iskierka

może nie chociaż to starsza pani 😜

podjadę jutro do mojej gin podpytać co dalej... chociaż ona pewnie myśli że już jestem po bo ostatnio już mnie odesłała na porodówkę ze skierowaniem... to się zdziwi jak mnie zobaczy 😜

😞 mi czop wyleciał dwa tygodnie temu a skurczów jak nie było tak nie ma... 😞 jak mam termin na sobotę to powinnam iść do swojej gin jutro czy na izbę w sobotę?

😮 niby w zabobony nie wierzę ale po co ryzykować... muszę zorganizować czerwoną wstążkę i przypiąć do wózka 😉

mnie ból biodra często budzi w nocy... muszę rozruszać żeby odpuściło

no oby nas szybko ruszyło bo normalnie mam już dość. ciekawe jak tam nasze rodzące... Malinka a ty jeszcze się kulasz?! 😉 myślałam że na porodówce jesteś 😜

Ilia zostaniemy razem 😉 u mnie też się nic nie dzieje 😠

nie ma za co 😉 czekamy na wieści 😘

to teraz już na pewno urodzisz 😉 trzymam kciuki żeby dalej poszło szybko 🙂 no i lawina ruszyła 🤪

no Natalia to musisz jutro urodzić 😁

Kamisia gratulacje!!! 😘 tak czułam że już po wszystkim 😉 szybkiego powrotu do sił 🙂

ojej jaka ślicznota 🤪 a jaka podobna do mamusi 😉

GOSHE GARTULACJE!!! ale ci synuś psikusa zrobił!!! 🤪 teraz czekamy aż się kamisia zamelduje że już po 😉

goshe napisał(a): no niestety jeszcze nic się nie ruszyło... 😞 już mi się nawet do kompa nie chce siadać... łapie mnie jakaś deprecha 😞

nie można tak samo jak przy miesiączce... hormony robią sobie z nas jaja 😉

nie można tak samo jak przy miesiączce... hormony robią sobie z nas jaja 😉

Hej dziewczynki... ja też jeszcze w dwupaku 😞 wczoraj na KTG nic nie wyszło... jutro następne ale pewnie znowu nic się nie będzie działo... tylko znowu stracę cały dzień 😠 a tych bajeczek że mogę zaraz wrócić już do porodu mam zwyczajnie dość... od piątku nic innego nie słyszę a mała dalej siedzi w brzuchu 😞

ale się uśmiałam... dostałam papiery do wypełnienia przed porodem a na końcu czytam text : Bez zastrzeżeń w pełni świadomie zgadzam się na odbycie porodu zabrzmiało to co najmniej jakbym mogła się jeszcze wycofać 😉 głupieje już od tego czekania 🤪

nigdy więcej do niej nie pójdę... ale trochę wesoło ze mną mieli na ip... ciężarna bez skurczy do porodu przyjechała 🤪

nie no zwariować można!!! pojechałam na ostatnią wizytę do mojej gin... nawet nie miała w planach mnie badać ale jak jej powiedziałam że w piątek byłam na ip z plamieniem i że później odszedł mi czop to dawaj szybko na fotel do badania i mówi mi że ja już zaczynam rodzić, że mała już niziutko na samym wylocie... dała mi skierowanie do porodu i jeszcze mi powiedziała że autobusem mogę nie zdążyć tylko po taxi mam dzwonić... no to ja dzwonie do męża żeby był przygotowany jechać do domu po torbę jak zadzwonię ze szpitala że zostaję... pojechałam ze skierowaniem do szpitala, tam już dostałam bransoletkę na porodówkę i na fotel do badania i co? i nic ! na KTG wyszły trzy pojedyncze skurcze przepowiadające takie słabiutkie i wysłali mnie do domu... 😮 jak do jutro nic się nie zmieni to mam jechać na następne KTG i dalej czekam... tylko mi stresa narobiła pizdęcja!!! 😠

Martyna - śliczne zdjęcia Agatka - synuś ci się udał... słodziutki jest 😉 giga - dla ciebie gratulacje... fajnie że już wszystko dobrze 🙂 a mnie tak baniak boli że nie idzie wytrzymać 😮

kamisia ja na to pytanie odpowiadam że śpi 🙂

jeszcze raz GRATULACJE !!! 😘

niunieczka trzymaj się tam... jesteśmy z tobą... 😘

AGATKA gratuluje synka... fajnie że wszystko dobrze... dochodź szybko do siebie i wrzucaj fotkę maleństwa 😉