Skocz do zawartości

asiek83

Mamusia
  • Liczba zawartości

    303
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez asiek83

  1. daguza1234 napisał(a):
    moja mala wymiotuje czesto mlekiem i mi sie ksztusi czasem...ja sie tak bardzo boje takich sytuacji...
    tak to u nas ok..kolek nie ma jak narazie. Ja sie czuje juz lepiej.A jutro bedzie kontrola wagi i nasz pierwszy spacerek!


    Ja też zazdroszczę 😞 ale pociesza mnie to, że przecież Maleńka musi wyjść w końcu z tego brzucha 🙂
  2. Ania_ust napisał(a):
    ale najgorsze , że to takie nie regularne 😠
    mogłoby się , już zacząć i z głowy
    i tylko człowiek wyczekuje i wyczekuje , czy skurcze są mocniejsze i częstsze
    eh


    Ja mam to samo, trochę mnie coś zaboli i już wyczekuję i liczę z zegarkiem w ręku czy będzie następny i o jakim czasie...
  3. Hej 🙂
    Melduję się 2w1, symptomów porodu jak na razie brak... Dzisiaj przychodzi położna i zobaczymy jak tam małej serduszko bije. A w piątek rano mamy wizytę u lekarza (oby powiedział mi coś co mnie podniesie na duchu, np. że jest rozwarcie) bo wariuję od czekania. Wiem, że do terminu mam jeszcze ponad tydzień ale już nie wytrzymuje 😞
  4. Cześć wszystkim
    Ja nadal w dwupaku. Dzisiaj w nocy miałam taki bolesny skurcz, że myślałam już że się zaczęło ale skurcz przeszedł a później cisza. Teraz brzuszek mi twardnieje co jakiś czas ale nic więcej. Czop śluzowy na swoim miejscu. Dzisiaj była położna, posłuchała tętna maleńkiej i kazała uzbroić się w cierpliwość.
    Od rana dzisiaj biegam do łazienki i mdli mnie więc wygląda na to, że organizm się "czyści" więc może coś się zacznie. Najgorsze, że mój mąż znowu musiał wyjechać i wróci tak w środę lub czwartek 😞
    Ale jeżeli do tego czasu się nic nie zacznie to zdecydowanie się poprzytulamy 🙂
  5. Cześć dziewczyny
    Ja nadal nierozpakowana. Już jestem zmęczona tym czekaniem, bo mam nieregularne skurcze ale nic poza tym... Zobaczymy co przyniesie kolejny tydzień bo nie pozostaje mi nic innego jak czekać.
    Pozdrawiam serdecznie
  6. Cześć dziewczyny 🙂
    Widzę, że coraz więcej dziewczyn się rozpakowuje i jak tak dalej pójdzie to zostanę tu sama 😞
    U mnie bez większych zmian. Wczoraj byłam u lekarza na ktg - mała znowu miała podwyższone tętno ale lekarz stwierdzi, że przyczyną musi być lek na nadciśnienie, który ja biorę i że nie mam się denerwować. Dzisiaj trochę mocniej boli mnie brzuch ale poza tym nic więcej się nie dzieje.

    agucha trzymaj się dzielnie. Już niedługo będziesz z maleństwem 😆
  7. agucha napisał(a):
    chcialam w Raszei bo lezalam tam kilka dni i bylam pod wrazeniem ale
    1. Mam lekarza z Polnej
    2. Prawdopodobnie skonczy sie cesarka a w Raszei sa w znieczuleniu ogolnym
    3. Dopiero skonczylam brac antybiotyki na zapalenie oskrzeli i martwie sie, ze z malym moze byc cos nie tak przez to
    Wiec chyba zdecyduje sie na Polna :| a Ty?


    Ja jestem zdecydowana na szpital Raszei (wprawdzie mój lekarz pracował kiedyś na Lutyckiej i tam mi poleca to jednak jakoś tak nastawiłam się na Raszei)
×
  • Dodaj nową pozycję...