dorotex

O rany Paula już?! ależ Ci prze zajebiście 🙂 daj znać jak tylko będziesz mogła....nie zasnę dzisiaj chyba z resztą od dwóch nocy nie spię ;lP mam nadzieję że wszystko pójdzie gładko i będziemy oglądać na dniach zdjęcia Dawidka...Trzymajcie się 😘 😘 😘 😘

Hej dziewczyny 🙂 Ifyou... super że już masz oficjalne przyzwolenie od lekarza ....cudownie nawet bym powiedziała 😜 😜 😜 Niedługo będziesz miała swoją kruszynkę w ramionach....a my musimy jeszcze nogi zaciskać 😉 Skwara ...no dobre ci powiem techniki stosujesz 🙂 fakt musi to komicznie wyglądać 😁 😁 😁 ja się ograniczę do sprzątania w domu i łażenia po ciuchlandach jak już będę mogła bo obawiam się że po 15 kg kapusty to bym nie wstała z łóżka przez tydzień 😉 A no i wybieram się również na imprezę andrzejkową do męża firmy 23go 🙂 ...22go mam akurat wizytę więc się upewnię czy już mogę ale raczej mi pozwoli jeśli nic sie tam nie będzie działo...co lepsze to BAL 😮 więc się śmieję że będę musiała uszyć sobie sukienkę z namiotu...ale wygrzebałam spódnice czarną bawełnianą baaardzo długą na gumce i jak sobie ją pod cyce naciągne to akurat do ziemi jest i co najważniejsze nie zadziera się do góry z przodu 🙂 do tego pyknę jakąś świecącą bluzkę i tyle 🙂 nie zamierzam się przejmować ...w ciąży jestem to mam prawo wyglądać jak wieloryb 🙂 a przynajmniej sobie podjem pyszności 😜 😜 😜 bo tańczyć to ja tam nie zamierzam 🙂 Basiula nic się nie martw dostaniesz leki i puszczą cię do domu a może poleżysz dwa trzy dni .... a swoją droga dla Ciebie to może by i było lepiej przynajmniej odpoczniesz 🙂 Mnie dzisiaj w nocy na maksa bolał brzuch ale wiecie co dzieje mi sie tak jak mam pęcherz pełny i się budzę na siusiu dostaje przy tym tak bolesnych skurczy ze się nie mogę ruszyć dopiero jak się wysiusiam przechodzi i mogę spać jak człowiek dzisiaj dwa razy tak miałam i to juz 3 noc taka ...mój maluch ostro uciska na pęcherz...w ciągu dnia muszę nieraz przełajem lecieć do wc bo sobie naciska a ja wtedy prawie w majtki sikam....śmingusówkę sobie ze mnie zrobił... 😮 🙂

Justta padłam 😁 😁 😁 😁 popłakałam się ze śmiechu...próbowałam to mężowi przeczytać ale nie dałam rady...tzn on nic nie zrozumiał tak się śmiałam 😁 😁 😁 No i gratulki dla mnie każdy miniony tydzień to niemalże święto ..piąteczki sobie z mężem przybijamy hieh 😉

Wikarynka[color=purple][/color] dzisiaj kolejny tydzień nam mija do odhaczenia 🙂

Dobry 🙂 No ładnie dziewczyny...sypiemy się jedna po drugiej....trzymam kciuki za te co już i za te co jeszcze w domach ....ogólnie to skurcze i bóle brzucha to chyba norma patrząc na nasze forum...mnie brzuch nasuwa bardzo często dlatego że Majki się wierci nieziemsko ..wypina ...rozpycha od tego mi brzuch robi się twardy i boli jak na okres co oznacza skurcze...już się przyzwyczaiłam ...także dopóki mi wody nie odejdą ani nie krwawię nie wpadam w panikę...swoją droga to biorę tylko magnes i nospę 3x dziennie i tak sobie myślę czy to dobrze czy źle jak słysze o tych wszystkich kroplówkach luteinach i innych tegesach....ale do tej pory jakoś daję radę więc może nie są one konieczne? 🤢.... No i właśnie Basia...ja się przychylam do zdania reszty ..Ty się w końcu poobijaj dziewczyno ...trochę odpoczynku nie zaszkodzi... Biologia...no widzisz może Cię jeszcze mąż zaskoczy nie raz pozytywnie...mój dopiero nie dawno przestał narzekać że wraca z roboty i obiad musi gotować i sprzątać a ile tego biadolenia było to nie szło wytrzymać ale już pogodził się z losem 😁 i nawet stwierdził że lubi gotować...bo ja zawsze mówie że pyszne 🙂 nawet jak mi nie do końca smakuje żeby go zmotywowac hihihi 😁 dzisiaj serwuje steka zobaczymy jak mu wyjdzie...

Zaraz przyjdzie do mnie koleżanka z 2 miesięcznym synkiem więc zmykam chociaż trochę ogarnąć wokół siebie... Pewnie się w tym czasie forum rozkręci...zawsze tak mam że jak jestem to cisza ewentualnie wikarynka dla towarzystwa ...widać mamy podobne godziny czuwania przy lapku 🙂 🙂 🙂 a jak tylko znikam to się rozpisuje reszta babińca 🙂 Swoją droga Skwara się już chyba 2gi dzień nie odzywa a to do niej nie podobne....Odezwij się ! bo Ty w naszej czołówce do rozpakowania jesteś to już się martwimy jak was więcej niż jeden dzień nie ma 🙂

Wikarynka no widzisz czyli nie jestem do końca skrzywiona 🙂 pocieszyłaś mnie trochę...ja ostatnio upatrzyłam sobie na necie takie literki na ścianę z imieniem dziecka na allegro no i mój mąż postabowił w tajemnicy poprosić naszą znajomą która jest malarką żeby mi coś takiego zrobiła...oczywiście sie wygadał w międzyczasie bo nie wytrzymał i całe szczęście bo się wściekłam dosłownie że on nie wie jakie ja chce że będą wielkościowo nie takie i że nie wie jak je pomalować na jakie kolory i że mi pewnie zrobi coś co mi się nie spodoba i bede musiała to powiesic na ścianie bo ona często do nas przychodzi i się pewnie obrazi jak powiem że mi sie nie podobają no mówię Ci scenę dantejską mu odstawiłam ostro łzami zakrapianą...no i finalnie wybrałam sobie wzory w jakie ma mi te literki pomalować ...wyszło pięknie w niedzielę przyklejaliśmy je do ściany ...ale afera była straszna ... ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ trochę mi nawet wstyd teraz ale przynajmniej się nauczył że tego typu rzeczy ma ze mną konsultować a niespodziankę to mi zrobi jak raz na rok mi kwiatki kupi hyhy 🙂 🙃

O dzięki Ci wielkie 🙂 teraz przynajmniej wiem jak to wygląda 🙂 a ten 36 to fakt za wcześnie bo od 37 dopiero uznaje się dziecko za donoszone ale to taki system motywacyjny mojej ginki co wizyta to 2 tyg więcej mi każe przetrzymać 🙂

Wikarynka skoro masz ochotę to nie żałuj sobie 🙂....fajnie że koncert się udał i że Twojego męża stać na takie spontany...mój raczej by się nie podjął ale to może i lepiej bo ja nie lubię takich niespodzianek ...taki delikatny bzik na punkcie kontroli nad wszystkim ☺️ 🤢 który mi nie pozwala się cieszyć z tego że ktoś dla mnie coś zorganizował 😮 😮 😮 no cóż moja strata... A z tym terminem to dokładnie o to chodzi żeby już na 36 tydzień wskoczyć ale ona mi tak za każdym razem mói poprzednio jak byłam to kazała mi wytrzymać do 34 teraz do 36 moge się założyć że jak pójdę 36go to mi powie żeby do 38 dotrzymać 🙂 oby się na 40 zatrzymała 🤪 Ifyou cieszę się że zakończyliście poszukiwania...no i 3600 fakt sporo ale jakoś się odkujecie ...a żyrandole tanie w tesco są a stoliki i krzesła w ikei ja przez neta ostatnio kupowałam bo u nas ikei nie ma niestety 🙂 Justynakreft dobrze że Cię mężo pilnuje...musisz się oszczędzać trochę bo to już niewiele zostało...lubię jak Ty i Anitek piszecie o swoich synkach już się nie mogę doczekać aż będę się bawić ze swoim ...patrzeć jak bajki ogląda i słuchać jak śpiewa sobie .... ☺️ ☺️ 🙂

A i zapomniałabym znowu 😜 i Biologia dziewczyno kochana pytałam się Ciebie jakiś czas temu o lewatywę ale musiało Ci umknąć więc ponawiam pytanie 🙂...jaką kupowałaś ? jak to wygląda w ogóle ...można sobie to samemu w domu ogarnąć czy nie da rady? bo ja widziałam takie na allegro że samemu można zrobić.

Dobry 🙂...chociaż nudny 😉 Magnolia no to mamy podobną sytuację ...Ginka kazała mi do 26go listopada wytrzymać ale ..brzuch stawia mi sie cały czas...no i podobnie jak u Ciebie napiera na szyjkę serio nie wiem jak to będzie...wizytę mam 22go a 14go usg, czas mi się wlecze jak nigdy każdy dzień dłuższy od poprzedniego ale jestem dobrej myśli...damy rade już niewiele zostało... Biologia Ktg to zazwyczaj jeśli się nic nie dzieje wielkiego i lekarz nie zleci inaczej to robią od 38 tygodnia ciąży dopiero przynajmniej w tej przychodni do której ja chodzę...a owoce to i ja wcinam na potęgę jabłka i banany jak przyszedł do nas wczoraj mój brat to się spytał czy małpiarnie otwieramy ☺️ ☺️ ☺️...a to tylko jakaś super promo była w tesco i mój mężo chyba skrzynkę tego kupił : 😁a te okna i firanki to lepiej niech mama zrobi a ty jej tylko herbatkę podawaj bo akurat te czynności to jak mi położne mówiły na oddziale najlepszy sposób na wywołanie skurczy więc jak coś to za dwa tygodnie się bierz za to dopiero 😁 My też jeździmy na desce..witam w klubie 🙂 mam trochę doła że ten sezon mi przeleci koło nosa a jeszcze mój mężo do austrii jedzie na tydzień z firmy cieszę się mega jego szczesciem ale też zazdroszczę jak cholera...no chyba że się do lutego poskładam do kupy to chociaż może na pobliskich górkach sobie pośmigam :P Basiula nie przejmuj się mój też non stop ma czkawkę a to dlatego że ja bez przerwy jem a jak nie jem to piję hektolitry wody...też tak macie??? a o czkawce czytałam że nie jest to dla dziecka nie przyjemne i że stanowi świetny trening oddychania więc niech sobie czka ile wlezie :P Paula super że nadal w dwupaku jesteś!!! trzymajcie się tam i dawaj znać co u Ciebie

Dobry 🙂 Anitek super będziesz miała siostrę przy sobie zawsze to tydzień a potem teściowa kochana do ciebie przyjedzie :P My też będziemy sobie musieli radzić sami ...nie mamy dziadków do pomocy jedynie mamę męża ale ona jak już wam pisałam za granicą siedzi....a znajomi wiadomo mają swoje sprawy. Wikarynka wierz mi że do wszystkiego idzie przywyknąć ja na poczatku też wariowalam jak musiałam leżeć nosiło mnie dosłownie bo wcześniej raczej aktywnie spędzałam czas wiec domyślam się jak jest Ci trudno sie zastosować ...........a teraz hmmm nawet już tak mnie nie boli wszystko od leżenia jak na początku...a co robię ...o tyle dobrze że jestem fanką wszelkiego rodzaju robótek ręcznych to zajęcia mi nie brak...szyję kolczyki z sutaszu i robiłam ostatnio słonie z filcu do powieszenia pod sufitem w pokoju dziecka...jak przyjdzie mi w końcu aparat to pyknę zdjęcie i wrzuce na forum ...miałam też skarpetki z miskami doszywanymi i te miśki odprułam wypchałam i mama teraz dwa fajne skarpetkowe misie...poza tym katuje comedy central chociaż tam w kółko to samo i czytam ksiązki i gazetki mamowe...resztę czasu przesypiam hyhy i jakoś leci chociaz teraz im bliżej do porodu tym bardziiej wlecze mi się dzień za dniem ... Basia ...zrób coś dla siebie skoro nie musisz robić dzisiaj nic w domu 🙂 ja po kąpieli się na oliwkowalam i godzinkę leżałam w gatkach i wchłaniałam balsamy hyhy k...a chyba powinnam zapamiętać ten dzień na długie lata 😜 Teraz sobie leżę i pisze do was...mężo piecze ziemniaczki i kurczaka na butelce piwa ...trochę mam obawy ale on sie upiera że procenty wyparują więc może się skuszę...potem w planach lody i kawa ...cudnie ale najważniejsze że nie siedzę sama . Coś miałam jeszcze komuś napisać ale jak zwykle zapomniałam ☺️

Dobry 🙂 Biologia wielkie dzięki za tą tabelkę bo się dzisiaj właśnie spierałam z mężem o szczepienia co obowiązkowe co płatne a co nie ....a tak mu wyłożę jak tylko do domu wróci z siłowni.... Mi się tylko raz zdażyło że mnie ekspedientka z końca kolejki zawołała na początek w kasie dla ciężarnych właśnie...a i tak spojrzeń wrogich nie brakowało. A no i napisz mi proszę jaką tą lewatywe kupowałaś ok bo ja to planuje sobie w domu zastosować przed szpitalem jak sie uda oczywiscie Paula super że już lepiej...cudnie masz z tą babcią...nie ma to jak domowy obiad w szpitalu... Dzisiaj byłam u lekarza no i leżę.... szyja miękka ..rozwarcia niet na szczęście ...powiedziałą ze nie ma bata 4 tyg musze wytrzymac wiec leżeć leżeć leżec ...poza tym zero newsów. Zmykam do wyrka

No wciąga wciąga...niestety... 🙂 O widzisz to mnie ręka boska broni bo ja od cząbru to można by powiedzieć uzależniona jestem 🙂 a w ciąży mnie odrzuciło... Jak mi sie nic nie che....dzisiejszy dzien chyba będzie sponsorowany przez literkę P jak piżamka 😜

Cholercia wysłało mi się za szybko.... 🙂 Do lekarza idę jutro zobaczymy co to będzie brrrrrrrrrr. Dzisiaj jestem w nastroju do nieczego...z mężem się poprztykałam z rana i teraz będę chodzić wnerwiona cały dzień za pewne ...w ciąży jakoś złość mi wolniej mija... 🙂

Halo Gapy 🙂 pisałam wczoraj strona 109 🙂 dzisiaj się złamałam i włączyłam kompa domowego musiałam sprawdzić status przesyłki no i tak jak mówiłam już godzinę przy monitorze kukam...

Hmmmm basiula u mnie wogóle nie otwiera tych zdjęc 😞

aaaaaaaaa Paula te buciki misiowe cudne 😜 Ania dokładnie...przezimujesz sobie z tym wózkiem a na wiosnę kupisz sobie super spacerówkę...swoją drogą fajny patent z tym zapięciem na okryciu budki nie widziałam czegoś takiego .... Wrzucam fotem Mikołajkowy 🙂

Hej Brzuchatki 🙂 W końcu dorwałam się do mężowego lapka...staram się być twarda i domowego nie włączaćb o jednak mam leżeć a gdybym go odpaliła to godzina dwie nie wyjęte ...nie mogłabym się oderwać 🙂 stąd teraz rzadziej się pojawiam. Wiecie co jak czytam o tym stanie przed rzucawkowym to aż mi skóra na tyłku cierpnie....brrrrr. fakt dobrze wiedziec jak to rozpoznać ale przeraża mnie to ...już sama nazwa brrrrr to taki Lord Voldemort cięzarnych 🙃 U mnie nuuuda leżę jem i śpię ale jestem już pogodzona z tym stanem no i w sumie to już niewiele zostało jeszcze 4 tygodnie i 3xS jak to pisała Anitek :P W środę idę na kontrolę do lekarza módlcie się za mnie żeby rozwarcia nie było bo znowu wyląduję w szpitalu a tego bym nie zniesła 😉 Odnośnie kawki to ja pije codziennie rano z 1-2 łyżeczek zależy jak bardzo nieprzytomna jestem 😁 co jak co ale bez kawy to bym nie ogarnęła rzeczywistości więc niech sobie tam gadają co chcą i tak rezygnujemy z wielu rzeczy. Przyszła dzisiaj wyplata jupsi 🤪 🤪 🤪 kupiłam fotel do pokoju mikołajkowego 😁 😁 😁wrzucę zdjęcie do wyprawki i aparat bo stary się popsuł a nie wyobrażam sobie nie mieć czym robić zdjęć mojemu maleństwu...i prawie po wypłacie ehhhhh może jeszcze jak mi sie uda to ten termometr brauna kupię bo widzę że większość z was te do ucha bierze. Do później 🙂

Jestem dobrej myślii 🙂 z resztą nie tylko ja więc musi być dobrze z duża grupa wsparcia kciuki ściska żeby było inaczej 🙂

Jestem dobrej myślii 🙂 z resztą nie tylko ja więc musi być dobrze z duża grupa wsparcia kciuki ściska żeby było inaczej 🙂

heja 🙂 Wikarynka...wszystko będzie dobrze wierzę w to z całego serducha... jJa też nie zamierzam czekać do 40 go śmieję się że w 37 zaczynam latać po sklepach a w 38 będę po schodach łazić w ta i z powrotem żeby tylko sie ruszyło coś ...nie chcę świąt w szpitalu spędzać...oby nam się udalo hihihi 😉 A z tym wiekiem to nie jest wcale tak żle ja leżalam z dzewczynami które co prawda są już w dugiej ciazy ale wiekowo to 32,32,36 i 38 wiec czym my się martwimy....ja mam 29 wiec do 30 też się raczej z drugim nie wyrobię a nie zamierzam się ociągać z produkcja drugiego nie dlatego że czas goni tylko dlatego że chcę mieć małą rożnicę wieku między dziećmi 🙂 Paula super że już lepiej u Ciebie mam nadzieję że już poniedziałek spędzisz w swoim łóżeczku przytulając się do R. i nie przejmuj się maly jeszcze się przekręci ...mój Mimi miał już niby byc gówka do dołu a tu dzisiaj dwie górki wielkości jabłuszka się pojawily na wysokości pepka jedna z prawej druga z lewej ...nie sądzę żeby to były piętki 😆 także znowu jesteśmy w pozycji wyjściowej czyli w poprzek ...i do porodu pewnie jeszcze bedzie się trzy razy obracał....no chyba ż wcale główką do dołu nie był i żle mi Ginka wymacała.... Biologia ja mam termometr tradycyjny póki co więc nie pomogę ale chętnie poczytam na ten temat.

Hej Brzucholki 🙂 Emilka głowa do góry będzie dobrze wszystko....wiadomo lepiej się oszczędzać....przynajmniej trochę odpoczniesz bo z ciebie to istna robobaba 🙂 czas najwyższy spuścić z tonu i polenić trochę 🙂 If you Wszystkiego najlepszego kochana! Super fryzura ! Paula cieszę się że sytuacja opanowana ..trzymaj nogi razem 😆 😆 😆 damy radę byle do 37 tygodnia bo wtedy już dzieci są uznawane za donoszone... Biologia pisz relacje z zajęć koniecznie ...ja bym bardzo chciała chodzić ale niestety nie mogę... Któraś z was pisała że puchnie ja codziennie rano mam napuchnięte oczy i wargi jak karp potem na szczęście schodzi . Ogolnie to jestem wypluta ....jak wstaje to mi sie w glowie kręci.... Synio sie wiertoli...i co chwilę dupkę wypina wtedy mnie trochę boli w srodku tak dziwnie kręci...no ale teraz to już tak chyba do końca będzie...ciągle cos 😉 Nic mi się nie chce...posiedziałam trochę na allegro znalazłam świetny fotel do pokoju małego teraz czekam na wypłatę 😉 Zmykam na rosołek....

HEJ DZIEWCZĘTA 🙂 JA JUŻ W DOMKU 😆 😆 😆 😆 W DWUPAKU 😆 😆 😆 😆 Ogólnie jest ok rozwarcie sie zamknęło szyjka nadal długa ale muszę leżeć bo mały jest glówka w samym spojeniu jak to położna powiedziała grzywka już mu wystaje więc moge urodzic przed czasem jeśli bede za duzo łazić..... Cały ten pobyt w szpitalu to hmmmmm przyroda ale zawsze to nowe doświadczenie 🙂 zaznajomiłam sie z oddziałem bo mnie na porodowce położyli . Trochę sobie posłuchałam jak babeczi krzyczały ale nie moge powiedzieć żeby to dla mnie była trauma 🙂 no i poogladalam sobie te cukiereczki malutkie w becikach.cuuuuuudo 🙂 🙂 🙂 Sala bez tv masakra .... Jedzenie ...w skrócie dieta pasztetowo kapusciana 🙂 Tyle że fajne dziewczyny na sali były to gadalysmy non stop bo co innego robic... Dostałam te zastrzyki na rozwoj plucek...if you...zgadzam się ...bolą jak cholera myslalam że mi tyłek odpadnie... Byle wytrzymać jeszcze 3-4 tyg ... Przejżałam dopiero trzy strony w tył jutro postaram się wszysttko przerobic może mi się uda a póki co drzemka...musze nadrobić nieprzespane godziny...dzisiaj o 5 pobudkę na ktg mi zrobiły 😮 Mykam mężuska poprzytulac ... 🙂

hej dziewczyny 🙂 ja tylko na chwileczkę ..nie mam czasu żeby was poczytac bo mąż tylko wpadl na chwilkę i zaraz zmyka... u mnie ok w sumie niewiele sie dzieje póki co dostaje jakies tablety rozkurczowe po których jest mega gorąco i zastrzyki w tyłek na rozwoj płuc dziecka....bolą jak cholera na szczęście tylko dwa, ktg dwa razy dziennie , nie wiem jak rozwarcie bo dzisiaj mi nie robili usg pewnie dopiero jutro więc zapewne do poniedzialku sobie tu posiedze ponadrabiam was jak wrocę do domu. w nocy tragedia nie da rady spac mamy kibelek na sali i jest o tyle lipa ze jest nas pięc każda w nocy po dwa razy wstaje więc non stop światlo i spłuczka dają się we znaki jedzenie istnie szpitalne wczoraj kapusniak dzisiaj bigos na PORODÓWCE! 😮, oddział jedynie super bo swieżo po remoncie i personel przyjazny więc nie moge narzekać. Zmykam ...... jutro jak coś się zmieni dam znać ...