Skocz do zawartości

karina1978

Mamusia
  • Liczba zawartości

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez karina1978

  1. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    dziekuje monia 🙂)) twoj azizek tez uroczy-sliczne ma oczka 😉)
  2. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    mój skarbek 😉)) królestwo bartusia 😉
  3. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    u mnie niby duzo tez nie leci, ale krew jest jak przy okresie, i szczegolnie jej wiecej po wzieciu prysznica, czyli to chyba normalne, ze nadal tak leci, musimy byc cierpliwe 😉
  4. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    dziewczynki, a pogoda u nas tak kiepska,ze ja z malym jeszcze nie bylam na spacerze, dopiero 2 dni werandowałam przy otwartym balkonie, ale 2 ostatnie dni juz nie, bo wieje i pada-makabra ta pogoda;(((
  5. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    snaakerka trzymam mocno kciuki za ciebie i maluszka 🙂))wiola u mnie przy obu dwoch porodach wody odchodzily w domu, u mnie od razu duzo lecialo i nie jestes w stanie tego zatrzymac leci ciurkiem 😉))ale podobno u niektorych tez mogąsie saczyc jak pisala monisia 😉konefka-hania jest sliczna 😉 Moj bartus tez ostatnio zaczyna wiecej jesc tzn wypija calą butle i domaga sie dorobienia, takze moze rzeczywiscie jest skok jak piszecie 😉)monisia masz jeszcze krwawienie?bo ja nadal mam żywa krew choc ostatnio juz malo lecialo byla raczej brazowa lub rozowawa z wodą, a teraz znow żywa krew i czasami ból brzucha jak na okres, ale nie za silny, a jak u ciebie, bo tak samo mialysmy ciecie tzn, ty 5 a ja 6.
  6. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    evelcia a uciebie juz minelo 6 tyg, ze mialas bara bara, bo ja tez mam ochote i juz nie moge sie doczekac, a jeszcze z 3 tyg. napewno musze sie wstrzymac 😉) ostatnio kochalismy sie chyba w 5 miesiacu ciazy, takze juz mi sie teskni 😉)hahah a ty monisia keidy zamierzasz powrocic do barar bara choc ty szczesciaro jeszcze w dniu porodu szalalas 😉)???
  7. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    witam dziewczynki 😉 wczoraj nie zagladałam, bo maly cos caly dzien nie mogl pozadnie zasnać, usypial na pare minut i tak w kolko, na szczesie w nocy ladnie spal, teraz tez jeszcze po jedzonku uderzyl w kime, chyba nadrabia wczorajszy dzien 🙂) konefka witamy w domku-powodzenia w opiece nad Hanią 🙂Didi gratuluje Poli 🙂)Malwina ubranka super dostalas 😉Monisia nie przejmyj sie juz mezem, moja recepta na dobry zwiazek to cierpliwosc i przemilczenie niektorych rzeczy, gdybym mu trula caly czas pewnie tez bylyby awantury non stop, zreszta tak bylo na poczatku, a teraz juz wiem jak postepowac i jest b. dobrze, spiecia sa owszem, ale nie awantury 😉 np. od kilku dni prosze, by schowal narzuty wysoko do szafy i nadal sa nie schowane, trudno niech lezą, ja codziennie mowie po 3 razy, ale bez efektu, jednak nie zaczynam krzykiem tylko mowie to spokojnie, po co wywolywac burze przez glupia narzute, choc wnerwia mnie niesamowicie,ze lezy nie schowana hahah 😉tak samo z odkurzaniem i myciem podłog, odkad polozna powiedziala, ze mi nie wolno lepeij zeby maz to robila-nareszcie 😉))to jego zadanie, ale myslicie,ze sie garnie do tego najchetniej raz w tyg. by to robil 😉)buziaki kochane i trzymam kciuki za pozostale brzuchatki-snakerka trzymaj sie, ja tez musialam kurna czekac 10 godzin na jasnie panstwa,zeby laskawie zrobili mi ciecie;(((((takie sa realia czasami-maja w dupie pacjenta;((( wiola gral i agnes korzystajcie z wolnego, bo póxniej juz nudzic sie nie bedziecie 😉))) agnes wiem,ze najgorszy scenariusz to przenosic i czekac, ale musisz byc cierpliwa i ty wkoncu bedziesz trzymala malenstwo w ramoionach 😉)powodzenia dziewczyny 😉
  8. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    marta28 juz pisalam tynce podobno delicol jest dobry na kolke-spróbuj polecała dziewczyna na forum jakims 🙂wszystko próbowala i to sie sprawdzilo 😉trzymam kciuki za dziewczyny rodzące 😉 snakerka no to czop masz za sobą 😉 a w szpitalu jak bartus mial problem z brzuszkiem to masaz mu robila polozna pukala na brzuch palcami jak wskazowki zegara, później nogi do góry,az stopy mial kolo uszu i palcem owinietym w chusteczke nawilzona po odbycie jeździla, by zrobil kupke, ale nie pomoglo i musiala wlozyc specjalna rurk do odbytu smarujac przy tym obficie odbyt kremem 😉i pomoglo, zaczal robic kupke i placz ustal, przestalo go bolec, ale podczas masazu plakal caly czas.,
  9. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    tynka ja kiedys znalazlam na forum jak dziewczyna zachwalała preparat na kolke, polecala bardzo mowila,ze rewelacja choc drogawe, moze spróbuj DELICOL podobno 45 ZL. monia ja jeszcze malego nawet nie werandowałam, bo pogoda u nas makabra, ale dzis widze sloneczko troche wychodzi,wiec pewnie spróbujue 😉snakerka, no to wkoncu cos zaczelo sie dziac, dobry i ten czop 😉))trzymam kciuki, by to bylo juz 😉
  10. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    no prosze i jeszcze jeden dzieciaczek-natalia gratuluje serdecznie synka 😉)) i hania i krzys sa uroczymi dziecmi 🙂))buziaki dla was 😉) snakerka wody są jak zwykla woda, a to jak geste to czop 😉trzymam kciuki za klelly 😉)
  11. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    super konefka-nareszczie WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE I HANECZKI 😉))[color=red][/color] walka na ringu chyba pomogla 😉)wszystkiego dobrego dla was 😉) to rodzlas krócej niz ja, bo ja 10 godz. Bartusia-fajnie,ze szybko poszlo 😉) snakerka naklejki super 😉lece, bo maly obudzil sie na jedzonko, wpadne poźniej 😉)buziaki
  12. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    witam dziewczynki 🙂 wczoraj przezyłam straszne chwile, nasz synek podczas snu wieczorem zwymiotowal, wzielam go by zmienic mu ubranka, gdy polozylam go na przewijaku i byl juz golutki nagle zaczał sie ksztusic i dusic, slina leciala mu z buzi robily sie takie bable ze sliny i nie mógł tez oddychac nosem widecznie ten nawal sliny zapchal tez nosek, razem z mezem przezylismy chwile grozy, gdy widzielismy jak robi sie bordowy i brak mu tchu;0 szybko wyciagnelam fride aspirator do nosa i z calych sil zasysalam powietrze z noska , by go oczyscic, udalo sie zlapal oddech)))dziewczyny nawet nie wiecie jak sie balam, jak juz go tulilam to lzy samoistnie ciekly mi po twarzy, a poźniej po wszystkim,zamknelam sie w lazience i wylam tak to mna wstrzasnelo 😞(((nawet nie chce myslec co by bylo gdyby stalo sie to podczas nocy i snu, gdzie spimy.....dziewczyny jak trzeba uwazac na wszystko......zaraz podłaczylismy monitor oddechu do lozeczka-rewelacyjna sprawa, jestem o wiele spokojniesza, kiedy slysze jak urzadzenie daje znak,ze dziecko spokojnie oddycha. my mamy firmy angel care, bardzo czuly i teraz juz wiem,ze nie warto żałować na takie urzadzenia, i dalabym kazde pieniadze,by móc uratowc zycie dziecka, a wtedy jest to bezcenne 🙂 dziwczyny nawet nie wiecie co sie czuje w takich chwilach, jak cos dzieje sie z dzieckiem, czlowiek jest taki bezradny, ale najwazniejsze to dzialac 😉poźniej mąż jeszcze ciagnał z noska fridom i jeszcze gruszką, na szczescie po oczyszczeniu juz nic później sie nie dzialo,ale balam sie go polozyc na wznak, ubieralismy go pionowo.Przezylismy koszmarne minuty i boje sie,ze trauma mi zostanie i bede drżała o niego na kazdym kroku, co chwila do niego teraz zagladam czy wszystko ok 😉kupcie monitor oddechu-warto.my kupilismy uzywany monitor razem z nianią angel care za 296zl na aukcji allegro, nowe sa po 500, ale sprawuje sie idealnie.Tak sie boje, by wszystko bylo ok, modle sie o to caly czas 😉trzymajcie sie i oby zadnej z was nie przytrafily sie takie straszne momenty, cale szczescie,ze nie bylam sama tylko z mezem i przybiegla jeszcze mama, bo nie wiem czy sama dalabym rade......w dodatku byl caly golutki, nie zdazylam go ubrac byl tylko w pampersie kiedy to sie dzialo....nie pisze juz dalej, bo znow przezywam te chwile, cale szczescie, ze teraz spi jak aniolek i narazie jest ok, nic sie nie dzieje 😉buziaki. trzymam kciuki za mamusie jeszcze nie rozpakowane, by to bylo juz tuz tuz, Olcia fajnie,ze juz w domku, monia fajni,ze masz juz meza, bedzie wam raźniej, i-jezioro-gratuluje synka-urodzilysmy w tym samym dniu 06.02.2012 😉)
  13. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    dziewczynki i ja dodalam opis swojego porodu, w wątku rozpakowane-czyli opis porodu 🙂))troche namachalam tego, mam nadzieje,ze dacie rade przeczytac 😉
  14. To i ja opiszę przyjscie Bartusia na świat 😉)) Nasz kochany synuś Bartuś urodził się 6.02.2012r. o godz.10.50 ważył 3300, a mierzył 56cm)) W niedziele 5 stycznia raczej nic nie zapowiadało, ze to już w nocy się zacznie 😉 Nawet poszłam jeszcze do kościoła na msze, w domu normalnie obiad zrobilam, później kolacje, polegiwałam troche, czyli nie przemęczałam się za bardzo jak w ciagu tygodnia, gdzie, sprzątanie, pranie itp., raczej leniwa niedziela 😉 Kładę się do łózka ok. 0.30czyli juz w poniedzialek i po paru minutach poczulam troche mokrego miedzy nogami, w pierwszej sekundzie pomyślałam,ze to mocz, ale za chwile znów mokro, jak wstalam z lozka to już duza struga poleciała, nie mialam wątpliwości, wody odchodzą, biegiem po duze podpachy i już mocno leciało, lecę do meza, który wlasnie uruchamial sobie gre na kompie mówie wody mi odchodza -jedziemy -to było ok.0.45 😉 Zadzwonilam po mame mieszka naprzeciwko, żeby przyszla do Oliwi, która już spala, mama się zdenerwowala, ze to już, chyba bardziej niż ja, nawet musiala leciec do kibelka z tego wszystkiego 😉) Wsiadlam do auta-mróz jak nie wem co, nagle jak mnie zlapal ból niesamowity od czubka głowy, do kosci ogonowej, az spielam się cala i zawylam z bólu-ale zaraz ból puścił, Radek się zdenerwowal 😉)) i wiecie co ledwo wyjechaliśmy za bramę, a auto zgasło 😉))odpala jeszcze b. zdenerwowany ujechaliśmy 2 metry i znow gasnie, i tak co 2 metry gasnął hahahahahha)))w takiej chwili oczywiście nasze autko musi nas zawodzic, wkoncu zaczelam się smiac z tego wszystkiego, bo widziałam, jak Radek już klnie na auto i jaki jest zdenerwowany 😉))zaparkowaliśmy z boku i już mielismy dzwonic po taxi, ale ostatni raz jeszcze spróbowal i jakims cudem ruszył-dojechalismy do szpitala jakos 😉)także od początku przygody 😉)później okazalo się,ze cos było z filtrem nie tak;(( Na izbie przyjec oczywiście papirologia, mówie o moim poprzednim porodzie i że nie ukrywam,ze chciałabym cc, ze nie wyrazam zgody na poród naturalny, ale polozne mowia,ze to z lekarzem musze rozmawiac poszliśmy na porodowke, przyjął mnie b. mlody lekarz i zapewnil po rozmowie i obejrzeniu papierów i zbadaniu mnie, ze zrobia mi cc, ale ok. 9 rano, chyba,ze będzie się cos dziao wczesniej to wtedy mnie wezma wczesniej na stół 😉)Jak to usłyszlam, to mysle sobie,przeciez ja nie dotrwam do 9, jak z Oliwia poród trwal 6,5 godzi łacznie z cc, a tu mam czekac 7 godzin jeszcze, a już 1,5godz. Minely jak odeszly mi wody…. Podłaczyli mnie pod ktg, założyli, welflony 3 razy mnie kula, bo nie mogla się wbic malpa;(((ogolnie polozne na porodowce były nie miłe i niedelikatne-źle wspominam ten czas;((( nagle wszyscy poszli sobie spac, mnie zostawili, jedna polozna stwierdzila, ze jest obok i będzie zaglądać i zebym się zdrzemnella-dobre sobie 😉)-slyszalam jak ona od czasu do czasu chrapie 🙂)). Zaczelam liczyc minuty od skurczu do skurcz od godz. 3w nocy mialam co 8min, później 0k.4 co 6min, 5-co 5min.6-co 4 min, 7, co 3min, 8 –co 2min, a później już nie liczylam bo tak bolalo, ze mialam wrazenie,ze prawie non stop mam skurcze 😉modlilam się by była już 9 rano 😉ale powiem wam ,ze bardzo pomagalo mi podczas skurczu oddychanie przepona, brzuch bardzo unosi się do góry, zdecydowanie mniej boli 😉)Polozna mnie badala-okropny ból-zero delikatności i mowi ze rozwarcie na 2-szok 😉założyli mi cewnik-okropny ból przy zakladaniu(( Mąż przyjechal ok.8.30 rano, bo kazali mu jechac w nocy do domu i czekac na Tel, jak się zacznie porod. W końcu po 9 zebrala się świta lekarzy na obchód, już tamtego młodego nie było. Lekarz ordynator stwierdzil, ze i tak mialabym cc, bo jest juz za dlugo 10godz. od odejscia wód, a dziecko nie schodzi do kanalu rodnego, brak postepu porodu i rozwarcie tylko 4.czyli jednak historia sie powtórzyła ,Oliwia tez nie chciala zejsc nizej byla wysoko pomimo rozwarcia juz 10, a ja rodzilam krocej bo 6,5 godz, tylko szprycowali mnie kroplowami i dlatego rozwarcie poszlo do 10 i trzymali mnie z tym 2 godziny;(((wtedy mialam o wiele wieksze bóle-krzyczalam, teraz tylko od czasu do czasu zawylam z bolu lekarze jednak stwierdzili,ze pójda jeszcze na obchód na szpital i cc będzie po obchodzie;((((((((a już nie mogłam się doczekac liczylam kazda uplywajaca sekunde;(((łaskawie zebrali się ok. 10.30 , polozna kazala mi szybko wstawac i leciec na stół, a ja jeszcze mialam wtedy skurcz, mowie,ze sekunde bo mam skurcz, a ona swinia ciagnie mnie na sile za reke z lozka, bo już mam tam isc na sale, jak ja czekalam 10 godz.to było dobrze, a oni nie mogą poczekac paru sekund;((-okropne były te polozne z tej zmiany, cale szczescie,ze później już opikowaly się mną inne)Skurcze mialam jeszcze na stole operacyjnym przed wbiciem znieczulenia, anestezjolog musial czekac,na odpowiedni moment,az minie 😉…i nagle ulga nie czuje już bólu-ufffff))anestezjolog mówi, bym poruszala prawa noga, nie mogę 😉)znieczulenie już dziala i nagle slysze operacja już trwa 😉))zdziwilam się, bo nic kompletnie nie czulam 😉) jednak musieli podac mi tlen do nosa w pewnej chwili wystraszylam się,ze nie mogę oddychac i pomagalam sobie buzią) później jeszcze pulsowanie w karku i uszach czyli cisnienie, tez cos mi musieli podac-troche czulam wtedy niepokój nagle anestezjolog, który caly czas stal obok mojej Glowy, mowi teraz będziemy wyjmowac dziecko poczuje pani szarpanie;( przycisnał mnie od tyłu i rzeczywiście czulam takie wyszarpywanie, ale nie bolało mnie i glosy lekarzy „maly co tak kurczowo trzymasz się mamy wychodź” 😉))i nagle weeeeeee, slysze placz malego, jest już na swiecie 😉))))RADOSC OGROMNA,WZRUSZENIE 😉))) od razu pokazali mi klejnoty malego i dali do pocalowania 2 razy 😉)już był wytarty-FANTASTYCZNA CHWILA))malego zabrali do mierzenia,wazenia, a mnie zszywali 😉 nastepnie przewieźli do Sali pooperacyjnej podlaczyli kroplowki, monitoring i tak leżałam 24h nie mogąc unosic Glowy, tylko na boki 😉kroplowki sprawialy,ze nie czulam glodu, bo nie jesz,ani nie pijesz nic 24h, a przeciwbolowy ketonal ładnie dzialall 😉tylko glupie uczucie, jak nie czuje się nógA na drugi dzien już wstalam BEZ ZADNYCH PROBLEMÓW OD RAZU DO POZYCJI PIONOWEJ, BO CZĘSTO PO CC DZIEWCZYNY CHODZA W PÓŁ ZGIETE 😉każdy się dziwil,ze jestem na takim chodzie 😉)musieli mnie dobrze sszyc, a pyzatym psychika tez chyba swoje robi, bo b.hciałam wstac i czuc się dobrze 😉 pewnie pomoglo tez to ,ze na łózku obracalam się co jakis czas na boki, nie tylko na wznak, wiec tez już troche ta rane rozruszlam, jeszcze na leząco 😉Poszlam wtedy do malego sama, tak to mąż z nim przyjeżdżał i nosil na ręcach 😉na drugi dzien 3x kleik ryzowy i sucharki +herbata 😉a później już z gó®ki 😉)Po 4 dobach wypisali nas do domu 😉)) Dziewczyny każdy ból jest warty tego, aby trzymac swoje maleństwo w ramionach i patrzec w jego malenkie kochane oczy 😉))Warto pocierpiec, bo nagroda jest nie do opisania))I pomimo tych trudnych porodów zapomina się o bólu i wiem,ze nawet zdecydowalabym się na trzecie dzieciątko))Buziaki kochane i zycze mamusiom jeszcze nie rozpakowanym jak najłagodniejszych pordów i zdrowych uroczych bobasow, które zaczaruja wasze życie na zawsze 😉))tak jak MOJE ZACZAROWAŁ BARTUŚ-KOCHAM GO NAD ZYCIE)))
  15. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    witam dziewzynki 😉 snakerka ty to jestes szczesciara znow cos wygralas-gratuluje 😉 do mnie tez ze 2 dni temu przyszla czpeczka, niedrapki i lenor-probka lovela, gdzie kiedys polecalyscie sie zalogowac 😉i udalo sie 😉snakerka a tak wogóle, to ja pierwsze co to pisalam z porodowki do ciebie 2 smsy ok 2 w nocy, a do tej pory ne dotarly, nie wiem moze źle numer zapisalam;((( dopiero po 8 rano wyslalam smsm do konefki, bo zorientowalam sie,ze do ciebie nie dotarlo-myslalam,ze moze spisz i masz wylaczony te. ale do tej pory nie poszly 😉monisia nie mysl o mezu tylko azizku-on sprawi,ze pojawi sie usmiech na twarzy 😉 a brzydkie slowa jak najbardziej pisz, skoro to ci pomaga 🙂 monia ja tez pierwszy raz mam doczynienia z pielegnacja siusiaczka, ale poki co polozna mowi, ze w kapieli troszke poruszac skorka siusiaczka z gory na dol i tyle, a dopiero później trzeba bedzie dokladniej czyscic napletek, tez nie wiem jak to bede robic, ale siostra ma synka i przyjaciolka wiec pewnie mi pokazą 😉Zalogowalam sie juz na mamusie.pl i narazie czekamy na pozostale mamusie, nie piszemy 😉ale czytam sobie porady o rozwoju maluszka tydzien po tygodniu, zajrzyjcie tam-fajny portal 🙂 a moj bartus juz nie ma kikutka pepkowego-wczoraj odpadl 🙂 dziewczynki z brzuszkami trzymam za was kciuki, by jak najszybciej sie rozpakowac 😉buziaki ps. dzis waga moja bez zmian;(
  16. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    marta a ja myslalam,ze paczka nie moglabym zjesc, bo to jednak na glebokim tluszczu pieczony???hmmm aleksandra sliczny maluszek 🙂) monisia nie denerwuj sie 😉 a zkim zostal Azizek,jak poszlas do szpitala do meza?
  17. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    czesc dziewczynki 😉) Monia wspolczuje,ze jestes sama, badz dzielna, meza musza wykurowac, by dal rade poxniej w domu 😉)moj tez chory, chodzi w maseczce i malym sie nie zajmuje, bo sie boi,ze zarazi i dupa blada z pomocy, a specjalnie wzial urlop 😉) do roboty tez zbytnio sie nie garnie, po 20 razy musze mowic,zeby cos zrobil....-och te chlopy;((( Na szczescie bartus nie jest problemowym dzieckiem-maly anioleczek 😉)) A kupki robi idealne, bo ja juz niestety od paru dni piersia nie karmie, bo jak sciagnelam ostatnio laktatorem to mialam zaledwie 20 ml. a on zjada prawie 100ml, nie bylo sensu meczyc juz jego i mnie cycem 😉 a mleko mam idealne Enfamil-polecam kazdej mamie, zero kolek, bolesci brzuszkow i kupki idealne i o to chodzi 😉)w nocy po butli spi jak aniolek, ja moge sie spokojnie wyspac 😉i nie mam wyrzutow,ze nie karmie, adzieki temu np. dzis moge zjesc pączki hahah 😉) Oliwie tez karmilam butelka tym mlekiem i nie mielismy z nia zadnych problemow 😉)To mlko ma tez jakies specjalne skladniki , zblizone do mleka matki, ktorych nie maja inne mleka 😉 puszka kosztuje 23 zl 400g( w taniej aptece, bo tak troche wieksze ceny)i podejrzewam,ze starczy mi tak na ok 9 dni 🙂 A dzis stanelam na wadze,a tam tylko 1 kg do zrzucenia mi zostalo do wagi poczatkowej ciązy 😉))-super, pewnie przez te poty, tak mi leci waga, bo po 10 dniach juz prawie jestem na 0, 1kg na dzien tracilam 😉co rano mialam 1kg mniej na wadze 😉i oby tak dalej 😉)buziaki dla wsystkich 😉 a i zapomnialam, dzis jak byla polozna i czyscila pepuszek, to kikutek odpadł w 10 dniu-super 😉) snakerka nie przejmiuj sie rozstepami ja tez mam i trundo nic na to nie poradze,musi tak byc, w dupie je mam najwazniejsze,ze mam takiego kochanego aniolka, i coreczke, brzuch tez mam okropny i pewnie go nie zgubie, zostanie taki zwis, ale trudno, takie sa czasami uroki ciazy, ale dzieki temu mam moje 2 szczescia bez których nie wyobrazam sobie zycia 😉)) i zadne rozstepy czy brzuch mi tego nie zepsuja 😉a mezowi jak sie nie podoba, tzn ze jest glupi kretyn skoro tego nie rozumie;(
  18. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    witam dziewczynki 😉 mój bartus jest b. grzeczny w nocy spi jak aniolek, jak nakarmie go ok23 to potrafi do ok5 przespc, zje i idzie dalej spa, 😉))takze ja wysypiam sie normalnie 🙂nie sadzilam,ze bedzie az tak dobrze 😉) w ciagu dnia staram sie , by troche z nami pobyl, bo wtedy wlasnie w nocy spi, jak w dzien nie spi 😉ale spioszek jest niesamowity, po jedzonku najchetnij zaraz by zasnał 🙂 Kupki robi regularnie-ciesze sie z kazdej jak nie wiem co, bo wiem,ze wtedy nie bedzie problemu z brzuszkiem 😉)) ja juz nie karmie piersiaą, mialam b. malo pokarmu-nie ylo sensu juz go przystawiac, pije enfamil-mleko rewelacyjne-polecam gdybyscie przechodzily na butle w fazie poczatkowej, póxniej 2 juz bede kupowac bebiko. Aleksandra u mnie tez waga fajnie spada tez mam juz 8 kg mniej i zostalo mi tylko 2 kg do wagi poczatkowej ciazy 🙂))ale chce zrzucic jeszcze 15 hahahha 😉)) a i co wazne bardzo w nocy sie poce, ulana jestem jak kot, az koldra i poduzka mokra, nie wiem czy tez tak macie, a moze to organizm oczyszcza sie po tych wszystkich kroplówkach po cc.macie tez tak?? przez to pewnie tez te kilogramy szybciej leca, jak ze mnie tak wyplywa tyle wodyw nocy 😉))buziaki dla wszystkich 😉konefka trzymam kciuki, bo my razem mialysmy termin na 14 😉)
  19. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    moje dwa kochane szkraby 😉)))
  20. A to mój najukochańszy synuś Bartuś 😉)) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/9/zdjcie1402n.jpg/][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/5959/zdjcie1402n.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  21. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    moj maluch slodko spi nadal wiec buszuje tu jeszcze 😉)) i jeszcze jedno mi sie przypomnialo jak wrocilam do domu to oczywiscie stanelam na wadze, bylo 7 kg mniej 😉))(przytylam 10 kg) takze 4 do stanu sprzed ciazy mi zostalo 😉) ale z 15 jeszcze bym chciala zrzucic oprocz tego czyli przede mna ok 20 kg do zrzucenie do 1 wrzesnia jak wroce do pracy musze byc laska buuuuuuuuuu;(((
  22. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    to mój skarb 😉)) synuś Bartuś 😉)
  23. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    czesc dziewczynki-nareszcie jestem 😉)) Nasz kochany synuś bartuś miał urodzić się jutro w walentynki, a dziś już ma tydzień 😉))Urodził się 6.02.2012r. o godz.10.50 ważył 3300, a mierzył 56cm 😉)) Niestety na cc musialam czekac az 10 godzin, meczyłam sie pod koniec ze skurczami non stop 😉 wody odeszly mi w domu o 0.45, a cc zrobili mi dopiero ok 11 rano;((( lekarze po prostu maja w tylku to ,ze cie boli, a niech sobie czeka na cc, bo nie wyrazalam zgody na poród naturalny, wiec niech troche pocierpi a co tam, pewnie musieli sie wyspac 😉) jednak dlatego,ze nie dawali mi kroplowek na przyspieszenie porodu to rozwarcie doszlo tylko do 4 cm 😉)lekarz jak pryszedlo o 9.30 to stwierdzil, ze i tak mialabym cc, bo jest juz za dlugo od odejscia wód, a dziecko nie schodzi do kanalu rodnego, czyli jednak historia sie powtorzyla oliwia tez nie chciala zejsc nizej byla wysoko pomimo rozwarcia juz 10, a ja rodzilam krocej bo 6,5 godz, tylko szprycowali mnie kroplowami i dlatego rozwarcie poszlo 😉ale najazniejsze,ze synus jest juz ze mna i wiecie co nie wyobrazam sobie zycia bez niego, kocham go nad zycie, nawet momentami boje sie,ze bardziej niz oliwie 🙂) Od piątku jesteśmy w domku 😉))Bartuś jest najukochańszy na świecie 😉))Jest bardzo grzeczny, dużo śpi i ładnie je 😉))w nocy ładnie spi budzi sie tylko na karmienie 😉 karmie piersią, ale mam malo pokarmu wypija z dwoch i jeszcze dorabiam w butelce 😉) na noc daje cala butle pije juz prawie 100 ml 🙂 Nasze maleństwo zaczarowało nasze życie niesamowicie 🙂)) w domu duzo roboty, gotowanie, sprzatanie, prasoanie i opieka nad dzidziusiem, dlatego nie mam zbytnio czasu tu zajrzec, a kazda wolna chwile wykorzystywalam na lezenie, bo jednak jestem po operacji 😉 powiem wam,ze troche boli mnie brzuch, mam nadz, ze o normalne i nie bedzie zadnych powiklan. z oliwia lezalam jednak tydzien w szpitalu, a w domu wiadomo, ze czlowiek na wiekszych obrotach 😉 Monisia gratuluje synka, a jak ty dajesz rade po cc??/? lece zajrzec do tabelki, bo jestem strasznie ciekawa ile juz jest dzieciaczkow 😉)Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie 😉)kurcze nie moge wstawic fotek, kaze podac adres e-mail, jak wpisuje to pisze,ze zajety???? ps.zajrzalam do tabelki, alez tam zielono a to dopiero polowa lutego 😉))GRATULUJE WSZYSTKIM MAMUSIOM 🙂))
  24. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    tez mysle caly czas o moni 😉))malwinka gabrys sliczny 😉fajnie,ze dajecie sobie rade i maz sie fajnie sprawdza w roli gosposi 😉wszystkiego dobrego dla was 😉 a karmisz piersią?
  25. karina1978

    Mamusie na luty 2012

    no monia pewnie rodzi 😉))i nie ma sily ani glowy do smsmów 😉))trzymam kciuki 😉 tynka synek sliczny 🙂jaki fajny czarnulek 😉)) tylko zeby ze spankiem sie poprawilo 😉))jak on spi to ty tez od razu z nim, nie ma na co sie ogladac 😉bo bedziesz nieprzytomna chodzic 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...