Skocz do zawartości

Anusia86

Mamusia
  • Liczba zawartości

    733
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Anusia86

  1. ja Ci Aniu raczej nie pomogę..Wa-wa to nie moje rejony 😜 ale mam nadzieje,ze szybko znajdziesz dobrego lekarza 🙂 o tym chodzeniu na boso tez słyszałam, że to bardzo dobrze na rozwój wpływa jeśli maluch chodzi jak najwięcej na boso po różnych podłożach..trawa, piasek, itd.
    faktycznie..coś tu cicho ostatnio.. co do chandry to tez miałam taki moment..ciągle senna, zmęczona..nic mi się nie chciało..każdy dzień identyczny przez cały tydzień..miesiąc.. i wpadłam na pomysł,by zrobić badanie krwi, bo coś tak czułam,ze anemia wróciła.. i się nie pomyliłam..hemoglobina i żelazo w opłakanych ilościach.. 🤢 identycznie było na początku ciąży.. teraz biorę żelazo, zmieniłam dietę i mam trochę lepsze samopoczucie.. poza tym staram się ruszać, coś robić, żeby nie siedzieć jak muł i nic nie robić.. 😮 i tak np wyrwałam się ostatnio na wieczór panieński 😜 bawiłam się fajnie no i miałam taki mały przedsmak swojego wieczoru 🤪 hihi 🤪
    Aniu, co do piosenki to my się jeszcze nie zdecydowaliśmy..w ogóle ciągle zastanawiamy się czy robić weselicho czy skromne przyjęcie? w każdym bądź razie nauki przedmałżeńskie mamy z głowy..rozmawiałam ostatnio z moim księdzem z parafii i powiedział,że łatwo to obejdziemy 😉









  2. Kropeczek napisał(a):
    Kasiu ta końcówka ciąży jest koszmarna ale już nie dużo ci zostało więc tylko patrzeć kiedy poczujesz ulgę 😉
    Milcia się nie odzywa a wiem że kiedyś ona myślała o spirali... i bym się chciała czegoś o tym dowiedzieć 🥴
    Wiecie co dziewczyny jestem na diecie i normalnie masakra nic ze mnie nie spada !!! wyglądam jak słonica 🤨 dopiero tydzień i mam nadzieję że coś się ruszy...



    Kochana... spokojnie.. 🙂 zrzucisz raz dwa jak tylko z dziewczynkami zaczniesz na spacerki wychodzić 😉 póki co oszczędzaj się, bo jeszcze chyba organizm nie doszedł do siebie p drugiej ciąży i porodzie.. też się tak martwiłam jak urodziłam Julka, że nic a nic zrzucić nie mogę i lekarz powiedział mi,że organizm przez 9 miesięcy "przygotowywał się" do porodu i tyle samo czasu potrzebuje,żeby się na nowo zregenerować.. więc głowa do góry Aguś - najważniejsze i tak jest Twoje zdrówko 😘









  3. oj wszystkie chyba odpoczywają korzystając z wolnego 😉 a ja się Wam pochwalę - mój Julek pierwszy raz od miesiąca poszedł spać o przyzwoitej porze 😁 mam więc czas na prasowanie i zajadanie się popcornem 🤪









  4. dziękuję kochanie 😘 odwdzięczam się 😉 a wogóle ostatnio zniknęło mi kilka oklasków...? 😠 miałam coś ok 13 a teraz 10 - nie licząc tego od Ciebie Kasieńko! 🙂 dziwna sprawa? wiecie może jak to się może stać? 😮









  5. Dziękuję Aniu za przepis 🙂 Kasiula nie martw się - będzie dobrze 🙂 ja np w ciąży z Julkiem nie myślałam w ogóle o porodzie aż do samego końca!nie czytałam żadnych artykułów, nie oglądałam żadnych filmików.. i w sumie fajnie wyszło,że złapało mnie tydzień przed terminem, tak niespodziewanie, bo nawet nie wiedziałam do końca co mnie czeka 😁 a to oszczędziło mi niepotrzebnego stresu 🤪 no a poza tym wiedziałam,że co by się nie działo to MUSZĘ urodzić 🤪 czy boli czy nie 😉 ale teraz jak już wiem co i jak to chyba stresowałabym przy drugiej ciąży samym porodem...bólem.. itd. w ogóle odkąd urodził się Julek to mam taką straszną schizę na punkcie zdrowia...swojego, Julka, Roberta... odkąd mam dziecko to zdałam sobie sprawę,że żyję już nie dla siebie ale właśnie dla niego! i trochę boję się drugiej ciąży...tego czy wszystko będzie ok..ze mną z dzieckiem.. ajjj jakieś mam takie napady pod koniec roku 🤨 😉 Kropeczek kochana...tylko pozazdrościć 🙂 pomocy Ewuni i męża i łagodnych charakterów dziewczynek 🙂 oby były takimi aniołkami jak najdłużej! 😘









  6. mniam..zapowiada się smakowicie 😉 dziękuję kochana 🙂 😘 a przy okazji - faktycznie - Patryczek duży chłopak 🙂 Trzymam kciuki za szybkie i w miarę możliwości bezbolesne rozwiązanie 😉









  7. cześć kochane! 🙂 jak przygotowania do Sylwestra? wybieracie się gdzieś? 🙂 potrzebuje przepis - a nawet dwa lub i trzy 😉 - na szybka i łatwą sałatkę 😉 która pomoże ? 🙂 będę Wam barrrrdzo wdzięczna 🙂









  8. a mój Julek ze wszystkiego się cieszy, bo prezenty dostał różniaste.. to się warsztatem pobawi, to jeździkiem to na gitarze pogra itd 🙂 Aniu nie uwierzysz...ja czasami jestem zmuszona wgramolić się do łóżeczka Julka 😁 😁 😁 😁 i tak zasypia - fakt faktem,ze rzadko, ale czasami się zdarzy 😁 mówię Wam - komiczny widok 🤪 ja w łóżeczku 🤪 hahahaha !! 🤪 🤪









  9. o ho ho..Aniu...to mocno kciuki trzymam 🙂 🙂 🙂 przyznam się,że tak jak się zapierałam rękami i nogami,że drugie dziecko dopiero za jakieś 3 lata...tak teraz coraz częściej o tym myślę.. 😉 ale postanowiliśmy,że będziemy starać się po ślubie 😉 a co do ślubu, to rezygnujemy jednak z wesela na 150 osób i robimy przyjęcie dla najbliższych.. musimy w końcu powoli zacząć się budować a więc dom postawimy kosztem weselicha.. no ale cóż - nie można mieć wszystkiego 😉 u nas z prezentami też się udało - tyle,że teraz część Julkowych "gratów" trzymam na górze a część na dole.. 😁 a no i ,żeby było ciekawiej to oboje z Robertem się rozchorowaliśmy 😠 aspiryna idzie w końskich dawkach od wczoraj...jak tak dalej będzie to Sylwestra spędzimy pod kołderką z czerwonymi nosami i bolącymi gardłami - i modlę się,żeby małego nie zarazić, bo dopiero co wyszedł z choróbska... ehhh 🥴 spokojnej nocki kochane życzę 🙂 a Milci jeszcze raz HAPPY BIRTHDAY 😘










  10. jejku...Aga...aż się łezka w oku kręci..ze szczęścia oczywiście 🙂 Bardzo się cieszę,że jesteś już po 🙂 teraz w pełni możesz cieszyć się zbliżającymi Świętami razem ze swoimi córeczkami - no i mężem 😉 Życzę Wam teraz dużo, dużo zdrówka 🙂 😘
  11. haha! Aniu - u nas jest podobnie z tymi Julka zabawkami 😁 część spakowałam i schowałam na razie, bo tylko się walały a i tak się nimi nie bawił... za jakiś czas je wymienię i chociaż trochę zainteresowania będzie 😉









  12. WOW!! TO SIĘ DOCZEKAŁA NASZA AGA 🙂 SUPER!!! 🙂 ŻYCZYMY ZDRÓWKA I TRZYMAMY KCIUKI ZA SZYBKI POWRÓT DO DOMU 🙂 NO I BĘDZIE MIAŁA SWOJE DWIE KSIĘŻNICZKI PRZY SOBIE NA ŚWIĘTA 🙂 CO DO PREZENTÓW TO JA NIE WIEM CO MY TEMU NASZEMU MALUCHOWI KUPIMY 🤨 MYŚLELIŚMY O TAKIM STOLIKU Z NARZĘDZIAMI ALE SIĘ JESZCZE ZASTANAWIAMY.. WIEM,ŻE OD MOJEJ TEŚCIOWEJ DOSTANIE TO KRZESEŁKO-UCZYDEŁKO.. A JA PÓKI CO NIE MAM ZIELONEGO POJĘCIA CO MU KUPIĆ.. 😮








  13. ..bo z rozwianymi najfajniej 🙂 i naprawdę przesłodko wygląda 🙂 momentami jak taka mała urocza łobuziara 😉 w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście - zwłaszcza na tej fotce z nocnikiem 😉 poza swoim Bebilonem julek zjada także takie dania jak omlety, naleśniki, tak jak pisałam wcześniej, zupy zaprawiam śmietanką słodką, wcina monte i danonki i nic mu nie jest, ale jako, ze jest w tej grupie ze skazą białkową to wciąż musi pic hipoalergiczne mleko i boje się podać mu na raz tak dużą ilość krowiego do picia 🤨 a D3 podaję cały czas - pediatra kazała nam podawać do 2 roku życia i jak ostatnio byłam po receptę, to mówiła,że gdzieś w październiku powinniśmy przestać już ją podawać..
    Właśnie ciekawe jak z Kropeczkiem naszym i z Ewcią, bidulką małą.. oby wszystko było dobrze... 😘 a u nas przełom 😉 zauważyłam u Julka na dole po jego prawej stronie małą biała kreseczkę na dziąśle 🤪 chyba idzie kolejny zębol 😉 z tego co udało mi się tak szybko zobaczyć ,bo mały nie da za żadne skarby zajrzeć sobie do buzi, to będzie chyba czwórka.. 🙂 w końcu ruszyły, bo już mnie martwiło tylko te 8 sztuk od dłuższego czasu...
    Aaaa i moje dziecko jest ostatnio ciągle na NIE 😁 Jak go o coś pytam to odpowiada nie - nie ważne czy czegoś chce czy nie 😉









  14. Kurczę, Aniu, chciałabym,żeby mój Julek tyle wypijał... 🤨 a tak z innej beczki to powiem Ci,że Twoja Julcia ma po prostu bombową fryzurę!! Ślicznie jej w takich włoskach 🙂 Na prawdę ! 🙂









  15. Mój Julek nie je mleka krowiego - ze względu na wykrytą w 5 miesiącu skazę białkową.. Pije tylko ten swój śmierdzący Bebilon Pepti na noc i z rana.. nie powiem, bo od dłuższego czasu zjada Danonki, zupki też doprawiam śmietanką i nic mu nie jest, ale mleko hipoalergiczne musi jeszcze pic - tak nasza pani doktor twierdzi.. trochę boję się podać mu krowie.. 🥴 A no i kupiłam mu ostatnio kaszkę Nestle ale nawet buzi nie chce otworzyć..a jak uda mi się włożyć mu choć łyżeczkę to od razu pluje 🤢 nic na siłę.. A ile Wasze maluch piją tego mleka? Bo mój Julek tylko 100 ml 😮 😮 😮 czasami 120 a i są dni kiedy wypije 80 🤢 🤢 ale wszystko inne wsuwa ze smakiem.. 😉 choć od wczoraj jakoś tak nie chce jeść..ale wydaje mi się,ze go jeszcze taki lekki muł po szczepieniu trzyma.. 🥴 co do spania, to Julek usypia różnie..ale najczęściej jest to 22.00 - 23.00 😠 wiem wiem...za późno.. ale rano potrafi spać do 8.00 - 9.00 a ja nie mam sumienia go budzić 🤨 jeśli o zabawy chodzi to potrafi sam sie czymś zając - często są to bajki w tv tak jak u Kasi, ale też klocki, autka czy książeczki.. to co lubi z mamą robić to pomaganie w kuchni..sprzątaniu...praniu (zwłaszcza rozwieszaniu 😉 ) no i tany tany 😜 🤪 hihi 😉
  16. kasiulek85 napisał(a):
    Mój marcelek zawsze ładnie znosił szczepienia nawet te ostatnie 🙂 tylko raz płakał przy wkłuciu.



    zazdroszczę 😉 nas, tzn Julka, zawsze cała przychodnia słyszy 😜
  17. Kropeczek, kochana, nie martw się - a może Ewca przez to,że troszkę chora, to i marudna i ma po prostu takie 'widzi-mi-się' 😉 nie zamartwiaj się tak 😘 co do przyspieszania to osobiście polecam odkurzanie i mycie podłóg- mi np pomogło 😉 o figlach z mężem też słyszałam 😉 moja koleżanka natomiast jak była lekko przeterminowana, to gdzieś wyczytała,że maliny pomagają.. i najadła się malin, piła non stop malinową herbatkę i jeszcze tej samej nocy na porodówce wylądowała 😜 także trzymam kochanie mocno kciuki za szybkie i szczęśliwe rozwiązanie 😘
    Aniu - nie zauważyłam póki co nic niepokojącego u Julka - w ogóle lajtowo zachował się przy szczepieniu 😉 płakał ale przy wkłuciu,a później już nie.. na ogół ryczał już przy badaniu, a potem przed szczepieniem, w trakcie i po... i zazwyczaj efektem ubocznym było rozwolnienie i to,że był ospały.. ale dziś nic takiego nie zauważyłam.. A z Julci powinnaś byc dumna, bo mój Juli np porysuje 30 sekund i rozrzuca kredki i kartki po pokoju... 🥴 prawdziwą radochę miał jak tylko dostał kredki, ale na drugi dzień emocje opadły i kredki już nie są tak inspirujące.. 🤢 a szkoda, bo miałabym choć chwilkę spokoju 😉









×
×
  • Dodaj nową pozycję...