Skocz do zawartości

ANIA100

Mamusia
  • Liczba zawartości

    687
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ANIA100

  1. Szotka super, bardzo się cieszę !!! A ja maliny miałam zostawić na wieczór ale już się zjadły 😁 Zgaga też mnie już dopadła, no cóż czas z niebiosów zejść na ziemię 🙂
  2. U mnie przed chwilą przyjechał mąż na chwilkę i... wręczył mi pęk czerwonych róż, kobiałkę truskawek, świeże pachnące maliny, prawdziwą różową malinówkę, ukląkł na polu bitwy przedemną przy wszystkich budowlańcach i powiedział że dziękuje codziennie Bogu za to, że mnie ma i że pozwolił mu po tylu latach zostać tatą.... A ja teraz do was piszę i ryczę jak bóbr, a robota stoi...
  3. Cześć brzuchatki, u mnie jest istne pole walki, rozbudowa domku ruszyła na całego, wszędzie istne pole minowe. Zaczyna brakować nam czasu aby wszystko jakoś ogarnąć. Ja wczoraj jak co czwartek byłam u gina i miałam nerwa bo moje dziecię nadal mnie nie kopie. Po badaniu wszystko ok, macica wielka 😁, i... miałam nieplanowane usg, wszystko jest pięknie, dziecię zdrowe, serduszko pięknie bije. Ruchy powinnam poczuć w następnym tygodniu a macica bardzo się powiększyła bo małe zrobiło sobie trochę miejsca bo ma długie, długie, długie nogi i ogromne stopy. 😁. I przy okazji procenty idą w górę na dziewczynkę 😜, na 95% będzie Emilia. W następnym tygodniu idę robić wyniki w tym glukozę. A 24.05. do szpitala na echo serca i prenatalne. Na zgagę, która mnie już męczy prawie non stop mogę brać Maalox do ssania, mleczko lub w saszetkach. Wczoraj z wrażenia jednak zapomniałam o zgadze i nie wiem czy na mnie te specyfiki będą działać. 🙂
  4. Ja tam bym poszła i w zielonej byle iść na 18, a mi co dancingi i bal starej płyty został 😁 😁 😁 Bez jaj idź w tej czarnej, jak ci w niej wygodnie, co do przesądów to ja nie wierze.
  5. Was zostawić na chwilkę, to szalejecie Jak coś fajnego to mnie ominie nie mieli kiedy prądu wyłączyć 😠
  6. Przepis na szparagi umieszczony, smacznego 🙂
  7. Szparagi z czosnkiem i koperkiem (Duża porcja 😆u mnie z niejszą ilością nie mam co zaczynać) Modyfikować ilość do swoich możliwości żołądkowych Składniki: 3 x pęczki szparag 2 x koperek ok 4-5 ząbki czosnku masło (do) 1/2 kostki wegeta, warzyko lub inna chemia Szparagi dokładnie obrać aby nie było łyka (tak samo jak marchewkę), pokroić na odcinki ok 2-2,5 cm, opłukać koperek pokroić w garnku rozpuścić masło, do masła dodać czosnek, wyciśnięty przez praskę, jak się zeszkli dodać szparagi, doprawić wegetą i koniecznie przykryć przykrywką. Dusić do momentu kiedy szparagi będą lekko miękkie ok 10-15 min, co jakiś czas mieszać. Jak nam już smakują zasypać koperkiem zamieszać. W razie "w" lekko podlać wodą, Uważać, żeby za mocno nie rozgotować bo będzie paćka, ale też dobra, Im szparagi miększe tym bardziej tracą swoją goryczkę. I już
  8. u mnie leń by wygrał 🙂 🙂 🙂
  9. AsiulkaZG83 napisał(a): krótka przerwa w gotowaniu na poczytanie 😁 i dalej do garów, oj już nie taka spora babka nie jedna bez ciąży chciałaby mieć te 68
  10. Agamu napisał(a): 🤪 zapomniałam wstawić pranie 😁 😁 😁
  11. karolinecka831 napisał(a): Moje też jasne ulubione a teraz są najlepsze bo bez łyka,
  12. AsiulkaZG83 napisał(a): Zaraz się biorę za obieranie a później podam przepis, łatwy i szybki, tak że się wszystkiego Asiu dowiesz
  13. AsiulkaZG83 napisał(a): Aniu widocznie u Ciebie jest wszystko w normie,bo uwierz mi gdyby bylo o wiele za wiele kg to lekarka by napewno zwrocila na to uwage,gdyz zbyt wiele kilosow to jest tez zagrozenie dla plodu...Pamietam jak w szpitalu lezala dziewczyna i chciala sie dowiedziec od lekarza jaka bedzie plec dziecka...a ten (cham i prostak jak dla mnie )na to -przy wszystkich na obchodzie - "ja tu ledwo dziecko widze przez gore tluszczu a Pani chce plec znac???!Ile Pani bochenkow chleba na sniadanie je???!!"Dziewczyna naprawde byla delikatnie mowiac sporo korpulentna ....ale zeby az tak po chamsku ... Ale cham, brak słów, u mnie faktycznie już z kilogramami jest chyba ok,choć mi czasami one przeszkadzają nie jestem do ciałka przyzwyczajona raczej chudzieńka byłam , ale ja przed ciążą musiałam się powiększyć 🙂aby mieć dzidzię 🙂 i mam dzidzię i kilogramy też mam i jestem teraz rasowa babka, wszystko mam na miejscu 😁. Z wklęsłego A mam dostojne C 🤪 Co do wagi od 3- go miesiąca nie tyję (ciekawe na jak długo), dzidzia i tak ma z czego pałaszować a jak mówi gin jest wszystko pod kontrolą
  14. czarna79 napisał(a): Ja też mam big zgaga, i w zasadzie to nie wiem od czego, różnie i nie są to słodycze, w dzień jakoś sobie radzę ale wieczorem to ból mnie budzi i wtedy tylko mleko mi pomaga, łagodzi dolegliwość, Kartonik z mleczkiem przy łóżku i heja
  15. iza131313 napisał(a): To prawda, tycie często jest spowodowane tarczycą i można się głodzić i nic z tego nie będzie
  16. Co lekarz to inaczej, ja jak mojej wspomniałam, że może by mi jakąś dietkę podpowiedziała, to stwierdziła, że mi się w główce poprzewracało, jemy, jemy, a później będziemy się martwić o kilogramy. Ale potem dodała, że ma wszystko pod kontrolą i wie co mówi
  17. Doris5969 napisał(a): Tak wychodzi termin ten sam 🙂 choć mi czasami podają datę wcześniejszą na 19, ale trzymam się na razie 25, Termin ten sam ale ja swojego maleństwa nie czuję w przeciwieństwie do Ciebie ja jak narazie tylko raz poczułam ,ale mam nadzieje ze dzisiaj znowu da o sobie znać 🙂A i Ciebie mysle na dniach zacznie kopać 🙂a tak z ciekawości powiedz mi kiedy miałas pierwszy dzień ostaniego okresu?ja jutro na usg ide więc też może mi sie termin zmienić,ale to okaze sie jutro 🙂 Jak z moją pamięcią było wszystko ok to 18 grudnia,
  18. Co do szpilek to do pracy tylko w nich chodziłam, i teraz też w nich na występy gościnne śmigam jak będzie dalej to się zobaczy. A ja dziś na obiad robię szparagi w sosie koperkowym 🙂 mama mi wiezie pojawiły się już polskie, 4 zł pęczek 🙂 mniam mniam, a miałam dylemat co robić
  19. Doris5969 napisał(a): Tak wychodzi termin ten sam 🙂 choć mi czasami podają datę wcześniejszą na 19, ale trzymam się na razie 25, Termin ten sam ale ja swojego maleństwa nie czuję w przeciwieństwie do Ciebie
  20. To ja was dziewczynki też pocieszę, u mnie ruszyła rozbudowa domku, i na dzień dzisiejszy mam wylaną tylko ławę 😞 i zakupiony materiał na rozbudowę 🙂 bym skłamała jeszcze wyprowadzone mam rury odpływowe i koniec, o super wykończeniu to nawet nie myślę ale wiem że damy radę, głowy do góry. Co do ruchów to ja jeszcze nie czuję 😞, i tylko czekam, czekam, czekam
  21. Cześć brzuchatki, ale ruch z rana, my pijemy kawkę i zaraz idziemy się pomoczyć 🙂 ciuszki super i cena też, co do maliny to ja piłam cały czas soki malinowe bo tylko one mi wchodziły, widocznie na mnie malinka nie działa 🙂 takie dziwadło ze mnie.
  22. Agamu napisał(a): Ja mam na razie ciuszki wszystkie u mamy, bo musimy zrobić miejsce w szafie dla Malutkiej 🙂 Mieszkamy póki co w kawalerce i niestety nie mam tam miejsca na wstawienie kolejnej szafy, więc trzeba sie jakoś inaczej zorganizować 🙂Później jeszcze raz przejrzę to, co już mam , wypiszę to co jeszcze muszę mieć i jazda na zakupy 🙂 Jakiś czas temu jeszcze mówiłam," e tam spokojnie,mamy tyle czasu"...a teraz czas ucieka coraz szybciej, trzeba się ogarnąć z tym wszystkim, bo wrzesień nas zastanie 🙂 Dziewczyny, powiedzcie mi jeszcze, jak wyglada sprawa z butelkami-jakie są najlepsze, jakie duże itp?Bo ja jestem kompletnie zielona, jeśli o to chodzi. Słyszałam, że firma AVENT jest dobra,ale jak przyjdzie co do czego, to nie wiem co kupić... 😞[/quote Cześć brzuszki, ja wczoraj wieczorem dostałam paczkę z butelkami i ja zakupiłam właśnie Avnt i jedną Lovi. Nie wiem czy Avent jest najlepsza, ale w przypadku mojej bratowej tylko te butelki się sprawdziły, dziewczyny z brzuszka z kwietnia też je polecają twierdząc że czynią cuda. Troszkę też poczytałam o różnych butelkach i wybór padł na Avent, czy mojej dzidzi się spodobają to się zobaczy.
  23. Test obciążeniowy - ta ..be... glukoza ponoć jest obowiązkowa w ciąży, moja gin już mi zapowiedziała że za dwa tygodnie daje mi skierowanie na te badania i na coś jeszcze ale nie pamiętam co to takiego
  24. AsiulkaZG83 napisał(a): U mnie jest podobnie co gorsze wiele znajomych się tak zagościło, że oszczędzają na telefonie i nie powiadomią że, nas nawiedzą. Miałam tylko spokój przez pierwsze trzy miesiące ciąży kiedy się fatalnie czułam i musiałam leżeć, a teraz jak się dowiedzieli, że jest już ok to ...plaga. To ja Was rozumiem jak nikt...nie wiem jak temu zaradzic...moze powiem,ze wyjezdzamy,ale jakos klamac nie umiem a bym potem myslala.... Co do kłamania to też mi się za bardzo nie udaje, zresztą jak robią niezapowiedziane naloty to i tak wiedzą, czy jesteśmy czy nie. Choć czasami po mojej minie powinni widzieć że za szcześliwa to nie jestem
  25. Asia19874 napisał(a): u mnie to samo :/ siostra zjeżdża z familią na cały weekend i zostaję potem na cały tydzień więc zaś zamieszania będzie ile wlezie ... nigdy mi to nie przeszkadzało ale w ciąży zrobiłam się wyjątkowo drażliwa na hałas i ruch w domu U mnie jest podobnie co gorsze wiele znajomych się tak zagościło, że oszczędzają na telefonie i nie powiadomią że, nas nawiedzą. Miałam tylko spokój przez pierwsze trzy miesiące ciąży kiedy się fatalnie czułam i musiałam leżeć, a teraz jak się dowiedzieli, że jest już ok to ...plaga.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...