Wczoraj naprawdę miałam kryzys wieczorem ok 21-22 nie mogłam sobie poradzić byłam na ip - leki przeciwbólowe i odpoczywać. Dzisiaj już jest o wiele lepiej. Jak tam u was dziewczyny z pogodą? U mnie ładnie słonko świeci - nadal jestem w jednym wielkim praniu, bo koleżanka obdarowała mnie masą ciuszków. Jak mój maż zobaczył te 99% różowych ubranek to dostał palpitacji, że on nie chce by jego córka była pink lady 🙂 Czy wy wybieracie się na szkołę rodzenia?? Moja położna którą wybrałam w ramach nauk i porad zorganizowała właśnie takie zajęcia, we wtorek ćwiczenia, a w czwartki teoria. Miłego dnia życzę.