Skocz do zawartości

Efek

Mamusia
  • Liczba zawartości

    242
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Efek

  1. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Widzę, ze problemy się posypały w III trymestrze 😞 ja mam jutro wizytę, mam nadzieję, że będzie ok... Isa, natalia trzymam kciuki 🙂 Co do rozstępów, któraś pytała - ja mam pokaźne :/ po bokach brzucha, tak na skos, z dołu w kierunku pępka, ciemniejsze na wieczór, kiedy brzuch jest większy. Będę je wybielać jak już Wojtek się urodzi... U nas całą noc padało, teraz też nieładnie, ale i tak się przejdę na miasto, poszukam jakiś ciuszków dla młodego 😉
  2. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    U nas za 15,50 😉 ja mam smaka na placek z jagodami 🙂
  3. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Nie było mnie od piątku, nie wiem czy uda mi się nadrobić wpisy, postaram się 🙂 Widzę, że Sandros wróciła z wyjazdu 🙂 Jak było pod namiotem, minęły Was burzy? Godzinkę temu miałam kontrolę z ZUSu... akurat wróciłam z zakupów z siatami i złapał mnie z tym wszystkim pod klatką 🤪 dobrze, że nie mam wpisane w L4 leżąca 😁 wyjazd do domu koszmar, z mamą niedobrze 😞 Zamówiliśmy wózek, pewnie dziś jeszcze zamówimy łóżeczko... Zbroimy się na nadejście Wojtka... Trzymam się dobrych rzeczy, żeby nie zwariować 🤨
  4. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Kurcze, czemu problemy nie mogą nas omijać przez okres ciąży? Natalia współczuję. U mnie jeszcze gorzej bo moja mama jest w szpitalu 😞 Takie mam nerwy, że wczoraj caaały dzień miałam brzuch twardy jak kamień 😞 Dziś jedziemy do naszej rodzinnej miejscowości ją odwiedzić i zobaczyć co i jak. Cały czas się denerwuję o nią i o mojego malucha i stąd ten brzuch taki. Wczoraj brat mnie obudził tel., że wzywał karetkę o 4 rano i od 4 nie spałam. Potem po południu odsypiałam i dziś spałam do 10... i i tak mam brzuch twardy 😞 Żeby o tym wszystkim nie myśleć wynajduję sobie różne zajęcia. Byłam w lumpie nieopodal, kupiłam fajną bluzeczkę, pajacyk (niezniszczone) i ciepły sweterek w większym rozmiarze. Ostatnio znalazłam body w rozmiarze 56 nieużywane całkiem... Chyba się komuś duży dzieciaczek urodził 😉 Szukam też w internecie wózka dla Wojtka. Macie jakieś opinie o Jedo Bartatina Plus? Prawie się na niego zdecydowałam. http://allegro.pl/bartatina-plus-jedo-super-promocja-sklep-warszawa-i2462668870.html
  5. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Ja już wstałam, M jeszcze sobie pochrapuje w łóżku, bo idzie na 11 🙂 Deira będziemy trzymać kciuki za ślub 🙂 Za obronę Isy też 🙂 Szczęśliwamama a jakie masz ciśnienie krwi? W normie? Bo czasem z takim opuchnięciem podnosi się ciśnienie i to nie za dobrze. Jeśli to tylko zatrzymana woda to pikuś 😉 A wagą się nie martw, bo duża jej część to teraz właśnie woda zatrzymana w organizmie. Ja byłam na koniec czerwca na ślubie, upał 30 stopni. Wytrzymałam na obcasach do pierwszego tańca, potem zakładałam paputki 🙂 Nikt nie zwrócił uwagi, więc u Ciebie też będzie ok 🙂 Byliśmy z M razem na szkole rodzenia wczoraj. Położna opowiadała ogólnie o przebiegu porodu i o porodzie rodzinnym.... No i po minie M widzę, że jednak będę musiała przejść przez to sama 😞
  6. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 właśnie nadrobiłam posty z 2 dni 🙂 fajnie mają laski, że powyjeżdżały nad morze i pod namioty 😎 ja siedzę w domku, tylko wczoraj mieliśmy gości 🙂 Do czego właściwie służy to liczenie ruchów dziecka? Wojtek przy takiej pogodzie ma swoje godziny kiedy się ożywia, a jak jest chłodniej to dużo więcej się wierci 😁 i właśnie się wierci, już nie kopie, tylko się rozpycha. Na szczęście jakoś tak to robi, że mnie to nie boli 🙃 Co do siary to też jeszcze jej nie zauważyłam, chociaż ostatnio znów mam piersi obolałe i tkliwe... A już był z tym spokój 🤢 U nas też ciepło tylko wiatr mocny... Pootwierałam okna, żeby przewiew był. Jak mi drzwi w pewnym momencie trzasnęły to prawie zawału dostałam... Niemądra jestem 🥴
  7. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Ja już załatwiłam zakupy na weekend, bo w niedzielę mamy gości. Ale wnerwiające takie latanie na 3 razy - raz do mięsnego, potem do warzywniaka, potem do zwykłego sklepu... Bo w każdym się te parę kilo uzbiera, a ja nie chcę przesadzić z noszeniem. Teraz tylko M musi jechać do Kauflanda kupić wodę, soki i takie tam. U nas pogoda znośna. W nocy była znowu burza, powoli to się robi normalka. Dziś jest troszkę wiatru, więc otworzyłam okna od strony cienia i wietrzę mieszkanie. Ale mi się nie chce sprzątać 😞 Moi teściowie są świetni - podstawowa zaleta - mieszkają 140 km od nas, mają stare autko, którym strach się wybrać na daleki wypad i na razie byli u nas 2 razy przez 2 lata 🤪 i wystarczy 😉 Idę się zabrać za jakąś robotę... Dzięki za info o materacykach, bardzo pomocne 🙂
  8. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Ale mam radochę - zdałam dziś prawko 🤪 za 3 podejściem 😎 Wojtek mi pomagał, hihi 😁 Co do pogody to też jestem nią zmęczona. W nocy ciężko spać, za dnia gorąc nieznośny... Takie upały mnie nie kręcą 🤨
  9. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 A ja wczoraj padłam do łóżka o 11 i spałam dziś do 10.30.... i nawet młody mnie nie okopuje, bo się wczoraj zmęczył, dawał za dwóch 🤪 teraz mnie głowa boli, nie wiem czy od spania za długiego, czy od pogody 😁 przejdzie 🙂 Co do wit K i D to niektórzy wolą te kapsułki, bo niby wygodniejsze niż kropelki, ale faktycznie różnica w cenie duuuża 🥴 Położna na ostatniej szkole rodzenia mówiła, że nawet matka karmiąca powinna brać tą witaminkę, tzn. 2 kropelki dla dziecka i kropelka dla matki - żeby matka się nie odwapniła 😉 ale nie wiem jak z tym jest, bo przecież dorosły sam sobie tą witaminę wytwarza w wystarczających ilościach, musi tylko na słońce wychodzić. Chyba, że już od września będzie szaro i pochmurno... Oby nie - marzą mi się spacery z Wojtkiem 😜 Już mam trasę obmyśloną 😜 Czy któraś z doświadczonych mam umie powiedzieć na jakie długie spacery można malucha na początku zabrać? Wytrzyma maluch w wózku np. godzinę? Domyślam się, że dużo zależy od malucha, pogody itp... Ale jestem ciekawa, bo potem się okaże, że np. Wojtek da się przewieźć wokół bloku i będzie trzeba wracać, a ja sobie nadziei narobię na wędrówki 😮 Natalia cieszę się, że wychodzisz. Szpitale są ok, bo dają dobrą opiekę ale mimo wszystko człowiek marzy, żeby do domu wrócić...
  10. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Ja dziś zalatana, wpadam tylko na chwilę się przywitać 🙂 Co do preparatu buraka, to ja też go biorę, z Herbapolu. Nie jest zły, żelazo ładnie podnosi, a nie powoduje zaparć 😜 Lekarz mi zapisał kolejny Tardyferon, ale nie będę go brała, zostanę przy tabletkach z buraka i starczy 🤪
  11. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    hehe, mój jeszcze na etapie kelnera, ale już niedługo 😁 Emaleth, ja chyba swoją wagę za okno wyrzucę 😞 A najśmieszniejsze, że ja się sobie podobam, ładnie wyglądam i wcale nie widzę, żebym wielce przytyła... ale liczby nie kłamią 😠 Nie można się przejmować, pojawi się Wojtek to będę walczyła z wagą 😁
  12. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 U nas w nocy też była burza, a teraz pada. W zasadzie przy takiej pogodzie czuję się dużo lepiej niż jak jest gorąco 🙂 Tylko faktycznie nie bardzo jest co robić. Powinnam trochę posprzątać - tylko mi się nie chceee 😁 Może weny nabiorę za godzinę. Na obiad już wymyśliłam spaghetti, bo dawno makaronu nie było 🤪 A wieczorem idę na szkołę rodzenia 🙂 Pestka jestem pod wrażeniem jeśli chodzi o wagę 😉 Rzeczywiście masz strasznie silną wolę 🙂
  13. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Ja już po wizycie u gina, musiałam odsapnąć i przetrawić informacje... Mały będzie duży.... w tej chwili ma 1560g, sporo.... o swojej wadze nie mówię, bo to masakra 😠 poza tym wszystko ok, mały się nigdzie nie spieszy. A na napinanie się brzucha zapisał mi No-Spę i magnez. Od jutra zaczynam kompletować wyprawkę. Przyjemnego wieczorku 🤪
  14. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Wczoraj wróciliśmy z wyjazdu, nieziemsko zmęczeni. Ślub i wesele w ponad 30 stopniach z nie do końca sprawną klimą na sali- masakra :/ i w niedzielę miałam tak nogi spuchnięte, że kostek nie miałam... A M jako świadek został na weselu do końca, wrócił koło 5.30. Ja się kładłam o 3... 🤢 Dziś idę do gina, zobaczymy co u Wojtka ciekawego 🙂
  15. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 nam się zrąbał komputer, ale już działa, uff 🙂 byłam wczoraj na szkole rodzenia pierwszej 🙂 przesympatycznie 🙂 a dziś jest w końcu ładna pogoda, ja mam takie okna brudne.... chyba szybko machnę to w kuchni chociaż, bo już nie mogę na nie patrzeć 🤢 Co do M to ja na swojego nie mogę narzekać... Tzn, on ma swój czas i swoje tempo. Jak go o coś proszę to muszę czekać aż się prośba uprawomocni 😉 Na początku straaaasznie mnie to wkurzało, bo ja taka prędka jestem do wszystkiego, ale teraz... chyba się dotarliśmy 😉 Teraz za mnie nosi, kupuje, ja nie lubię podłóg myć, bo za dużo schylania, to on pomyje, co prawda po jakimś czasie, ale pomyje. A jak porównam go do jego ojca to jest kochany. Jego starszy to masakra... Nic w domu nie robi, bo on gospodarz jest - jeździ ciągnikami, maszynami, itp, a jego matka po polu z gracą zapiernicza 🤨 Masakra. A wyczucie czasu ma, że ja bym zwariowała. Wigilia albo Wielka Sobota to on musi klozet naprawiać albo łóżko rozkręcać 😜
  16. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    gdzieś czytałam, że seks lepiej sobie odpuścić na miesiąc przed terminem więc jeszcze trochę czasu mamy, żeby zaszaleć... Chociaż jeśli o szaleństwa chodzi to nie wiem jak u Was, ale u mnie dość skromnie - taka jestem niezdarna, że śmiech 😉
  17. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    sandros, dzięki, dobrze wiedzieć 🙂 nie umiem sobie teraz tego wyobrazić wszystkiego, ale za 3 miesiące będę musiała 🤪
  18. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Hej brzuszki 🙂 Przebudziłam się o 6 i już nie udało mi się zasnąć... Coś ten Wojtek nie przepada za długim spaniem. Teraz kopie mnie w okolicach pępka, a jak trafia to aż podskakuję... Niezbyt przyjemne. Co do staników do karmienia to ja też nie chcę bez fiszbinów... Mam teraz piersi takie wielkie, że jak zakładam "ciążowy" miękki stanik to nie mogę na siebie patrzeć. Noszę normalny sztywny albo wcale. Pewnie kupię taki z fiszbiną żeby mieć co założyć między ludzi, a po domu może będę chodziła bez... Zobaczę jak wyjdzie w praniu wszystko. Czy to normalne, że okolice pępka po spaniu robią się bledsze? Po 10 minutach chodzenia wracają normalne kolory brzuszka... Hihi 🤪
  19. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Cześć brzuszki 😎 U nas z pogodą poprawa, po 2 dniach deszczu przebija się słońce 🤪 juppi 🙃
  20. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Ale cudo znalazłam, kalkulator płci dziecka... http://www.ciazowy.pl/kalkulator,plci-dziecka.html w sumie mi się sprawdziło, wyszedł chłopak 😎 na podstawie chińskiego horoskopu 🤪 można też sobie obliczyć prawdopodobieństwo koloru oczu malucha... No cuda na kiju 😁
  21. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): przychodzi jakas osoba z zusu i patrzy na Ciebie, cos tam zaznacza na swojej ankiecie i musisz sie podpisac 🙂 ju\z teraz jestem prawie pewna, ze to ktos z firmy sie na mnie msci 😠 😠 pewnie ta kadrowa, ktorej gnoj zrobilam 😁 😁 niech uwazaja, bo ja na nich zus nasle 😁 A jak wyjdziesz na zakupy albo na wizytę do lekarza? Albo wyjedziesz na parę dni? Bez sensu 😞 Gdyby w mojej firmie ktoś skontrolował czas pracy pracowników i ich nadgodziny i urlopy to mogiła.... 😮
  22. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    U urzędników, a już zwłaszcza z ZUSu i NFZtu to tak jest - coś pokręcą, coś zgubią, coś pomylą, pewnie mieli Cię raz skontrolować, a wyszło 2 razy 😉 U mnie w firmie księgowa zgubiła mój wypełniony druk L4 na 2 dni przed końcem miesiąca... Myślałam, że wścieklizny dostanę, bo to druk ścisłego zarachowania i kopi nie wypiszą jak baby zgubiły... Ale na szczęście znalazły po godzinie - było w innej teczce 😁 Teraz już tych świstków pilnują 😉 W każdym razie pieniądze z ZUSu przychodzą. A urząd mamy taki nowoczesny, że zamiast przelewu na konto pieniądze mi przynosi listonosz 🤪 XXI wiek 🤪
  23. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Ło matko, a jak taka kontrola z ZUSu wygląda? Bo ja też jestem na L4...
  24. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Isa to podeślę Ci deszczu od nas - całą noc burza i teraz tak jak wczoraj - ciemno, pada, wieje i zimno 😞 znowu nic na dwór nie wyjdę bo się nie da 😠 też mnie burza budziła i brzuch i w którymś momencie już nawet głodna byłam, ale zasnęłam 😎 tylko M współczuję bo pół nocy burza waliła, on też nie spał, a na 8.30 do pracy... w sumie ma zaprawę, niedługo pewnie tak będzie ciągle... Chyba, że Wojtek się okaże łaskawym dzieckiem, które przesypia nocki 😜 Mixi może jak Cię odrzuca od kawki, to sobie ją odpuść, widocznie nie służy... Ja teraz piję rano zamiast kawy herbatę 🙂 bo coś ciemnego i ciepłego na początek dnia musi być 😎
  25. Efek

    Wrześnióweczki 2012

    Ale wy szybko piszecie 🙂 Mnie dziś coś naszło i jak przestało padać to wzięłam się za sprzątanie i w sumie nie wiem kiedy całą chałupę obleciałam 🤪 juppi 🤪 i jeszcze mnie naszło na jagody, kupiłam trochę i upiekłam placek z nimi, pycha! ja na ostatniej wizycie nie miałam dzidzi mierzonej :/ może na tej 2 lipca zmierzy Wojtka, ale bez jego mierzenia wiem, że będzie duży chłopak 😁 w końcu jak ojciec ma 1,90 i matka 1,80 to nie może być mały, nie? 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...