oliczeko

No to już nas niewiele zostało...Karola, Marcysia, Joasia, Paula i ja. U nas cisza..nic nie pomaga...ani sprzątanie,ani spacery.nic a nic! Ale dziewczyny coś nic nie piszą, ciekawe czy coś się dzieje czy korzystają z ładnej pogody 🙂

Usmiechnieta gratulacje!!!! W końcu się doczekałaś! Buziaki dla dzielnych kobietek! 😘

ojej Nihasa współczuję Ci bardzo...chyba najgorsze jest to że nie wiesz jak pomóc swojemu dziecku 😞 właśnie takich chwil się bardzo boję

marcysia chyba obie zostaniemy na koniec 🙂

Dziewczyny okna pomyte, teraz biorę się za mycie i sprzątanie loggi 🙂 dziś zamierzam wykorzystać dzień maksymalnie 🙂 jutro z okazji imienin mam gości więc będzie czysto. Może też coś się ruszy... 🙂

Usmiechnieta coś czuję że niedługo będzie po wszystkim 🙂 Trzymamy kciuki 🙂

Karola mam nadzięję że masz coś w sobie z czarownicy( bez obrazy oczywiście) 🙂 i tak będzie jak piszesz 🙂 Mi zależy żeby urodzić przed końcem maja 🙂 i oczywiście żeby Niunio był zdrowy

Ja może nie miałabym takiego ciśnienia z datą, ale jak sobie pomysle ze mogłabym urodzić w czerwcu, kiedy będę sama. Nawet moja mam nie zastąpi mi Arka! I nawet nie wyobrażam sobie tego że ja zostanę na ten okres sama, kto mnie zawiezie, kto bedzie przy mnie, kto pozniej nas odbierze... 😞 aż mi się płakać chce... Liczę tylko na to że tydzien po terminie oni będą coś działać

hejka! dziewczyny zaczynam się naprawdę bać! Uśmiechnieta mnie jeszcze przestraszyła że jak nic sie nie dzieje to wywołują poród dopiero po 10 dniach od terminu...a mój Arek 3 czerwca już wyjeżdża na ten kurs do Dęblina 😞 😞 no masakra. On też już chodzi struty i się niecierpliwi. Nie chce rodzić sama! Przeraża mnie to wszystko!!! 😞

Karola u mnie też nic 😞 U Ciebie przynajmniej czop odszedł a ja miałam dziś tylko pobolewanie brzucha jak na okres i często się wypróżniałam. Zostanę tutaj sama na placu boju 😞

Gratulacje dla Eweliny ! Dziś urodziła Ulę! Niech zdrowo rośnie! Życzymy szybkiego odzyskania sił i czekamy na relację! 😘 😘 😘 😘

Ewell kurcze ale niespodzianka!! Gratuluje z całego serca! Trzymajcie się dziewczyny ! 😘

Nihasa napewno się uśmiechął, cudowne uczucie zapewne 🙂 Mój nawet jak na usg 4d się uśmiechnął to aż się popłakałam 🙂

ja tez latam co 0,5h i czasami nic nie poleci albo kilka kropelek...Ale infekcji żadnej nie mam bo dziś mi nawet sprawdzał. Chyba to normalne...a w nocy tak mam że tyle mi się nazbiera że cieżko mi wstać z łóżka z takim pełnym pęcherzem 🙂

Hej, my dziś byliśmy na wizycie. Narazie nic nie wskazuje żeby mały wyłaził. Szyjka jeszcze nie jest rodząca, Nikoś się zakneblował i nie chce wyjść 🙂 To czekamy.... A ile musi minąć od terminu żeby w szpitalu coś zaczęli interweniować w tym kierunku?

ja się zgłaszam na ochotnika 🙂 chętnie wykluję mojego pisklaczka 🙂

ciekawe jak to u nas pojdzie, bo przez pół ciąży mój mąż się bał...teraz sam zaproponował, bo chce żeby mały już wyszedł...ale czy się przełamie teraz? 🙂

no szkoda że nic się nie działo 🙂 myslałam że jak wstanę to bedzie jakas niespodzianka.. u nas też nic, cisza! Ja wręcz coraz lepiej się czuję 🙂 Dziś chyba będziemy coś działać, mój Arek chce żeby wyszedł jak najwcześniej 🙂

ewell trzymamy kciuki! Może faktycznie coś zaczyna się dziać 🙂 czas najwyższy 🙂

Gratulacje!! Niech Antosia dobrze się chowa! 😘

Hej dziewczyny! Ja dziś miałam usg z przeplywami wszystko ok. Lekarka powiedziała że z usg wynika że urodzę 26 maja 🙂 czyli tydzien po terminie 🙂 I pani pokazała mi go na 3d 🙂 tak sie ucieszyłam, miał taki zadarty nosek i duże usta po Arku 🙂 spał smacznie i miał wszystko w duszy. Najgorsze jest to że dziś mój mąż dostał rozkaz na kurs do awansu, który zaczyna się 3 czerwca i trwa 3 tyg 😞 😞

Fajnie że niektóre są już po wszystkim i mają maluszki przy sobie...ajjj zazdroszczę 🙂

agus gratulacje!! Fajnie że już masz Elviska przy sobie! Ucałuj Małego i trzymaj się dzielnie 🙂 😘

O kurcze a ja wczoraj zjadłam prawie całego ananasa 🙂 bo już by niedługo był przedojrzały ... Mój mężulek też się boi i powiedział żebym zapomniała o bzykaniu...więc nic nie zrobie 🙂 czekam aż coś się zacznie 🙂

agus wiem co czujesz, ja wczoraj też nie spałam i jak jechałam do szpitala to byłam obsrana 🙂 aż mi było niedobrze. Ale pomyśl że dziś już będziesz miała maluszka przy sobie 🙂 będzie dobrze, zobaczysz! A co znowu ta ex nawywijała?