Kasia-Manki_m

Hania i Milenka wielkie buziaki dla Was Słoneczka 😘 😘 😘 Kasia dzięki że o mnie pamietałaś ale ja obchodzę 13 lutego 😜 ale Tobie kochana duzo zdrówka,pociechy z męża i córci i spełnienia marZeń no i w ogóle wszystkiego dobrego. Martynko już kiedyś pytałam,ale...można gdzieś posłuchać jak spiewasz???Super że u Was noc ok.U Nas mimo przerwy w spaniu nie narzekam bo nie było płaczu i marudzenia. Joma 😘

Pierwsza... Nie spimy od 6...nocka...hmmm...dzieki Bogu nie było marudzenia i płaczu ale przerwa w spaniu.wstał po pólnocy,zasnął po 3 🤢...Głowa mnie strasznie boli,ale to napewno z niewyspania. Martyna u Nas też nocki okropne,zamiast być coraz lepiej jest coraz gorzej. Jamargaretkastraszne...Coraz młodsi ludzie odchodzą...gdzie tu sprawiedliwość... Wiolis dziekujemy Lece bo moja Maruda mnie woła.

Jestem wykończona a Oskarek co chwila się kręci i przebudza,więc ide się do niego położe... do jutra... DOBRANOC SPOKOJNEJ NOCY KOCHANE 😘

Jamargaretka napisał(a): znAm ten ból...a do tego nosic chłopa ktory wazy 9800...masakra z jednej strony współczuję z drugiej bardzo Wam gratuluję tej wagi 🙂 Dziekujemy...

Aneczka1983 napisał(a): Cudowna...i te jej włoski 😜a jakie rzęsy ma piekne 🙃

joma napisał(a): No to ja robię tak samo oprocz tego OLBASU.Co to takiego? W ogole to chce kupic inhalator co myslicie o tym?

JOMA no tak...ale mimo wszystko cieszę się razem z Toba. JUSTINA ja karmie modyfikowanym ANECZKA no ja mam strasznie suche powietrze w domu a i na szczepieniu bylismy a w przychodni goraco wyszlismy na dwor a zimno i huk...ale straszny ten katar ma.

Joma cieszę się razem z Wami ale nie ukrywam,że zazdroszczę...moj to się męczy 😞Juz nie chodzi o mnie,ale żeby on tak sie nie męczył.Jak radziłaś sobie z katarkiem? Aneczko ja krótko po porodzie byłam u lekrza bo juz wyłam z bólu i nic nie dali mi powiedziała że to po porodzie nie doszło wszystko do siebie i ze tak może byc nawet przez rok 😮

Aneczka1983 napisał(a): znAm ten ból...a do tego nosic chłopa ktory wazy 9800...masakra

Wszystkie Mamusie zajęte...no nic...szkoda 😞Zajrze jeszcze...

Oskar zasnął pół godz temu ale wierci się bidulek i steka,wszystko ten cholerny katar 😞 😞 😞 Kur...a zawsze coś!!!Padam na twarz. Jamargaretka jak się skonczy marudzenie to bedzie co innego,zawsze cos... Justina rozumiem CIĘ,ale najważniejsze że będziesz z mężem i synkiem.

Hej kochane Jamargaretka nie najlepiej,le co zrobic 😞Poszlam do mamy to troche pomaga tzn.ona sie nim zajela a ja zjadlam i wypilam kawe...teraz juz nie placze ale marudny jest i straszny katar ma,non stop z noska leci,nie ndarzam wycierac mu nio i oczywiscie brak apetytu... A Majeczka cudna,ja uwielbiam jej zdjecia i o ile Gosia z mezem wyraza zgode zaklepuje sobie ja na synowa 😆tylko czy takie 2 marudy jak nasze dzieci sie dogadaja? Justina my mieszkamy nie daleko Grunwaldu a maz pracuje w Wa-wie i m prace w ktorej jest 24 na dobe,jakby pracowal na miejscu w zyciu by nam na zycie nie starczalo a gdzie btu oplaty i kredyt ktory bralismy na remont mieszkania,takze trzeba jakos sobie radzic poki co i powiem wam ze chwile obecna nie chce miec dzieci wiecej...byc moze mi sie to zmienie ale narazie NIE...Chyba ze wpadne.

A u Nas takiego płaczu jeszcze nie było 😞Teraz zasnął na ręcach chyba ze zmęczenia...prawie cały czas płacze....zabawi się kilka minut i płacz 😞 😞 😞Już niewiem co mam robic 😞 Justina masz rację 😘 Jolajcik,Werona buziaki dla Szymka i Sylwi 😘 Bamboszzjadłabym sobie gołąbka...

Pierwsza... Oooo co tak cicho wczoraj było???Myślałam że bedę miała kupe stron do nadrobienia a tu oooo. Co do dzisiejszej nocy to powiem tak:od kiedy sie urodził tak zle jeszcze nie było 😞 😞 😞do tego jeszcze katarek sie przypałętał i juz całkiem lipa 😞Mam jako tako posprzątane więc będe kładła się z nim jak będzie miał chęć na drzemkie,może ze mną pospi więcej niż 5 min...

Przepraszam dziewczynki...nie marudzę już Wam. Życzę Wam miłej i przespanej nocy 😘 DOBRANOC

gosiaa21 napisał(a): on jest w domu raz-dwa razy w miesiacu na dwa dni...troche sie z nim pobawi,ponosi go ale j w tym czasie musze mu poprac,gotowac itp.a w nocy ja wstaje i sie zajmuje Oskarem.

monalissa napisał(a): a ja jestem praktycznie na kazde jego zawolanie...ale zawsze cos...tak zle i tak nie dobrze...

Jamargaretka napisał(a): [quoteKasiu moze powiedz lekarzowi że często Ci leci krew z nosa to może da coś na wzmocnienie niemam kiedy jechac do lekarza nawet 😞

monalissa napisał(a): a mi sie wydaje ze on wyczuwa twoje zmeczenie i sfrustrowanie i nie wie co sie dzieje i nie czuje sie bezpiecznie i dlatego sie wybudza i placze a dzisiaj mu czopek dalas i placze? Myslisz?Czopek dalam mu ok 19

a moj sie obudzil i placz wielkiiii 😞 😞 😞 😞 Ja już naprawde niemam sily 😞 😞 😞 😞 😞 😞 Sory dziewczyny.

Zasnął...a mi znow krew z nosa leci 😞Oczywiscie nie obylo sie bez placzu 😞Dostalam te czopki o ktorch pisalyscie bez recepty i dalam malemu...moze bedzie lepiej. Znow przez tel nakrzyczalam na meza 😞 Martyna takie sa chlopy i co zrobisz...eh... Wiolis dobre 😁 Gosia Waneska cudna Jamargaretka moj tez nie zjadl mojej zupki dzis 😞

No ja surowe jabłko i banana a wczoraj mnie kurcze podkusilo i huk 😞 Właśnie kurier przywiózł Bazyla...fajna zabawka...ciekawe czy Oskarkowi się spodoba.

Nadrobiłam...bylismy u sąsiadki Oskar cały czas zaczpiał Olę a ta go non stop całowała 😁Wrócilsmy wypił i mleko i sam zasnął 😮ale właśnie minęło 15 minut od jego zaśnięcia i już nie śpi 😞 😞 😞i kiedy ja mam odpocząć...eh...lece bo juz piszczy 😞

martyna_czaro napisał(a): To niewiem kochana,ale wiesz mój Oskar jadał wczesniej gruszki ze słicZka i bylo ok a wczoraj kupilam i starlam i mu dalalm i co...bol brzuszka i placz 😞

Jomawiem...wiem...dziekuje 😘 Martyna ale poprzednia noc chyba też taka była co?Moze to nie brokuly...zauwaz ze ostatnio wszystkie Nasze dzieciaki wariuja.