Skocz do zawartości

Klaudia91d

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    393
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Klaudia91d

  1. 19 minut temu, Anka 32 napisał:

    My Po cesarce troszke dluzej zostaniemy. Wczoraj wstalam do toalety, Ale jeszcze leki dzialaly. Za 2 razem bylo ciezko. Bardzo mi bylo slabo i w glowie sie krecilo. Mam tez od Rana silne bole.  Maly jest super. Nie ma problemow z cukrami. Troszke mu sie jeszcze wody plodowe ulewaja. 

    U mnie tez małej wody płodowe ulewaja ,  wczoraj mi się nawet zakrztusiła nimi. A powiedz Twój mały tez tak chrząka? U mnie mówią właśnie ze to te wody zalegają 🤷‍♂️Noo po cesarce troszkę bardziej trzeba dojść do siebie ale z 4 dni was potrzymaja. U nas dziś się okaże czy żółtaczka 😱

  2. 6 godzin temu, Anka 32 napisał:

    Gratulacje Klaudia 😀 Ja urodzilam dzisiaj o 13.00. Maly wazy 4 kg i Ma 53 cm dlugosci 😍

    Tobie tez gratuluje 🥰 w końcu nasze pisklaki wyszły. To taki klusek z niego mały. U mnie 55 cm 3380 to taka chudzina się wydaje. Kiedy wchodzicie, my chyba jutro jak wszystko dobrze pójdzie. Już tak bym chciała do domu.  

  3. Hej, wczoraj odeszły mi wody o 15.15 i urodziłam swoją wymarzona córeczkę o 23.47, 3380 gram , 55 cm długości. Udało się SN, niestety czuje się okropnie bo dostałam krwotoku z macicy na koniec i mam ubytek dużej ilości krwi 😱😱 mała na cycu, uczymy się siebie na wzajem ale skutki już pogryzione. 😅 urodziłam w 37 tyg 5 dniu jednak ten masaż szyjki zapoczątkował wszystko 😅

  4. Hej, wczoraj spędziłam na IP 6h 😊 mała się słabo ruszała, po masażu szyjki w piątek ciagle plamienie, bóle krzyżowe co około 10 min, ze aż wyginałam się jak opętana wiec decyzja jedziemy. Ktg nie podobało się lekarzowi w szpitalu, ciśnienie 170/110 i tak mnie trzymali 6h z wielka niewiadoma czy mnie przyjmą czy nie. W trojmiescie nie było miejsc najbliżej Elbląg gdyby mieli mnie przyjąć musiałabym jechać tam 😱 wiec modliłam się , żeby po lekach spadło ciśnienie i po glukozie mała zaczęła ruszać się na ktg. Wróciliśmy do domu, na sobotę mam się stawić w szpitalu na wywołanie. Na ktg pisały się skurcze ale bardzo słabe i w sumie wróciłam z bólami do domu. Dalej się mecze z bólem ale jeszcze kilka dni , wytrzymam. Aż się boje tych prawdziwych boli porodowych, co to będzie  😅 a jak tam u Was oczekujących coś się rozkręca ? 

  5. 2 minuty temu, ewon napisał:

    U mnie od 20 do 23.30 w nocy płacz, chyba mamy kolki 😞 później kupka zasneła i od 24:10 do 2 znowu płacz i później Marta zasneła o 7 cyc i śpi do tej pory. Ja właśnie się obudziłam. Boję się dotknąć cycow bo jak 🎈🎈 idę się ogarnąć.

    O matko to daje Ci w kość Twoja malutka , nie ma lekko🙂 widocznie na cycusiu czuje się najlepiej. A ona je tyle czasu cyca czy tylko ciumka sobie? 🥰 

  6. 2 godziny temu, Aldonita napisał:

    Ja nie mam skierowania. Wlasnie nie wiem jak to jest jak przejdzie termin to co dalej? Czeka sie do kiedy zeby zglosic sie do szpitala?

    Tak wtedy chyba zależy od szpitala kiedy przyjmują po terminie. Wiem ze tu w Gdańsku jeden szpital 10 dni po a inny 7 dni. 😊

  7. 1 godzinę temu, Anka 32 napisał:

    Ja wstepnie mam skierowanie na wywolanie za tydzien w Niedziele. We wtorek mam badania i beda dokladnie mierzyc dziecko. Jesli ten brzuszek dziecka bedzie wiekszy to zrobia cesarke tak jak sugeruje moja ginekolog. U mnie  na razie sie nie zapowiada na porod. Czasami mam skurcze i bole w dole brzucha, a pozniej mijaja i wszystko OK. Wlasnie bylam na spacerze bo po sniadaniu tak mi cukier podskoczyl, ze az sie przerazilam, a Po spacerze spada.

    Klaudia, a jesli plamisz to nie musisz do szpitala? Ja mam w moim wypisie, ze w razie kwawienia, odejscia wody, silnych boli czy slabszych ruchow zglosic sie do szpitala. Chyba, ze moze po badaniu ginekologicznym delikatne plamisz. 

    Miałam masaż szyjki w piątek na wizycie i pisałam wczoraj do swojego doktora mówił, ze to normalne 🤷‍♂️ Ale nie powiem, ze trochę mnie to martwi. Mała się rusza w brzuchu ale delikatnie wiec na razie staram sie nie panikować. Mam jechać jak dostanę skurczy albo odejdą mi wody. Ja powinnam w piątek jechać  na wywołanie ale może się przesunąć o dwa dni jak nie będzie miejsc. To w sumie będziemy podobnie leżeć w szpitalu chyba ze rozkręci się po tym masażu szybciej u mnie. A wolałabyś cesarkę czy próbować naturalnie? Ciekawe co lekarze zdecydują. 

  8. Hej, u mnie cały czas odpada ten czop tak mi się przynajmniej wydaje i plamie ale bóle były dużo mniejsze w nocy wiec może wcale się tak szybko nie rozkręci. Umowie się ba jutro lub wtorek na ktg zobaczymy czy będą skurcze i z mała Ok😊 No to jest nas trochę czekających jeszcze na swoje dzidziusie w sumie 11.04 dopiero. Ja nie spodziewałam się , ze tak szybko bo mam termin 28.04 i trochę zaczęłam wczoraj się bać już tak dość mocno. 😱 dopiero docierało do mnie ze to już. A czy któraś z Was ma skierowanie na wywołanie porodu czy czekacie do swoich terminów. Pamietam ze @Anka 32 masz mieć przez cukrzyce w następnym tyg ❤️ 

  9. 2 godziny temu, Aldonita napisał:

    Omg, coś się zapowiada że będę ostatnia chociaz termin na 15 mam ale coś się nie zapowiada

    Chyba Niee jak u mnie nie rozkręci się szybciej to mam około 16.04 stawić się na wywołanie wiec możesz być pierwsza 🙂 ale przed chwila byłam w toalecie i odszedł mi czop sluzowy nie wiem czy cały czy częściowo 😱😱

  10. 2 godziny temu, Anka 32 napisał:

    A moze juz U Ciebie sie porod zaczyna ? 😃 Masz skurcze? Mnie dzisiaj dosyc silne skurcze lapaly bole w Dole brzucha. Nawet pod lidlem 😅. Teraz troche lepiej. To troche dziwne czesto jak mam skurcze to musze do toalety sie wyproznic..... I wtedy jest lepiej tez tak macie ? 

    Możliwe , ze coś się tam dzieje po tym masażu szyjki czuje się zupełnie inaczej i krocze i kręgosłup i podbrzusze mnie bola. Skurcze mam ale bardziej jak coś robie napina mi się cały brzuch. zobaczymy , jeszcze może do końca tygodnia posiedzieć  w brzuszku😊tez tak mam, ze ciagle latam do łazienki 😅 

  11. 18 minut temu, Agnieszka5g napisał:

    Urodziłam na Zaspie dzisiaj o 10 34. Poród trwał 12h parlam ponad 2h mały nie chciał się dobrze wstawic w kanał miałam tylko gaz ale to słabo działa. Skoczyło się na próżnociągu siła go wyciągali. Ale wszystko ok ma 10 na 10. Ja mam nacięte krocze. Waży 3420g długi 53g

    Supeeer ! Czyli wczoraj się rozkręciło ❤️ Gratulacje !!!!!!!!! Tak czułam jak się nie odzywałaś, ze rodzisz 😊jak na taki tydzień to maluszka urodziłaś 😍 już jesteś po to najważniejsze. Teraz obyście szybko wyszli do domku 🥰

  12. 3 godziny temu, ewon napisał:

    Nasza pierwsza noc w domku 🙂 mała je co ok 2godz ale śpi na mnie, w łóżeczku jest nie spokojna, mleka mam full, Marta nie wyjada z całego cyca, już mam sutki poranione , każde karmienie to ból , robią też się guzki obym nie miała jakiegoś stanu zapalnego przez to, ale mam nadzieję, że z czasem się to unormuje. Tylko ciężko jej się odbija i póżniej często ulewa , że czasem i nosem wylatuje ( ale może to jeszcze te wody płodowe 🤔🤔 bo to taki sluzowato żółte) ,mam nadzieję że mleko się jakoś unormuje w końcu. Ale i tak jest kochana. A pies nie odstępuje jej na krok. Czuwał całą noc .

     

    @Klaudia91d  oo to może zaraz wyruszysz na porodówkę 😁😁 trzymamy kciukaski za Was 😘

    Ooo przy mamusi najlepiej 🥰 może tak się skończy, ze będzie z Wami spała zamiast w łóżeczku 😅najważniejsze , ze mleczko jest a cyce jakoś się przyzwyczaja do karmienia. Z tego co pamietam to już masz dzieci wiec doświadczona jesteś 😊 psy to jednak są kochane.  A jak rana po cc ? Jak się czujesz, normalnie już funkcjonujesz? Ja właśnie wymiotowałam i do tego słabo się mała rusza wiec już mam stresa. Wolałabym , żeby mała jeszcze tydzień posiedziała w brzuszku 😃

  13. 31 minut temu, Aldonita napisał:

    No wlasnie juz mam sie zglaszac jak cos to do szpitala wiec troche jestem wszystkiego niepewna. Moze powinnam podjechac i zapytac co oni sądzą o tej wadze. Może inaczej to sobie wyliczą. Może poprostu będzie długa ale wcale nie powiedziane ze wagowo powyzej 4. Ja mialal 3200 i 57cm a mój mąż 3300 i 58cm wiec moze to troche zmylka z ta wagą u naszej małej. Tak bardzo chcialabym rodzic naturalnie ze już sama sobie wszystko tłumacze. 
    A przy nadciśnieniu zazwyczaj cc jest 2 tygodnie przed terminem bo moja sąsiadka tak urodziła właśnie więc to raczej nie wczesnie.

    Myśle , ze warto zapytać albo podejmą decyzje jak już się zacznie akcja . Ja ostatnio miałam usg na 3 sprzętach i zawsze wychodziło im inaczej 😅 bo byłam na IP w jednym szpitalu później w drugim i u swojego doktora. Myśle , ze tym pomiarom nie ma co tez tak wierzyć mocno. Długie z Ciebie i męża były dzieciaczki.

  14. Godzinę temu, Anka 32 napisał:

    O Ale fajnie i szybko 😃👍 Super. Ja nie mam rozwarcia. Szyjka miekka i pare skurczy. U mnie bedzie i tak raczej cesarka 😃

    Kurcze fajnie, ze cesarka z jednej strony Ci zazdroszczę. Ja teraz cierpię cała pochwa i plecy i brzuch mnie boli i się zastanawiam jak będą wyglądały te prawdziwe skurcze i bóle porodowe 😅 u Ciebie tez już zaraz w sumie obie mamy za tydzień się stawić 😊 ja trochę się martwię ze tak wczesnie ze w 38 tyg ale lekarza mówią ze lepiej nie ryzykować.

  15. Godzinę temu, Aldonita napisał:

    I dlaczego masz mieć za tydzień wywoływanie już? Widze że nie tylko ty a u mnie jakoś cisza.

    Mam nadciśnienie, mała ma 3200 niecale wiec jest w miarę mała. Dostałam już skierowanie 2 tyg temu na wywołanie ale w szpitalu podjęli decyzje , ze 38 tydz 1 dzień wiec został jeszcze tydzień.  Rzeczywiście masz duża dzidzie, niby tygodniowo średnio 200 gram powinno dziecko przybierać to jakbyś miała w terminie rodzic to prawie 5 kilo. Wątpię żeby lekarze zdecydowali Cię męczyć.  A masz jeszcze wizytę u lekarza swojego ?

  16. Jestem po wizycie, rozwarcie na 1 palec lekarz zrobił mi masaż szyjki. Mówił ze lepiej żeby samo się zaczęło niż wywołanie 🙂 No to zapowiada się na to, ze to nasz ostatni weekend w dwupaku, za tydzień powinnam już być w szpitalu 🥰 ten masaż szyjki do najprzyjemniejszych nie należy , teraz wszystko mnie rwie. Skurcze brzucha i z krzyża 😱 Kurcze może samo się zacznie. 

  17. Godzinę temu, ewon napisał:

    Hej dziewczyny 

    Jestem obolała strasznie, już mnie tyłek boli od tego łozka. Sutki mam zaczerwienione i piekące bo młoda często jest na cycu i mocno ciumka bo ma wiazadełko krótsze ,ale nie na tyle żeby już musieli działać,poprostu trzeba je wyrobić trochę.Używamy maści ale slabo działają. Za to mam więcej mleka, dzisiaj spałam z malutką na klatce piersiowej,także lekko nie wyspana jestem. Ból macicy starszny podczas karmienia. Ale dam radę 🙂

     

    I z pozytywnych wiadomości to dzisiaj wychodizny do domku, ja już dostałam wypis, teraz czekamy na wypis Marty i pobranie krwi z piety. 

    Super, ze dziś wychodzisz, w domku najlepiej dochodzi się do siebie 😍 

  18. 2 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

    No właśnie maskara ale chyba jak się nie odzewie dzisiaj to pojadę w niedzielę na Zaspe będę 7 dni po terminie a tam od 7 przyjmują w UCK po 10 chyba dobrze pamiętam?

    z tego co wiem na zaspie szybciej przyjmują niż uck na wywołanie. No zobaczymy może powypisują kogoś i będziesz miała miejsce w uck. A Zaspa tez spoko, maja dobre opinie 😊 chyba , ze samo pójdzie dziś w nocy ‚ myśle ze jak już tak Ci się tam dzieje to może się rozkręcić lada chwila. Ciekawa jestem co moj doktorek dziś powie na wizycie , czy coś się dzieje ale wątpię😂 

  19. 9 minut temu, Agnieszka5g napisał:

    Wczoraj jak badała szyjkę to krwawiłam bo mi naruszyła mówiła że jak będę krwawić dalej to jechać na IP. A że pestalam to ucichło wszystko. Wieczorem zaaplikowalam czopek i on mi chyba wychodził że ślubem z krwią zobaczę jak to będzie w ciągu dnia. Moja dr napisała że narazie nie ma miejsc w UCK że jesteśmy w kontakcie więc czekam . Napisałam jej też że plamnie.

    Masakra z tymi miejscami aż sama zaczynam się już stresować tym wszystkim...

  20. 20 minut temu, Agnieszka5g napisał:

     

    Ojej aż do Elbląga a na Zaspie nie było miejsca czy w Kartuzach? Daleko do Elbląga cię wysłali. 😱

    A ja napisałam do dr sms z przypomnieniem i czekam aż napisze czy jechać czy nie.

    Po aplikacji czopka na infekcje znowu plamienie od nocy a na kubelku bylam już 3 razy nie wiem czy to że stresu w sumie ja.tak nie mam jak się stresuje

    Hmmm a to plamienie może być tak mówiła wczoraj doktor? Nie powinnaś jechać na IP już tak na cito? Myśle , ze rozkręca się samo zanim się obejrzysz będziesz miała maluszka na cycku 🥰

  21. 11 godzin temu, Aldonita napisał:

    Czasem to i lepiej na ostatnią chwile sobie coś zostawić bo się tak nie myśli tylko człowiek się czymś zajmie. U mnie tez ból krocza jak wstaje ale jak rozchodze troche to jest lepiej. Położna mówiła żeby pod koniec ciąży co dzień iść na godzinny spacer. Ja jak wracam to ledwo chodze po takim wysiłku- jak stara babka tylko laski brak🤣🤣🤣
    A z tymi ruchami to byłam na ktg dzisiaj i nie podobało się położnej ale nie było zadnego lekarza żeby zerknął a jestem juz w 38+6. Za to jak wróciłam to teraz szaleństwo w brzuchu a naprawde miałam przestuj w ruchach kilka dni🙁

    Ooo to ja 37 tydz 2 dzień wiec dużo wcześniej 😊 to prawda czas mi na razie szybko leci bo jak myśle ze za tydzień powinnam mieć wywołanie zgodnie z tym co mówili w szpitalu to czuje się niegotowa i ciagle coś działam 😅 padam na twarz na koniec dnia. Mi raz wyszło ktg kiepskie i właśnie tak jak pisze Agnieszka przed jem jakiegoś batonika, pije trochę coli albo jem jakaś kanapkę 😊 podziwiam Cię ze dajesz radę tak spacerować, ja wychodzę na 15 min i wracam cała zasapana. A po schodach na 2 piętro wchodzę z odpoczynkiem 😅

×
×
  • Dodaj nową pozycję...