Skocz do zawartości

pamii18

Mamusia
  • Liczba zawartości

    878
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O pamii18

  • Urodziny 20.07.1991

O mnie

  • Imię
    Pamela
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Jeszcze nie wiem
  • Planowana data porodu
    15.01.2016

pamii18's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

90

Reputacja

  1. Projusta Niech oni tak na czczo sobie posiedzą…. Wiem że da radę to przetrwać ale to bez sensu jak jest coś planowane to tak powinno być… Dobrze że chociaż tak to się skończyło i że nie trzymają kolejny dzień…a z autem to porażka jakaś… tak to jest że jak coś nie tak to oczywiście siądzie w najmniej oczekiwanym momencie. Dora no to teraz już mnie twoje daty całkiem przestraszyły hehe 😉… Kinia u nas paranoja z lekarzami… poszłam do pediatry… ta mi mówi że Laura zdrowa… ale da skierowanie do laryngologa i alergologa… i syrop clemastinum hasco…wzięłam receptę i jedziemy do laryngologa się zarejestrować… Pani nie miała pacjenta bo nie przyszedł więc nas przyjęła od ręki… zaglądnęła do ucha jednego drugiego, do nosa tez po czym stwierdziła, że alergia możliwa jest tu całkiem (tym bardziej że ja jestem alergiczną) a Laura ma jakieś zasiniałe śluzówki i pasma jakieśtam co jest bardzo charakterystyczne dla alergi.. ale stwierdziła też, że słyszała jak mała kaszle jak byłyśmy w pokoju obok i jej się nie wydaje żeby to było ,,zdrowe” dziecko…, po czym zajrzała do gardełka i mówi no tak zdrowe dziecko z czopami ropnymi na migdałkach… Popatrzyła na mnie i zapytała retorycznie że mała pewnie goraczki nie miała… a to silne zapalenie gardła i potrzebny będzie antybiotyk… przepisała i na koniec stwierdziła, że to nie pierwszy raz ma taki przypadek… od pediatry dziecko wychodzi zdrowe a tak nie jest… i że jej już ręce opadają na tą gałąź nfztowskich bałwanów  dla których faktycznie liczy się ,,sztuka” a nie zdrowie… Ja od siebie dodam tylko że Pani Pediatra patyczków nawet do gardła nie posiada więc na tzw ,,a” i ,,e” badała. Inna sprawa to to że poszłyśmy zarejestrować się do alergologa i jak mi pani terminem : MARZEC 2017 zarzuciła to myślałam że padnę… podziękowałam i pojechałam do miasta obok sprawdzić tam terminy… i się zdziwiłam bo spodziewałam się podobnych a tu 10 grudzień… TEGO ROKU… kolejna paranoja… co oni tam u nas robią?! Że takie kolejki!? No i to na tyle… antybiotyk bierzemy i sprawdzimy 30.11 na kontroli jak się ma sprawa… dodatkowo mam zlecenie na morfologie i pasożyty u małej… żeby wykluczyć ewentualne choróbska… czy glizdę ludzką.. Listy do M2 ja dostałam bilety z pracy do Heliosa i właśnie się zastanawiamy bo weekend mamy ,,wolny” od dziecka  więc może pojedziemy ale pewnie nie na to tylko jakieś coś … staram się namówić męża ale nie wiem co z tego będzie 😁
  2. Dora ty to naprawdę już na końcówce 🙂 Ja mam jeszcze troszkę czasu ,,chyba" bo różnie to bywa ale mam nadzieję że dotrwam do 38 tygodnia minimum:] Projusta dobrze, że Maleństwo się pobudziło 🙂 u nas też różne dni są 🙂, napisz jak się czuje Twoja Mama 😉 mam nadzieję że wszystko ok 🙂 Kinia super, że ruszacie z górą 🙂 zawsze to więcej miejsca, a remont w końcu przeminie 🙂... My na wynajętym i taki remont to nam się marzy tylko hehe 😉 Ja z Laurą idę jutro na 8:40 do lekarza, zobaczę co mi powie na to że leki nie pomagają w ogóle... mam nadzieję że w końcu kartę będzie miała chociaż przy sobie... Ostatnio jakiś burdel tam się porobił.... a i mnie coś bierze... katar mam i gardło pobolewa... chyba zacznę psikać sobie Argentinem...
  3. Kinia ja się właśnie obawiam, że to drugie maleństwo będzie jeszcze większe niż to pierwsze… u was widzę też się to sprawdziło, co do tych 8 kg to dla mnie i tak za dużo… ja poza ciążą mam spory nadbagaż 😉 I łożyskiem aż tak się nie martw… myślę że jakby było naprawdę poważne to dałby skierowanie do szpitala…. Projusta ja ze zdjęć 3d wnioskuję że moja będzie podobna do siostry.. ale mogę się mylić 😁 a co do dogrania się po porodzie to będzie normalnie, tym się nie martw dacie radę  OOO gratulacje dla koleżanki i maluszka, najważniejsze że wszystko w porządku z nimi i niedługo się będą sobą cieszyć Co do szpitala to ja będę ponownie rodzić na miejscu… bo zawsze to blisko i jak coś będzie mi potrzeba, to w moment to będę miała , co do pediatrów to nas też czeka wizyta… ponownie … leki bierze od czwartku a poprawy nie ma żadnej… Aldona757 dobrze, że mąż dba o takie wypady  zawsze to jakaś rozrywka Dora2 to zakupy rossmanowskie udane 😁 ja dzis może się wybiorę w końcu 
  4. Projusta wchodzimy już w ten stan ciężkości heh… dziś na badaniach widziałam jak kobieta 36 tydzien już taka biedna chodzila (ja myślałam ze ja już się czuje tak zle, ale ja jeszcze dam rade isc w butach na obcasach i siedzieć ze zlaczonymi nogami heh Co do teściowej to wiele jej zawdzięczam i słowa złego na nią powiedzieć nie mogę … Aldona a Igusia może broniła swojej prywatności, dla takich maluchów to ważna sfera  Wizyta: mała rośnie zdrowo, wazy około 1600 gram Aaa no i najważniejsze obróciła się głową w dół , ja przytyłam kolejne 2kg czyli już 8…. 😁 mam nadzieję że tak do końca po dwa mi dojdzie w miesiąc… 😁 Zmywarka rozpakowana, instrukcja przeczytana, czekam na męża żeby ją zamontował, ale nie wiem o której wróci z pracy (miał być wcześniej) 😁 Rossman też muszę podejść bo mi się podkład kończy 😁… Kinia to Lila ładnie waży … z łożyskiem to pewnie nie jest tak źle jak mówi 😁 na pewno będzie wszystko dobrze  Waga dziecka: u nas Laura przy porodzie miała ważyć ponad 4kg (tak mówili w około 38 tygodniu ) urodziłam tj w 41… i mała ważyła 3380  i długa na 56 była…
  5. hej ja dziś już po badaniach, na 12:40 z Laurą do lekarza bo dziś spała u dziadków i prawie nic nie przespała przez kaszel... duszący... a mmiii chyba robi się opryszczka... nie wiem dokładnie co to ale już w aptece kupiłam maść i posmarowałam w razie W.. a jutro wizyta na 8:45 to popytam lekarza co dalej... mam nadzieję że nic nie będzie złego z tego... Kinia u mnie zmywarka w ogóle nie była w planie 🙂 ale teściowa nas zaskoczyła z pomysłem że da nam prezent spóźniony na rocznicę ślubu (była w sierpniu hehe) A co do suwaczka to ja bede miała dwójkę ze stycznia więc Laury suwak że za 72 dni urodziny już mnie przeraża 😁... bo mała urodzi się chyba z tydzień wcześniej...
  6. dora muszle laktacyjne to gdy dzidźka pogryzie brodawki i po posmarowaniu lepiej nałożyć te muszle w biustonosz żeby brodawka szybciej się goiła. (Ja miałam z Laurą duży problem z karmieniem... i w sumie karmiłam tylko miesiąc... z czego 2 tygodnie tylko piersią bo Laura nie przybierała to później dokarmiałam (tak mi lekarz kazał)) a tym razem mam zamiar walczyć bardziej o swoją laktację 🙂 Aldona lista fajna... u nas nie trzeba mieć rzeczy dla dzidziusia, dopiero przy wyjściu ze szpitala.. no oczywiście trzeba mieć pampersy, kremik na odparzenia i chusteczki nawilżone. Kinia moja lista do szpitala opiera się mniej więcej na tym co ty napisałaś, choć mimo wszystko jak i ty sprawdzę kilka razy pewnie czy o czymś nie zapomniałam.. 😁 a co do zakupów to ja teraz miałam właśnie troszkę więcej gotówki stąd te zakupy 🙂.... I się muszę pochwalić że zamówiłam zmywarę 😁...... aaaaaaaaaa hehehehe 🙂 Panie Adminie bardzo mi przykro, że tak się dzieje, że coraz mniej osób tu się pojawia, moim zdaniem jest to super miejsce dla kobiet w ciąży... bo jednak jest to okres w którym kobieta ma wiele obaw i pytań, a nie zawsze w towarzystwie prywatnym są osoby, które otwarcie chcą o tym rozmawiać... tu jest inaczej....i za to wielkie dzięki 🙂
  7. Na zdjęciu wyżej podkłady bella mama, prześcieradełka do wózka 2x, do łóżeczka 2x, na przewijak 2x, 10 pieluch tetrowych, oliwka, mydełko, szczotka do włosków, patyczki do uszu, zawieszka do smoczka, kremik do buźki, nakładki na piersi do karmienia, bluza polarowa, pajace, śpiochy Na drugim, ochraniacz 360, pościel 2el. przewijak, 2xrożek, poduszka klin, wkładki laktacyjne, muszle laktacyjne, sudocrem do pupy, 2x butelka 150 ml, mata turystyczna do przewijania (gratis)
  8. dwukrotny post niepotrzebny 🙂
  9. Aldona z nami nasze dzieciaczki już tak nie poharcują jak z tatusiami… u nas też te zabawy przeszły na tatę 🙂… chociaż nie widzę żeby Laura miała przez to gorszy humor… chyba nawet woli z tatusiem takie zabawy a z mamą pudelki, układanki, malowanki itp. Itd. 😁…uuu ja widzę że prasowanie pełną parą… ja jestem z tym daleko w czarnej ,,d” :P Projusta ja to chyba dziś z 4 mandarynki zjadłam… obiad normalnie na śniadanie dwie kanapki z serem szynką sałatą i pomidorem, kawka z mlekiem, kawałek czekolady i chyba ze 3 cukierki mleczne … ☺️: a teraz miętowa herbatka bo mi ciężko 😁 Dla Twojej koleżanki przydałoby się jeszcze właśnie minimum te 2-3 tygodnie… i życzę im tego z całego serca… bo to ważne dla dzidka 🙂 Kinia ja też tak mam że jak już pozwolę zostać to później nie wiem jaki diabeł mnie do tego skusił…, jakoś coraz mniej mam cierpliwości w ciąży… co rusz się denerwuję… itp… Spróbuj dzieci położyć wcześniej i się zrelaksować w ulubiony dla siebie sposób 🤪 Ok a teraz będę szukać jak wstawia się tu zdjęcia 😁 🙃
  10. Projusta… mnie nosi z jedzeniem od 2 tygodni… codzien wpiernicze cos słodkiego i już się boję jak stanę u lekarza na wadze xD… przed ciążą też mnie mało nie było 😁… Dora idziesz jak burza z przygotowaniami 😁 oby tak dalej 😁 Kinia u mnie i gabarytowo i tak z każdej strony mi ciężko hehe ale się śmieję jeszcze z tego… za miesiąc, półtora już mi nie będzie do śmiechu 😁. Dobrze że wyniki ok.  ja miałam iść dziś ale przez lenistwo muszę iść w czwartek 😁 My już po przedstawieniu, tzn Laura mówiła wierszyk (pierwsze jej wystąpienie) była zawstydzona ale i tak mi się podobało … teraz o 14 muszę po nią jechać… Czekam na tą paczkę i czekam i już się doczekać nie mogę…. U nas znów dziś wieeeeeeejjjjjjjeeeeeee…..
  11. Hej dziewczyny, projusta dobrze że to nie cholestaza... Spróbuj sama się nie stresować przedszkolem... może Dobrusia wyczuwa, że spodziewasz się jej płaczu i stąd ten płacz?... a dla dzieci przedszkolne atrakcje czyli bal, przedstawienia, teatrzyki to powód do zadowolenia więc zakładam, że stąd był spokojny dzień... spróbuj jej dać ulubionego misia na cały dzień w przedszkolu i niech z nim chodzi przez dwa tygodnie... szybko staraj się z nią żegnać... wracaj po nią szybko tzn np po obiadku żeby nie dłużył jej się ten czas bez was... Wytłumacz że gdy ona jest w przedszkolu to wy jesteście w pracy i że nie ma możliwości aby zostać z tobą czy mężem... Może to coś poskutkuje... u nas pomogło ale wiadomo dzieci są różne i proces adaptacji przedszkolnej przebiega dosyć różnie... u nas ciągle jest,że mała nie chce iść do przedszkola ale do sali już nie trzeba jej odrywać od nogi .. 🙂 powodzenia w tej sprawie... :] Kinia nie myliłaś się, wizytę mam w piątek... a badania chyba też podstawowe do zrobienia o ile się nie mylę 🙂 fajnie że mąż pamięta o urodzinach i stara się dla was coś robić 🙂 mój z urodzinami ma wiecznie problem 😁... Dora zdrówka dla Kevina... biedny co chwilę choruje... u nas przeziębienie co chwilę ale nic więcej na szczęście... Ja tak patrzę że tobie już niewiele do końca zostało i aż się tego boję... mi już tak ciężko a co będzie za miesiąc... 😮 Aldona super, że wózek już kupiony, wielki krok macie już za sobą... u nas na szczęście problemu takiego nie ma bo Laura w styczniu 4 lata skończy więc już wózka nie potrzebuje... z resztą u nas wózek w odstawkę poszedł dość szybko... dla mojej niestety niewygody... Zakupy... do mnie ma jutro dojść paczka i pochwalę się ale już sporo rzeczy pozamawiałam... Dziewczyny czy wy też czujecie się jak jakieś ociężałe wieloryby a nie powabne i seksowne matki polki?? 🥴 U mnie im bliżej wieczora tym gorzej... kręgosłup siada... natchnienia na robienie czegokolwiek ubywa itp itd 🙂... ahhh ten nasz piękny stan.... 😁
  12. Kinia ja to z tym mcdonaldem to mam tak różniie, raz mi się chce a jak już przejdę obok jakiejść knajpy i poczuje zapachy to mi się odechciewa... ale np dziś na kolację na 100% robię pizzę... noo a co do wyprawki to wlasnie dziś wydałam 128zł ... 🙂 więc powoli coś tam kompletuję... i bardzo się zezłościłam wczoraj bo zamówiłam zestaw 3częściowy czapeczkę, body i półśpiochy na 56 a wysłali na 80 ... taka mała pomyłka.... najgorzej że to z chin... i już nie zwrócę tego... pierwszy raz mi się tak trafiło... no ale... na szczęście wykorzystam to jak maleństwo będzie miało te 80cm... gorzej by było gdybym zamówila na 80 a byłoby wysłane 56.. 🙂 tym tylko się pocieszam hehe...
  13. Hej dziewczyny, dawno mnie nie było  ale znalazłam w końcu chwilę by zajrzeć. Mąż jednak zmienił pracę… na szczęście zwolnił się bo znalazł lepszą… a nie że został bez roboty …  Ja czuję się dobrze… 13.11 mam wizytę  co do imienia to chyba będzie Nela… ale to jeszcze nie jest zatwierdzone 😁… Laura w końcu dostała swoje łóżko piętrowe ale śpi na dole… boję się jakoś, że zapomni i spadnie z łóżka… jak będzie chciała z niego zejść… póki co bawi się na górze i mam nadzieję że jak się przyzwyczai to wtedy będę mogła ją na górę przenieść ze spaniem . Projusta… biedna ta wasza Dobrusia… u nas Katarek standardowo… no i troszkę kaszlu ale to raz jest a raz znika… Ech z lekarzami z nimi nigdy nic nie wiadomo… u mnie też był problem ale jak urodziłam małą… położna mi nagadała że jak leci krew z brodawek to nie można karmić… a mi już w szpitalu leciała z obydwóch… i dokarmiały ją butelką a później jak już mi pokarm zanikł to dowiedziałam się że nie ma przeciwwskazań do karmienia bo jak dziecko dobrze zassie to krew nie leci … i takie ich gadanie spowodowało że nie mogłam karmić… mimo chęci…Boże coooo za lekarze aż mnie szlag trafia jak to czytam… niech on sam taki konował idzie do psychiatry…. I niech się leczyć zacznie… aaaaaaa co za ludzie… A czemu po cc piszesz że nie wstaniesz?? Tak boli kręgosłup?? Na przedszkole u nas zadziałała przytulanka którą przez jakiś czas mogła ze sobą nosić.. i dużo tłumaczenia… oczywiście mama i tata jak w standardzie chodzą do pracy w jej mniemaniu 😉… bo tak łatwiej… Co do farbowania to myślę że nic się nie stanie… co innego jakbyś robiła to co miesiąc… a po drugie nasze dzieciaczki już narządy mają rozwinięte… teraz tylko rosną  Wóżek bardzo fajny… ja też kupiłam używany… 😉 http://sprzedajemy.pl/sprzedam-wozek-3w1-tako-jumper-x,5117207 Kinia fajnie że udało wam się zorganizować taki wolny dzień od dzieci  zawsze to zbliża  bo w końcu człowiek może robić to co chce  Kinia ja nie stosuję żadnych maści, a już nieraz miałam że się włosek wbił i jakby stan zapalny się zrobił… zawsze przemywałam to wodą utlenioną na waciku i samo schodziło… Z ospą to róznie bywa… u nas ludzie specjalnie do chorych posyłają żeby się dzieci pozarażały a to nic nie daje czaasem…  więc nie koniecznie musiałaś się zarazić… chociaż to różyczki mogłabyś się bać… a o ospie nic nie słyszałam,… Pampersy 2 są chyba od 3-6 czy 7kg… więc starczają na jakieś 3-4 miesiące… a później 3… tak mi się wydaje, trzymam kciuki żeby z Nikusia szkołą poszło po twojej myśli  Dora… emocje ciążowe nas nie oszczędzają… ja też chodzę bardziej nerwowa niż zwykle… a jak pomyślę że jeszcze tyle przede mną to mnie szlag trafia… chodzi mi o przyszykowanie wszystkiego dla małej na cito… a czas niemiłosiernie że tak powiem brzydko zapieprza…. Uuu Dora to drogo cię to wyszło… 615 to ja wydam na prawie wszystkie rzeczy jakich mi jeszcze trzeba… chociaż wiadomo wszystko zależy od firmy… no i ja zamawiam głownie przez Internet a ciuszki kupuję raczej od koleżanek jak mi coś w oko wpadnie.. Ale najważniejsze, że masz już pewną część wyprawki  Ciuszki super  u nas w pepco ostatnio nie ma w czym przebierać… aż mnie to denerwuje bo idę z zapałem i wracam na pusto… ech Rożek prałam tylko jak nie było usztywnienia… bo z usztywnieniem jak nie jest wyciągane to się nie pierze chyba Co do porodu to mój M tak mnie ściskał za rękę, że w pewnym momencie nie wiedziałam co mam zrobić czy go opieprzyć czy siedzieć cicho… Ja też kiedy widzę słodycze to kwiczę 😁…. MC DONALD jak dobrze że najbliższy jest jakieś 20 km ode mnie 😁
  14. Dzięki dziewczyny za miłe słowa… dziś już lepiej… wczoraj wrócił i trochę przemyślał ale za to przyniósł wypowiedzenie z pracy… zastanawiam się co zamierza ale nie będę go ciągnąć za język… sam niech powie o co chodzi…i czy ma nową pracę… Nie wyobrażam sobie inaczej bo nie damy rady finansowo... na pewno... mimo że mało nie zarabiam... ale z mojej wypłaty zostaje około 500 zł na życie... a to troszkę za mało jak pewnie wiecie przy 3 osobowej rodzinie, a niedługo 4 osobowej... liczę ze się ułoży 🙂 Nam lekarz powiedział że to tak teraz będzie że dzieci chorują.. zwłaszcza przez pierwszy rok przedszkola.... tyle że ja sobie tego nie wyobrażam ... no cóż... witaminy tran i inhalacje to zalecenia dla nas na przyszłość... no i jak gorączka to do lekarza także będziemy zostawiać trochę kasy w aptece :/... ostatnio zażartowałam, że Panie z apteki powinny nam już jakąś kartę stałego klienta założyć bo średnio co tydzien 50-70 zł zostawiamy... i jak tu się dziwić że tyle aptek 🙂
  15. U nas też choróbsko na nowo... echh ... z mężem jestem MEGA skłócona... spał na kanapie... nie zjadł z nami śniadania i poszedł do pracy na piechotę... o ile w ogóle tam dotarł... teraz nie odbiera tel. chociaż mam do niego ważną sprawę... ja ryczałam pół nocy i dziś z rana też (tak żeby nikt nie widział) masakra nie rozumiem takiego braku zrozumienia... mimo że staram się wyjaśniać wszystko dokładnie... nie wiem czy to ja stwarzam problemy czy mój mąż faktycznie na wszystko ma wyrąbane... echhh.... trochę się pożaliłam.... w sumie lepiej mi nie jest... Lista bardzo fajna, na pewno skorzystam 🙂 No i projusta zdrówka dla Dobrusi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...