Skocz do zawartości

asiek83

Mamusia
  • Liczba zawartości

    303
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez asiek83

  1. Jeżeli prowadzący jest komunikatywny i umie prowadzić zajęcia to rzeczywiście dużo można z nich wynieść.
    Ja nie zdecydowałam się na szkołę rodzenia - zresztą nawet gdybym się gdzieś zapisała i tak sama musiałabym chodzić bo mój cały tydzień poza domem i tylko na weekendy przyjeżdża (mam nadzieję że do porodu już będzie miał pracę na miejscu), więc szkoda mi pieniędzy na samotne zajęcia które nie do końca bym wykorzystała.
    Zapisałam się więc na basen aby ulżyć moim plecom 🙂P
  2. agniesia20 napisał(a):
    Hej dziewczyny 🙂 tak wczoraj pisałam, że jeszcze nie czuje kopniaków a tu niespodzianka. Siedze u fryzjera a tutaj nagle zaczął kopać jak oszalały hehehe 🙂 miedzy mną a moim jest 4 lata różnicy 🙂


    A ja już nie mogę się doczekać tych kopniaków 😞
  3. Katarzyn napisał(a):
    matko laski ile naprodukowałyście stron 🙂 nu nu 🙂
    wkleiłam fotkę z 17tc 🙂 oczywiście w zdjęcia brzuszków 🙂
    co do seksu: nie wiem sama, raz jest ochota raz nie ma...zupełnie tak jak wcześniej...zauważyłam tylko, że "po" dzidziuś sadzi kopniaki 🤪
    co do chrztu: jestem chrzestną dziecka, którego rodzice nie mają ślubu i nawet nie są razem..ksiądz coś tam mamrotał, ale chrztu udzielił


    Cudny brzusio 🙂

    Ja już tak przytyłam w pasie że dzisiaj musiałam kupić sobie nowe majtki bo wszystkie inne już pod brzuch ledwie wchodziły 😠
  4. Jeżeli ksiądz w mojej parafii będzie mi robił problemy pójdę gdzieś indziej. Nie będę na siłę brać ślubu po to tylko żeby mi dziecko ochrzcili - zresztą wydaje mi się, że to nie ksiądz powinien o tym decydować a samo dzieciątko nie jest winne niczemu

    Ja zamierzam rodzić w Poznaniu w szpitalu im. Raszei - mają tam kolorowe sale porodowe z wannami, workami sako i innym sprzętem - jest też dobry sprzęt medyczny a gdyby coś złego się działo jest tylko kawałek do jednego z najlepszych w Wielkopolsce szpitali położniczych więc w chwilę przewieźli by tam maleństwo.
  5. Jak na razie mam bardzo mało rzeczy - poczekam na to co da mi siostra po swoich dzieciach i zobaczę co mi brakuje.
    Pieluszki kosmetyki itd pewnie dopiero koło grudnia zacznę kupować. Dla siebie też jeszcze nic nie mam
    mój mąż kupił za to ostatnio śliczną czapeczkę i rękawiczki dla maluszka 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...