Skocz do zawartości

peg81

Mamusia
  • Liczba zawartości

    120
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez peg81

  1. Z chłopcami coś jest na rzeczy. Wczoraj jak dzwoniłam do szkoły rodzenia, to powiedzieli, że szykuje się grupa z samymi chłopcami.
    Dzisiaj jadę podpisać umowę ze szkołą rodzenia. Niestety u mnie w mieście nie ma szkół z refundacją NFZ. Zaczynamy 18 września. Już nie mogę się doczekać, bo ostatnio zaczęło mi się nudzić w domu. 🙂
  2. asiek83 - też idę na kolejną wizytę 16 🙂 i też mam nadzieję poznać już płeć - chociaż z tego co wiem, to mój lekarz bardzo sceptyczny i ostrożny jest w ogłaszaniu takich nowin.
    A co do płci - czuję, że będzie dziewczynka, ale jak okaże się że chłopiec to nie będzie żadnej tragedii - w sumie całe życie chciałam mieć syna, ale teraz to nie ma w ogóle znaczenia. Powiem Wam że po prawie 6 latach walki o dziecko, płeć jest naprawdę całkowicie nieistotna. Ale chcę wiedzieć, żeby w końcu zacząć szał zakupów.
    Wybieracie się do szkoły rodzenia? Ja właśnie wczoraj znalazłam info, że w mojej Bydgoszczy otworzyli tydzień temu nowiutką szkołę i to w szpitalu w którym chciałbym chyba rodzić (jeśli nie będzie żadnego zagrożenia).
    miłego dnia dziewczyny.
    ps.s nie wiem czy się chwaliłam, ale niecałe 2 tyg temu mdłości i wymioty minęły jak ręką odjął, i teraz jestem najszczęśliwsza na świecie 🙂
  3. anka1988 gratulacje 🙂)
    moi znajomi też biorą ślub za tydzień, a my z racji mojego fatalnego "stanu zdrowia" nie możemy pojechać. gdyby to było bliżej...ale prawie 500 km w jedną stronę nie dam rady wysiedzieć w samochodzie i potem jeszcze bawić się na weselu. na szczęście "młodzi" bardzo wyrozumiali, i cieszą się naszym szczęściem.
    u mnie dziwnie z objawami: miałam prawie dwa tygodnie przerwy od wymiotów (były tylko lekkie mdłości) a od 2 dni wymioty i mdłości wróciły ze zdwojoną wręcz siła. nie wiem co o tym myśleć. i przez to znowu schudłam. to znaczy wróciłam do wagi sprzed ciąży. za tydzień do lekarza, USG genetyczne. z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej trochę się boję - na szczęście już mniej niż na początku.
    pozdrawiam Was i spokojnego weekendu życzę 🙂
  4. michasia24 - fajnie, że już kupujesz rzeczy. Ja jeszcze się boję, zresztą wszyscy dookoła przestrzegają, żeby jeszcze nic nie kupować dla maleństwa. Ja niby przesądna nie jestem, ale...wiecie jak to jest. Chociaż wiem też, że gdybym zaczęła kupować rzeczy dla maleństwa, to byłabym bardziej świadoma ciąży, bo jak na razie to cały czas abstrakcja ;/

    Ja od wczoraj zmagam się z bólem, chyba zęba. Tylko nie wiem którego 😞 Chwilami nawet nie wiem, czy boli mnie górna część czy dolna. Być może to ósemka....Wczoraj wieczorem dzwoniłam do mojego lekarza( na szczęście odebrał - za co go cenię), powiedział, że brać paracetamol, że może przejdzie jeśli to ósemka próbuje się wybić. Na razie nie przeszło. Z tabletkami uważam, jak na razie od północy nie brałam. Cała lewa strona twarzy cały czas ćmi. Jutro od rana będę próbowała dostać się do mojej dentystki. Eh...
    Życzę miłej, ciepłej niedzieli 🙂
  5. Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że w miarę dobrze się czujecie 🙂
    Ja nie ruszam się z domu, jeśli naprawdę nie muszę...Mdłości mam straszliwe przez cały czas, do tego wieczorami także wymioty 🤢 Troszkę ratuje mnie imbir, ale szału nie ma.
    Pocieszam się tym, że jeszcze 2-3 tygodnie i powinno być lepiej.
    A jaka głupia byłam, kiedy martwiłam się, że mdłości nie mam :P
    W tej sytuacji bardzo się cieszę, że prawie od początku ciąży na L4 jestem.

    Dzisiaj odebrałam wyniki pierwszych badań. Wychodzi na to, że wszystko ok. A w pon kolejna wizyta - teraz już na pewno poproszę męża na USG.
    Aha - któraś z Was pisała wcześniej, że zdziwiona była tak wczesnym USG przez brzuch. To wyobraźcie sobie, jaka ja byłam zdziwiona, kiedy USG przez brzuch miałam już w 7 tygodniu - i już wtedy było widać serce maleństwa.
    Powiem Wam, że z moimi mdłościami to mi się nawet pisać nie chciało na forum. Ale widzę, że to dobre dla zabicia czasu i na nie-myślenie o mdłościach 🙂
    pozdrawiam Was 🙂
  6. Witajcie 🙂
    Podczytuję Was od 2 tygodni, a dzisiaj zdecydowałam się ujawnić, bo dzisiaj zobaczyłam i usłyszałam bijące serce mojego dziecka....po 6 latach starań...
    I na razie nie wierzę w swoje szczęście...ale bardzo chcę wierzyć, ze wszystko dobrze się ułoży.

    Dzisiaj 7mm, 7 tydzień. Przybliżony termin - koniec stycznia.
    Pozdrawiam Was cieplutko! 🙂))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...