Skocz do zawartości

Enigma91

Mamusie
  • Liczba zawartości

    883
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez Enigma91

  1. 52 minuty temu, Klaudia91d napisał:

    Ja miałam na 30 marca fryzjera umówionego 🥲 teraz to sama pomaluje włosy jakaś farba a co tam raz się żyje 😊

    Zadzwoń zapytaj może będą dalej pracować. Wiem że większość branży się nie planuje zamykać, bo ma już dość.

    45 minut temu, Agnieszka5g napisał:

    Ja przez ciążę farbuje odrosty w domu mama mi robi a po ciąży pójdę do fryzjera. Właśnie się dowiedziałam że znajoma ma covid mimo że miała przeciwciała i przechodziła bezobjawowo wczeniej bo robiła badania do pracy. Więc kto wie czy u nas w domu znowu nie ma covid bo zaczęło się od mojego taty którego kierownik ma covida tata miał z nim styczność i znowu poszło najpierw on potem moja mama mąż o ja ale my dużo słabiej terez tylko gardło i katar a mąż najgorzej a wtedy najlżej . Ale nie wiadomo to tylko przypuszczenia. Więc jak wyjdzie mi na prodowce pozytywny to będzie wesoło najwyżej izolatkę dostanę.

    O Jezu, współczuję 😞 moze zdąży minąć. Naszykuj sobie oświadczenie że nie zgadzasz się na izolacje dziecka. Chyba że uważasz że jednak powinni je oddzielić.

  2. 1 godzinę temu, Agnieszka5g napisał:

    Czy w ciąży można robić inhalacje z soli fizjologiczne przy katarze ? Czy nie będę miała kaszlu przez to?

    Ja np jeszcze nie mailam ktg a jestem w 39tc

    Można z tego co wiem. Co by tam mogło zaszkodzić? 🙂

    Bo to pokazuje więcej niż na USG tylko o skurcze więc jak nie ma wskazań to po co się tyle nudzić i leżeć 😁 tętno dziecka i tak sprawdzają co wizytę detektorem albo na USG 🙂

    24 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

    No i pozamykali salony fryzjerskie i kosmetycznki dziewczyny 😞 ja dopiero i tak po ciąży chce się udać do fryzjera żeby ogarnął włosy bo pewnie będą wyglądać

    To było pewne, dziwię się że nie zrobili jednak zakazu przemieszczania, ale pewnie dalej tego prawnie nie ogarnęli, a już tak jak rok temu nie mogą tego zrobić, bo był wyrok sądu że było to bezprawne.

  3. 2 godziny temu, Anka 32 napisał:

    Hej ja mam 4 mm. Wiec bardzo male. Tylko czesto wstrzykuje Bo 4 x dziennie i musze bardzo miejsca szukac.  

    No to faktycznie najkrótsza 🙂 zapzapomnialam że w sumie ty się klujesz dziennie tyle co ja przez tydzień prawie, to faktycznie może dlatego.

    2 godziny temu, Anka 32 napisał:

    A ja wczoraj jadlam orzecha i ulamala mi sie troszke 6, ktora wczesniej tzn. Sporo lat temu byla kanalowo leczona 😔 Dzisiaj szybko do stomatologa musze. Mam nadzieje, ze jakos to naprawi. 

    Znam to ja miałam tak 3 dni przed ślubem 😁 a później z drugim mi się w pierwsze dni pandemii w tamtym roku tak zrobiło. Oba mam połowę teraz bo już stomatolog przy pierwszym mi powiedziała jak kilka razy nadbudowala go ze juz nie ma sensu, żeby zostawić pół i jak całkiem się złamie to robić implant bo nadbudowa będzie coraz mniej trzymać 🙈 także powiedziała że zostawić tak i składać kasę na implant jak całkiem trzaśnie. 

    29 minut temu, Klaudia91d napisał:

    Dziewczyny a jak to jest z ktg ? Czy to jest obowiązkowe i lekarz kieruje na ktg zawsze? czy trzeba samej sobie ogarnąć ? 😊 dajcie znać jak to u Was wyglada. Bo wiem, ze szkoła rodzenia robi za kasę i zastanawiam się czy mam sobie wykupić 🤷‍♂️

    Ktg jak jest wszytko ok to robi się dopiero na porodówce. Nie trzeba robić wcześniej jak nie ma nadciśnienia czy cukrzycy np. ale jak chcesz to możesz sama dla siebie iść. Ja na pierwsze poszłam sobie sama na naszą szkołę rodzenia bo ja nie czuję skurczy, dziecko też mi łożysko tłumi, więc chciałam zobaczyć czy coś jest czy nie ma nic. A teraz już mi lekarka kazała w tym tyg zrobić 2 razy żeby miała pełny obraz jutro na ostatniej wizycie co się dzieje zanim pójdę do szpitala.

    Boze to już jutro ostatnia wizyta 🙈

  4. 40 minut temu, Anka 32 napisał:

    Sa bardzo male. To zalezy gdzie wbije. Czasami nic nie czuje, a czasem w miejscu podania bardzo szczypie i troche boli i po zrobieniu leci krew. Ja mam moja insuline wstrzykiwac w brzuch z racji, ze on jest duzy to pani pielegniarka kazala w boczki wstrzykiwac.

    Tak bo ta szybko dzialaja zawsze daje się w inne miejsce jak ta nocna dlugo dzialajaca 🙂 malutkie na oko to są wszystkie ale u nas zazwyczaj w aptekach widzę mają 7mm, 4mm musiałam zamówić sobie do DOZ, bo w żadnej nie było raz dorwałam kilka sztuk 6mm tylko. Za to w moim rodzinnym mieście tato mówi że znow mu zawsze dają te 4-5mm 😅 generalnie moja diabetolog mówi że dla nas kobietek a jeszcze w ciąży z naciągnięta skóra to maks 5mm 

  5. 4 godziny temu, Anka 32 napisał:

    No ja wlasnie zauwazylam, ze mi  insulina teraz bardzo pomaga i moge sobie teraz sama dawki ustalac. Na 1 sniadanie mam zawsze 8 jednostek brac lub o 2 zwiekszyc, Ale 8jest OK teraz. Na 2sniadanie wystarczy mi 4, a na obiad i kolacje starcza mi 6 jednostek 😃 takze jest znacznie lepiej 😀 Juz nie boje sie jesc.

    A co do bólu, jakie masz igiełki do pena? Może za długie po prostu 😉

  6. 28 minut temu, Anka 32 napisał:

    No ja wlasnie zauwazylam, ze mi  insulina teraz bardzo pomaga i moge sobie teraz sama dawki ustalac. Na 1 sniadanie mam zawsze 8 jednostek brac lub o 2 zwiekszyc, Ale 8jest OK teraz. Na 2sniadanie wystarczy mi 4, a na obiad i kolacje starcza mi 6 jednostek 😃 takze jest znacznie lepiej 😀 Juz nie boje sie jesc.

    No i o to właśnie chodzi żeby się nie stresować bo to dziecku szkodzi. A tak mama spokojna i nie denerwuje się każdym pomiarem 🙂

  7. Teraz, Anka 32 napisał:

    A ja chce zrobic na wielkanoc bigos. Bo to z moja cukrzyca moge i zrobie salatke jarzynowa i tak jak Enigma mowilas wymieszam majonez z jogurtem i

     Dam tez wiecej jajek i ogorka kiszonego to chyba cukry tak nie urosna. Teraz i tak mam insuline 😀 to chyba bedzie dobrze. 

     

    Kamilabe, a z ciasta szybkiego to ja czesto robie Tiramisu z truskawkami swiezymi. Taka letnia wersja. Jest super szybkie i moja rodzina to bardzo lubi . Sama bym na wielkanoc zrobila, ale z ta cukrzyca nie moge. Zrobie po porodzie jak moja mama przyjedzie. 😃🍰

    Bigos bardzo zbija cukier więc pilnuj sobie jak zjesz 😉 mój tato na święta pojadl na wieczór, nie sprawdził cukrów, wziął insuliny jak zawsze a później w nocy musiał wstać i szybko coś zjeść żeby podnieść cukier 😁

    Ja na święta jak była kapustka i bigos to też miałam rano cukry jak noworodek 😅

    Do sałatki nie daje ogórka kiszonego ale jak lubisz to też na pewno zbije cukier. Kiszonki generalnie zawsze spoko. No i co w te święta ważne, ćwikła też zbija cukier 🙂 jak podskoczy to możesz zawsze trochę ćwikły sobie zjeść i powinno być ok 😉

  8. 10 minut temu, Anka 32 napisał:

    Enigma no wlasnie wiem, ze w Polsce sporo kobiet  sie w ciazy szczepi, ale tu mnie nie dopuszcza do szczepienia w tak zaawansowanej ciazy i tez mam z mezem troche strach bo to bedzie raczej Astra i moge miec po tym goraczke wysoka do 3 dni, a mam tez problemy z krzepliwoscia krwi. Cala ciaze biore aspiryne na moja krew, a teraz byla ta afera z Astra i trombofilia, ze nawet w Niemczech na kilka dni wstrzymali szczepienia i jednak sie troche boje. Tym bardziej w ciazy. Po porodzie chetnie bym sie zaszczepila ale tym od Pfizer bym bardzo chciala. Jedno jest pewne na 100 % sie zaszczepie tylko po porodzie. 

    U nas jeszcze śnieg 😉 od jutra ma się już ocieplać. Może synek czeka na wiosnę 😅

    Co do szczepionki Astry myślę że jest zrobiony bardzo zły PR i nie zdziwiła bym się jakby wyszło że inna firma farmaceutyczna maczała w tym palce. Procent przypadków był znikomy i jest to całkiem normlane. Głupia polopiryna też ma na ulotce pełno skutków ubocznych, to jest całkowicie normlane bo różnie organizmy reagują na leki, szczepionki itp. ale rozumiem jak najbardziej że na koniec ciąży nie chcesz już ryzykować wystąpienia gorączki i złego samopoczucia 😉

  9. 2 godziny temu, Kamilabe napisał:

    Dziewczyny Wy macie syndrom sprzątania a ja gotowania 😅 

    kiedy piekł się chlebek, wyrastało ciasto na chałkę. Jest pysznie ! 

    06E40B08-A600-4E5E-A713-EF9E371B1FEB.jpeg

    BFF30910-4152-40C7-9750-626DC1F2F342.png

    O Jezu jak ja bym taka ciepła chałkę z maselkiem zjadła ❤️ 

    1 godzinę temu, Anka 32 napisał:

    A ja spiaca jestem nie wiem czy tak insulina na mnie dziala Bo spalam od 12.00 do 14.00 i maz mnie obudzil, ze juz obiad gotuje i ze insuline powinnam wstrzyknac ❤️. Czasami Jak robie ten zastrzyk to boli i szczypie w miejscu podania insuliny. Chyba jakies zle miejsca wybieram. Mam w brzuch, ale pielegniarka kazala w boczki bardziej na biodrach i czasem nic nie boli, a czasem boli i szczypie i troszke krew poleci.  

     

    Dostaniemy w pracy jakos na dniach szczepionke na covid. Bardzo bym chciala zrobic to szczepienie ale nie teraz zupelnie przed porodem. Myslalam bardziej ze moze w czerwcu dostana, a Oni juz teraz jakos Bo trzeba sie zarejestrowac przez internet.  I szkoda mi tej szansy jednak tu w Niemczech zdanie lekarzy jest, ze kobieta w ciazy i karmiaca nie powinna sie szczepic...   Rozmawialam o tym z moja polozna ona juz dawno po szczepieniach. 

    Moja koleżanka jest medykiem i szczepila się normalnie w ciąży, nic nie było. Ja jak będzie możliwość jeszcze w czasie karmienia to na pewno będę chciała karmiąc jeszcze żeby coś synkowi jednak przekazać przeciwciał. Także mam nadzieję że młodych do końca roku już zaczną szczepić.

  10. 35 minut temu, Klaudia91d napisał:

    Ja mam taka fazę na to żeby wszystko wyczyścić z włosów, ze nawet męża zmusilam żeby rolka do ubrań wyczyścił spod kanapy. Kot wchodzi pod kanapę i tam zostawia sierść 😅 myśle, ze już popadam w paranoje. Noo ja mam odkurzacz piorący to tam można przelecieć raz na jakiś czas kanape, kupiliśmy jakiś czas temu nowy niby ze szczotkami na zwierzęta ten odkurzacz. Na razie przewijak cały w sierści bo kot tam codziennie śpi ale jest taka słodka , ze nie mam serca jej wyganiać 😊 ale masz racje, ze takim sprzątaniem i tak małej nie uchronię bo po porodzie nie dam rady tak ciagle sprzątać. Przy kocie kanapa skórzana się nie sprawdziłaby. narobiliście mi takiego smaka na sałatkę warzywna 😋 tez zrobię na święta. 

    U nas kot nie łazi po domu. Zima siedzi w łazience i sobie czasem po piętrze łazi w dzień. A jak jest ciepło to większość na polu jest. Ale już mi na nerwy znów działa już czekam aż się ciepło zrobi żeby polazla 😅 u nas zwierzęta nie mają do pokoju małego wstępu. Pamiętaj że zwierzęta w domu to same plusy bo takie dzieci mają mniej uczuleń itp bo mają cały czas kontakt z różnymi alergenami i bakteriami więc nie ma co się tego na dole pozbywać. Zresztą zaraz i tak nie będziesz miała czasu wszystkiego pucować cały dzień 🙂

    4 minuty temu, Kamilabe napisał:

    Ja prałam na 56, zanim dojdzie do 62 to miną z 2mc wiec wole na świeżo. A dzieci jak sie rodzą to tak 50/53 chyba ze ktos wie ze rodzice byli więksi to moze szykować większe

    Ja mam do 68 poprane, ale ja zakładam że szybko ruszymy z 62 bo cały czas Pani doktor mówi że nogi długie ma. Także ja myślę że u nas 56 może będzie na tydzień dwa albo w ogóle 😉

    Ja miałam 65 mąż chyba 57 jak dobrze pamiętam także ja w ogóle 56 nie kupowałam nawet mam kilka używanych co dostałam. Moja położna i fizjoterapeutka dziecięca nawet na zajęciach mówiła żeby dzieci ubierać raczej w rozmiar większe rzeczy bo np w pajacu nie jesteś w stanie zobaczyć czy nie jest trochę za krótka stopka albo nóżka bo dziecko ma podkurczone w większości kończyny, ale ze jak chce wyprostować to za małe ciuszki dają dodatkowe bodźce i to niedobrze. Że takie ładne na styk to na wyjście czy coś jak już bardzo nam przeszkadza że jest za luźne a w domu i ile się da to raczej większe żeby zakładać. A dwa że łatwiej założyć większy ciuszek niż wciskać na siłę takiego maluszka w coś co jest akurat dobre 🙂

  11. 1 godzinę temu, Anka 32 napisał:

    Witajcie dziewczyny, musze sie pochwalic. Moja insulina dziala i od 2 dni mam super cukier posniadaniu 😀

    Enigma mam pytanie wiesz moze czy mozemy z cukrzyca zjesc salatke jarzynowa? Planuje zrobic na swieta. Mam bardzo ochote. Nie wiem czy moge troszke tam groszku konserwowego dac? I Jak z majonezem czy mala ilosc  moge dac? Orientujesz sie moze? 

    Super 🙂 mówiłam że będzie dobrze.

    Wiesz co ja nie jestem chyba dobra osoba do pytania. Przed świętami moja diabetolog mówiła że sałatka nie, a ja 3 dni pod rząd przed ta wizyta u niej jadłam na kolację bo miałam ochotę j cukry miałam super 😁 

    Ale mówiła że może to kwestia że dalej mało majonezu bo ja zawsze mieszam trochę majonezu tylko z jogurtem greckim. Mówiła że może dlatego cukry ok, bo w sumie ziemniaki właśnie najlepsze dla cukrzyka to takie gotowane dzień przed, więc akurat takie jak w salatce. Więc jedynie ten majonez i marchewka coś tam mogą pomieszać. A groszku ja akurat nie daje bo u mnie nikt nie lubi w sałatce, ale myślę że nie powinien nic namieszać, fasolkę jem często, czasem marchewkę z groszkiem do obiadu i jest ok 🙂 takze próbowała bym i spradziła jak Ci zareaguja cukry 😉

    1 godzinę temu, Klaudia91d napisał:

    A ja ciagle coś układam a później przekladam wiec mam ten syndrom wicia gniazda długi czas. Nie mogę usiedzieć w miejscu, tylko myśle co tu jeszcze ogarnąć. Moja misja jest pozbycie się sierści kota wiec codziennie wycieram kurze, szafki , odkurzam , myje podłogi i czesze kocisko😅 ale rzeczywiście jak robi się to non stop to efekt jest duży i tych włosów nie ma. Moj mąż ma mnie dość bo ciagle daje mu nowe zadania. W sumie mam jeszcze jedno okno do umycia i górne szafki w kuchni do ogarnięcia i na święta jesteśmy gotowi. Pranie kanap , krzeseł i materacy chyba ogarniemy po świętach. I chatka będzie gotowa na nowego przybysza 🥰 do jakiego rozmiaru ubranka pralyscie teraz ? 68 tez i wyżej? 

    Ja też przestawiam i poprawiam ale większość czasu mam lenia. Podniosę się co najwyżej żeby coś co mnie akurat denerwuje przestawić i tyle xD ale właśnie zbieram się wywieźć kartony na zbiórkę odpadów bo już tego pełno z paczek dla synka mamy. Kanapę mamy na szczęście skórzana więc tylko mąż zawsze odkurzy między poduszkami z sierści, ja co jakiś czas przelece ścierka i czyste 😁 jakoś nadmiernie nie sprzątamy przed narodzinami, raczej tak jak zawsze. Miałam taki plan żeby jeszcze dywan dać do prania itp, ale później stwierdziłam że bez przesady przecież to dziecko będzie mieszkać z tymi zwierzętami cały czas. Nic to nie da za jeden dzień będzie błysk, tym bardziej że nie wiadomo na kiedy ten błysk robić 😁 

    Muszę tylko wziąć dzisiaj ozonator od szwagierki i wyozonowac pokoik młodemu, bo jakoś dziwnie mi pachnie tam ostatnio 😁 i przy okazji materac i misiek się wyozonuje 😊 i jeszcze raz nasza sypialnie 🙂

  12. 24 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

     

    Ale że masz siły mi się nic nie chce mam takiego lenia że masakra....jeszcze terez wieczorem mam twardy brzuch jak kamień aż mnie boli w plecach eh

    Też miałam lenia ledwo wczoraj zebrałam się żeby w końcu kurze wytrzeć w domu i mówiłam że to na pewno jeszcze nie bo wicią gniazda to nie widzę w takim syfie 😂

    Dzisiaj też mi się nic nie chciało a nagle miałam jakiegoś kopa 😲 aż młody dostał czkawkę

  13. 11 minut temu, Agnieszka5g napisał:

     

    A ja słyszałam że mają własnie pozamykać wszystko. I to na dniach

    Też myślę że do końca tygodnia zrobią zakaz przemieszczenia i pełny lock down od świat. My już i tak się nigdzie nie ruszamy więc mi to obojętne 😉

    A ja się zastanawiam czy właśnie byłam świadkiem słynnego syndromu wicią gniazda przed porodem. Siedziałam sobie na piłce nagle poczułam że muszę wstać i sprawdzić czy ładowarka do telefonu jest na pewno w torbie i znaleźć w końcu ładowarkę do MP3. Nastawiłam ostatnie pranie rzeczy które dokupiłam i które przyszły od moich przyjaciółek z Holandii. A robiłam to na takim spidzie i w głowie czułam jak bym miała zemdleć zaraz. Jakbym na dragach była 🙈 nagle taki 30-40min spid że muszę to zrobić tu i teraz 

  14. 4 godziny temu, ewon napisał:

    Ja nic nie biorę, zrobie sobie henne w domku tylko . Bo i tak tam nie będę o tym myśleć , a do porodu to raczej nie bardzo aby był makijaż. 

     

    @Enigma91 chyba mąż już zamowiles beko ale nie wiem bo jak zawsze nie odbiera.  Ciekawa jestem jak zacznę rodzic czy wody odejdą, to ciekawa jestem czy chociaż odczyta smsa 😂😂😂

    My jak coś mamy Whirlpool AWSP700131P i faktycznie dobrze pamiętałam że ma 7kg.

    Ja miałam hennę pudrowa na świeżo zrobić i pazury w tamtym tyg u koleżanki ale zachorowała coś się gorzej czuła więc odpuściłam. Pazury ogarnęłam już sama, a za hennę muszę się w końcu jutro zabrać 😉 szewc bez butów chodzi 😅 najgorzej że nie mogę się dostać do mojego wózka kosmetycznego gdzie mam wosk w rolce żeby łydki ogarnąć jeszcze xD

    3 godziny temu, Klaudia91d napisał:

    super , ze udało Ci się jeszcze schudnąć w ciąży 😊 ja mam 5 kilo na plusie wiec tez jestem zadowolona ciekawe ile jeszcze będę miała do przodu. Nie oszczędzam się z jedzenie teraz Mcdonald za mną chodzi ale walczę 😊 ostatnio moj mąż zamówił kebaba to tez tak pachniał ale jak zjem to mam wyrzuty sumienia później , wiec staram się nie jeść. Oby udało się karmić piersią to wtedy będziemy wtedy dopiero laski jak schudniemy 😅

    Noo to 5kg zleci od razu bo łożysko, dzidzia, wody 😉 tak na karmieniu leci, ale trzeba uważać żeby po karmieniu zacząć jeść mniej bo jednak karmienie zabiera nam ok 400kcal, więc jak tego później nie utoniemy to kg będą rosły.

    Godzinę temu, Anka 32 napisał:

    Ja mam straszne zachcianki i jesli tylko nie miala bym cukrzycy to bym ciasto teraz zjadla. Czesto mam na lody z owocami i bita smietana ochote lub na gofry czy nalesniki, Ale teraz stosuje sie bardzo mocno do diety. Lekarka nie radzi mi stosowac slodzidel wiec nie robie niczego co slodkie. Juz zostalo malo do porodu wiec dam rade, Ale ostatnio czesto glodna jestem nawet po sycacym posilku za 2 godziny mam ochote na cos dobrego. 

    Ja też mam teraz zachcianki ale już sobie popuszczam i zjem kawałek ciasta u teściowej albo sałatkę 😉 dlatego może waga dobiła do początkowej już 😅

    Ja już nie mam weny na gotowanie ostatnio więc cieszę się że cukry jakoś stanęły w miarę na górnej granicy czasem prawie ale stoją mimo grzeszków. Bo już nie mam siły myśleć o obiadkach zdrowych xD

  15. 1 godzinę temu, Agnieszka5g napisał:

    A powiedzcie mi dziewczyny może głupie pytanie ale bierzecie kosmetyki do makijażu do szpitala. I jak pojedziecie rodzic to z lekkim makijażem? Bo ja osobiście zawsze się maluje jak wychodzę podkład i rzęsy bo brwi mam permanentny i to moje must heaven zawsze przed wyjściem , w domu biegam bez jak nie muszę i tak myślę że chyba do szpitala też zrobie lekki make up. A jak wy?

    Ewentualnie poprawie brwi i rzęsy jak będę jechac, ale nie maluje się do porodu, tylko spłynie xD do szpitala to zależy jak pojadę na przyjęcie to wezmę pewnie tusz do rzęs, a jak z akcja porodową to nie biorę nic nie będę miała po porodzie czasu i tak iść umalować się jak będę miała dziecko pod opieką sama

  16. 2 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

    No właśnie mam tak samo nie mam żadnych skurczy ,.ale pociesza mnie fakt nie podobno nie trzeba mieć a akcja zawsze może się zacząć np wody odejść chociaż nie wiem jak myślisz?

    Tak czasem jest po prostu nagle i koniec 😉

    Ty jeszcze masz czasu bo wywołanie jak coś będziesz miała pewnie 7-10dnj po terminie, bo wcześniej bez wskazań nie wywołują, więc ma czas się zabrać 😉

    2 godziny temu, Klaudia91d napisał:

    A lekarz mierzy Ci szyjkę czy tylko sprawdza czy jest miękka palcyma? 😊 ja już nie miałam dawno mierzonej a sprawdza palcem i mówił ostatnio ze nic się nie zapowiada bo jest twarda i zamknięta 🤷‍♂️ I tak się zastanawiam czy na tym etapie się już nie mierzy 🤷‍♂️. Myślałam o tym żeby wstawić do szafy w przedpokoju ale to z czasem. Moj mąż mówi ze ja chce wszystko na raz 😅 to chyba ten syndrom wicia gniazda. Ostatnio trochę mnie stopuje. Aaa kupiłam ubranka na Vinted w sumie pierwszy raz i jestem taka ciekawa co przyjdzie 🙂 dziś pierwsza paczuszka czeka na mnie w paczkomacie i już się nie mogę doczekać 🙂 

    Tylko palpacyjnie, miałam USG tylko dwa razy. Raz jak palpacyjnie zobaczyła że się skraca i kolejna wizytę po żeby dokładnie wiedzieć czy faktycznie stanęło w miejscu po magnezie. Oni takie rzeczy znają na czują. Nie potrzeba tutaj dokładnej długości bo to nic nie da może się skrócić nagle w jeden dzień a można szyjki prawie nie mieć i chodzić jeszcze miesiąc 😉 teraz to już nie jest ważne

    44 minuty temu, Anka 32 napisał:

    Hej mam nadzieje,ze  sie uda. Dzisiaj wstrzyknelam przed sniadaniem 8 jednostek insuliny i cukier super niski 😀i nawet moglam 2 skibki chleba zjesc, a ostatnio to juz tylko jedna jadlam i glodowalam do 2 sniadania. 

    Myślę że zawsze możesz skrócić sobie okres do tego drugiego śniadanie i zjeść je nawet po godzinie, nie możesz czuć się głodna bo to też niedobrze 🙂

    36 minut temu, Klaudia91d napisał:

    A dużo przytyłaś w ciąży ? Czy właśnie przez ta dietke waga stoi? 😊

    U mnie waga dopiero dobija powoli do wyjściowej. Więc po porodzie będzie od razu poniżej 🙂 co mnie bardzo cieszy bo przed ciążą się spaslam przez przeprowadzkę i lenistwo po ślubie 😁

    14 minut temu, ewon napisał:

    Tym się nie przejmuj, ja w pierwszej ciąży też nie miałam takich skurczy jak teraz, a złapało mnie nagle w 39tyg skurcze porodowe w nocy.  To nie powiedziane że pierwsze się przenosi. Ja drugiego syna po terminie urodziłam, bo w ogóle się nie spieszył. 

     

    No właśnie nie mogłam znaleźć wąskiej 7kg 😞 bo umie wejdzie tylko 40 -45cm głebokosci 😞 bo później nie ma dojścia do kibelka 😞 . Zle ktoś rozplanowal łazienkę. Ale cóż wezmę 6kg.  

    Jak wrócę do nas do mieszkania to Ci powiem co to za model my mamy. Ale chyba pralka jest 6 też a suszarka 7kg. 

  17. Godzinę temu, ewon napisał:

    Wczoraj mieliśmy małą panikę, raczej mąż mnie do niej doprowadzał pytając cxy ma biec po auto i czy rodzę 🙉🙈   przez 40min miałam skurcze ale przy tym mała mocno się wierciła , całe podbrzusze i krocze mnie bolały  . Jestem ciekawa ile jeszcze wytrwam. 

     

    No ja mam strasznie małą łazienke i te pralki co mi wpadną w oko się nie zmieszczą 😞 ( raczej wejdą ale na kibelek będzie ciężko usiąść 🙉😥 ) , więc muszę mieć wąska max 45cm  . Chciałam pralkosuszarke ale czytałam że lepiej kupić osobno. Bo jednak wszystko się do takiej nie mieści i trzeba część rozwiesić część suszyć  i jak jedno się padnie to już kicha.  

    My mamy wielką łazienkę a też 45 pralka bo pralka babci u nas została a ona miała zamykana w szafce. Więc suszarkę też kupowaliśmy 45, ale w sumie się cieszę bo pojemność dla nas wystarczająca bo mamy i tak 7kg 🙂 ale i tak szafkę będziemy przerabiać i otwierać tam gdzie pralka i suszarka drzwiczki bo dla mnie to była męka robić pranie z tą szafka bo zaraz obok jeszcze drzwi i wszystko otwierane w inną stronę 😅

    Nie wiem kto na to wpadł. Poza tym suszarka lepiej jak ma jednak przewiew 🙂

    jak masz możliwość postawienia suszarki na pralkę to polecam osobno 🙂 u mnie czasem leci pranie za praniem a później kilka dni nic więc mega wygoda. Jak mam dzień na pranie to lecę wszytko po kolei po prostu xD

    17 minut temu, Klaudia91d napisał:

    Szybko się maluszek pcha na świat ❤️Kurcze a mi tylko brzuszek twardnieje jak troszkę porobie za dużo i jak chodzę a tak w spoczynku żadnych skurczy 😊 No ale ja dziś 34 tydz 6 dzień wiec może to jeszcze za wcześnie.  Właśnie  rozgladalam się nad kupnem pralko suszarki , chociaż tak jak piszesz słyszałam różne opinie. Przeraża mnie fakt, ze ta suszarka ciagle będzie stała rozłożona przy dziecku z praniem. Tu już moj mąż znalazł części do naprawy tej pralki wiec na razie odpuszczamy kupno nowej , ostudził moj pomysł nasza ma dopiero 3 lata wiec jeszcze jest nowa w miarę. Jak miałabym miejsce w łazience to tez wolałabym oddzielnie pralkę i suszarkę kupić ale może w przyszłości 😊 

    Ważne że będzie w czym uprać na razie 🙂 moze uda się kupić za jakiś czas suszarkę. One są teraz tak ciche i nie dają wilgoci że można nawet do szafy w sypialni, czy na korytarzu spokojnie wstawić sobie jak nie ma miejsca np. nasza na razie stoi dalej w salonie bo mąż 2 razy jak koledzy byli to zapomniał im mówić żeby pomogli mu wnieść ja na piętro 😅 myśleliśmy też czy jej nie dać właśnie do szafy która stawiamy w sypialni, ale wszystkie szafy i pralka na górze więc wolę ja do łazienki dać. 

    3 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

    Dziewczyny a co ja mam powiedzieć jak jestem 39tc a nie mam żadnych skurczy boli też nie zabradzo chociaż szyjka krótka i miękka. Więc nie wiem czy nie urodzę po terminie

    U mnie też tylko szyjka się skróciła i miękka zrobiła, a tak ani skurczy, ani rozwarcia. Kompletnie nic się nie dzieje mam wrażenie że bym z rok jeszcze w tej ciąży mogła chodzić jak tak dalej będzie 🙈

  18. 56 minut temu, Anka 32 napisał:

    Tak w Niemczech powinny byc 3 powody - wskazania U mnie najwazniejsze jest cukrzyca + te 2 inne. Samo in vitro nie jest wskazaniem. 😉

    Cukrzyca też 🙂 tylko ten duży brzuszek, ale ja dalej wierzę że się jeszcze wyrówna 🙂 jak teraz dalej idą Ci z insulina, może się jeszcze uda 🙂

  19. 15 minut temu, Anka 32 napisał:

    Cesarke ze wzgledu na cukrzyce. Maly Ma delikatnie wiekszy brzuszek niz glowke, oraz wczesniejsze niepowodzenie i invitro. Ponoc musza byc 3 powody do cesarki i Pani ginekolog dzisiaj te wymienila....

    Właśnie brzuszek 🙂 dobrze mi się kojarzyło. Ale może jeszcze się wyrównać chwilę jeszcze masz 🙂

  20. 27 minut temu, Anka 32 napisał:

    Hej dziewczyny, na badaniach dzisiaj bylo wszystko super 😃 Szyjka sie nie skraca.... Na ktg jeden wiekszy skurcz widoczny i nic wiecej. 

    Dostalam wiecej insuliny do sniadania. Teraz to 8 jednostek i jesli nie pomoze to moge sobie po 2 jednostki dokladac. Ciesze sie bo moje 1 sniadanie jest tak male, ze pozniej 2 godziny czekam na 2 sniadanie glodna.  

    Lozysko mam 2 stopnia.  Moja Pani Dr mysli tak samo jak Pan Dr od prenatalnego, ze raczej powinnam miec cesarke, ale to  zdecyduje szpital po badaniu.  

    Przypomnij mi czemu rozważali cesarkę? Bo już się gubię 😁

    Super że wszytko ok 🙂 z tym śniadaniem czytałam że wiele dziewczyn tak ma że musi zacząć od czegoś małego żeby trzustka się obudziła.

    Mi mąż w końcu piłkę przyniósł z naszego starego mieszkania 😁 obiadek jadłam już skacząc na piłce 😅

  21. 6 godzin temu, ewon napisał:

    Cześć dziewczynki 

    Wczoraj byliśmy sobie troszkę na działeczce, tyle świeżego powietrza , że spałam jak zabita 😁🤪 oczywiście o stałych godzinach było wc ale nie przeszkadza mi już to wstawanie. Wczoraj trochę autem pojezdzilam aby na nowo się do niego przyzwyczaić trochę ciężko z tym bebzonem było, ale muszę trochę pojeździć. 

    Zaraz wstaje i jak zawsze z pieskiem i śniadanko a później sprzątanie. 

    Niestety prania nie mogę zrobić 😞 moja pralka zdechła na amen 😞  . 

     

     

    @Enigma91 @Agnieszka5g  brawo dziewczyny już jesteście na ostatnim zakręcie 😉   ja w środę kończę 37tydz . Jestem ciekawa czy wytrwamy do cc i kiedy w końcu ona będzie czy przed czy po świętach. Ale już w przyszły poniedziałek się dowiem 😁 

     

    @Kamilabe współczuję  , no niestety każda ciąża inna, jedną się dobrze przechodzi albo źle i następne różnie. Trzymaj się kochana już nie długo koniec męki 😁   weź nospe kąpiel, jak nie pomoże to pojedź na ip , sprawdza i jak coś dadzą ci w kroplowce coś i na pewno będzie lepiej 🤗🤗🤗

     

    Również życzę wam miłego poniedziałku 🙂

    Ojej najgorszy czas na padnięcie pralki teraz, ale ciuszki już chyba szykowalas nie?

    5 godzin temu, Anka 32 napisał:

    Czesc dziewczyny, ja szykuje sie do ginekologa. Budze sie w nocy jak musze do toalety. Od soboty nie biore magnezu i brzuch jest bardziej twardy i napiety tez czesciej skurcze dostaje. Jestem ciekawa jak ktg wyjdzie. Tez wstajecie tak wczesnie Jak ja? Ja wstalam dzisiaj o 6.30 wzielam leki na tarczyce pozniej insuline i o 7.30 pierwsze sniadanie. Przed wizyta musze jeszcze 2 sniadanie zjesc bo pierwsze jest takie male ze wzgledu na cukier. Juz za pare tygodni zniknie problem z cukrzyca 🎉🎉   i bedzie 🍰🤭

     

    Enigma  i Agnieszka teraz to w kazdej chwili moze sie akcja zaczac. 💞❤️

     

    Kamilabe damy rade jeszcze troszke 😃🙃 Ja tez marzylam bardzo wiele lat o dziecku, Ale z ciaza nie jest latwo. Jeszcze od 28 tc ta cukrzyca sie przypaletala... No tak Ale juz z mezem nastepna ciaze planujemy 😃. Zarodki w invicta czekaja 😍 a ja w tym roku 34 wiec planowac trzeba 😉

    Ja przestałam już brać magnez sama z siebie bo zapomniałam w piątek zapytać i dalej cisza. U mnie raczej nikła szansa że zacznie się coś samo. Już przestaje na to liczyć.

    5 godzin temu, Klaudia91d napisał:

    @Agnieszka5g @Enigma91 No to rozpoczynamy nowy tydzień , ciekawe , która z Was się pierwsza  rozpakuje 🥰 

    U mnie raczej szans nie ma dzisiaj na ktg krzywa skurczy płaska jak deska. Młody się nigdzie nie wybiera. Ja też nie czuje żeby coś miało się dziać, bez wicią gniazda itp, od 3 dni nie mogę się zabrać żeby chałupę trochę sprzątnąć nawet syf aż mi się zygac chceale jakoś du*y ruszyć nie mogę żeby wytrzeć chociaż kurze i zagonić męża do odkurzania. O aucie nie wspomne 🙊

    3 godziny temu, Klaudia91d napisał:

    A orientowalas się może jaki czas w klinice każą czekać na kolejny transfer po urodzeniu ? Ja mam taki sam plan, nie chce wracać do pracy ale czy się uda 🤔🙂 transfer to już sama przyjemność dobrze , ze stymulacja nas ominie to chyba najmniej fajna cześć procedury🤣 Ja 4.04 mam 30 😱 ale nie organizuje imprezy , trochę ta korona zaczyna mnie przerażać i nie mam siły na gościnę. Będę się męczyć odbije na 40 🤣

    Ja już po 🙈 ale imprezkę zrobię pewnie w lipcu, bo akurat nikt z naszej paczki wtedy nie ma, a ja na spokojnie zrobię po prostu grilla w ogrodzie 🙂 dwa brzdące akurat będą już na świecie a trzeci jeszcze będzie miał czas do połowy października więc też mama spokojnie posiedzi 😉

    3 godziny temu, ewon napisał:

    O to urodzinki zaraz macie 🙂 super 🙂

    Pewnie dziewczyny jak dostanie zielone światło to korzystajcie z Waszych zarodków 🙂

    po cc mówią że najbezpieczniej 2 lata odczekać, ale tak na prawdę wszystko zależy od organizmu i stanu blizny. Sporo dziewczyn ma rok po.  

     

    Dzwoniłam do szpitala, mówią zeby za dużo nie brać rzeczy , że po cc 2 doby i do domciu.  I już mogę w piątek dzwonić się umawiać bez skierowania, ale w sumie w poniedziałek będę miała już skierowanie to zadzwonie. Mówiła Pani że zależy od lekarza który akurat będzie na dyżurze, bo może mi kazać przyjechać w 38tyg . Czyli za tydzień. Także 29.03 się dowiem dokładnej daty 😁  ostatni tydzień nie pewności 🤨

    Ojej, szybciutko w 38tc. Czemu tak w czas?

    Ja dalej nie wiem co będzie chciał zrobić szpital, czy będą chcieli poczekać trochę czy od razu wywoływać. W piątek zapytam jeszcze lekarki jak myśli na co się szykować bo nie wiem ile jedzonka zabrać i czy dopakowac suszarkę do włosów 😉

    Dzisiaj na KTG jeszcze większy spokój jak w piątek, młody nie ma zamiaru nigdzie wychodzić. Także raczej wizyta w moim 5* hotelu jak to mój mąż mówi nieunikniona 🙈

  22. 50 minut temu, Agnieszka5g napisał:

     

    Witam w klubie!🥰

    Screenshot_2021-03-21-21-15-35-802_com.hp.pregnancy.lite.jpg

    No u mnie w sumie 7 🙊 jestem ciekawa jak wyjdzie jutro ktg. Na to że ruszy samo w te 7 dni nie liczę, ale mam nadzieję że chociaż jakieś minimalne rozwarcie się zrobi i szyjka się skróci przez ten czas żeby nie wywoływali od zera już tylko przyśpieszyli po prostu 🙂 jakos takie wywoływanie na zimno całkiem mnie przeraża

  23. 2 godziny temu, Anka 32 napisał:

    Jutro mam wizyte u mojej ginekolog. Jestem ciekawa czy szyjka sie skraca.

    Moj dzien teraz dostosowany jest do jedzenia i insuliny. Insuline wstrzykuje zawsze pol godziny przed posilkiem. Zupelnie przed posilkiem musze cukier zmierzyc i pozniej godzine po posilku. Najgorzej jest rano jem juz tak malo, a cukier wysoki. Jutro dostane wieksza dawke insuliny. Teraz mam 4 jednostki. 

    Ja jutro rano na morfologię i mocz jeszcze o 7 i na 8 mam znów ktg z konsultacja u mojej gin. Wracając jadę do mojej księgowej wypełnić jej już wszystkie dokumenty do macierzyńskiego żeby miała moje podpisy i sobie już resztę sama dopisze jak urodzę i dam jej znać 🙂

    caly czas myślimy z mężem czy nie zamówić zakupów żeby już nie jechać nigdzie nie mieć kontaktu w tym tyg, ale stanę chyba jutro jeszcze wracając po jakieś mięsa na cały tydzień, wędlinę i już się nigdzie nie ruszamy tylko wizyta u lekarki mojej w piątek. Położnej mojej też chyba napisze jutro że w tym tyg już mnie nie będzie na zajęciach. 

    1 godzinę temu, Agnieszka5g napisał:

    Skąd takie informacje na koleżanka? Mam znajomą która leży właśnie na patologi w UCK i tam jej zrobili test poprostu leżysz w izolatce do wyniku to szpital covidowy to po co mieli by najpierw kazać robić testy na Zaspie? Bez sensu. Nie jest to prawdziwa informacja 

    Też mnie to dziwi, ale taka informację od lekarza dostała że jakby co nie ma sensu jechać na uck bo mało miejsc że lepiej na Zaspę i tam rozdzielają gdzie kto ma jechać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...