Skocz do zawartości

ania1301

Mamusia
  • Liczba zawartości

    296
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ania1301

  1. Nie biorę żądnych leków więc to na pewno nie od tego. I wydzielina jest całe szczęście bezzapachowa. Ale nawet jak siedzę to momentami czuję jak mi leci 😞
  2. Dziewczyny ja chyba pod koniec ciąży złapałam jakąś infekcję 😞 Od wczorajszego wieczoru mam 10 razy więcej wydzieliny z pochwy i wydaje mi się, że troszkę się zmienił jej kolor. Zawsze była biała a dziś jest tak jakby leciutko żółtawa. I już dziś 4 razy musiałam zmienić wkładkę 😞 A wizytę mam dopiero w poniedziałek 😞
  3. Ja nie piłam nigdy soku z buraków bo wyniki wszystkie mam cały czas dobre. Ale moja bratowa robiła go z jabłkami bo samego buraka nie mogła przełknąć 🙂
  4. Karolka nacierpiałaś się niesamowicie ale patrząc na Ulę można stwierdzić, że było warto 🙂 Jeśli chodzi o spanie z dziećmi to mi wszyscy mówią, żeby od pierwszego dnia życia uczyć dziecko w swoim łóżeczku a nie z rodzicami. I ja zamierzam się do tego stosować, ale zobaczymy jak to będzie w praktyce wyglądało 🙂
  5. Witam po wczorajszej burzliwej debacie na temat znieczuleń 😁 Ale dziś daremna pogoda a zapowiadali u nas ok 25st. i słoneczko... A tu deszcz jak na razie i tylko 15st. 😞 A ja już sobie fajnie dzionek zaplanowałam a tu klapa. No ale może się rozpogodzi 🙂
  6. Każdy organizm na wszystko reaguje inaczej 🙂 I tak samo ile ludzi tyle opinii, dlatego nie ma jednego znieczulenia dla wszystkich. Każdemu pasuje coś innego i każdy ma prawo do własnego wyboru 🙂
  7. W tym przypadku nie chodziło o paraliż i całe szczęście ale też to była wina lekarki, która wykonywała znieczulenie. Ale to nie teraz o tym 🙂
  8. Napiszę Ci o co chodziło z zzo po porodach naszych bo to przypadek, który się wydarzył u mnie w rodzinie w połowie sierpnia i nie chcę o tym pisać, żeby nikogo niepotrzebnie stresować bo po co 🙂 Ale naprawdę przez to wolę już mieć całkowitą narkozę. Ale na szczęście kuzynka po 10 dniach wyszła ze szpitala i mogła się zajmować córeczką 🙂
  9. Danusiu ja właśnie nie chcę planować tych rzeczy, bo jestem taką osobą, że jak coś zaplanuję i później nie idzie po mojej myśli to się denerwuję. A po co mam się jeszcze stresować dodatkowo tym, że chciałam to tak, a to tak a okaże się, że będzie to niemożliwe z różnych powodów i będę zła, że wszystko robią inaczej niż chciałam 😞 Dlatego nie chcę tego pisać.
  10. danusia1985 napisał(a): Jeśli Ty np. zakładasz, że chcesz mieć zzo i kontakt skóra ze skórą i kilka innych rzeczy i masz swoją położną to na pewno jest to dobre. Ale jeśli ja nie mam takich założeń (jedyne to właśnie to, że w razie cesarki nie chcę mieć zzo tylko całkowita narkoza ale dlaczego to Ci napiszę jak już będziesz po porodzie, bo miałam taki przypadek w rodzinie, że masakra ale nie chcę straszyć niepotrzebnie), to resztę zostawiam chwili i niech lekarze decydują co robić w końcu oni się znają na swojej pracy, to dla mnie pisanie takiego czegoś na siłę jest bezsensowne... 🤢 Jeśli jest to teraz wszędzie wymagane to napiszę ale na prawdę nie mam ochoty na pisanie tego 😞 Deira torby już chyba wszystkie mamy spakowane teraz tylko czekamy na nadejście godziny zero 😁
  11. Dziewczyny jak jest u Was w szpitalach w których rodzicie, czy plan porodu jest wymagany czy to tylko jeśli ktoś chce?? Bo ja nie mam zamiaru czegoś takiego pisać bo dla mnie to jest jedna wielka głupota szczególnie przy pierwszym porodzie gdzie się nie wie czego się tak naprawdę spodziewać!!!
  12. Dokładnie do samochodu rożek się nie nada. A do szpitala też nie biorę bo są rożki w szpitalu tam gdzie chcę rodzić 🙂 Jedynie kocyk cienki do szpitala biorę bo nie wiadomo czy będzie tam ciepło czy chłodno.
  13. Nacudja ja przyszykowałam na wyjście takie ciuszki: body z krótkim rękawem, kaftanik, i śpiochy z długim rękawem i jeśli będzie ciepło to podobno to wystarczy bo dziecko i tak trzeba przykryć kocykiem i na twarz pieluszka. A jeśli będzie chłodniej to wtedy: body z krótkim rękawem, kaftanik, półśpiochy i na górę cieniutki kombinezonik taki właśnie na chłodniejsze dni ale nie zimowy. No i oczywiście 2 czapeczki spakowałam i skarpetki a położna sama zadecyduje w co ubrać bo będzie dobrze wiedziała 🙂 Na początku jak spakowałam ubranka i moja bratowa to zobaczyła to oczy jej z orbit wyszły i zapytała czy ja zamierzam rodzić na Syberii 😁 bo w reklamówce było chyba z 30 rzeczy od cienkich do właśnie kombinezonu zimowego...
  14. Karolka teraz odpoczywaj bo w szpitalu to nie to samo co w domu a jak znajdziesz chwilkę i będziesz miała ochotę na wspomnienia z porodówki żeby nam opisać wszystko to czekamy 🙂 No właśnie i konieczni zdjęcia Uli wstaw 😁
  15. karolka84 napisał(a): Karolka jeszcze raz serdeczne gratulacje 😁 😁 😁 😁 😁 Jak się troszkę zaklimatyzujesz w domku z Ulcią to prosimy o relację z porodu 🙂 Strasznie jestem ciekawa Twojej opinii i oczywiście porad dla nas 🙂 Ale to tak jak piszę najpierw odpocznij 🙂
  16. Danusia 45zł łącznie 🙂
  17. Danusia właśnie i dopilnuj, żebyś miała pobrane i z pochwy i z odbytu, bo czasem się zdarza, że tylko z pochwy pobierają. A paciorkowiec może być albo tu albo tu. Więc lepiej dopytać przy pobraniu żeby nie było później problemu z tym, że dzieciątko się zarazi 😞 Lepiej dmuchać na zimne 🙂
  18. danusia1985 napisał(a): Wydaje mi się, że wiem dlaczego tak długo. Paciorkowca hoduje się minimum 3 dni. Ale położna mi powiedziała, że jeśli wynik wyjdzie pozytywny to oni z tych samych próbek od razu robią test na jakie antybiotyki paciorkowiec jest odporny, bo nie wszystkie zadziałają i robią to żeby w szpitalu wiedzieli co podać w razie czego. Dziś płaciłam 45zł za badanie i jak wyjdzie, że mam to będę musiała dopłacić przy odbiorze jeszcze 30zł za ten test na odporność antybiotyków przez paciorkowca. I może dlatego ta różnica w czasie oczekiwania na wyniki. Jak będzie w Bielsku robiła to zapytaj, czy jakby wyszedł pozytywny wynik, to czy Ci zrobią od razu ten test z tych próbek. Bo jeśli nie, to będziesz musiała iść drugi raz na wymaz. A niestety wsadzanie patyczka w tyłek nie należy do przyjemności 😞
  19. No Ty to akurat jeszcze troszkę czasu masz do porodu więc Tobie tego nie życzę 🙂 Ale ja to bym chciała tak za 2tygodnie urodzić 🙂
  20. Ja mam wizytę za tydzień w poniedziałek i jeszcze na żadną wizytę tak nie wyczekiwałam jak na tą 🙂 Już pragnę usłyszeć, że mam skróconą szyjkę, rozwarcie, i że mam się szykować na porodówkę 😁 No zobaczymy za tydzień 🙂
  21. Kasiu a ruchy to dopiero będziesz odczuwała za miesiąc jak córeczka nabierze więcej ciałka 😁 to dopiero będzie uciążliwe, ale zarazem wspaniałe 😁
  22. Ja już po wymazie. Danusia wyniki mam do odbioru w poniedziałek czyli po 7 dniach. Monika wydaje mi się, że przez zmianę pogody mogłaś mieć takie wysokie ciśnienie, mnie np. wczoraj strasznie głowa bolała 😞 A na dziś zapowiadali znaczny spadek ciśnienia więc zapewne zaraz zrobię się śpiąca i bez drzemki się nie obejdzie 😁 Mama mi powiedziała, że nie widzi, żebym miała brzuch nisko, ale stwierdziła, że na pewno mi zmalał .... haha dziwne 😁 , to raczej niemożliwe, więc sądzę, że się obniżył jednak bo zmaleć to na pewno nie zmalał 🙂
  23. Cześć Mamusie 😁 Ja zaraz zmykam na badania. Dokładnie to na wymaz bo 10 dni się czeka na wyniki więc czas najwyższy zrobić 🙂 Nacudja ja od piątku mam wrażenie, że też brzuch mi opadł chociaż tego nie widzę i mój mąż też nie zauważył. Ale po badaniu jadę do mamy, która mnie ponad tydzień nie widziała więc jej zapytam czy może coś zauważyła. Od piątku nie mam zgagi i żebra mnie przestały boleć a mała dalej tak samo wypina swoją dupkę jak wcześniej ( i właśnie po jej kilku takich prostowaniach nóżek i wypinania pupki umierałam z bólu). I jak się kładę na boku, to też mi jakoś tak wygodniej no i do toalety dużo cześciej latam 😞 Więc może faktycznie coś się brzusio obniżył 🙂
  24. Cześć Dziewczyny 🙂 No ciekawe, która z październikowych będzie pierwsza 😁
  25. Karolka ale się wszystkie niecierpliwiłyśmy. Ale w końcu doczekałyśmy się pozytywnej informacji 😁 GRATULACJE dla Ciebie, Uli i szczęśliwego Tatusia 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...