Skocz do zawartości

niunia26_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1258
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez niunia26_m

  1. Powinno się dawać przy karmieniu MM codziennie przez dwa miesiące do jednego pokarmu 1 łyżeczkę np. kaszy manny, potem po dwóch miesiącach dwie łyżeczki. Ja ten okres skróciłam i w drugim miesiącu dawałam już dwie łyżki. Masz link http://www.bobovita.pl/4_6_miesiecy/zywienie/121 Jak klikniesz tam na stronę główną to możesz sobie zamówić poradnik. Mi przysłali z zupką, kaszką i herbatką ;-)
  2. patii0423 napisał(a):
    niunia fajnie jest tak sobie przypomniec czasy z brzuszkiem 😉 te kopniaczki i nie tylko. Haha i jak sobie przypomne że przytyłam prawie 30 kg 😁 sałe słodycze zżerałam. W drugiej ciąży sobie tak nie poodpoczywamy w łóżku , bo maluchy będą potrzebować mamusi 😜


    Ja 20kg 😜 😜 😜 W drugiej ciąży jak będę to Pawcio do przedszkola będzie chodził ;-) Jeśli pójdę za zwolnienie to te 8 godzin będę miała spokój ;-)
  3. Coś nam wątek zamilkł ;-) Co u waszych maluszków, jak dają radę w żłobie? Mój śmiga póki co. Panie go uwielbiają. Ostatnio nauczył się pełzać to teraz im zasuwa po podłodze tam i z powrotem ;-) Ja z kolei od czwartku chora jestem i to ostro. Mam zapalenie oskrzeli i 3 dni z gorączką walczyłam. Dziś sobie siedzę sama w domu 😜 😜 😜 😜 😜 😜 Ale za dwie godziny wracają chłopaki, więc idę zaraz coś upichcić.
  4. Ja właśnie też chcę tego uczniaczka kupić, tylko drogi jest. Myślę o używanym, ale boję się trochę, bo jednak dzieci zabawki do buzi pchają i taką maskotkę trudno wyczyścić (chodzi mi o czyszczenie po innym dziecku).
    Anulka, a może Ty masz jakieś zabawki po Olci na sprzedaż?
  5. Właśnie moi rodzice przywieźli dla Pawełka nową wykładzinę z ulicą i domkami ;-) Nie mogę się doczekać, aż młody wróci z żłoba i ją zobaczy. Ciekawi mnie jego reakcja. Zawsze do nowości podchodzi z ogromnym bananem na buzi ;-) Mały pełzak wychowuje się teraz na podłodze, a że mam zimne panele to trzeba było coś kupić. Za cholerę nie pasuje mi ta kolorowa wykładzina w salonie, ale czego się nie robi dla dziecka.
    Dziewczyny jestem dziś sama w domu ;-) M. w pracy, Pawcio w żłobie, gdyby nie ten męczący kaszel to bym była w siódmym niebie ;-) Przypomniały mi się czasy ciąży, jak całymi dniami leżałam w wyrku sama w domu ;-) No nie sama z Pawciem w brzuchu ;-)
    Pati, wczoraj było dość ciepło, więc nie raczej nie od spaceru Bartusiowi się pogorszyło. Jeśli dziecko nie ma dużej gorączki to przy chorobie wręcz wskazane są krótkie spacery. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
  6. Edzia krzycz na teściową!!! Nie daj się.
    Myszko gluten jest ważny. Później mały będzie jadł np. chleb, kaszki i dla tego należy maluszki do niego przyzwyczajać i przy okazji sprawdza się czy dziecko nie ma tej choroby Celiakia (nietolerancja glutenu). Ja daję co jakiś czas ugotowane żółtko do obiadku.
  7. Misia według tego schematu glutenowego, jeśli Antek nie miał żadnej alergii w ciągu tych dwóch miesięcy to spokojnie możesz mu podawać glutenowe produkty. Ja Pawełkowi powinnam robić ekspozycję przez 4 miesiące (bo jest na MM), a już po dwóch wprowadziłam normalne dania glutenowe. Paluszki Juniorki lubi, ale też za kukurydzianymi przepada ;-) I owsiankę wcina, aż się uszy trzęsą ;-). I fajnie by było Was zobaczyć, zaproszenie cały czas aktualne.
  8. Włączyłam sobie filmik z Antkiem bawiącym się wodą, obok mnie siedział Pawełek i na widok Antka zaczął się chichrać strasznie ;-) Trzy razy mu filmik puszczałam. Troszkę udało mi się nagrać http://imageshack.us/clip/my-videos/824/v38v.mp4/
  9. Hawajka napisał(a):
    A pewnie jak wyzdrowiejesz to pogoda do do..y będzie, przynajmniej ja mam takiego pecha. Częściowo to masz dobrze, leniuchujesz choć z mało przyjemnego powodu. A ja to z pracy do pracy i jeszcze w nocy te pobudki. No ale chora lepiej nie być także dużo zdrówka Niunia.


    Dzięki
  10. To prawda te barierki są drogie. My też taka musimy kupić dziadką u góry, ale to jak Paweł zacznie chodzić. Też bym poszła na spacer, a muszę gnić w tym okropnie niewygodnym łóżku (jak wcześniej pisałam, chłopcy wywalili mnie z sypiali i muszę spać na takim rozkładanym łóżku z Ikei za 300zł - jaka cena taka wygoda ;-( )
  11. Oj Blue to współczuję Ci. Pawcio to cały czas na podłodze w zabawkach siedzi ;-) A może zrób jej teatrzyk z pacynkami lub ze starej skarpetki "Pana skarpetę" z oczkami z guzików i innymi doszywanymi pierdołami. Może takie proste zabawki ją zainteresują. Może zrób je razem z nią tzn. niech się przygląda jak je robisz?
  12. Och, z chęcią zobaczę Agatkę i jej śliczniutką mamusię ;-) Muszę wytrzymać trochę, na pewno będziemy na wiosnę ;-)
    Dziewczyny, już prawie wszystkie maluchy pełzają lub zaczynają, niektóre raczkują. Czy z tej okazji macie w domu jakieś zabezpieczenia. Wczoraj z z M. stwierdziliśmy, że już czas przystosować dom do małego. Nie chcemy oczywiście wszystkiego obić gumą, ale chociażby do kontaktów dać zaślepki, bo młody uwielbia tam wsadzać paluchy. Musimy pozabierać rzeczy z podłogi, które może Pawcio łatwo na siebie przewrócić. Co wy macie lub planujecie zrobić?
  13. Oktawia napisał(a):
    Fasolek jest bombowy 🙂
    A mnie zaczyna męczyć kaszel i właśnie się powstrzymuje bo Olek śpi tuż obok...
    Z tego co zauważyłam to Mandrasala rzadko tu zagląda więc mogła nie wiedzieć kiedy Monia przestała pisać...mi też to umknęło i wcale nie zamierzam szukać dlaczego przestała pisać bo też nie wiem kiedy przestała...no Niusia teraz napisała kiedy ale gdzie tego teraz na forum szukać...niema przecież żadnego obowiązku żeby tu być na forum...więc skoro taką podjeła decyzję...ja też czasem na forum nie pisałam i tylko nieliczne z Was się odzywają do mnie prywatnie...Mandrasala pewnie wpadła na forum rzuciło jej się w oczy że Monia nie pisze i zapytała...nie masz obowiązku Tusia odpisywać i jej wyjaśniać...niepotrzebnie się unosisz...po co wprowadzać taką atmosferę na forum...Miłego dnia...zdrówka...i dobrego humoru 🙂


    Oktawia, szybciutko łykaj Gripex, żeby się nie rozkręciła choroba. Mnie chłopaki wywalili do innego pokoju, bo mają dość kaszlu ;-)
  14. MandraSala napisał(a):
    Edytko, te czerwone poliki to chyba jednak alergia - mam nadzieje ze nie skaza białkowa bo bardzo bym nie chciała Aleksa katowac tymi mleczkami sztucznymi i jeszcze okrojonymi z białka 😞

    Czy ktos jeszcze ma ten problem z polikami nadal?


    Nie pomogę niestety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...