Skocz do zawartości

Anusia86

Mamusia
  • Liczba zawartości

    733
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Anusia86

  1. elo 🙂 a ja chora!!! 😠 masakra to jest jakaś 😠 kaszel, katar, a głowa to mi pęka normalnie...znów zatoki pewnie 😠 nic mi sie nie chce... na szczęście Julkowi już przechodzi -tylko kaszle jeszcze trochę.. uciekam do prasowania 🤢 do później 🙂






  2. Aja witam w niedzielę 🙂 u nas chorowito...Julkowi powoli przechodzi za to mnie łapie 😠 niedobrze, niedobrze, bo muszę być zdrowiutka jeśli chcę szybko godzinki wyjeździć, a tak jak będę taka wypluta to dupcia zimna 🤢 ehhh 🤢 u nas dziś nawet słoneczko na niebie, ale Julek jeszcze charczy, więc nie wiem czy go zabrać na spacer...fakt,że już nie gorączkuje od kilku dni...ale trochę się boję.. uciekam jakiś obiadek szykować 🙂 Milcia - super,że napisałaś 🙂
    Aaaaaa - przypomniało mi się - które maluszki nie mają jeszcze piątek??






  3. witam witam 🙂 a ja ma lenia i przed i po zmianie czasu 🙂 byłam dzisiaj rano z Julkiem u lekarza, bo od wtorku mu wcale nie przeszło 🥴 no i ma krtań i migdałki zawalone a do tego czerwone gardło 🥴 nawet mu patyczka do buzi nie ładowała, bo tylko się rozdziawił i od razu widziała 🥴 za to w płuckach czysto 🙂 tylko go katar męczy i ten kaszel okropny 😠 no i jeść nie chce - ale pani doktor mówiła,ze to normalne.. teraz mi usnął mruczek mały 🙂 aaaa i muszę się Wam pochwalić,że miałam dziś pierwsze 2 h jazdy 😎 mówię Wam jaka zestresowana byłam 🙂 gdyby nie to,ze egzaminatorzy mają swój hamulec to na pierwszym rondzie był by dzwon 🤪 ale to dlatego,ze mam takiego egzaminatora co mnie rozprasza 😜 ciągle mi gada i gada o pierdołach ale super kontroluje i tłumaczy więc jest ok 🙂 następna godzinka w sobotę 🙂 trzymajcie kciuki 🙂 uciekam uszykować Julkowi coś do zjedzenia, bo mi wyschnie na wiór przez to gardło.. 🤨 a dawała któraś z Was Sumamed?? bo my właśnie dostaliśmy...jak dawałyście to napiszcie mi jak waszym zdaniem działa i czy macie jakieś zastrzeżenia...?






  4. Aniu, ja z moimi rodzicami go zostawiam.. czasami z siostrą..zostawiałam też z Robertem ale teraz mieszka ze swoimi rodzicami...choć przyjeżdża do nas..to nie mieszkamy razem.. Jak mam zamiar gdzieś wyjść to tak ustawiam sobie dzień,żeby mały wcześniej poszedł spać, więc jemy kolację, kąpie go i kładę spać. A jak śpi to wtedy wychodzę.. 🙂 Nigdy nie zostawiam go jak jest np chory, bo wiem,ze zdarza mu się przebudzić w nocy, a wtedy jest strasznie rozżalony i trudno go uspokoić - zwłaszcza jak nie ma przy nim mnie.. Ato moje najjaśniejsze słoneczko wstało dziś z katarem 🤢 i pokaszluje sobie, także wyjście na cmentarze ma jutro z głowy..i ja chyba też, no bo z kim go zostawię jak wszyscy pójdą na mszę..? 🥴 ehh.. najwyżej później się przejdę, po mszy.. a póki co życzę Wam spokojnej nocki i, jeśli wyjeżdżacie, to szerokiej drogi i rozsądnych kierowców na drogach 🙂 buziaki 😘 dobranoc 😘







  5. hej hej 🙂 a ja dziś skacowana 🥴 wczoraj byłam na hallowen'owym piwie 🤪 a dzisiaj głowa boli 😜 ja nic nie mówię, bo Robert od 2 tygodni u mamusi mieszka, wiec niedzielę i tak spędzimy bez niego... może wieczorem przejedzie..? uciekam obiad robic 🙂 pa
  6. hej hej 🙂 a ja dziś skacowana 🥴 wczoraj byłam na hallowen'owym piwie 🤪 a dzisiaj głowa boli 😜 ja nic nie mówię, bo Robert od 2 tygodni u mamusi mieszka, wiec niedzielę i tak spędzimy bez niego... może wieczorem przejedzie..? uciekam obiad robic 🙂 pa
  7. dzień doberek 🙂 a my dziś w domku cały dzień..trochę u nas pada, więc raczej spaceru nie zaliczymy.. choć może może..? Siora moja dziś do Egiptu leci więc trzeba ją pożegnać 😜 a wczoraj znów wykłady miałam 😉 i już na jazdę mam się umawiać 🤪 matko jakiego ja mam stracha 🤪 😮 ale trzeba 😁 napisze później więcej, bo muszę coś ugotować i chatę ogarnąć 😉 bye 🙂







  8. ja trochę później, bo z kina niedawno wróciłam 🙂 DOM SNÓW - polecam! Świetny film!
    Mną dziś wstrząsnęła wielka tragedia... http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111025/POWIAT16/170135907
    po prostu nie do opisania..nie wiem co bym zrobiła na miejscu matki. nawet myśleć o tym nie chcę..
    Spokojnej nocy kochane 🙂 Dobranoc.. 🙂

    p.s. a jeszcze dzisiejszy dialog z moim synkiem...
    Pomagałam kuzynce w rysowaniu układu słonecznego na geografię, no i Juliś wgramolił mi się na kolana..
    Juli- Co to mamo?
    JA- układ słoneczny
    Juli- a cio to jest uklad sonećny?
    JA- wszystkie planety synku
    Juli- ale hajne planety! moge tes kjedkować? ;D
    Moj maluch w wiekszości zamiast F wymawia H, stąd nie Fajne tylko Hajne ;D
    dobranoc 🙂






  9. dzień doberek 🙂 a mnie wczoraj chyba przewiało czy coś, bo kiepsko się dziś czuję...gardło mnie boli i czuję, że nos lekko zawalony...ale nie mogę się rozłożyć...za dużo na głowie mam... 😜
    życzę chorowitkom powrotu do zdrówka, a teraz zmykam ogarnąć chatę i jakieś żarełko zrobić 🙂 buziaki 😘








  10. hej dziewczyny 🙂 Nam weekend też minął szybko...sobota jak sobota...porządki..porządki... odwiedzinki to tu to tam...a wieczorem kułam znaki drogowe 😜 ale za to w niedzielę Robert przyjechał po Julka i na sale zabaw go wziął - prosił,żebym z nimi pojechała, więc się zgodziłam, choć nie chciało mi się jechać...Wy też tak macie, że wydaje Wam się, że dziecko najbezpieczniejsze jest z Wami? Nawet nie z tatusiem czy z dziadkami tylko z Wami..? Bo ja tak mam...wydaje mi się,że jak z nim jestem to wszystkiego dopilnuję i wszystko zrobię lepiej itd.. Więc chciał nie chciał pojechałam...chyba jestem trochę przewrażliwiona, co??
    Ziolka, pamiętam ten ból z zaliczaniem i pracami...ja załapałam się w sam raz na 3 i 4 semestr 😁 więc tak samo musiałam mieć wszystko wcześniej napisane i 'naumiane' 😉 tym bardziej w 4 semestrze...Pamiętam jeszcze jak miałam egzamin 10-go lipca z technologii żywienia i ledwo już chodziłam.. 😉 😉 ale na egzamin poszłam i jeszcze dostałam miejsce w pierwszym rzędzie, w razie gdyby się coś działo.. 😜 ale zaliczyłam 😁 i już 13-go wieczorem na porodówkę pojechałam 😜 a 14-go rano urodził się Julek - równy tydzień przed terminem 🙂 i chociaż było ciężko z brzuchem, zwłaszcza w upały, to tak mi troszkę tęskno za tamtym okresem.. 😉 Kasiu buziaki dla Marcelka - niech szybko do zdrówka wraca 😘 ściskamy cieplutko Juli i ja 🙂 u nas ziąb jak nie wiem w nocy i nad ranem nawet minusowe temperatury są... 🤢 🥴 a ja dziś znów na wykłady...w taki ziąb...ależ ki się nie chce... 😮 oki, zmykam..odezwę się później 🙂 miłego i CIEPLUTKIEGO dnia 🙂






  11. dzień dobry w sobotę 🙂 zmarzłam wczoraj jak nie wiem... 😠 ale kolejne godzinki wykładów poleciały...Aniu, nie wiem dlaczego cukier też każą badać...może dlatego,że za niski poziom nie jest za kierownicą mile widziany...? cholerka wie..?;p tak czy siak zaczynam ostro się uczyć 😉 Jak tak sobie pomyślę, to też żałuję, że nie mam jeszcze jednego maluszka...ale gdyby chociaż jakiś mały kącik swój, to co innego...zobaczymy.... Z Robertem tylko tyle na razie,że 'chyba' zrozumiał o co kaman? chyba, bo nie wierzę w jednodniową przemianę na lepsze - za dobrze go znam... ale może się mylę.. mówi,że chce wszystko zmienić i tak dalej..bla bla bla...no zobaczymy... ale na razie nadal mieszka u mamusi...
    Aniu, mam nadzieję,że obserwacje będą miały pozytywny efekt 🙂 mocnoooo trzymam kciuki !!! 🙂 Popatrzcie jakie to wszystko niesprawiedliwe, że tyle małżeństw chciałoby mieć dzieci i zrobiłoby dla nich wszystko, a nic im ze starań nie wychodzi,a są tacy, którzy 'wpadają' i albo usuwają albo, co gorsza, wyrzucają albo życie odbierają! 😠 😠 😠 mnie się to w głowie nie mieści,a odkąd na świecie jest mój Julek jestem 1000000 razy bardziej wrażliwa na takie historie...
    A z antybiotykami to macie rację - lek najchętniej przepisywany przez naszych lekarzy - nie ważne czy dorosłym czy dzieciom.. 😮
    oki, zmykam sprzątać 😮 bye 😘






  12. witam witam! Ziolka, jak tak Cię czytam to przypominam sobie jak to było w tej mojej ciąży i...zazdroszczę Ci trochę 😉 Ja na drugie się nie zdecyduję dopóki nie będę miała swojego kąta i już 🙂
    Swoją drogą Robert sie odezwał...był wczoraj u Julka.. oczywiście skruszony...ale ja jestem nie ugięta, albo zmienia swoje życie i nasze przy okazji i dochodzimy do wszystkiego razem..albo sory batory. Ale dziś też dzwonił kilka razy do mnie, wiec myslę,że powoli zaczyna rozumieć o co chodzi... ja też dopiero co w domu wylądowałam...jak wyszliśmy po 8,00 tak po 11,00 wróciliśmy..ale pozałatwiałam badania cukru do prawka, receptę od ortopedy, zakupy i takie tam 🙂 a wieczorem na kolejny wykład 😜 wykład jak wykład ale jazdy boję się panicznie 😜
    Aniu,a moze Ty w ciąży, że taka senna i zmęczona ciągle, hmm? robiłaś test?? 😉
    odezwę sie później 🙂 miłego dnia 🙂






  13. hej laski 🙂 dzięki za miłe słowa...nadzieję też mam 🙂 ale jak to mówią - nadzieja matką głupich, wszystkie dzieci kocha 😉 ale zobaczymy...w każdym bądź razie chce zabrać Julka w sobotę i przywieźć w niedzielę. nie ma mowy. jestem w 100% przekonana,żę zostawi go z matką i siostrzyczka a sam pojedzie w pizdu. Gdyby za dzieckiem tak tęsknił, to przyjechał by wczoraj, dzisiaj do niego...a tak Julek nawet o niego nie pyta.. 😮 Poza tym, nie pozwolę,żeby dziecko spędziło beze mnie choćby jedną noc i to w obcym miejscu - nigdy tam jeszcze nie spał! Aniu, on nie czeka na nas w wynajętym mieszkaniu tylko u mamusi!!! 😮 w życiu nie będę tam mieszkała! w małym pokoiku, cały dom zakopcony papierochami w dodatku z kotem i amstafem! nigdy! i może zdecydowałabym się na wspólne życie bez rodziców, moich i jego, ale muszę mieć najpierw pewność, że to ja i Julek jesteśmy dla niego najważniejsi a nie mamusia, tatuś i rodzeństwo! bo jeśli ma nas znów olewać i stawiać na ostatnim miejscu, a mnie traktować jak mało ważną osobę a nie kobietę, z którą żyje, partnerkę - to niestety... Z resztą co do jego rodzinki, ostatnio była taka sytuacja - z dwa tygodnie temu - że jego siostrzyczka wrzasnęła na Julka tak,że aż się rozpłakał! Nie mogłam go uspokoić!! Tylko dlatego,ze trzymał nóżkę na samochodziku (i tak już zepsutym przez ich ukochanego wnusia Kubusia! 😠 . I nawet nie powiedziała przepraszam tylko siedziała z tępym uśmiechem na ryju! Słowa jej nie powiedziałam, bo ważniejsze było dla mnie wtedy dziecko i nie chciałam,zęby słuchał znów krzyku. Ale ona nawet \\\\\\\'przepraszam\\\\\\\' nie powiedziała, wyobrażacie to sobie?? 😠 😠 😠 a jak wychodziliśmy to bezczelnie powiedziała do małego,żeby buziaka jej dał, a on na to - nie sem! 😜 cwana bestia mamusi 🙂 mało tego jak po kilku dniach przyjechała po Roberta, to jak Julek ją zobaczył, to się przytulił do mnie i też nie chciał jej buzi dać 😜 głupio jej się zrobiło i powiedział,że poczeka na Roberta w samochodzie... jej wybór..ale nie sądzę,żeby załapała o co chodzi...prędzej będzie gadała,że to ja go buntuję przeciwko niej i całej ich rodzince.. a mój synek pamiętliwy jest jak widać..po mnie chyba 😉 ależ się rozpisałam..trochę mi lżej 🙂 jakoś się trzymam...ale są ciężkie momenty.. 🤨 A i zapisałam się na prawko 🤪 teraz mi trochę ciężko finansowo, bo ja mam tylko rodzinne i wychowawcze..ale siostra powiedział,ze mi pomoże, a oddam jak będę miała... wczoraj miałam pierwszą godzinę teorii i... cykam się, bo już niedługo jazda.. 🥴 a ja jestem typowy anty talent do jazdy autem 😜 oki, zmykam 🙂






  14. no niestety przegrałam walkę z jego rodziną.. wygarnęłam mu,ze ojciec trzyma go "na smyczy" i kieruje nim tylko dlatego,ze ma pieniądze i ciągle coś mu kupuje, pożycza a później wykorzystuje. Nie pamiętam kiedy spędziliśmy razem we trójkę cały weekend?? 🥴 w soboty była tylko praca z ojcem a w niedziele obiadki u mamusi, gdzie i tak po obiedzie siadał z ojcem do komputera a nas zostawiał, jakby w ogóle sam tam przyjechał... miarka sie przebrała jak sprzedał auto. miał kupić tańsze a resztę odłożyć na materiały budowlane na ten nasz dom... i co...kupił auto, kilka tysięcy zostało, więc mieliśmy kupić węgiel na zimę..na to mój przyszły-niedoszły,że on nie ma pieniędzy (miał kupić tylko jedną tonę!!). Jak mu przypomniałam o tych, które zostały z samochodu, to powiedział,że mam sie nie wtrącać, bo to sa pieniądze jego taty! Nie wytrzymałam... kazałam mu wybierać..no i wybrał.. twierdzi,ze wynajmie mieszkanie i będzie na nas czekał.. tęsknie okropnie i nie nie jest najgorsze to,że się pokłóciliśmy i że się wyprowadził, ale to, że mnie i dziecko postawił (nie po raz pierwszy) na miejscu pierwszym od końca 😞 że wybrał rodziców a nie własne dziecko, które podobno tak strasznie kocha!! wiem,że najgorsze są pierwsze godziny, dni i noce..mam nadzieję,że wytrzymam... dziękuję Wam za miłe słowa 🙂
  15. Dzień dobry!!! 🙂 my dziś od 7.00 na nogach 🙂 zapowiada się ładny, choć zimny dzień...ale ważne,że nie pada 😉 czeka mnie dziś rodzinny obiad z "teściami" 🤢 😮 God give me patience 😜 A Wam życzę miłej niedzieli w rodzinnej atmosferze 🙂 Trzymajcie się cieplutko 🙂






  16. hej laski 🙂 a ja mam chyba jakąś jesienną deprechę...albo co... nic mi się nie chce..wiecznie nie wyspana a jak już mi się włączy chęć do roboty - to nie am zmiłuj.. 😜 widziałam Was gwiazdeczki na fb 🙂 dziękuję za zaproszenia - oczywiście zaakceptowałam 🙂 ja tam siedzę już ponad rok i bardziej mi się to wkręciło niż nk 😉 Co do Mroczi to tyle tylko co na fb ją widać... Noooo dawno Żanki nie było... o pozostałych dziewczynach nie wspomnę, bo nie chcę palnąć gafy..bo już powoli zapominam tych loginów.. ☺️
    Mój Julian też ma "swoje " teksty.. 😜 on ogólnie ma taki...śmieszny charakterek i sposób bycia 🙂 a gada jak stary 😁 jak mi się coś przypomni to się z Wami podzielę 🙂 u nas też dziś ziąb...w ogóle w nocy mieliśmy 0 st. 😠 a dziś jest pewnie niewiele więcej.. uciekam do cioci na kawę 🙂 zajrzę do Was przy najbliższej okazji 🙂 buziaczki i miłego dnia 🙂







  17. Cześć laseczki 🙂 Wszystkim chorowitym buziaki i uściski przesyłamy 🙂 😘 U nas póki co zdrowo 🙂
    Ziolka współczuje anginy - mój Julek też miał ostatnio, ale bez gorączki, na szczęście.. tylko katar i ropny smrodzik z buzi... nawet za bardzo nie kaszlał.. i też brał augumentin -pomogło bardzo szybko! także zdrówka dla malutkiej 🙂 ja zmykam zaraz znów na dwór, póki pogoda i słoneczko 🙂 miłego dnia dziewczynki 🙂






  18. hej 🙂 ja tylko na moment 🙂 Kasiu z Marcela tancerz pierwsza klasa 🙂 uśmiałam się - słodko wygląda jak tańczy 🙂 sama radość 🙂 ja lecę Julka kąpać, bo dziś miał gości i trochę sobie pozwolił... zazwyczaj o tej porze już śpi...także lecę 🙂 do jutra 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...