze maleństwo jedyne ... 11 lat. ( Chyba kolejne ...naj..) Co do kilogramów, kocham je, najprawdopodobniej dzięki nim mam w sobie "cud". Moją ciążę rozpoczęłam z wagą 43 kg, przy wzroście 162, a obecnie ważę, 62 kg i kocham ten ciężar. No nie wszystkie kilogramy przybyły mi w czasie ciąży ale ostatnim sposobem na zajście w ciąże jaki spróbowałam i mi podpowiedziano było zwiększenie masy ciała i chyba kilogramy sprawiły cud, tak więc dziewczyny głowa do góry. Kochamy swoje kilogramy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...