karina1978

no ładnie ale od rana sie dzieje, monia nas wyprzedzi z porodem 😉))trzymamy kciuki za monie i azizka 🙂)))trzymaj sie dzielnie 😉 snakerka mnie jak zaczely odchodzic wody to bardzo duzo sie lalo,od razu musialam w domu wlozyc te wielkie podpachy-podklady poporodowe, a jak pojechalam do szpitala to nawet na izbie nie chcialam badania bo mówie,ze leje sie ze mnie ciurkiem to juz mnie nie badali tam tylko od razu na porodowke zawiexli i doipoero tam badanie 😉snakerka sliczne łozeczko 😉, ja chyba swoje ubiore w posciel we wtorek przed pójsciem do szpitala 🙂 kurcze dziewczyny jak tak dalej pójdzie, to wszystkie beda rodzic wcześniej niz termin hahah 🙂 bo idzie póki co calkiem nieźle, jak burza sie rozpakowujecie 😉 ja tez sie wczoraj nalazilam i narobilam i wieczorem twardy brzuch jak nie wiem, a maly sie krecil niemilosiernie i mowie, moze cos sie zacznie, czop troche odlazi ale pomalu, ale po nocy przespanej jest dobrze i nic sie nie dzieje 😉takze czekamy nadal 😉

mam taka nadzieje,ze tak bedzie, bo wtedy 2w1 to byl horror, takze wole mie tylko cc 😉 juz nie meczyc sie sn, bo jak sie znow nie uda urodzic sn, to niepotrzebnie mnie wymęczą 😉

tak podczas cesarki jest sie swiadomym, jestes tylko znieczulona do polowy 😉)no chyba,ze jest jakis wyjatkowy przypadek i znieczulaja calosciowo 🙂

ale cudne te wasze dzieciaczki-super,ze juz mozecie sie nimi cieszyc w domku 😉)) tynka ja tez nie wyobrazam sobie porodu bez meza 😉))ja tez darlam sie na caly szpital-choc przed porodem obiecalam sobie, ze nie bede hahahahahha i bylo mi wszystko jedno jak wygladam i jak sie zachowuje 😉))ale bez meza sobiee nie wyobrazam. a teraz jak bede miala cc, to chociaż zeby byl jak juz dzieciatko bedzie na swiecie i by je mogl zobaczyc 😉)

dziewczynki fajnie, ze juz w domku jestescie 😉))tynka nie jedz zimnego rosolu i nie pij zimnej herbaty-podgrzej chociaz 🙂)Malwinka cudny synus 😉))wszystkiego dobrego dla was 😉agnes przyjdzie czas i na ciebie nic sie nie martw 🙂buziaki a faceci sa rzeczywiscie czasami jak dzieci, mój stierdzil, ze moze bym poszla do lekarza, zeby mi dal skierowanie troche później, bo on ma szkolenia b. wazne i musi na nich byc, a jak bede wtedy rodzic to co on zrobi-rece opadają;((( mowie,ze powie,ze zona rodzi i musi jechac, a on na to, ze nie bedzie mogl odebrac certyfikatu ze szkolenia wtedy 😉) o mamo-faceci to nieodgadnione istoty;(terminu skierowania nie zamierzam zmieniac i chodzic po lekarzach,by dal mi inny termin-wyszlabym chyba na głupią 😉)

dzien dobry 🙂))ojej jakie mile wiesci 😉)) nareszczie mamy dziewczynkę 😉) GRATULACJE TUSIEK-DUZO ZDROWKA WAM ZYCZE 😉))) czekamy na fotkę córeczki 😉) rzeczywiscie spora dziewczynka, jakby donosila do terminu to pewnie bylaby ponad 4 kg 😉)) agnes1978 a ty jestes w szpitalu, czy w domu, bo juz termin minał?to chyba w szpitalu 🙂

olcia to dobrze, ze wszystko ok 😉)) szkoda,ze razem nie idziemy 8 do szpitala;((( ale z obliczen to dobrze cie kieruje 5 dni przed terminem, u mnie bedzie 6 dni przed terminem, takze dobrze ci zaproponowala, no i pewnie ciecie zrobia ci w poniedzialek, w niedziele raczej watpie 😉 ja tak licze, ze jak 8 pojde to albo 9 albo 10 chyba nie beda czekac do weekandu 😉buziaki

marta trzymam kciuki-oby jak najszybciej maluszek pojawil sie na swiecie 😉)) 🙂))natalla fajnie,ze masz taki maly brzuszek 😉monisia maz rzeczywiscie ma rękę do zakupów 🙂milej nocki brzuchatki 😉musze wam owiedziec,ze wczorajsza noc przespalam ani razu nie wstajac siusiu w szoku ogromnym bylam 😉

ale szczesciara tylko 3 kg jej zostalo 🙂)

no to agnes 1978 , olcia i ja razem idziemy 8 do szpitala 😉)) snakerka u mnie wykryto paciorkowca, ale nie poszlam juz z tym wynikiem do lekarza, bo dzwonilam do poloznej i mowila,ze musze to pokazac w szpitalu i tyle 😉takze sie nie przejmuje tym 🙂bo wlasnie przy porodzie nat. daja antybiotyk 😉 a podobno czesto te paciorkowce wychodza w badaniu u ciezarnych 😉takze nie przejelam sie tym 😉 A po porodzie pewnie bede musla to wyleczyc-nie wiem 🙂

snakerka u mnie to takie napinanie brzucha na dole i jakby ból na okres, albo pulsujacy ból z tyłu-krzyz 😉

ja mam krótkie i niepomalowane 🙂 wczoraj późnym wieczorem mialam ból brzucha jak na okres i skurcze, ale tak co 15, 10 min, ale póxniej sie uspokoily 🙂ale juz myslalam,ze moze cos sie zaczyna 😉))

dzien dobry dziewczynki 🙂)) no to trzymamy kciuki za Tusiek 😉)) -moze bedzie pierwsza dziewczynka 😉)) Ja ciągle jestem pod wrazeniem calej sprawy tej 6-miesiecznej madzi-juz wczoraj wieczorem oglądałam wypowiedzi rutkowskiego-nawet poxniej w nocy jakis dziwny niepokój czulam przez to wszystko, nawet zapalalam lampke nocną, bo balam sie spac w ciemnosci, takie wrazenie to na mnie wywarlo;((( i dzis tez sledze tvn24-masakra to wszystko 😞(( A czuje sie ogólnie dobrze 🙂

śliczny jest 🙂))-tynka gratuluje-cudne to twoje szczescie 😉))i ciekawe jak wkoncu bedzie mial na imie 😉

a ciekawe jak tam kamila (innicone)???cos cisza, ciekawe czy urodzila 😉

agnes zazdroszcze tortu mmmmm 😉)) u mnie wlasnie na termometrze -14 na 1 pietrze, niżej pewnie jeszcze chlodniej 🙂 mróz na calego nie ma co 🙂 A spotkanie sie udalo siedzialaysmy prawie do 22-fajnie bylo 🙂 snakerka ja tez wlasnie wcielm chyba z 5 mandarynek 🙂)natalla powodzenia u lekarza 🙂

agata fajnie,ze znalazlas chwilke i napisalas donas 😉))dzielna z cibie kobieta 😉)) a synus przesliczny 😉wszystkiego dobrego dla was 😉)) evelcia fajnie,ze wszystko ok u was, no i gratulacje z okazji odpadniecia pepuszka 🙂 konefka powodzenia u lekarza 🙂 olcia, a moze w tym samym dniu zrobia nam cc, bo ja tez na nie liczę 😉mysle tak 9,10 moze mi zrobią ale nie wiem 😉pozdrawiam wszystkie brzuchatki cieplo 😉 u mnie ok, tylko ciezko, ostatnio moja córka pomaga mi w zakladaniu skarpetek hahah, bo juz naprawde coraz gorzej ze schylaniem 😉

olcia a ty w srode idziesz do szpitala? bo ja tez mam 8 sie zglosic 😉

ania tynka i justynka to jedna osoba 😉)) urodzilywczoraj dwie dziewczyny Tynka czyli Justyna i timecontrol czyli Malwina 😉

czesc dziewczynki, wczoraj jak wrocilam po spotkaniu z kolezankami po 22 to padlam i zasnelam na sofie, nie zdazylam zajrzec na brzuszek, a tu proszę jeszcze Tynka urodzila-Gratuluje Justynka bardzo serdecznie-juz masz swoje szczescie przy sobie 😉)-zdrowka wam zyczę 🙂)[color=red][/color])teraz czkamy na wiesci od tusiek 😉)) Malwinka synus sliczny 😉))-wszystkiego dobrego dla was 😉)) Agnes spelnienia wszystkich marzen i lekkiego porodu 🙂)) lece na sniadanko, bo jeszcze nie jadlam-najpierw musialam zajrzec do was;0buziaki milego dnia 😉A i trzymam kciuki tez za marte 😉)Ciekawe czy jakis bobas dzis dołaczy 😉 fajnie,ze pod dobra gwiazda beda urodzone nasze maluchy 😉))

ALE SIE OBZARLAM BLEEE;(((zaczynam sie szykowac na spotkanie z kolezankami o 18, troche mi sie nie chce, ale dawno sie nie widzialysmy, musze skorzystac jeszcze przed porodem 🙂 ciekawe jak tynka 🙂do uslyszenia wieczorem 😉

no wlasnie tez dostalam smsa 😉))super-udalo sie 😉)) GRATULUJE MALWINKA Z CALEGO SERDUCHA 😉)) ZDRÓWKA WAM ŻYCZĘ 😉))TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO 😉)-NARESZCZIE MASZ SYNKA NA SWIECIE-DOCZEKALAS SIE 😉))GRATULUJE JESZCZE RAZ 😉)

czesc dziewczynki-no musimy byc cierpliwe 😉 tak szybko to nie idzie przy pierwszym porodzie 😉ola, ja znieczulenie dostalam na cesarce w krzyz i zniczulili mnie do polowy, takze bylam swiadoma wszystkiego-anestazjolog ze mna rozmawial caly czas 🙂a glowa mnie nie bolala jak piszesz, po prostu nie mozesz podnosci glowy przez jakis czas po operacji-powiedza ci dokladnie ile, i jak sie zastosujesz to nie powinna bolec. dla mnie to bylo wybawienie wtedy jak wzieli mnie na stół, bo skonczyly sie moje męki 😉Brzuch mnie akurat zostal. ale mialam tluszczyk, a moje dwie zanjome sa po 2 i 3 cesarkach, a plasciutkie brzuszki jak deseczki, nie ma reguly 😉 nic sie nie bój 😉-tylko sie ciesz 😉

konefka przepis wstawiłam w przepisach 🙂

Mizeria na zimę do słoików. • • 3 kg ogórków gruntowych lub wężowych • 2 - 3 łyżki octu 10% • 3- 4 łyżki cukru • łyżka soli Ogóki obieramy ze skórki i szatkujemy na plasterki. Ja na malych oczkach tarki scieram ze skórą -w robocie kuchennnym , bo nie chce mi się obierać i tez są dobre. Dodajemy ocet, sól i cukier. Dokładnie mieszamy. Warto spróbować miezrię, czy odpowadają nam proporcje kwaskowości i słodkości i ewentualnie uzupełnić smak według własnego upodobania. Pozostawic z pół godziny by puściły sok. Na dno dużego garnka kładziemy kuchenny ręczniczek, na niego wykładamy słoiki i zalewamy wodą do 2/3 ich wysokości. Wstawiamy słoiki na największy palnik i doprowadzamy wodę do zagotowania, następnie gotujemy jeszcze przez 3 minuty. Gorące słiki wykładamy do dołu pokrywką na blacie i pozostawiamy do wystygniecia. A do obiadu dodajesz smietanę, kefir lub jogurt nat. koperek, pieprz, sól,culkier doprawiasz po swojemu i tyle.