Skocz do zawartości

wanilia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wanilia

  1. Nie było mnie 3 dni i pól godziny czytałam co przez ten czas napisałyście 🙂
    Przede wszystkim gratuluję wszystkim mamusiom które w międzyczasie były na usg, super że wszystko ok. Ja też we wtorek popołudniu byłam na wizycie ale przyznam że gdyby mąż mnie nie mógł zawieźć to bym odpuściła tak się źle czułam. Lekarz jak mnie zobaczył to kazał pokazać język i wypisał skierowanie do szpitala z powodu odwodnienia - tak sobie skutecznie caly dzionek haftowałam. No i zatrzymali mnie na 3 dni na oddziale, dziś wreszcie wyszłam 😆 Od tego rzygańska zrobiłam się taka płaska jak przed ciążą....dziś dopiero brzuszek pomału się uwypukla. Podsumowując miałam pechowy tydzień, najpierw ta nieszczęsna szczęka a potem grypa żołądkowa 🤢. Dobra wiadomość w tej historii jest taka że miałam usg we wtorek robione i dziś przy wypisie ze szpitala: z bejbikiem wszystko ok, ma już ponad 6,5cm i trzeci lekarz już stwierdził że bardzo ruchliwy jest - to po tatusiu pewnie 😁 . Lece po młode ziemniaczki na obiad, po szpitalnej diecie zjadłabym choćby i same ziemniaki - byle przyprawione 🙃
  2. To kolejna seria nad miską już za mną - nie mam siły biegać do kibla..zwłaszcza że generalnie nic już do wycofania z żołądka nie ma 🤨
    ziolka ja się wczoraj dowiedziałam że to się operacyjnie leczy ale muszę poczekać do porodu żeby zrobić tomografię szczęki i wtedy można myśleć..
    no i dlaczego tak dziś rzygam? czułam się ostatnio jak młody bóg a tu takie kombo 🥴
    O 17 mam wizytę u gin, ani się nie cieszę ani nie stresuję - żeby tylko dożyć...
  3. Cześć dziewczyny,
    a ja dziś od rana ryczę, a tak właściwie to od wczoraj od 22 z małymi przerwami i nie mogę przestać i się boję co na to maluszek. A zaczęło się wczoraj od ziewnięcia...zawsze miałam luzy w stawach w szczęce i się musiałam pilnować żeby coś tam nie przeskoczyło i stało się wczoraj ziewnęłam i już tak zostałam z otwartą gębą - staw zwichnięty, ból, śliny nie można przełknąć więc myślałam że się uduszę i oczywiście panika i ryk i na pogotowie. ściągnęli tam jakiegoś ortopedę a on że się na szczęce nie zna tylko na rękach i nogach i że mam jechać do wojewódzkiego 40 km na chirurgię szczękową. Ale jak się dowiedział że jestem w ciąży i że nie może mi dać nic na uspokojenie i przeciwbólowego to stwierdził że spróbuje i udało się nastawił szczękę. Z wrażenia zaczęłam rzygać już w szpitalu i tak przez całą noc do teraz. Do pracy nie pojechałam, gęba mnie boli, ledwo mówię i nie mogę jeść bo boli co pogarsza samopoczucie żołądka...To sobie leże i ryczę....A wam zyczę bardziej udanego dnia
  4. Dobry wieczór brzuszki 🙂
    Ja już wróciłam z weekendowych wojaży, teraz czekam aż mi się ugotują brokuły (na jutro do pracy do sałatki) i idę spać - zmęczyła mnie podróż. Zauważyłam też że coraz trudniej mi wytrzymać długo w pozycji siedzącej - zaczyna mnie boleć brzuch od długiego siedzenia np. w samochodzie.
    Poza tym niepokojąco rośnie mi apetyt i nie odrzuca mnie już prawie od niczego 😮
    A jeśli chodzi o tych chłopów nieszczęsnych to wcale im się nie dziwię że momentami nie wierzą że zostaną tatusiami. My planowaliśmy dzidziusia (udało się za drugim razem), moja ciąża jest teraz tematem przewodnim a jak tak się czasem zastanowię to sama tak do końca nie wierzę że będę mamą 🙃
  5. guga jesteś pewna że 150? Moja znajoma rodziła w lutym i ona ma hopla na punkcie zdrowia i zabezpieczenia przyszłości synka a na krew pępowinową się nie zdecydowała ze względu na koszty przechowywania. A biedni nie są, tacy normalni, coś mi się kojarzy że mówili coś o 3tys zł rocznie za przechowywanie - miała jakąś ulotkę, też ją czytałam ale nie pamiętam tej ceny dokładnie. Za 150 zł rocznie ja bym się nie zastanawiała wcale
  6. Marzena ja mam wizytę co 2 tyg średnio a to dlatego że chodzę do lekarza na nfz i oprócz tego prywatnie 😜 . Tym sposobem mam badania robione na nfz i krew pobieraną w przychodni przed wizytą - nie muszę latać nigdzie, odbierać wyników itd. Ale lekarz taki sobie więc prywatnie biegam do innego 😉
  7. Hej hej dziewczyny skrobnę coś szybko bo wyjeżdżam dziś na weekend do teściów i pewnie nie będzie okazji na brzuszek zajrzeć.. 🤨
    Mam dziś taki dzień byle jaki wstałam rano i okazało się że brzuch mam mniejszy i cały dzień się mnie myśli krzywe trzymają dlaczego dziś się schował...Do tej pory nie robił mi takich numerów i raczej się powiększał a nie na odwrót 🥴 Też tak czasem macie?? Ja już nie mam żadnych objawów ciążowych od jakiegoś czasu i przyznam się że się martwię. We wtorek idę do mojego gina - tego prywatnego więc na 100% będzie usg. Ale gdzie tu do wtorku? Gdyby nie te wątpliwości to byłabym bardzo szczęśliwa bo według daty OM skończyłam już 13 tydz i tym samym weszłam w drugi trymestr 🙃
  8. CZeść dziewczyny,
    ja dziś jestem śnięta jak karp w markecie, cały dzień przysypiam i głowa mnie boli, mam wrażenie że to coś z ciśnieniem, nawet myślałam że może burza będzie...
    Jeśli chodzi o zapobieganie rozstępom to ja póki co stosuję oliwkę w żelu johnsons baby a do kąpieli kremowy olejek pod prysznic nivei - on też fajnie nawilża. Oliwka jest oczywiście ohydna i wolno się wchłania w związku z czym chyba jednak kupię krem na rozstępy jakiś. Muszę się zorientować w tych co gosia poleca bo aptekowe są koszmarnie drogie.
    Kupiłam dziś nowe witaminy - fembion natal classic - opakowanie 60 szt 34 zł więc nieźle. Do tej pory brałam pharmaton matruelle za 50 zł porcja na miesiąc bo tak mi gin polecił ale jak porównuję skład to wyglądają podobnie.
    Jak dobrze że jutro już piątek 🙂
    guga czy Ty dziś nie byłaś na usg? czekamy na wieści 😆
  9. Cześć dziewczyny 🙂
    Nie pisałam nic chyba już z 3 dni ale czytam na bieżąco po powrocie z pracy. Niestety przy tych upałach wracam taka zmęczona że nie mam siły żeby pisać. Dziś też gdybym miała napisać coś zaraz po powrocie to pewnie byłoby to coś w stylu : niech mnie ktoś dobije...Naprawdę nie wiem czy wytrzymam całe lato w pracy...Do tego coś mi siada w samochodzie i jak się nagrzeje to lubi zgasnąć a jak już zgaśnie to dupa, zero prądu nawet awaryjki nie działają. To stary samochód i chyba już czas przestać ładować w jego naprawy co oznacza że muszę kupić coś innego zanim osiwieję ze stresu w tym starym trupie (w 6tyg ciązy jak mi zgasł to go spychałam na pobocze...).
    A z pozytywów : udało mi się kupić truskawki i wciągnęłam prawie cały kilogram 🤪 .
  10. Bardzo proszę przestać o zachciankach bo skończy się na tym że wsiąde w samochód i pojadę do marketu po zakupy 😠 Problem polega na tym że zdecydowanie bym coś wciągnęła tylko nie wiem co...chociaż truskawki brzmią nieźle 😉
  11. [URL=http://img850.imageshack.us/i/obraz072t.jpg/][IMG]http://img850.imageshack.us/img850/8383/obraz072t.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

    Hmm, to będzie próba wklejenia zdjęcia - jak się uda to to właśnie jest moja torpeda 🙂
  12. Marinel naprawdę nie ma co żałować braku brzuszka - moja ciąża o tydz młodsza a już nie wchodzę w żadne stare spodnie. Tym bardziej byłam zaskoczona jak wczoraj u gin weszłam na wagę i okazało się że schudłam kg. Ale brzuch ewidentnie już wystaje i wcale nie wygląda pięknie na tym etapie - jakbym była wiecznie wzdęta 😉 Moja dzidzia miała wczoraj 52,5 mm i też wyprawiała akrobacje 😁 Ale byłam zaskoczona ile już widać - nos, wargi - szok.
    Cherry pusto dziś na forum bo wypatrujemy końca świata 😜 .
  13. Ja koniec świata spędzałam ze znajomymi nad wodą. Pies też miał towarzystwo i przez 5h biegał jak nakręcony. Po powrocie obie musiałyśmy odespać. A mężunio pije na wyjeździe "służbowym". Ciekawe w jakim stanie mi jutro wróci. On to będzie miał dopiero armagedon - jutro rano heh.
  14. Przypomniało mi się jak w zeszłym tyg. siedzieliśmy z mężem nad wodą za miastem i tam było przygotowane miejsce na ognisko więc mi się włączyło że koniecznie musimy upiec kiełbaski. Do najbliższego sklepu 20 min pieszo więc wzięłam psa i poszłam po zakupy. Już prawie doszłam spowrotem jak sobie uświadomiłam że zapomniałam o zapałkach...Poryczałam się jak dziecko że nie będzie jak tych kiełbasek upiec 🤢. Ale historia jest z happy endem - po drugiej stronie bajorka opalali się jacyć ludzie i mąż pożyczył od nich zapalniczkę 🤪. A jeszcze niedawno nie mogłam uwierzyć że koleżanka wygnała męża po białą kiełbasę bo miała ochotę na żurek. Było późno, sklepy pozamykane i wrócił biedak bez kiełbasy - koleżanka nad żurkiem czy też jego brakiem cały wieczór przeryczała 😁
  15. rubi napisał(a):
    witajcie dziewczyny
    Ja od 6 już nie śpię zrobiłam sobie piękne czerwone paznokcie na 11 idę do fryzjera i na make up 🙂 i na wesele (chociaż raz człowiek będzie wyglądał sexi-mam nadzieję 😁) taże do jutra mnie nie będzie, już czuje ile będę miała zaległości do czytania 🙂 A może trochę placków weselnych wam przynieś 😁 🙂



    Rubi ja za słodyczami ostatnio nie bardzo więc pakuj mięcho do torebki 😁. Udanej imprezy!
    ps. z pewnością nie pierwszy raz będziesz wyglądać seksi - w końcu skądś się ta ciąża wzięła 🙃
  16. Miałam dać znać jak spodnie ciążowe do mnie dojdą no i dziś je odebrałam. Kupiłam na allegro używane Mamalicious rybaczki jeansowe i zrobiłam tylko jeden błąd - normalnie noszę spodnie 28 a te wzięłam 29 i trchę w tyłku luźne są 😉. Ale pewnie za chwilę do nich dorosnę heh. Wniosek z tego taki że trzeba ciążowe ciuszki kupować w swoim rozmiarze standardowym 🙂. A ja się dziś u gina zważyłam i od ostatniej wizyty schudłam kg. Ten mój brzuch wystający to chyba piórami wypchany 😁 Lekarz mówi że to normalne że niektóre kobiety chudną na początku ale ja jestem zdziwiona bo najpierw trochę mi przybyło a teraz zgubiłam mimo że jem już normalnie i nie wymiotuję. Może to dlatego że nie jem słodkiego? - wogóle nie mam ochoty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...