Bagira

To ponownie witaj w klubie, Akita to najtrudniejszy pies do ułożenia 😉 Mówi się nawet ze szkolenie akit to marnowanie czasu bo wilka się nie da wyszkolić 😜 Uparta jest ale daleko jej do mojego uporu 😁 Nie wyobrażam sobie takiego psa w niedoświadczonych i miękkich rękach. Nasza lata po ogrodzie ale spi i ogólnie mieszka w domu, akit nie wolno trzymać poza domem bo fiksują. Do mnie przyjezdza koleżanka ze swoimi psami , ma pitbulla i stafika to tez mówi ze nie raz ze swoim bullem na glowe dostaje takie to uparte 😁 Masz fotki psiaków ? A wracając do tematu 😁 Syn jakby się troszke uspokoil, własnie ma drzęmkę więc znowu będzie szał ciał do 1 w nocy. Dobrze ze zdążyłam akwarium zrestartować 😁

Na razie tylko baner mam zrobiony bo nie mam czasu ruszyć. Mam swoje forum czy też pod forum na forum dla Polaków w Szkocji juz od kilku lat tak ze trochę nas tam jest a ze ludzie narzekają ze nie ma jednego ogólnego to czas takowe założyć. W sprawach administracyjnych jestem noga więc będzie na tyle na ile mnie stać. Mąż niestety tez chociaż infirmatyk to sprawy forum i tym podobne to nie jego działka. Jakoś to będzie. Nie wiem czy Ci pisałam, 3 samiczki CRS S+ i SS chodzą z jajkami, właśnie je dałam do kotnika, zobaczymy jak się sprawy potoczą 🙂

Witaj w klubie szalonych zwierzomanek 🤪 Tez mam psa, kota świnke morska i 5 akwariów 🤪 Bardzo długo mówiłam ze wole zwierzaki od dzieci az w koncu mąz przekonał że warto zostań nie tylko psią ale i dzieciowa mamą 🙂 Trafia mnie jak słysze pytania , czemu się nie pozbędę kota czy psa bo w koncu sa dzieci !!! Zajrzyj do nojego tematu : ''Mamusie z pasja'' tam głównie piszemy o akwarystyce ale o zwierzakach pogadam jak najbardziej bo to moja wielka milośc i pasja. Co do koni to 16 lat trenowałam jeździectwo 🙂 Ten link z pieskiem jest straszny. jak ludzie tak moga znęcać się nad zwierzakami ?! Niech odda ale zagłodzić. Zabiłabym takiego gnoja własnymi rękoma !!!

Mam forum akwarystyczne dla akwarystów w UK. Juz prawie wystartowało, dzisiaj baner skończyłam robić ale w tych warunkach co mam w domu to oszalec idzie więc nie jest łatwo.

Ja mam akitę, szczeniak jeszcze 11mc a juz 35 kilo wazy wiec jest spora i baaardzo silna. Kocham psy ale jesli chodzi o dzieci to zadnemu nie ufam na 100% Na imprezyie byłam ostatni raz jak Max miał 4 mc... Dobrze ze mam basen. Do przedszkola niestety dopiero za rok moze isc tutaj od 3 lat dopiero wcześniej jest prywatne ale za 70funtów dziennie nikomu się nie chce dziecko dawać. Zeby była pomoc w postaci mamy/babci ale niestety 😞 Ciężko jest nie powiem 😞

No mojego własnie pies ze schodów zrzucił bo tak go maz pilnuje. To mnie wnerwia najbardziej ze siedzi w domu bo w domu robi a tylka szkoda ruszyc zeby sie dzieckiem zajac Ostatnio zamknął syna na ogrodzie z psem !!! Dosc mam słuchania ze nic mu nie bedzie . Ogłoszenie juz dałam jakis czas temu ze szukam niani. Dla siebie mam relax bo mam 4godziny basenu w tygodniu więc wyłodowuje agresje i napięcie bo inaczej bym chyba dom rozniosła. Moze faktycznie jakis syrop na nerwy zacznę mu dawać zeby sie uspokoił troche. Książeczki mój niczy w mig, nie lubi siedziec i słuchac więc czytanie odpada. Piasek by zjadł bo nawet kotu z kuwety wyjadał trociny. Niestety, ja mam wybitnie trudny przepadek. Moja teściowa ma 5 dzieci, mąż najstarszy , to jak byłam w ciąży to mi powiedziała ze jak syn wda się w ojca to mi współczuje a synus kopia tatus 😠 🤢

kaasiaak napisał(a): Jak się tego uzywa ? Jak po szczepieniach ?

kasia1986 napisał(a): Faceci 😠 Też zła na mojego jestem bo nie bardzo si wysila zeby mi z Maksem pomóc. Ostatnio zostawiał go na ogrodzie z psem !!!!! Dodam ze pies jadł sobie kość 😲 Jak to zobaczyłam to nie wiedziałam czt starego pierdzielnąc za przeproszeniem w łeb czy dupę. Jeszcze na domiar złego mała ząbkuje więc wyja w jeden głos. Do 3 dzisiaj do 4 rano nie ma spania, ogulnie wysiadam. Jeszcze wzięłam się za zakładanie forum a to tez czasochłonne jest. Wy macie darmowe forum czy płatne ?

Widzisz u mnie jest sytuacja niestety trudniejsza. Syn za nami nie chodzi po domu tylko własnie zwiewa. Ma nas zdecydowanie gdzieś. Nie chce żadnych zabaw, sam woli się "bawić" np odkęcając kórki od gazu... Drazni psa a ten jak zaatakuje to bedzie po dziecku, niszczy wszystko co złapie, wrzeszczy na pkrągło. Zadne barierki zabezpieczające nie pomagaja bo je z łatwością pokonuje, drzwi otwiera raz dwa. Tu nie chodzi tylko o to ze czegos chce a my nie dajemy tylko o to ze moze zrobic sobie i nam przy okazji krzywdę. Dzisiaj się polał płynek do mycia szyb, diabli wiedza jak do dopadł, potem otworzył gaz i sobie poszedł, dobrze ze akurat zeszłam na dół. Ze spaniem tez jazda, wyłazi z łóżeczka i nie spi do 1 czy drugiej i nie ma sil zeby usnął. Od małego zasypial sam, bez zadnych cerygieli, kładłam i do widzenia on sie zajmował sobą sam. Właczał projektorek, gadał z misiami a teraz koszmar. Nie uznaję metod typu noszenia na rękach, czy trzymanie za rączkę i czekaniem kiedy zaśnie bo to moze trwac godzinami a ja na to czasu nie mam z resztą nie widą takiej potrzeby. Najgorsze ze jednocześnie z synem, córka zaczęła zabkować a ze smoka nie akceptuje to wisi non stop na piersi. od mniej więcej 12w nocy do 3 płacze w niebogłosy więc idzie oszaleć. Chyba zacznę brać relanium zeby jakoś to przetrwać.

Nie chciałam zadnego znieczulenia a juz na pewno nie epidural. Morfinę dostałam bo nie pozwalałam sie zbadac, wiesz przyjechałam do szpitala z rozwarciem 9cm więc jakos nie miałam ochoty zeby mi jeszcze ktos grzebał wiec dla swietego spokoju sie zgodziłam. Warunki porodowe akurat miałam doskonale, ogromna sala dla mnie jednej, od porodu do wyjscia czyli 3 dni, znieczulenia do wyboru, wanna, dziecko non stop przy mnie, grzecznie, kulturalnie nikt nie ciął rutynowo jak ma to miejsc w Pl i wszystko za free tylko tak jak mówię, nie akceptuje igieł a na zzo zgodziłabym sie tylko gdybym musiała miec cc. Uprawiałam 16 lat zawodowo sport , ból jest dla mnie czymś normalnym. Nie każdy wytrzyma łóżeczkowanie na żywca a wytrzymałam. Nie było czasu na znieczulenie bo krwotok miałam. Zmierzam do tego ze poród to nie koniec świata i nie jest tak jak wiele kobiet twierdzi, ze gorszego bólu nie ma, no chyba ze jestem po prostu przezwyczajona 🙂 Z córką skurcze miałam 3 tygodnie, tylko na nospie jakoś dawałam radę działać. Co prawda, moja miednica ogulnie nie jest do rodzenia dzieci 🙂 Jedna kobieta urodzi w ciągu 15 minut inna będzie rodzić 3 tygodnie. No tak nie napisałam czemu nie epidural. No więc po pierwsze, nie bez powodu trzeba podpisac stosowne dokumenty ze sie wyraża zgodę na jego podanie a po drugie mam 5 koleżanek po zzo i każda ma kłopoty z kręgosłupem. Podaje go człowiek więc raz ze nigdy nie wiesz czy ręka nie drgnie a dwa sama pacjentka moze się szarpnąć i tragedia gotowa. Rozmawiałam z lekarzami w Pl jak i tu i wszyscy odradzali.

Mojemu Maksiowi pierwsze ząbki wyszły jak miał 3.5 miesiąca i co zabawne zauważył to mąż 😁 Nie bylo żadnych objawów że ząbkuje a mała koszmar. Wyjec straszny , jak o 12 w nocy zaczyna to tak do 3 🤪 Smoczka nadal nie chce więc męczy pierś na okrągło ale co tam, niech jej będzie. Wy juz po 3 szczepieniach jesteście ?

Hej Kobietki, czy Wasze maluchy tez juz ząbkują ?

Mój synek właśnie wszedł w okres tzw bunt dwulatka. Nauczył się wychodzić z łóżeczka i koniec nie tylko z drzemkami ale i chodzeniem spac o 21. Od 9 rano do 24 chodzi i krzyczy. Na wszystko nie, zlości się i krzyczy co gorsze córka zaczęła ząbkować więc jesteśmy naprawdę na granicy wytrzymałości. Znacie może sposób jak to przetrwać i nie oszaleć a przy okazji pomóc dziecku ? Jak długo to trwało u Waszych dzieci ? Pomocy !!! Ps. Mialo być oczywiście dwulatka a nie dwólatka ☺️

sylvianka3 napisał(a): Nie wypuszczą Cię ze szpitala bez fotelika. Są przepisy i tego się trzymają. Dwoje dzieci tu urodziłam tak ze z ich dziwnymi a nieraz i całkiem potrzebnymi przepisami jestem dobrze zapoznana 🙂

gosiaa21 napisał(a): Tutaj nie sprawdzają szyjki. W 26 tygodniu jak byłam na wakacjach w Pl zaczęła mi sie skracac szyjka i bezwzględnym zaleceniem lekarzy w szpitalu, gdzie trafiłam było zbadanie stanu rzeczy po powrocie. Po powrocie od połoznej usłyszałam ze oni sprawdzają tylko w trakcie porodu... Jak będzie po terminie czyli do 12 dni od daty porodu, będziesz mieć wizytę i możliwe że położna wykona masaż szyjki i to tyle. Co do ubranek, syna rodziłam w czerwcu, córkę w grudniu i obydwoje mieli na sobie ciepłe śpiochy i sweterki to wszystko. Szkoda bobasa upychac w kombinezon szczególnie ze nóżki i raczku muszą być solidnie ułożone żeby można było zapiąć pasu w foteliku.

Syna rodziłam 12 godzin. Poród przy nadciśnieniu, które w pewnym momencie wzrośło do 200/220, siłami natury, dziecko leżało tzw back to back czyli pleckami do do moich pleców, najgorsze z możliwych ułożeń bo 10X krotnie potęguje ból. Więc z tym nadciśnienie i ułożeniem poród dzieliłam na dwie części 6 godzin skurcze rozwierające i 6 godzin parcie, tak tak kochane 6 godzin parłam !!! Nie brałam znieczuleń bo nie chciałam, byl tylko gaz i 8 godzin przed urodzeniem morfina która tyle dala ze dziecko przez 3 dni nie chciało jeść bo ja jej działania nie odczułam. Nie chciałam być nacinana chociaż widziałam ze to mogło pomóc, nie chciałam tez oksytocyny i co, po 12 godzinach urodziłam, bez nacinania, szycia i tym podobnych rzeczy. Wspominam ten poród bardzo dobrze po mimo tego ze ledwie widziałam na oczy ze zmęczenia. Drugi poród po 1.5 roku trwał 6 godzin z czego jakieś 5.5godziny miałam skurcze a kilka minut parłam. Ból przy drugim porodzie jest silniejszy niestety a i wspomnienia nie najlepsze. Na pocieszenie dodam, ze jak sie głaszcze małą główkę swojego dzidziusia to żaden ból nie jest ważny 🙂 Za kilka lat planuje następne 😉

Uff, stale nie mam czasu żeby porobić fotki. Postaram sie jak najszybciej 🙂 A tak poza tym , dwie CRS noszą jajka, lada dzień pójda na porodówkę którą im zrobiłam w kostce Opti 😁 Co tam w Waszych baniaczkach ciekawego sie dzieje ?

No ja akurat urodziłam w 37 tygodniu ale tabletki brałam od 33 bez wiedzy położnej bo oni prócz paracetamolu nic nie pozwalaja brac. Mała była i jest cały czas na piersi co wiecej w pierwszym miesiącu przytyła 1.5 kilo, teraz ma 7kilo, tak ze na pewno jej nospa nie zaszkodziła 🙂

Podpisuje się pod słowami Kasi. Łóżeczko ma być wygodne żeby dziecko w nim moglo wygodnie spać. Te dziwaczne łóżka chyba są dla rodziców żeby pokazać jacy to są oryginalni bo dziecko i tak z niego korzysta max 12godzin. Co zaś do szuflad to tak i nie, bo np mój pomysłowy syn chowa do wszystkich szuflad rożne rzeczy, np owoce...chyba ze mowa o większym i mniej pomysłowym dzieciaczku.

beti82 napisał(a): Nospę bez problemu można kupić w UK 🙂 W pierwszej ciąży nie brałam wcale, nawet jak miałam skurce, w koncu to dość silny lek, w drugiej po 2 tabletki dziennie przez miesiąc czasu bo miałam silne skurcze.

Dam fotkę to ocenicie z mężem fachowo 🙂

Przelicznik znam tylko bardziej mi chodziło o samopoczucie ryb. Wiesz, w tej chwili ryby maja sporo miejsca bo są dwie juz sporawe , jakies 15mc a reszta dość maluśka , przepuszczam ze skarłowaciałe są bo były w małym zbiorniku niestety i od kiedy je mam a mam je od 3 grudnia , praktycznie nie urosły 😞 Teraz dokupiłam 20 kirysków, planuje 30 neonków i kilka palet i starczy szału 🙂 stawiam kolejny zbiornik, dzisiaj kupiłam 30l do kolejnego krewetkarium 🙂

Wiem o jakiego eheima chodzi, widziałm go na zywo 😁 chce go dac zamiast FX5 i chociaz jest nieco złabszy to pobiera pradu sporo mniej tylko nie wiem czy mi do szafki wejdzie bo to Wielka krowa jest 🤪 Wiesz, tak sobie mysle, dokupic troche palet czy nie, bo własciwie jak było 8 sztuk to dwie się zawsz chowały, teraz jak jest 6 jest ok ale nie raz słysze ze im jest lepiej w wiekszym stadzie. Ile w 350l mieliscie paletek ? Jak samopoczucie ? Nasza mała zrobiła się taka gadatliwa ze bez przerwy coś opowiada 🤪 Maksiu taki raczej spokojniejszy chyba był i tyle nie mówił 😁

Az trudno uwierzyć ze dwa kubełki ciągną taki litraż 🤪 Ja w moim mam FX5 który ma 2300l/h i do niego Eheima 2217 1000l/h a stale mi się wydaje ze za mało 🙂 Chcę fx wymienić na oszczędniejszego Eheima bo ten 50w bierze 😠 Ile macie kirisików ? Dzisiaj kupiłam 20 sztuk zeby sprzatały 🙂 Kurcze az zazdroszę 200 kardynałków tutam mają chore ceny na nie a chcę kupić bo bardzo mi się podobają. "glonojada" też mam potęznego , jak zaczyna ogonem piach przezucac to się dzieje :d Powiedz, Wasze kirisiki się rozmnazają ? Robicie zawsze kwarantanne ? W srodę mam dostac kirisiki a mam wszystkie baniaki zajęte a 20 zaczęła przeciekac dlatego sie zastanawiam czy ryzykowac.

Wiesz, to zależy czy kupujesz nowy czu używany. Nówka 800funtów używany idzie dostać już za 200, nie raz mniej. Ogólnie dość drogie mają tu wózki, nie raz powyżej 1000funtów 😲 Wózek w cenie samochodu - dom wariatów ! Kolor mi się od razu spodobał ale biały z materiału w życiu bym nie wzięła bo pewnie by mnie trafiło 🤪 Nie pamiętam czy pytałam, jaką macie filtrację w tym basenie ? Jakie towarzystwo mają paletki ? Jak tam maluszki, duże już ?