Skocz do zawartości

Anusia86

Mamusia
  • Liczba zawartości

    733
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Anusia86

  1. Popieram Ziolke - ja odkąd pamiętam miałam jakiegoś psa 🙂 zawsze kundelka, bo wydawały mi się najpiękniejsze 😉 i teraz kiedy nasza suczka będzie miała małe to chciałabym jednego Julkowi zostawić.. ale właśnie te obowiązki...z drugiej strony jednak psiak ponoć bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka -nawet gdzieś ostatnio w tv widziałam materiał na ten temat.. poza tym dziecko wyrobi w sobie nawyk odpowiedzialności ( nie koniecznie w tym wieku 😜 ), opieki.. Nie wiem, ale wydaje mi się,że przez to,że miałam psiaka od małego nie potrafię skrzywdzić żadnej żywej istoty i chciałabym,żeby moje dziecko tez miało takie podejście do zwierząt - takie tam moje przemyślenia 😜









  2. aniunia811 napisał(a):
    Ziołka ja mojej nie karmie w nocy od 11 miesiaca życia bo pediatra kazała przestać bo niunia i tak ma słuszną wagę 🙂, wiec to budzenie nie jest spowodowane głodem. A spytałam zciekawości bo chyba Anusia napisała ze daje jeść i byłam ciekawa jak reszta 🙂. Moja jak sie przebudzi dostaje pic a czasem nawet pic nie chce. No i mi pospała teraz z rana bo 2 h, wstała i zjadła danio 🙂. Ciekawe o której pójdzie jeszcze raz spac no i na ile. Ale spała dokłądnie tylko co jej brakowało do godz o której ostatnio wstaje.


    Aniunia, ja też małemu jeść w nocy nie daję 🙂 dziś się wyjątkowo przebudził w nocy o 2.30 i dałam mu butlę, bo po kąpaniu wypił zaledwie 30 ml i zasnął.. a podejrzewam,że obudził się z dwóch powodów: 1. nie pojadł przed spaniem - rzecz jasna 😉 2. miał pełną pieluchę... i nie chodzi tu o siusiu 😉 w ogóle Julek zawsze jak obudzi się z kupką to od razu staje w łóżeczku, gada jak najęty i nie usiądzie 😉 wtedy wiem,że jest grubsza sprawa i nie ma na co czekać 😉
    A tak w ogóle to dziś jest przecież DZIEŃ CHŁOPAKA 🙂 Więc wszystkim naszym małym chłopaczkom życzę wszystkiego co najlepsze, dużo dużo zdrówka i codziennie uśmiechniętych rodziców 🙂 Chłopców nie mamy tu wielu, ale mimo wszystko Marcelku, Julianku i Wojtusiu ciocia śle Wam gorące całuski i najlepsze życzenia 😘 😘 😘










  3. hej dziewczyny 🙂 my też już na nogach.. w sumie to pierwsza pobudka była o 2.30 😮 ale mały wypił mleczko i wzięłam go do siebie- nawet szybko usnął 😉 ale powiem Wam, że spał ze mną pierwszy raz od dawien dawna i takie to słodkie było tak patrzeć na niego, jak sobie śpi 🙂 ostatni raz ze mną spał jak miał jakoś 4-5 miesięcy.... W ogóle odkopałam wczoraj filmiki jak miał miesiąc czy dwa...jak dźwigał główkę, męczył się na brzuszku albo pierwszy raz się śmiał 🙂 aż się wzruszyłam 🙂 ehh...jak ten czas leci 😞 co do jedzenia, to zazdroszczę Ziolka... mój Julek jak wpije mleko rano to przez 2-3 godzinki nie chce za bardzo jeść 🤢 Żanka ja myślę,że dobrze zrobiłaś 🙂 też miałam podobną przygodę i też przygarnęłam psiaka z ulicy,ale po kilku godzinach zwiał - widocznie miała duszę wędrownika 😁 musisz tylko uważać na małą,żeby psiak jej nic nie zrobił.. ja wiem po sobie jak Julek potrafi naszego psa zaczepiać 😮 😉 uciekam gotować zupkę i rybki szykować 🙂 zajrzę do Was później 🙂

    u mnie dziś pierwszy raz od tygodnia przez chmury przebiła się słoneczko 😜 póki co jest 8 st 🤢 mam nadzieję,że będzie cieplej to w końcu na spacerek pójdziemy 🙂









  4. aniunia811 napisał(a):
    Ziołka ja sie nie stresuje a prznajmniej nie tym. Moja Julcia dziś dostała jakiegoś szaleju. Jakiś zcas temu mnie uszczypała bo nie chciałam wziąć jej na rece. Teraz układałyśmy klocki poczym wzieła i zaczeła we mnie nimi rzucać 😞. Ale do tej pory nie zachowywała sie tak, niemam pojęcia co jej jest dziś 🙂


    Kochana...to chyba pierwszy bunt naszych dzieci 😁 mój Julek też czasami ma takie momenty.. Ostatnio odganiałam go od naszego pieska, bo to suczka i jest szczenna, a on do niej non stop i ją za pysk, za ogon targa 😮 i bałam się,żeby go gdzieś zębami nie złapała, a on do mnie po chwili podszedł i bach mnie w nogę 😮 lekko, bo lekko, ale z takim przesłaniem "a masz" 😮 normalnie, aż zdębiałam : 🤪 takie maluchy,a jak swoje emocje potrafią wyrazić 🤪








  5. Aniunia ja Cię rozumiem , bo sama taki cykor trochę jestem 😉 Ale jeśli ma być ładna pogoda to czemu nie 🙂 Mała pooddycha górskim powietrzem 🙂 Ehhh...sama bym się wybrała.. 🙂 I popatrz jakiego masz męża dobrego 🙂 U nas to ja musiałabym znaleźć i zarezerwować, bo mój Robert to raczej " nie w ten czas" z takimi sprawami 😁
    Mój Julek odpłynął o 12.30...mam nadzieję,że ze dwie godzinki pośpi 🙂 sucho ma najedzony jest 🙂 czegoż chcieć więcej ? 😉 a wczoraj, aż sama w szoku byłam, usnął o 20.30 🤪 ja chyba też się zdrzemnę...bo co tu robić..? pogoda paskudna 🤢








  6. hej gwiazdy 🙂 u mnie pogoda paskudna -leje od rana do wieczora 😠 zrobiłam dziś trochę porządków -głównie u Julka 😉 ale i małe przemeblowanko się trafiło 😉 ogólnie to strasznie zmęczona jestem..senna jakaś 🤢 źle w tym roku na mnie jesień działa... 😮 albo mam tydzień nie do życia 😮 lecę pod prysznic i też spadam spać 😉 Dobranoc 🙂








  7. Cześć kochane 🙂 ostatnio nie miałam czasu tu zajrzeć, ale już nadrobiłam 😉 My już od godzinki na nogach 😉 "Mąż" dziś rano wyjechał w trasę -więc sami jesteśmy... 😞 Mam nadzieję,że na sobotę wróci, bo na weselicho idziemy 😜 A z Julka zrobił mi się maruda - maminsynek 😮 no dosłownie od tej soboty, co go tak gorączka i zęby męczyły jest masakrycznie klejący - ... do mnie oczywiście 😉 Nic momentami zrobić nie mogę, bo jak tylko zacznę, to zaraz jest przy mnie, łapie mnie za nogę i próbuje się na mnie wdrapać 😁 No ale co zrobię..? Najgorsze jest to,że tak się męczy z tymi ząbkami a od soboty nic a nic nowego nie zauważyłam, poza napuchniętymi dziąsłami 🥴








  8. Hej 🙂 U nas dziś trochę lepiej.. 🙂 I zgodnie z Robertem stwierdziliśmy,że przyczyną całego zamieszania, tzn. temperatury, nieustającego kataru i marudzenia, mogą być wżynające się ząbki.. Julek gorączkę miał tylko wczoraj i to tylko przez kilka godzin.. Dziś już jest bez gorączki, choć wciąż marudzi.. 🥴 Poza tym oki 🙂 Nawet byliśmy dziś u znajomych, którzy za miesiąc tez zostaną rodzicami 🙂 normalnie byli małym oczarowani 😉 Co do spania, to Julek śpi w piżamce, czasami w śpiochach, skarpetek ogólnie mu nie zakładam.. chyba,ze szykuje się zimniejsza noc, bo tak jak Wasze szkrabiki, też się rozkopuje 😉 Ja już uciekam 🙂 też mam cały stos do wyprasowania..a tak mi się nie chce 😮 Dobrej nocki Mamusie 🙂 Pa 🙂








  9. Hej hej Mamki... jaka ja jestem wykończona... 😞 Oczywiście powodem jest moje maleństwo.. 😞 Ale po kolei.. Tak jak pisałam wcześniej wstał o 6.00, troszkę ciepławy, ale poza tym wesoły i rozgadany 🙂 i tak było aż do 12.00 Chciałam zmierzyć mu temperaturę zanim miał się zdrzemnąć no i zaczęło się.. Płacz, wierzganie nogami i ogólnie histeria. Ledwo termometr pod pachą mu utrzymałam 😮 pierwszy raz się tak zachowywał 😮 no i 37,7 nie chciałam podawać mu nurofenu i postanowiła odczekac godzinkę i znów to samo 😮 wiec dałam Julkowi nurofen. Uspokoił się trochę, ale zasnąć nie mógł..widać było,że jest zmęczony i śpiący, ale ani huśtawka ani nic innego nie pomagało.. i tak się kręcił aż do 14.00 i zasnął przy kolejnej próbie bujania w huśtawce. No i pospał godzinkę 😮 ale obudził się zupełnie inny 🙂 i temperatury już praktycznie nie miał i wesoły był (choć zaraz po przebudzeniu nie było mowy,żeby odkleił się ode mnie 😉 ), nawet obiadek dość spory zjadł 🙂 poszłam z nim później do siostry, bo zaczęła remont, no i Julek szalał 😁 biegał, dźwigał, przenosił co się dało - zabawy miał sporo. Aż tu nagle tragedia! Zachwiał się i upadł i uderzył się o drabinę!! 😞 Mówię Wam, wyłam razem z nim! 😞 Na szczęście dość szybko się uspokoił i wszystko skończyło się guzem, ale ja chodziłam roztrzęsiona aż do wieczora i taka byłam wściekła na siebie, że z nikim mi się nawet gadać nie chciało 😞 😠 Dopiero jak zasnął to mi trochę przeszło... ale ogólnie dzień do bani 😞 idę zaraz pod prysznic i kładę się spać! mam nadzieję,że jutro będzie lepiej...
    Dobranoc kochane 🙂








  10. Żanka napisał(a):
    Kasiulek przy drugiej ciąży podobno jest inaczej. Nie przetestowałam jeszcze na sobie, ale mam nadzieję, że też będzie mi dane w swoim czasie 🙂
    Jak sobie pomyślę, ile mam jeszcze dzisiaj roboty, to mi się odechciewa... Szykuje się popołudniem impreza urodzinowa:P Ale ja stara jestem 🙂 hehe


    poczułam się urażona... 😜 przecież my jeden rocznik jesteśmy 😉 hahaha 😁 żartuje oczywiście 😉 Życzyłam już na nk, i tutaj też pożyczę 😉 Wszystkiego co najlepsze.. codziennej radości, gorącej miłości, zdrówka, pogody ducha no i spokoju 😉 A przede wszystkim pociechy z rodzinki i rychłego powiększenia jej 😉 sukcesów w pracy...no i tego wymarzonego własnego kąta :* I, zapomniałabym, stu lat 😉 Mam nadzieję,że birthday party będzie szalenie udane 😎

    A z innej beczki... u nas gorzej... 😞 Julek gorączkuje.. z tego co mi się udało zmierzyć godzinkę temu to miał 37,4..ale ile się przy tym oboje napociliśmy.. 🤢 mówię wam :| zaraz zrobię kolejne podejście.. Wstał w ogóle o 6.00 😮 ale ani nie płakał ani nie marudził... leżał w łóżeczku i gadał sam do siebie.. Mieliśmy dziś na obiad do znajomych jechać, no ale trzeba odwołać.. W dodatku mały jest jakiś taki osowiały.. niby nie marudzi..tylko tak się snuje z kąta w kąt..widać,że zmęczony jest, bo od 6.00 nie spał jeszcze i dodatku ten katar.. 😞 jak temperatura mu skoczy to jadę na pogotowie 🥴








  11. a nam ze spacerku nic nie wyszło... 🥴 mały zasnął.. ale to dobrze 🙂 później na zakup chcę go zabrać i do teściów, bo włosy muszę pofarbować.. ale za to Julek pomógł mi posprzątać 😉 ostatnio tak mi pomagał w łazience,że wrzucił ręcznik do wc 🤪 na polecenia tez reaguje 🙂 przynosi, odnosi, podaje.. 🙂 najgorzej mu przyswoić jest chyba "odejdź od telewizora" 🤨 ale dzielnie z Tym walczę 😉 byłam ostatnio u koleżanki, która ma synka z maja 2009. Myślałam,że padnę z wrażenia! Dziecko mówi Tatuś, Mamusia, Koń...I to z takim naciskiem na "ś" i "ń".. Mówię Wam! W szoku byłam, tym bardziej,że mój Julek ostatnio coś nie chce za bardzo mówić...owszem po swojemu gada jak najęty...ale np mama czy tata już rzadziej... 🥴 No a dodatkowo, ten synek mojej koleżanki miał z miesiąc temu straszną biegunkę i gorączkę - na ząbki rzecz jasna i wiecie ile ząbków mu wyszło? 8 na raz !!!! w tym większość trzonowych ! Nawet nie potrafię wyobrazić obie tego bólu 😞








  12. hej Mamusie 🙂 ale się rozpisałyście 😉 fajnie - było co czytać 🙂 my wczoraj tez cały dzień na dworze...dziś też świeci słonko, więc zaraz się wybieramy 🙂 Także uciekam do mojego smyka 🙂 Miłego dnia życzę 🙂









  13. Witam z rańca Mamusie 🙂 u nas pobudka o 6.30 😮 standard 😮 co do kolorów, to właśnie takie nam się podobają...Robert woli pomarańcz ja ecru, a razem to wszystko ładnie wygląda 🙂 chcę,żeby było tak letnio (w końcu to lipiec będzie) i tak trochę oryginalnie 🙂 róż też np mi się podoba...ale wszędzie, gdzie nie byliśmy na weselu to tylko róż i róż 🤢 a tak myślę,że będzie fajnie 😉 Aniunia811 właśnie coś takiego mi się widzi.. 🙂 Wy chyba nawet mieliście sale pomarańczową..? czy mi się wydawało? 😉 ale wiązanka piękna - właśnie o takie kolory mi chodzi! może jeszcze ten perłowy tam gdzie nie gdzie tak jak Kasia mówi i będzie git 😉 wiecie, ja tak za bardzo się na tym nie znam...ocenię czy mi się podoba jak zobaczę na własne oczy 😉 ale teraz trochę za wcześnie.. 😜 dziś może skoczymy do hurtowi pooglądać i wybrać już coś z dekoracji 🙂 zaczyna mi się udzielać ta przedślubna adrenalina 😁 Aniu131206 ja też bez welonu - wiadoma sprawa 😉 tym bardziej,że my na wsi mieszkamy, wszyscy wszystkich znają...ksiądz tym bardziej 🤪 więc po co mi dodatkowe kazania.. 😉 nie powiem, bo kilka moich koleżanek, poleciało w białej sukni i z welonem do ołtarza.. ale to ich sprawa.. ja się jeszcze waham...ale cz biała czy ecru to i tak bez welonu - ale diadem na bank 😉 Co do lizaków, to mój Julek też je lubi, ale nie daję mu ich. Czytałam,że przyspieszają u maluchów próchnicę 🥴 Nie powiem, bo raz na jakiś czas można dziecku dać, ja mu bardzo rzadko takie słodycze daję.. Co innego Lubisie 🙂 Mój Julek tez je uwielbia, ale i z tym nie przesadzamy.. chrupki kukurydziane,ostatnio dostał takie o smaku truskawki, ale kilka tylko. Paluszkami też lubi się zajadać, takimi bez soli 😉 ale się napisałam 😁 uciekam coś zjeść 😉


    aaahhha...Wasze maluchy też się zabierają za dźwiganie??? Mój Julek dźwiga pudełka z klockami jak szalony 😁









  14. tak kochane...wystrój sali głównie.. no i auta. do tego bukiety i butonierki w podobnej kolorystyce... 🙂 Kasiu dobry pomysł z tym perłowym 🙂 To co.. myślicie,że kolorystycznie na lipiec może być..? Aniu, a ty w jakiej sukni planujesz iść do ślubu..ecru czy jednak biel...? Mój Julek spał pod 12.00 do 14.00 i póki co szaleje.. 😉 przed kąpaniem był śpiący...ale zobaczył,że tatuś wrócił i zaczęły się popisy 😜 My zazwyczaj na kolację też kanapeczki i później mleko po kąpaniu... czasami jakaś kaszka z owocami.. różnie...ale staram się nie dawać mu w ciągu dnia za dużo słodkiego... a Wy dajecie swoim dzieciom lizaki? Ja Julkowi raz w aptece kupiłam i nawet mu smakował...a ostatnio moja teściowa wciskała mu zwykłe 😠 chyba ze dwa na raz 😠 Mówię Wam jak mi ciśnienie podniosła! Przecież takie maluchy nie mogą za bardzo lizaków! a jak już to tylko te z apteki z samymi witaminami, a i to nie za bardzo i nie za często... co w ogóle sądzicie o takich słodyczach?









  15. a my już po wizycie u lekarza.. na szczęście tylko gardło lekko czerwone 🙂 dostał Pulneo i Oscillococcinum i powinno pomóc 🙂 przy okazji poszłam ze szwagierka na miasto i kupiłam sobie kwiatka do ozdoby fryzurki, bo w październiku na wesele idziemy 😉 A Julek zasnął w drodze do domu 😉 teraz szybki obiad i spokój 🙂 a i "mąż" dziś dzwonił,że wróci wieczorem do domku 🙂 Mówię Wam kobitki jak ja się stresuję tym naszym slubem i weselem 😞 boję się, że nie zdążymy wszystkiego na czas załatwić.. i mam problem z kolorystyką.. 🤨 myślałam o pomarańczowym z ecru.. co sądzicie?









  16. co tu tak cicho mamuśki? 😉 ale dziś się wywietrzyliśmy z Juleczkiem 🙂 było tak ciepło,że aż żal było nie wyjść 🙂 byliśmy dwa razy 🙂 mam nadzieję,że junior się trochę wymęczył i ładnie zaśnie 🙂 póki co bawi się i co chwila przynosi mi bańki,żeby mu dmuchać 😁 mówię Wam, ostatnio to jego ulubiona zabawa 🙂 a sam jak dmucha 😁 ubaw po pachy mamy no i czasami uda mu się tak na prawdę dmuchnąć 🙂








  17. A wiesz, że ja też mam obawy przed tym pierwszym tańcem szczególnie..? 😉 nawet wpadłam na pomysł,żeby iść na kurs tańca dla par przedmałżeńskich 😉 ale mój Robert nie chce 🥴 My dopiero wstaliśmy z Julianem 🙂 Mały najpierw obudził się o 4.00 😮 wyspany, wypoczęty i gotowy do zabawy 😁 ale wypił mleczko i spał prawie do 9.00 teraz wcina śniadanko 🙂 u nas dziś nawet ładnie...widzę przez okno,że słoneczko świeci, choć trochę wieje...nie wiem czy wychodzić z nim, trochę się boję, bo dziś w sumie już tak nie kaszle, ale katar dalej ma spory... 🥴









  18. My kochana "przenieśliśmy się" z 10 września na 23 lipca 🙂 także Wam jako pierwszym będziemy życzyć wszystkiego naj na nowej drodze życia 🙂 Mi też jest ciężko i smutno jak Robert jedzie na cały tydzień... 😞 czasami jest tak,że wraca w piątek w nocy a lub w sobotę z rana bądź po południu a już w niedzielę w nocy wyjeżdża... 😞 Tak więc nie mamy za dużo tego czasu dla siebie.. ale teraz przechodzi ważne testy i... jak dobrze pójdzie to będzie miał dobrą pracę, stałą (co najważniejsze) i dużo więcej czasu wolnego 🙂 także mam nadzieję,że w tym tygodniu wszystko się rozstrzygnie 🙂 wczoraj podliczyliśmy gości weselnych....150 osób wyszło jak nic 😮 oboje mamy duże rodziny i sami najbliżsi plus najlepsi przyjaciele to już jest spora liczba 😮 no ale cóż..wesele ma się raz 🙂 jeszcze tyle czasu a ja już się martwię,że nie zdążymy albo,że o czymś zapomnę...a chciałabym,żeby było idealnie 😉
    Co do zrzędzenia, to też mamy podobny problem 😉 ja chodzę za Robertem i sprzątam a on marudzi,że niczego znaleźć nie może 😁 lecę go spakować, bo jutro rano wyjeżdża.. i znów będzie smutas ze mnie 🤨 ale dobrze,że jest brzuszek.net i nasze lipcówy 😉 uciekam kochane 🙂 do jutra 🙂









  19. aniunia811 a ja Ci jeszcze nie gratulowałam podjęcia takie decyzji!!! 🙂 G R A T U L A C J E !!!

    My szykujemy się już powoli do kąpania...z katarem i kaszlem bez zmian...najważniejsze,że się nie pogarsza.. do środy jakoś wytrzymamy w tym stanie.. 🥴 Mam nadzieję,że mały szybko uśnie, bo jutro "mąż" w trasę jedzie i trzeba sobie jakiś miły wieczór urządzić 😉








  20. hehe...u nas też się tak mawia.. ale ja, mimo,że miałam nie jedno potwierdzenie,że będzie chłopak, wyglądałam jakbym miała mieć dziewczynkę 😁 masakra...taka paskudna byłam 🤪 ale bardzo miło wspominam ten okres 🙂 cudowne 9 miesięcy błogiego, bezstresowego życia 😁 jesz co chcesz...ile chcesz...waga martwisz się po porodzie 🤪 haha! ja bynajmniej tak miałam 😁 nie dziwota skąd te moje 15 kg się wzięło 😁









×
×
  • Dodaj nową pozycję...