Skocz do zawartości

karos

Mamusia
  • Liczba zawartości

    89
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez karos

  1. Halo, halo :-) Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
  2. karos

    Majówki 2015 !!!

    Witam majówki 2015. Rok temu o tej porze poczęliśmy nowe życie, a dziś tulę w ramionach trzymiesięczną córeczkę :-) . Trzymam kciuki za was majowe mamusie. ;-) To najpiękniejszy miesiąc na rodzenie maluszków. ;-)
  3. Tak chcieliśmy ale urlop wypoczynkowy skończył się M w piątek czyli wtedy kiedy złamał nogę a w kodeksie pracy jest taki zapis ze po złożeniu wniosku o ojcowski nie można go przerwać nawet zwolnieniem lekarskim 😞
  4. Doti na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że mój M wczoraj złamał nogę i zamiast jego pomocy przy dziecku na którą wziłął 2tyg urlopu+ 2tyg ojcowskiego, mam w domu dwie osóbki które wymagają mojej opieki 🥴 Wracając do kwestii mojego porodu, u mnie wyglądało to tak, że pojechaliśmy w czwartek wieczorem na IP z racji na regularne pobolewania w podbrzuszu i delikatne plamienie jakie miałam od 4 w czwartek. Po zbadaniu lekarz stwierdził że coś się zaczyna dopiero dziać bo szyjka zmiękła i się troszkę skróciła ale rozwarcie cały czas na jeden palec. Zatrzymali mnie już ze względu na to iż byłam 7 dni po terminie. w piątek o 10 :00 rano podłączyli mi oksytocynę i w ciągu kilku minut skurcze na ktg skoczyły do 80-90. Po 4 godz skurczów doszłam do 10cm rozwarcia i po15 minutach parcia pojawiła się Natalka. Wrażenia niesamowite gdy kładą maleństwo na brzuchu. 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 Dzięki cudownej położnej myślę że wszystko poszło sprawnie. Dwie godz spędziłam w wannie która faktycznie zmniejszyła uczucie bólu, na piłce i przy użyciu gazu rozweselającego. Przyniosła mi nawet jakiś żel, którym posmarowała główkę dziecka jeszcze w kanale rodnym aby łatwiej przeszła i nie spowodowała rozerwania 🙂 Ogólnie stwierdzam że ból przeokropny ale warto było dla tego cudownego dzieciątka. A teraz się cyckujemy non stop i powoli uczymy na wzajem. Noski już się normują, karmimy się co 2-3h. Od poniedziałku czyli od dnia wypisu gdzie ważyła 3kg mała przybrała 300g...ale pielęgniarka wczoraj powiedziała że to bardzo dobrze że przybiera na wadze.
  5. karos

    Tabelka Majowych Mam

    No to chyba już wszystkie się rozpakowalysmy w maju? 🙂 szkoda że w tabelce dane się nie zmieniły? Jakby co to ja SN córeczka Natalia waga 3270g i 53cm data porodu 30 mają 2014. Udało mi się zostać jeszcze majówka 🙂
  6. Melduje ze dziś o godz 14:13 na świat przyszła nasza Natalia. 🙂 Poród SN, waga 3270g i 53cm dł. Reszta potem bo jesteśmy wyczerpane 🙂
  7. Ja mam cały czas od godz 4-tej regularne skurcze co 7-10min. Sądziłam że może nabiorą na sile z czasem lub staną się częstsze.....albo ucichną. Poczekam chyba do 18-tej i jadę do szpitala...zobaczę czy przynajmniej coś się dzieje z szyjką i rozwarciem. Ból jest dosyć dotkliwy w czasie skurczu ale też nie powoduje zginania w pół czy utraty tchu..Dodatkowo na wkładce widzę śluz podbarwiony krwią więc coś musi chyba być na rzeczy. Niunia też się rusza jakby mniej. Może mnie już zostawią w końcu to już 6 dni po terminie... Nina a jak u Ciebie? Tulisz malucha?? 🙂
  8. Hej, u mnie po wczorajszym ktg i masażu szyjki pojawiło się plamienie i od godz 4:00 mam jakieś skurcze co 10 min. Trwają ok 30 sek. Narazie czekam na rozwój wydarzeń bo to pierwszy raz i mogą się jeszcze wyciszyć a jak nie to może to wreszcie to 🤪 choć się nie nastawiamy bo lekarka wczoraj stwierdziła że jestem tak pozamykana ze chyba mi termin źle wyliczył gin. i że tu nawet podanie oksytocyny nie wywoła porodu. Zachowuje więc spokój i czekam w domu aż bból będzie nie do wytrzymania. Trzymajcie kciuki 🙂
  9. Nie mam siły pisać ale melduję się jeszcze w dwupaku. KTG nic nie wykazuje i jak dobrze pójdzie to przyjmą mnie na oddział 30 maja a jeśli nie to dopiero 2 czerwca i będę czerwcoweczka. Nina powodzenia, szybkich skurczy i łatwego porodu 🙂
  10. Ja wczoraj pół dnia spędziłam w szpitalu na IP ale nie ze sobą a z tatą. Chyba udar....został w szpitalu ale oczywiście jak to nasza służba zdrowia. W weekend można pomarzyć o dokładnych badaniach, więc leży sobie tylko na oddziale i czeka do jutra. A ma niedowlad prawej strony ciała, zaburzenia mowy i mdłości. Dla mnie to jest stan poważny wymagający natychmiastowego leczenia bo stan może się w każdej chwili pogorszyc jesli to udar. ! Z tego wszystkiego wczoraj wieczorem wyleciał ze mnie chyba ten czop bo przypominał długa galaretowata brunatna nitkę śluzu. Choć lekarz na wizycie w czwartek mówił że czopa już nie ma....Ale może to jakieś resztki. W każdym razie nic więcej się nie dzieje 😞 Jadę to taty, mam nadzieję że coś lepiej u niego....
  11. Hej 🙂 Pogoda cudowna, nic tylko rodzić 🙂 a u mnie cisza. Wczoraj byłam na pierwszym ktg, skurczów brak i kolejna wizyta w poniedziałek. Jeżeli nic się nie rozkręcić to 30 mają kładą mnie na oddział . Na usg mała ważyła wczoraj 3180g więc może wielka się nie urodzi po tyg. Czekania ciąg dalszy, a tel od znajomych i rodziny nie zliczę. Wszyscy pytają.... \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"To kiedy rodzisz?\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" Jak bym mogła to przewidzieć... Chyba już niewiele nas zostało w dwupaku? Nina i Magda_sw co u was?
  12. Ale fajowe dzieciaczki Doti 🙂 Ja po wizycie, zero postępu, z taką szyjką mogłabym chodzić jeszcze 3 tyg. Ginekolog stwierdził że szyjka cały czas 2,5cm długości a rozwarcie na taki malutki paluszek. Ból przeokropny w momencie kiedy wsadził łapę. Jutro czeka mnie ktg już na szpitalu. Czuję że będzie wywoływanie porodu.... Co u reszty dwupaków?? 😉
  13. Cześć brzuszki i mamusie 🙂 Ja dziś byłam jeszcze mocz do analizy dostarczyć i pobrykałam autem to tu to tam 🙂. Jutro mam wizytę (chyba już ostatnią) u ginekologa, czeka mnie masaż szyjki, wątpię żeby coś się przez ostatni tydzień zmieniło bo i skurczy prawie brak no a termin porodu mija pojutrze....a szyjka była na 2,5cm bez rozwarcia ostatnio 😞 Potem czekają mnie wizyty w szpitalu na ktg, bo u nas nie kładą tak od razu na patologi jak z wodami i łożyskiem jest ok. Ostatecznie czuję że za tydzień będą wywoływać, może na maj jeszcze się załapię. Mam już dosyć tego czekania 😞 ale wolałabym sama z siebie zacząć rodzić niż wywoływać. Podobno wtedy skurcze są mniej bolesne i lepiej znosi się cały poród. Trudno, moje dziecko chyba ma tam za dobrze. Czekam na koleżankę, ma mnie odwiedzić z 5 mies córeczką, idziemy na jakiś dłuuugi spacer ale i tak to nic nie daje jak narazie. Powoli łapię doła, jeszcze chyba nigdy na nic tak nie czekałam 😞
  14. Hejka 🙂 Doti super że synuś spokojny 🙂 i nareszcie jesteście w komplecie. Ja zmykam na jakiś dłuuuugi spacer, może to coś pomoże. Chciałabym bardzo w tym tyg urodzić bo potem , gdy minie termin zacznie się jeżdżenie do szpitala na ktg albo co gorsza położa mnie w szpitalu na nie wiadomo ile 😞 a tego chcę uniknac. Nie wiem po jakim czasie w moim szpitalu decydują się na wywołanie. Miłego dnia 🙂
  15. O jaka ładna tabelka Doti 🙂 Coraz więcej mamuś nam przybywa. U mnie cisza cały czas, nie śpieszy się ten mój maluch. Po tabelce widzę że chyba jeszcze nie było u nas porodu po terminie. Monika jesteś chyba w tych 5% które urodziły w terminie 🙂 Ale wam dziewczyny zazdroszczę tych nieprzespanych nocy 😜. Moje są nieprzespane, ale przez bezsenność puki co. 😁 Jak tam Sylwia, Nina, Magda_sw, Małgoniac?? Coś się u was ruszyło? Chyba z tych aktywnych dwupaków na forum to tylko my zostałyśmy. Sylwia miała jakoś być w szpitalu na początku tygodnia? Może już tuli bobaska.
  16. Doti, jeszcze raz gratuluję ślicznego bobaska. O matko wyszłaś ze szpitala po niespełna 24h od porodu?!!?
  17. Hej, Doti na fb napisała wczoraj ze jedzie do szpitala, także czekamy na wieści. Pannaekiert też się nie odzywa a pisała o silnych skórczach. Także Magda_sw witaj w klubie, u mnie bez zmian. Już chyba zostało nas naprawdę niewiele 🙂 a to czekanie mnie już męczy. Rozmawiam z córeczką codziennie i pytam kiedy będzie gotowa a w odpowiedzi dostaje tylko silne kopniaczki w zebra i mała wypina się pupka. Ma gdzieś mamę która już by chciała tą pupke i nóżki wycalowac.
  18. Hej, ja też po wczorajszej wizycie. Niestety szyjka cały czas ma dł 2,5cm , szczelnie zamknięta. Ginekolog stwierdził że masaż byłby zbyt bolesny na tym etapie, kazał przyjść za tydzień i zobaczymy czy coś się dzieje. Mała ma jeszcze sporo miejsca i wód płodowych a że nie jest duża, to spokojnie do terminu mam czekać. Natura wie co robi. Ale ja się zaczynam bać, że w końcu trzeba będzie wywoływać poród jak tak dalej pójdzie. W przeciwieństwie do was żadnych fałszywych alarmów nie mam. Tylko lekkie napinanie brzuszka zupełnie bezbolesne. Widmo porodu po terminie jest coraz bardziej realne 😞
  19. Dzień dobry majowe mamy 🙂 Ja jadę na wizytę do giną, zobaczymy co z szyjka i rozwarciem. Stresuje się tym masażem szyjki bo podobno to dość bolesne, mam nadzieję że będę w stanie wrócić samą autem, M w pracy ale jakby co mam dzwonić. Oby masaz pomógł i przyspieszyl porod. Miłego dnia 🙂
  20. He he, dobre Nina 🙂 ale się uśmiałam z tą burzą 🙂
  21. Cześć 🙂 U mnie totalna cisza, zero skurczów, brzuszek się czasem napnie ale bezboleśnie. Też mam jutro wizytę, gin powiedział na ostatniej wizycie ze jeśli nic się nie zacznie dziać to wymasuje szyjke macicy. Koleżanka mówiła że jak ja wymasował to ledwo wyszła z gabinetu i jakieś plemienia się pojawiły. Urodziła przed terminem ale miała 4kg dziecko i mnóstwo wód płodowych. Mi wszyscy mówią że mam brzuch jak w 7 miesiącu. Dzidzia nieduża więc zdaniem lekarza mogę sobie czekać aż podrośnie bo łożysko w super stanie. Najgorsza jest moja waga....już 25kg na plusie. Mam nadzieję że to skutek nagromadzenia wody i że po urodzeniu małej sporo odejdzie.
  22. Nina co u Ciebie, z tego co pamiętam, kilka tyg temu modlilas się żeby do 38tyg dociągnąć? A tu już proszę koniec 39tyg 🙂 Ciekawe co tam u Majowejmamy, MagdyC, Monikaaaa i Magdy_sw. Dziewczyny odezwijcie się co u was? czy już tulicie maluchy 🙂?
  23. I ja również przyłączam się do gratulacji Hondi 🙂. Na pewno byłaś dzielna i Twoja nagroda za 9 miesieczny trud leży juz obok Ciebie 🙂
  24. Też tak właśnie podchodzę do tych pomiarów usg, że są niedokładne. Najważniejsze że mała zdrowiutka 🙂 Nie będę już zasmucac forum przykrymi rzeczami bo teraz najważniejsze to teraz dla nas nasze kruszynki i te w brzuszkach i te już na świecie. Mnie dopadła bezsenność, i prawie co noc 3-4h mam z głowy. Jak tam Monia, Hondi? Coś się u was ruszylo? 😉
  25. A ja się dziś splakalam bo moja bratowa drugi raz poronila 😞 poprzednio w 8 tyg a teraz w końcu 3 mięs. Tak strasznie mi przykro bo wiem że bardzo chcieli mieć tego dzidziusia. Po ślubie są niecałe dwa lata a cały czas mają pod górę. Najpierw u brata zdiagnozowano stwardnienie rozsiane a potem pojawiły się problemy u bratowej ze zrostami na macicy i zajściem w ciąże. Starali się rok o dziecko i ostatecznie podjęli dwie próby in vitro. Niestety nieudane. A tak się cieszyłam że może teraz ich życie nabierze kolorów dzięki dziecku.....Normalnie wyć mi się chce 😞
×
×
  • Dodaj nową pozycję...