Skocz do zawartości

obdarzona

Mamusia
  • Liczba zawartości

    4172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez obdarzona

  1. Arnulka, hehe bo te Twoje niewyprasowane koszule muszą nabrać mocy urzędowej 🙂 to z higieny masz to wszystko co ja, ja tylko nie mam czegoś delikatnego do podmywania i nie wiem w sumie co kupić, i klapek nie mam. Co do sprzątania chemią ja też to po kryjomu czasem sprzątnę, no bo ja zawsze myślę,że zrobie to lepiej 🙂 unikam jedynie na serio mocno chlorowanych środków, bo to aż nie przyjemne.

    My dziś mamy festyn dzień dziecka, Fifi będzie miał radochę 🙂
  2. Marlena, bo arbuzy są zajebiste, i się najesz i napijesz 🙂 na lipiec arbuzik jak znalazł! mi się gruszki nie znudziły, za to jabłek mam dość:/

    Kasia, noo haha nie ma nic gorszego niż kurz łazienkowy 😞 ja mam na jego punkcie bzika, i co najlepsze, chce zobaczyć własna minę jak wejdę do łazienki w Niemcach po 5 tygodniach nieobecności... a najgorzej pewnie pod prysznicem, mamy tam taki gumowy antypoślizgowy dywanik kwadratowy i z racji,że mój mąż na budowach zawsze robi to jak wraca i się kąpie to cały prysznic uwalony, a pod dywanikiem piach, brud, wszystko, włącznie z jego włosami łonowymi oraz tymi z klaty, więc ja codziennie tam myję ten dywanik, płukam itp. Nie chce widzieć go po 5 tyg nie mycia, dlatego teraz już wiem, pieprze to, nie będę czyścić, wywale go i od razu kupie nowy bo po co mam się denerwować 🙂

    Arnulka, hyhy spakuj się co by lipy nie było 🙂 a w szpitalu tam gdzie rodzisz musisz mieć ciuszki dla dzidziusia czy tam mają swoje?

    A jeszcze, zastanawiałyście się jak ubierzecie bdzidzie na wyjście ze szpitala? w sensie, jakie ciuszki spakować?
  3. Marlena, o matko to strasznie malutko 😞 no ale przy tej cukrzycy to wiadomo. A co do torby to ja też jeszcze nie mam spakowanej, rzeczy do torby mam w niemcach a torbę tu 😁
    Nie wiem jak wysiedzę, ale chyba wyjścia nie mam:P
    kASia, ja właśnie zmieniłam słodycze na owoce zwłaszcza ze względu na dziecko, bo od cukrów i słodyczy one rodzą się wielkie. Jem słodycze i tak ale nie tyle 🙂 a teraz w biedronce szał na moje ulubione owoce czyli arbuzy i zajebiste miękkie gruszki , normalnie uwielbiam a i tak cieżko sie upilnować by zjeść jedną gruszkę :P a arbuza to umiem pół na raz wciągnąć, i płakać o jeszcze. 🙂

    Odkryłam zajebistą garderobę czyli ciuchy mojego M ! normalnie zostawił przypadkiem w polscve kilka bluzek z długim rękawem, są zajebiste bo wielkie i zakrywają brzuch, do tego jego bokserki do spania, coś pięknego 🙂 zrobie se zdjęcie i mu wyślę, pewnie się wkurwi 😁
  4. Kasia, też tak uważam i uważałam będąc w Niemczech, że przecież Filipa urodziłam po terminie to teraz poród wcześniejszy a nie daj bóg przedwczesny mnie nie dotyczy. Ale jak jest sie tu , 800 km od domu to jest niepokój mimo iż wszystko niby dobrze. Ja jadę do domu jeśli swoim autem jedno osobowym i nie ma korków to tak z 7 h, a jak są korki to 8-9h, jak jadę busem firmowym z chłopakami od mojego brata to tak z 8 h, jak są załadunki z 10 h. Ale będę jechała osobowym więc jak nie będzie korków to 7 h 🙂
    No jest niewygodnie, wiem bo sama teraz ledwo dałam radę:p
    Marlena, pamiętam jak Fifi se rozwalił łuk brwiowy o kant, miał 2 lata i ja płakałam całą noc, to są nerwy zawsze przy takich upadkach 😞 Boże 200 g na miesiąc..lekarza to zadowoli na pewno a ogólnie ile już przytyłaś?

  5. Marlena, kurcze dobrze,że taki finał... ja też miałam podobną historię ale też dobrze się skńczyła. Ahh te dzieci, biegają, latają, można do nich gadać po 1000 razy, i tak nic 🙂

    Kasia, super,że wszystko ok 🙂 a wagą się nie przejmuj, ja też za dużo przybieram na wadze i nie regularnie. Aktualnie jestem na plus 15 kg:/ ale cóz.

    Mój mały już nie ma miejsca i dobitnie to czuję, wierci się i teraz parwaie każdy jakiś ruch wiąże się z bólem.
    Ja już chce do Niemiec...boje się tu być, to nie odpowiedzialne dopiero teraz to wiem, a gdybym tak zaczęła rodzić i bym tu urodziła? kłopot jak cholera bo dziecko z założenia miało sie urodzić tam by więcej nam się należało, po drugie nie jestem tu ubezpieczona więc...oj dużo by sobie policzyli za wszystko, po trzecie wszystko ale to wszystko oprócz wózka mam w niemcach, no i co? głupia jestem. Jeszcze 2 tyg tu zabawie to jest najlepsze. Pod koniec 34 tyg wracam dopiero, albo to będze już 35;/
  6. oby wyjść migiem! ale też nie wyobrażam sobie np, jak w UK albo w Holandii, kobiety rodzą i wychodzą jśli wszystko jest ok. Ja pamiętam,że byłam tak słaba po porodzie że przez 12 h nie wstałam ani razu z łóżka choć mama próbowała mnie wywlec ale lałam jej się w rękach, wię jak można zaraz po porodzie czy nawet 6 h po porodzie po prostu wyjść.. wiadomo,że przy kolejnym dziecku może ma się wiecej sił 🙂 ale wg mnie po porodzie ten jeden dzień trza porządnie odpocząć:P

    Ja też się tak bałam w szpitalu dłużej zostać, że wmawiałam sobie,że Filipk jest żółty i że ma żółtaczke, ale okazało się,że to mój strach a nie żółtaczka:P
  7. Ja sie boje że mój mały załapie żółtaczkę w szpitalu i że będziemy musieli dłużej zostać...oby nie.
    No Arnulka Ty masz fajnie bo już blisko 🙂
    Ja bym chciała urodzić tak w 38 no w 39 maaaax, ale to tylko marzenia nie do spełnienia.
  8. Marlena, mój Fifi też coś chyba podziębiony, ale cóż się dziwić, jak pogoda taka zdradliwa..:/ super, że czujesz się lepiej, chociaz trochę ulgi się przyda 🙂 nakładki na sutki to jest super wynalazek, gdyby nie one poddałabym się i bym nie karmiła bo pamiętam że ból straszny w 3 chyba dobie po porodzie i nakładki pomogły 🙂
    Mi ta ciąża też szybko zleciała, szybciej niż pierwsza bo przy pierwszej nie miałam pierwszego dziecka :P i siedzialam non stop w domu. Teraz szybciej leci bo synek czas zabiera, ale to może dobrze. Jednak od kąd skończyłam 30 tydzień, mam wrażenie że zatrzymał się czas, z drugiej strony nie raz sobie myślę, np. boże już niedziela a dopiero co była, ale też sobie myślę, matko to dopiero 32 tydz a jeszcze 8 tyg bo na bank szybciej nie urodze znając moje szczęście, a może 9 tyg, i ten stres jak to się wszystko zakończy... mama mi mówi, dziecko to już wszystko tak blisko, ale ja tego niby nie czuje, ale czuje stres więc chyba już się zbliża 🙂
    Teraz 10 czerwca mam wizytę no i będę chciała wiedzieć , tzn powiem jej że chce usg dopochwowe żeby mi szyjke zmierzyła, bo normalnie w ciąży zawsze mam standardowo 3,5 mm, 10 czerwca będę w 34 tyg więc może mi zmierzyć 🙂 czy w 35 będę...nie wiem :P nie mam siły liczyć.
  9. Kasia, ale Ci zazdroszczę tego pobytu nad morzem! oby pogoda była taka ciągle 🙂 bo u nas to pada i szaro :/ Ja dla siebie mam tylko tak: podkłady ( ale pewnie w szpitalu dadzą mi szpitalne) , podkłady na łóżko żeby nie zabrudzić, wkładki laktacyjne, majty jednorazowe, 1 koszule :P i silikonowe nakładki na brodawki w razie W gdyby mały nie chciał chwytać jak Filip bo niestety jestem posiadaczką b.małych piersi i b. małych prodawek, choć nie powiem teraz mam większe niż z Fifim w ciaży.
    No więc potrzebuję jeszce czegoś do podmywania jakiegoś kojącego i antybakteryjnego, pomyślałam o zwykłym białym jeleniu i o tantum rosa, ale bez irygatora bo miałam przy Fifim i w ciul zachodu z tym, potrzebuję jeszcze 1 koszulę do karmienia ,kapcie ze 2 pary i biustonosz jakiś fajny. Dla maluszka nie potzrebuję ale to co do domu to mam prawie wszystko 🙂
  10. Zaraz zerknę na tą listę z ciekawości 🙂

    Marlena, no powinien to sprawdzić przez usg dopochwowe ile się skróciła a nie na oko... no to racja że na tym etapie szyjka się już może naturalnie trochę skrócić. Ja też bedę spokojna w 36 tyg. zreszta mam nadzieję że urodzę przed terminem, marze o tym, oczywiście gdy ciąża będzie donoszona:P

    Ja będę prła ciuszki i prasowała jak wrócę do Niemiec, czyli po bożym ciele 🙂
  11. Kasia, narobiłaś mi smaka na pizze! zjadłabym a nie mam 😞

    Marlena, a o ile mm sie skróciła? rozwolnienie oby to jelitówka albo coś od jedzenia, bo wiesz...to też objaw czyszczenia organizmu przed porodem, ale myślę że nie, że wszystko dobrze 🙂

    Ja Torbę spakuję nie wiem, no właśnie w 36 tyg, właściwie ja mam ten plus że ja do torby potrzebuje tylko rzeczy dla siebie. A więc 90 % tych rzeczy mam ino są porozwalane po chałupie.
  12. Noo, przyjdzie czerwiec i się zacznie 🙂 teraz 2 moje znajome urodziły i to fest przed terminem , bo jedna w 34 a druga w 36. I ta pierwsza 10 dni w szpitalu tylko, w sumie to 4 dni inkubator i 6 chyba dni z mamą, a drufa ta co w 36 tyg 3 dni w szpitalu i duża dziewczynka jak na 36 tygodni bo 3400 i 56 więc chyba fajnie 🙂 może źle jej termin policzyli :P

    A do mnie dziś przyszedł wózek, zamowiłam używny, ale bardzo fajny 🙂 lekki przede wszystkim a to dla mnie najważniejsze, przy pierwszym dziecku wszystko musiało być ładne....a teraz w dupie to mam, i stawiam na wygodę. Choć ten wózek podoba mi się nawet bardziej niż ten po Filipie 🙂
  13. Marlena, nie miej do siebie pretensji bo np. ja bym notorycznie łamała wszelkie zakazy dotyczące jedzenia, bo kocham jeść. Styropian bleee, ale no cóż, 2 miesiące a może nawet nie i znów sobie pojesz 🙂
    Kasia, może Ci się poprawi spanie niedługo, bo mi się poprawiło puk puk odpukać. 🙂 Kurde noc taka długa a czlowiek zamiast wypocząć to się męczy i w dzień też się męczy...:/

    U mnie Niko dziś upierdliwy, wierci się strasznie ale jakoś daję radę. Idę obiad dokończyć 🙂
  14. Hej 🙂 nie nawidze niedziel, za bardzo sie nudze i mam zbyt wiele czasu na myślenie.!

    Arnulka, super że wróciłaś cała i zdrowa i wcale nie dużo grubsza 🙂
    Kasia, dla dzieci jazda pociągiem to frajda 🙂 ja też myślałam żeby mojego Filipa zabrać ale ktoś jeszcze by musiał z nami jechać no i gdzie? :P

    Już mnie spanie bierze, mały wypycha boki moje i wyglądam jak betoniarka :/
  15. Ja już po wizycie u gin, a jutro fryzjer 😁 juuupii 🙂 no więc u nas ok, mały główką do dołu 1700 g, piękną buzię ma jak pączuś, mam zdjęcia, mama już wypatruje do kogo podobny 🙂 Bóle kości łonowej spowodowane uciskiem głowki.
    Kasia, to rzeczywiście ta baba w kasie jakaś tępa. :/ a to gdzie do tej siostry jedziesz?
    Marlena, ja ciast nie robie bo zawsze źle ugniote :P tzn mam na myśli te co sie ugniata. Także zazdroszcze tej pyszności, że chociaż na chwile jej zaznałaś 🙂 jeszcze pare tygodni i ulga w naszych bólach - oby :P

    co do kg na plus, ja jestem ( wszystko przez mame bo mnie pasie!!!) chyba 13 kg na +, albo jakoś tak. Nie mniej a może więcej :P
  16. Hej babeczki 🙂
    Kasia, ojoj z tym drugim szpitalem to chyba jakies jaja:P ? jak może nie być sali przedporodowej? ja bym tam padła jakbym gadała z tą położną:P a ten pierwszy, rzeczywiście luxxx na maxa 😁 życzę porodu w godzinach nocnych co byś szybko zajechała 🙂

    Marlena, o kurde pieczone rogaliki też bym zjadła 🙂

    Mój Fifek też coś podziębiony.Ale na dworku śmiga dziennie, daje mu wit c i jeszcze syropek taki jeden. Ja się czuję tragicznie, kość łonowa boli mocno cały dzień i w nocy i ciagnie krocze i uda, mam tak już od ok 2 tyg ale tera sie nasiliło. Jutro wizyta więc się wybadam 🙂 ale raczej moje samopoczucie już się nie poprawi do porodu- więc czekam na ten dzień ulgi :P
  17. Marlena, to dobrze ,że w sumie ok. A na tą infekcje coś przepisał Ci? ja u fryzjera nic nie wymyślam, poprawie odrost i ombre 🙂

    Kasia, no to może zaufaj lekarzowi z nfz 🙂 4 d też mi sie marzy, ale co zrobie jak kasy brak 🙂 tak jak tu chodzę to pokazuję, teraz jak będę u gin to będę miała usg w 31 tyg więc jest to jedno z trzech podstwowych usg jak wiadomo, więc powiem żeby mi ładne zdjęcia zrobił i ładnie opisał to się w niemcach pochwale 🙂

    Ja mam wizytę u gin na 13 maja na 15 chyba, tak się cieszę 🙂 i czuję, że muszę iść.
    W ogóle to ogarnia mnie taka niecierpliwość, ja już chcę Nikosia na ręce, chcę karmić i lulać. Wiem,że będzie niezły meksyk ale no nie jedna przez to przechodziła, przejdzie i będzie przechodzić 🙂
  18. Marlena, może akurat zdałaś 🙂 napisz co tam u gin Ci wyszlo, bo objawy masz nie ciekawe...:/
    Kasia, noo 250 zł dużo to fakt. Jak masz to zafunduj sobie 🙂

    Ja sobie dziś zamówiłam wizytę u gin na 14 maja o 11... i potem patrze, a ja mam fryzjerke 14 maja o 10 !! i teraz muszę gina przełożyć na pare dni później/wcześniej bo na fryzjerkę zawsze muszę miesiąc czekać :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...