Nirmala

Ale fajny psiak 🙂 A my właśnie zdążyliśmy przed burzą ze sklepu wrócić. W Piotrze i Pawle jest teraz promocja na Pampersy Premium Care we wszystkich rozmiarach za 43,99 plus chusteczki Pampers Sensitive gratis. Zakupiliśmy 2 paki bo się opłaca stwierdziliśmy 😉 I mamy pierwszy zakup dla Michasi 😉

Superbabo tu jest taka stronka z zestawem 5 płyt: http://isohunt.com/torrent_details/90737313/lovely+baby?tab=summary (klikasz Download .torrent), jakby nie szło to tu jest zestaw 4 płyt: http://isohunt.com/torrent_details/119544121/lovely+baby?tab=summary No i jeśli nie masz programu, to możesz go pobrać tutaj: http://www.programosy.pl/program,utorrent.html 😉 Magdaluke kartony mam na łóżku żeby się właśnie za bardzo nie schylać no i co chwilę sobie przycupnę jak czuję, że brzucho mi ciąży. Fajna imprezka Ci się szykuje. Miłej zabawy! 🙂

Dodi i nie da się dziada zagadać żeby mailowo przeszło? Tylko niektórzy są tacy, że muszą pokazać swoją wyższość nad studentem za wszelką cenę... 😠 Bisia współczuję tej podróży w upał. A dedykacja i prezent na Dzien Mamy super pomysły. A ja jakoś nie mam pomysłu na prezent, a jeszcze teraz nie mamy za bardzo czasu latać po sklepach i szukać 😞 Kto chce taniej te płytki to podpowiem, że jest torrent (nie żebym tu piractwo szerzyła :P) A ja spakowałam jeden karton i musiałam siąść przy oknie bo duszno i w głowie znowu się kręci i słabawo jest... Grrrr...

Cześć Mamuśki 🙂 Magdaluke albo kogoś przypominam albo jakby nie było już z 5 miesięcy jesteśmy na tym forum no to się znamy 😉 A ten kociak musiał być cudny 😁 Moje kotki miały przeważnie 2 razy w roku maluchy, średnio 3 w miocie więc wiem jakie to słodziaki, ale też urwisy 😉 Amelia nie dziwię się, że tak Cię poniosło. Też bym się wkurzyła. A najbardziej denerwuje mnie zwalanie wszystkiego na ciążę... Nie jesteś zła bo źle zrobiłem tylko bo hormony Ci buzują... 😠 4nula najważniejsze, że domu nie zalało. U moich rodziców w zeszłym roku poszła rurka przy spłuczce na piętrze i zalało cały dom po piwnicę 😞 A oni akurat cały dzień byli u nas więc jak weszli do domu to z sufitu się lało jak w ulewę... Psina cała mokra i wystraszona a szkody w domu niesamowite. W sumie cały remontowany musiał być. To zajrzałam do Was a teraz idę nas dalej pakować 😉 Miłego dnia kobietki 🙂

Przerzuciłam kilka fotek z wczoraj to tu też coś wrzucę :P Nasza rodzinka (chociaż brzuszka tu tak za bardzo nie widać) 😉 [IMG]http://i46.tinypic.com/a11qut.jpg[/IMG] I jeszcze się "pochwalę" kwiatkami od męża :P [IMG]http://i47.tinypic.com/35dar89.jpg[/IMG]

I znowu piękne brzuchatki 😁 Aguśka masz śliczną córę i zdjęcie super 😁

Czarnyloczek super, że wszystko z Wami dobrze 🙂 1675g? A moja Michaśka to klocuszek tak? :P Rosną te dzieciaczki niesamowicie 😉 Gaja no to fajną niespodziankę Ci mężulo zrobił 😁 A z tymi pościelami to kurczę coraz mniej w tym łóżeczku zostaje... Już nie wiem co o tym myśleć 😮 A pewnie każda z nas się wychowała na poduchach 😉 Jak to się zmienia... A na te monitory oddechu to materac ogólnie nie za gruby? Ja myślałam żeby taki podkład pod prześcieradło kupić i te płytki umieścić między materacem a tym podkładem... Można tak? A ja padnięta po pierwszym dniu pakowania, a jeszcze sporo pracy przed nami... Najbardziej to kręgosłup daje popalić 😞 A ciągłe nachylanie do kartonów z brzucholem też niełatwe i po jakimś czasie takiego ciężkiego tego brzucha czułam. A Michaśka oczywiście wierci się jak szalona i kopie aż czasami boli 🤢

Gaja ja miałam wyniki po 2-3 godzinach. Chyba zależy od laboratorium. Na dworze w cieniu to jeszcze da się żyć bo taki wiaterek wieje, ale u mnie w kawalerce na ostatnim piętrze to masakra jakaś... Duchota niesamowita, a jeszcze obiad gotuję to juz w ogóle nie ma czym oddychać... W głowie mi się kręci i słabo mi się robi co chwilę :/ Michaśce się przytyło od ostatniego razu 😉 Mamusi zresztą też :P Kolejny kilogram na plusie - razem już 6 :P No, ale my już niezły bagaż w sobie nosimy, jakby tak zliczyć wagę płodu, łożyska, wód itd. - ach jakie my dzielne jesteśmy :P Normalnie popadłam w samozachwyt :P

Hej kobietki 🙂 Dziękujemy za życzonka rocznicowe 😘 Wczoraj juz nie wchodziłam bo postanowiliśmy cały wieczór spędzić razem 😉 U gina wszystko ok. Łożysko na tylnej ścianie wysoko, szyjka zamknięta i nieskrócona, Michaśka już 1380g ma i jest główką w dół, ale dr stwierdził, że przy jej ruchliwości to może się jeszcze odwrócić. I wiek z miesiączki i usg dokładnie się pokryły, więc teraz wychodzi, że jest tydzień starsza, ale ja i tak się trzymam wersji z 12 tyg. 😉 A w ogóle coś mi się wczoraj pokręciło i ubzdurałam sobie, że jak jedziemy na 16 to muszę się zacząć szykować po 15 a my o 15 to już powinniśmy wychodzić... No i byliśmy ostatni w kolejce więc na wejście czekaliśmy 2 godziny a od lekarza wyszliśmy koło 19 😠 Zła byłam na siebie strasznie 😠 A jacy wygłodniali pojechaliśmy na tą kolację rocznicową :P Ale jedzonko pyszne było, greckie, więc się wyżarłam :P Monia kuruj się kobietko i wracaj do zdrowia 😘 Dodi fajne łóżeczko. Też patrzyliśmy na Ikeę jakie tam niskie niektóre ceny mają, ale my chyba zostaniemy przy łóżeczku kołysce - mąż jest nim zachwycony :P Magdad dobrze, że sobie trochę odpoczniesz. Należy Ci się 🙂 A mąż da sobie radę 😉 Superbabeczko niefajna sprawa z tą nerwicą 😞 Ale żeby zaraz zastrzelić? Szkoda takiej dzielnej mamuśki 😉 Wytrzymałaś 27 tyg to i te 10 na pewno przetrwasz - w końcu Superbaba jesteś 😉

Witajcie kobietki 🙂 I znowu na dworze parówa... U nas nie może byc takiej pośredniej pogody chyba bo albo zimno, że kurtki i płaszcze trzeba zakładać albo upał, że nie ma czym oddychać... I znowu mnie strasznie dzisiaj dusi, tak mi ciężko na klacie i serce wali 😞 Ale radocha jest bo dzisiaj idziemy podejrzeć Michaśkę 😁 A potem wypad na jakąś kolację rocznicową 😉 Superbaba fajnie, że juz w domku, ale szkoda, że samopoczucie znowu pod psem... Ty masz przeboje bidulko. Dodi współczuję tych rozstań z mężem... Smutne to musi być... Mój mąż prawdopodobnie jutro do Gdyni pojedzie na jeden dzień i już mi jest smutno a Twojej sytuacji nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Dzielna kobietka z Ciebie. A mnie czeka teraz pracowity tydzień bo w sobotę przeprowadzka i trzeba wszystko popakować, posprzątać mieszkanie, a nie zrzucę wszystkiego na męża bo on jeszcze do pracy to się chłopina zarobi 😉 Miłego dzionka Kochane 😘

Witajcie babeczki 🙂 Ja trochę dziś zajęcia miałam więc dopiero się odzywam. Superbabeczko współczuję tego kłucia i... kolacji o 17 😮 Toż z głodu można paść 🤢 Dobrze, że chociaż juz sama nie leżysz 🙂 No i jeden dzień już prawie z głowy. Magdad no to niefajnie z tym lekarzem. Ja muszę swojego podpytać o urlop i jak będzie miał to chyba zaraz po przeprowadzce zmieniam lekarza bo wtedy nie ma sensu żebym jeździła te 100 km i na koniec została bez prowadzącego. Magdaluke Ciebie też nieźle pokłuli biedaczko. U mnie ogólnie żyły słabo widoczne więc na glukozie przy drugim mierzeniu się kobitka wkłuła i sobie igłą szukała żyły :P I w szoku jestem bo siniaka nie miałam - chyba się mój organizm do igieł przyzwyczaił :P A co dalej miałam pisać nie pamiętam... zresztą jak zwykle 😉

Moja córcia jak sobie harce urządzi to też mnie brzuch później boli, może nie tak jak na okres, ale czuję, że taki skopany i obolały jest. A to wypinanie wygląda zabawnie i słodko tylko żeby tak nie bolało a czasami to aż do mdłości, a Michasia ostatnio bardzo polubiła takie wypychanka i w ogole jest strasznie rozbrykana, non stop się wierci - mam nadzieję, że to nie jest nienormalne... Poza tym strasznie się rządzi - jak nie tak siedzę albo leżę to dostaję serię kopniaków żeby zmienić pozycję :P A teraz kulniemy się spać 😉 Dobrej nocki mamuśki! Superbabeczko niech Cie tam w szpitalu nie stresują, ale trochę uspokoją 😉 No i zdawaj nam relację na bieżąco 😉

Witaj w klubie Superbabeczko 😉 Moja Michaśka też się tak wypina do bólu. Czasami mam wrażenie, że mi brzuch przedziurawi i zaraz zobaczę tę małą pupkę albo główkę co się tak wypycha :P A z tymi ciążami z zaskoczenia to ja nie wiem jak można nie wiedzieć... A kopniaków taka nie czuje? Czy dla niej to nic dziwnego, że brzuch podskakuje i faluje? 😮

Superbabo jeśli jest taka możliwość, że położna przyjedzie do domu to może faktycznie warto skorzystać. Dowiesz się co nieco o pielęgnacji maluszka, jak wygląda sytuacja po cesarce itp. itd. A to za opłatą przyjeżdża? U nas jest jedna wizyta po porodzie jak sie już do domu wróci, wtedy położna przyjeżdża i już na konkretnym dziecku pokazuje jak przewijać, kąpać itd. Też wydaje mi się fajna opcja. A co do rozstępow to ja smaruję brzucho czasem codziennie a czasami raz na tydzień :P Może jak się rozstęp pojawi to wtedy będę bardziej systematyczna :P Ale jakoś nie jestem zbytnio przekonana do skuteczności tych specyfików...

d-brycz napisał(a): U nas w szkole rodzenia położna też mówiła o tych siateczkowych gaciach, że są lepsze i lepiej nie używać tych z flizeliny bo nie są takie przewiewne chyba czy cuś tam :P Ale sluchałam... No ale chociaż wyłapałam co brać :P

baby-love napisał(a): Dostałam tę książkę na jakiejś konferencji i miałam ją sprzedać, a teraz żałuję, że jeszcze tego nie zrobiłam 😉 Ale już do niej nie zajrzę. A córeczkę idziemy w poniedziałek podejrzeć, ale po tym jak czasami daje mamusi popalić wnioskuję, że rośnie i ma sporo siły. Twoja córa też już widzę duża panna 😉 Super, że wszystko u Was 2 w porządku. A takie targi fajne są. My teraz w sobotę idziemy na jakieś spotkanie z cyklu Mamo nadchodzę. Posłuchamy co ciekawego powiedzą i pozbieramy może jakieś gadżety :P

Wiecie co? Nie wiem co mnie napadło, ale stwierdziłam, że przejrzę sobie książkę Operacje ginekologiczne, a tam o wadach wrodzonych, przedwczesnych porodach, komplikacjach przy porodzie... No i się poschizowałam, że coś takiego może mnie spotkać 🤢 Nie wiem skąd ja mam pomysły żeby takie rzeczy w ciąży oglądać 😠

amelia11111 napisał(a): A to za Ciebie Amelia też będziemy trzymać kciukasy 😉

Dzień dobry mamuśki 🙂 4nula trzymaj się dzielnie 😘 A masa ciała 3,5 kg w 33 tygodniu to raczej przerażająca 😮 Maiha ja ostatnio pytalam gina o to liczenie ruchów od kiedy i ile ma być a on stwierdził, że nie ma co liczyć bo kobieta w ciąży tak się wsłuchuje w swój organizm, że zaraz wychwyci jak coś jest nie tak a dziecku nie można nakazać żeby się ruszał wtedy i wtedy określoną ilość razy bo czasami sobie pośpi a czasami mu się zwyczajnie nie chce... Więc nie wiem jak to jest... Ja na razie nie liczę bo Michaśka ciągle się wierci, zastanawiam się czy ona w ogóle kiedyś śpi... Dziecko z adhd chyba będę miała 😉 Dodi nie zamartwiaj się - co ma być to będzie a będzie na pewno dobrze bo wszystkie będziemy trzymać za Ciebie kciuki 🙂 Aha... i ktoś ostatnio pisał, że te skurcze Hicksa nie bolą a ja właśnie przeczytalam w kalendarzu ciąży na mamazone.pl coś takiego: "Możesz coraz częściej odczuwać tzw. skurcze przepowiadające (Braxtona-Hicksa). Przypominają one ból miesiączkowy, ale są nieco mocniejsze. Przygotowują macicę do porodu. Ulgę przyniesie zmiana pozycji ciała, krótka ciepła kąpiel lub zażycie środka rozkurczowego (np. Nospa)." I znowu zdurniałam 🤢 To boli to to czy nie boli?

U nas tez nie wiem jak to wyjdzie bo chcialabym w końcu iść do pracy, ale dziadkowie z jednej i drugiej strony pracujący więc zostaje żłobek. No i tu mam obawy z tymi choróbskami... Raz , że bidulka by cię męczyła, dwa że jak nowa praca to nie bardzo ze zwolnieniami... Zobaczymy jak to się uloży... Może własny interes? :P

amelia11111 napisał(a): Przeprowadzamy się bo tutaj wynajmujemy malutką kawalerkę i poza tym nie mamy tu nikogo bliskiego więc ciężko o pomoc by było. Teraz będziemy mieszkać u rodziców bo sporo miejsca mają, a to daje nam większe szanse na uzbieranie kasy na coś swojego. 4nula dobrze, że do domu wracasz. I nie martw się. Właśnie wczoraj miałam przykład kobietki, która też miała zagrożenie wcześniejszego porodu i urodziła jeszcze po terminie więc różnie to bywa. Ale lepiej dmuchać na zimne więc słuchaj zaleceń i grzecznie leż 😉 Superbabeczko no chyba lepiej jak wcześniej pójdziesz na te zastrzyki. Może będziesz ciut spokojniejsza. Magdaluke nawet jak będziesz miała znowu wyniki trochę ponad normę to jakoś się z dieta przemęczysz a później będzie dobrze i wszystko ustąpi. Ja teraz się tak zastanawiam jakie w końcu są normy po tym obciążeniu... A co do samopoczucia po samym teście to u mnie nie było źle, tylko głód męczył 😉 Ale to każdy inaczej reaguje. A mnie znowu zaczęło dusić i ciężko się oddycha... :/

4nula napisał(a): Od czerwca będę tyle miała :/ Wyprowadzamy się z Poznania a wolałabym żeby już do końca ciąży prowadził mnie jeden lekarz. Zobaczymy jak to wyjdzie z tymi dojazdami... U nas jest jeszcze ten problem, że lekarze z Konina (gdzie będę teraz mieszkała) nie lubią lekarzy z Poznania więc ogólnie może być ciekawie... :/ Dodi fajna szafa. Kulnij sie dalej spać 😉 A co! 😉 Pewnie wszędzie dzisiaj taka tragiczna pogoda, że najchętniej by się cały dzień przespało...

Cześć mamuśki 😘 4nula wspołczuje pobytu w szpitalu, ale badź dzielna - na pewno wszystko będzie dobrze. Tym bardziej, że maleństwo silne i nie chce mu się jeszcze wychodzić 😉 Superbabeczko świetnie, że wyniki dobre. A te bóle mogłyby Ci trochę odpuścić... Magdad płytki i wanna super. Masz gust dziewczyno 😉 Kurczę ja w ogóle zapomniałam, że pod koniec ciąży to ilość wizyt się zwiększa... A tu akurat będę musiała dojeżdżać 100 kilasów :/ I kasy trochę pójdzie... No ale najważniejsze żeby z dzieciątkiem było wszystko dobrze...

Ja tez stawiam na dziewczynkę u 4nuli 😉 Superbabo ja Cię w pełni rozumiem i wcale nie twierdzę, że jesteś egoistką. To normalne, że w takiej chwili chce się żeby i mama była blisko, tym bardziej, że Ty masz taka nerwówkę z tą ciążą. Ja wczoraj pytałam mamę czy gdzieś jadą w czerwcu albo lipcu a mama stwierdziła, że ona sie w to lato nigdzie nie rusza bo i tak ciągle by myślała co u mnie i woli być na miejscu gdyby coś się wcześniej zaczęło dziać 😉 Bisiu myślałam o kolorze 236 albo 226. Jeszcze mam trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji 😉 A co do tego oddychania przeponą to na początku szybko męczy :P I to podobnież taki Tiger dla bobasa więc moja ruchliwa Michaśka to chyba mi wszystkie narządy poprzestawia przy tych ćwiczeniach :P

Hej mamuśki 🙂 Ale dziś pogoda pod psem. Muli mnie niesamowicie. Jeszcze mąż ustawił budzik na 8 chyba i z 5 razy drzemki ustawiał więc co zdążył mi się sen przyśnić to budzik dzwonił :/ Superbabo tak mi przykro, że taką trudną ciążę masz. Oby pierwsze spojrzenie Helenki wymazało wszystkie niemiłe wspomnienia z tego okresu. Bisiu uważaj z tym kocim spadaniem bo to niebezpieczne bardzo. Gaju my się zdecydowaliśmy na Jedo Fyna (tylko z zakupem jeszcze czekamy do uzbierania kasy 😉) bo ma duże pompowane skrętne koła i dużą gondolę to naszemu malemu pulpecikowi będzie wygodnie :P No i ma bardzo dużo dobrych opinii. Do naszego małego autka nawet wszedł, trochę na chama, ale się zmieścił :P Poza tym stwierdziliśmy, że jak nawet do bagażnika nie wejdzie to ja będę z małą z tyłu siedziała a wózek z przodu pojedzie 😉 Dla fanów Kubusia Puchatka: http://www.meblik.pl/kolekcja/45/kubus-i-przyjaciele/ :P Strasznie drogie te mebelki mają a w sumie nic specjalnego więc Strzauka z tym malowaniem komody lepszy pomysł 😉 U mnie tata bardzo uzdolniony manualnie to też go pewnie kiedys zatrudnię do takiej roboty :P No chyba, że mąż będzie chciał spróbować bo on też ładnie rysuje 😉 A my wczoraj byliśmy na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia. Taki wstęp był, co potrzebne do szpitala, jak to ogólnie wygląda, różne zabawne historie z porodówki więc bardzo miło godzinka zleciała. Torebkę próbek różnych maści, kremów, olejków itd. dostaliśmy i oczywiście butelkę Avent 😉 Dowiedziałam się, że nie mam jeszcze jednego badania, które wymagają w szpitalu - Hbs Ag więc muszę z doktorkiem pogadać. I mam pracę domową - oddychanie przeponą :P Miałam coś jeszcze pisać i oczywiście nie pamiętam co... Jak się przypomni naskrobię 😉 Miłego dnia bez bóli dziewuszki 😘