Skocz do zawartości

wanilia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wanilia

  1. novaM a Ty dałaś tą samą karmę co u hodowcy dostawała? Bo widziałam na zdjęciu eukanubę a rzadko spotyka się hodowcę co taką drogą karmą miot żywi...
    chloe ja kiedyś pojechałam do weta z psem haftującym i wciągającym różne rzeczy typu pokrowiec od parasola - pewnie żeby spowodować wymioty a babka chciała podać lek przeciwwymiotny. Nie zgodziłam się i po powrocie do domu pies zwrócił pokrowiec i kasztana...i na tym koniec historii. Ja osobiście po wielu przejściach w lecznicach chodzę tam tylko jak już naprawdę jest potrzeba. Bez obrazy ale naprawdę wielu lek.wet to naciągacze, jak się do tego doda niekompetencje innych to pozostaje naprawdę niewielu do których można iść bez obaw.
    Właśnie przez niekompetencje weta musiałam uśpić w wieku 5 lat swoją sukę, zamiast na niewydolność nerek leczył ją na zatrucie mimo że miał w lecznicy sprzęt do analizy krwi i zamiast zgadywać mógł poprostu sprawdzić co się dzieje. Trzy dni potem pies już był tak zatruty że nie miał szans na skuteczne leczenie...
  2. Aniqua z tego co mi mój mówił to ma obowiązek poinformować o zalecanych badaniach typu hiv toksoplazmoza itp. Mój zachęcił do tokso, natomiast jeśłi chodzi o hiv to powiedział że sama mam ocenić czy czuję potrzebę robić. W sumie to żaluję że nie zrobiłam hiv, chyba jeszcze zrobię, faktycznie lepszej okazji w życiu nie będzie żeby sprawdzić i mieć pewność 100%.
    Tokspolazmozę robiłam i będę powtarzać więc i dla Ciebie też nie jest za późno żeby nadrobić zaległości. Poszukaj innego lekarza jeśli masz wątpliwości co do kompetencji obecnego, przed nami jeszcze kawał ciąży 😜
  3. chloe napisał(a):
    [ A to moj brzuszek, ktory prawie w ogole nie zmienil sie od 2 tygodni 😞


    chloe mi na tym etapie ciąży też stanął w miejscu, w ciągu ostatnich paru dni się zaokrąglił dopiero i urósł trochę
  4. Może póki co wystarczy Ci novaM moja odpowiedź, zanim chloe się pojawi 😉 Ja bym się nie przejmowała wcale małym rzygankiem, zwłaszcza że piszesz że psiak je (więc pewnie i pije?) i zachowuje się normalnie. Najważniejsze teraz to chyba szczepień pilnować ale to pewnie hodowca mówił? Zazdroszczę Ci papulca, ja swojego pierwszego psa miałam od wieku 5 m-cy a drugiego od jakiś ośmiu więc mnie etap szczenięco-niemowlęcy ominął
  5. Ja nie wiem co będę miała ani jak mnie ludzie oceniają ale dziś się wbiłam w dzianinową sukienkę, niby luźną ale jak wiatr wiał to mi się na brzuszku opinała i podlukałam w szybach że widać go (czyli brzuszek)i czułam się ładna i atrakcyjna 🙂 A włosy też pofarbowałam wczoraj i też żyję, podobnie jak novaM i ziolka 😁
  6. guga napisał(a):
    wanilia napisał(a):
    guga nasz stan całe szczcęście sprzyja wykrętom i symulacjom. Jak już przyjdą skocz dwa razy do kibelka, powiedz że Cie mdli i do łóżka, niech się sami sobą zajmą. Szkoda że od razu nie powiedziałaś że jesteś nie w formie... 😉


    hihihihihi ale z Ciebie ''aparatka'' 🤪
    nawet nie bede musiała za duzo symulować bo zauważyłam ze jak sie denerwuje to mi niedobrze 😮


    W zeszły weekend umówiliśmy się ze znajomymi w kanjpce na mieście i ta mi się iśc nie chciało...A W na to: jak Ci się nie będzie podobać to powiesz że się źle czujesz i wracamy, żadnego siedzenia na siłę. Tym mnie do wyjścia przekonał 😉 O 23 przenieśliśmy się do mieszkania znajomych, siedzieliśmy do drugiej 🤪 Było super więc nie musiałam symulować 😜
  7. pytanko takie mam: Wy też macie wrażenie że Wasze brzuszki robią się twardsze? Do tej pory miałam wrażenie że struktura raczej taka tłuszczykowa a teraz pod pępkiem twardszy : czy to macica wyczuwalna ?? 😮
  8. guga nasz stan całe szczcęście sprzyja wykrętom i symulacjom. Jak już przyjdą skocz dwa razy do kibelka, powiedz że Cie mdli i do łóżka, niech się sami sobą zajmą. Szkoda że od razu nie powiedziałaś że jesteś nie w formie... 😉
  9. A wózek....wydawało się proste zanim zaczęłam szukać 😉 Pierwszy typ to x-lander ale brak możliwości przełożenia spacerówki przód-tył mnie zniechęcił... Mutsy strasznie drogie, wato dać aż tyle za wózek??? Rozważam jeszcze jedo fyn i quinny buzz/speedy. Myślę że kupię używany
  10. guga napisał(a):
    Aniqa1111 napisał(a):
    a mam jeszcze pytanie, Chloe napisala, ze juz wszystkie mialyscie badania na toksoplazmoze. Dostalyscie to obligatoryjnie od lekarza, czy sie upomnnialyscie, czy z innych wgledów(wiek, wczesniejsze poronienia)? Bo moj lekarz nawet sie nie zająknął o takim badaniu i nie wiem czy powinnam je zrobic czy nie


    Obowiazkowe i bardzo ważne badanie... dziwie sie ze lekarz nie zlecił....


    Póki co badanie płatne więc nie jest obowiązkowe a jedynie wskazane, podobnie jak np,HIV czy różyczka.. Ostatnio temat poruszany był u listopadówek i tez nie wszystkie robiły to badanie. Jednym słowem robić nie trzeba ale warto pewnie
  11. Lecę po małżona na pkp, w obawie przed piątkowymi korkami pojechał dziś pociągiem. Przy okazji wskoczymy na pizze, bo taką mam ochotę.... 🤪 Usprawiedliwiam się że fasolowi się należy za dzisiejszą wizytę 😜.
    Pewnie nie uwierzycie - udało mi się skończyć sprzątanie - mimo aktywności na forum 😉
  12. guga napisał(a):
    mi sie wydaje, ze to chodzi glownie o to, ze malenstwo nie moze o wlasnych siłach podniesc glowki i wtedy glowka opada i zatyka krtan...
    moja mama mnie na chuste namawia ale pewnie bede mega przerazona na poczatku... 🥴


    Ja bym sama takiego maluszka z niestabilnym kręgosłupem nie nosiła, myślę o chuście w pozycji siedzącej czyli jak dziecko kontroluje już pozycję głowy - tak samo zresztą robi moja znajoma - jej dzieciaczek skończył 4 m-ce i pomału zaczynają się uczć chodzenia w chuście na malutkich dystansach. We wakacje planujemy już wspólny wypad - oni z dzieciątkiem w chuście a ja z brzuchalem 😁
  13. Mnie ten artykuł nie przekonuje...podobnie to że się dzieci utopiły w wanience nie znaczy chyba że niebezpiecznie jest dziecko kąpać? Wydaje mi się że że korzystanie z chusty wymaga żeby poświęcić temu trochę czasu, podobno nie jest łatwo na początku 🙂 Ja chcę spróbować ale to podobnie jak z farbowaniem włosów -każda podejmuje decyzję sama 🙂
    I jeszcze w kwestii uduszenia: kołderka też podobno nie jest w 100% bezpieczna bo się może dziecko nakryć i udusić w nocy.. Jestem przekonana że upilnuję dziecko w chuście a jeśli chodzi o spanie to... kupię śpiworek 🙂 Każdy ma swoje fobie 😁
  14. antya1 napisał(a):
    Hejka dziewuszki, my jutro wyjeżdżamy z mężem na 2 tyg. do mamy na wieś planujemy się trochę po urlopować tzn. mój mąż bo ja sobie urlop to wykorzystam po macierzyńskim 🙂teraz nie ma jak zwolnionko, mówie wam.


    Miłego wypoczynku, jeśli nie będziesz miała tam internetu to zaległości będą nie do nadrobienia 😁
  15. marika321 napisał(a):
    Wanilia tylko żeby kręgosłupa nie zajechać 😉


    Dlatego chusta dla trochę starszego bobasa i raczej jako zamiennik a nie jedyny środek transporu 🙂 Zobaczymy jak będzie, chustę dostanę po koleżance więc na pewno spróbuję. A wózek chyba kupię jakiś używany..?
  16. marika321 napisał(a):
    a ja siedze na allegro i szukam jakiegoś fajnego wózka oczywiscie narazie tylko orientacyjnie....... 🙂
    ......


    Temat wózek...dla mnie masakra - im więcej oglądam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że żaden nie jest idealny... Mam nadzieję że wypali plan chusta i wózek nie będzie zajeżdżany non stop
  17. Ja dziś mam ostatni dzień wolnego więc wykorzystuję na sprzątanie, od poniedziałku wracam do pracy i skończy się luz... Szczerze mówiąc lekarz zapytał czy chce zwolnienie i nawet się zawahałam ale poczucie przyzwoitości zwyciężyło. Skoro wszystko jest ok i czuję się dobrze to głupio tak z ciąży zrobić przykrywkę dla lenistwa. Tak więc pewnie od przyszłego tygodnia zacznę marudzić jak mi się nie chce i jaka głupia byłam że zwolnienia nie wzięłam 😉. OK, trzeba zapoznać dzidzię z odkurzaczem. Przyznam że pierwszy raz od początku ciąży bo ten obowiązek przejął mąż 😁
  18. chloe napisał(a):
    Fajnie ze nfz refunduje toksoplazmoze, ale my juz mamy chyba wszystkie to badanie zrobione.... 🤢

    Tak w ogole to dzien dobry! 🙂
    U nas tez popadalo ale niestety alergia mnie nie opuszcza i ledwo oddycham...
    Wanilia - taj znac jak bylo na wizycie! 🙂


    Dałam już przecież znać 😁
    Jeśli chodzi o toksoplazmozę to ja ze wzglęu na brak przeciwciał będę musiała powtarzać więc skorzystam
  19. Basienka84 napisał(a):
    Jesli Cie to w jakis sposob pocieszy to jestem w podobnej sytuacji. Mam alergie na pylki traw. Co chwile kicham, a niestety moj sasiad ostatnio skosil trawe u siebie i teraz ja suszy 😞 Pytalam sie gin czy mozna cos zrobic powiedzial ze niestety zadnych lekow histaminowych nie mozna brac, jedyne co to jakies kropelki do nosa zeby mi sie lepiej oddychalo i sluzowka byla troche bardziej zabezpieczona.


    Basienka ja leżałam na sali w szpitalu z dziewczyną z paskudną alergią, odklejała jej się kosmówka i takie potężne kichanie było niewskazane i dostała jakieś leki mimo że przedtem inni lekarze też mówili że nie można. A tu nagle cała gromada lekarzy na obchodzie stwierdziła że coś tam można jednak podać
  20. No to jestem 🙂 Nadrobiłam przy okazji zaległości z wczorajszego popołudnia - gratulacje dla pani mgr inż. !!!
    A jeżeli chodzi o moją wizytę to tak jak przypuszczałam niestety bez usg.. 🤔 Za to sprawdził tętno płodu i serucho z całą pewnością bije więc jestem spokojna 🙂 Mocz w normie, waga wreszcie drgnęła o 1,5kg, wow - więc jednak nie jem za mało 😜 . I dowiedziałam się że zmieniają się zasady refundowania badań dla kobiet w ciaży - więcej badań na nfz, m.in toksoplazmoza będzie od lipca bezpłatna. Czyli jednak nie zrezygnuję z lekarza na kasę bo na badaniach można trochę zaoszczędzić 😉.
    A za niecałe 2 tyg mam wizytę u mojego prywatnego gin i na pewno będzie usg i zdjęcie 🤪
×
×
  • Dodaj nową pozycję...