gabb_m

Jeszcze my sie nie ochrzcilismy :P Jakoś nie po drodze nam i ciezko sie zorganizować :P

Ja już przestałam wierzyć w te wszystkie teorie. Każda mówi co innego... a to że nie można podnosic dziecka "pod pachami" bo obojczyk sie przemieści, a to nie mozna sadzać, a to trzeba klasc tylko i wylacznie na plaskim bez poduszek,a to nie mozna stawiac na nóżki do któregos tam m-ca, a maluch Edzi bodajże już śmiga przy szafkach ... :-) Wszystko trzeba robić z wyczuciem.

O, hehe 😁 GRATULACJE 😁! Nam sie niestety nie udało... ;-)

A tak w ogóle, to któreś maleństwo już raczkuje, samo siada ? Mój mały to leniuch troche, do raczkowania to mu jeszcze daleeko ;-) Ostatnio jednak jak leżał na poduszce w pół leżąco, to podniósł się do siedzenia. :-) Ale nie powtórzył tego do tej pory hehe

Hej dziewczyny :-) Znowu nie jestem na bieżąco z Wami hehe, ale wyjechałam z małym na tydzień do rodziców i jakoś nie miałam chwili, żeby usiąść przy komputerze... Od ponad tygodnia Borys przesypia mi noce 😁 Od 20 do 6, a dzisiaj o 6 go nakarmilam i spal jeszcze do 7.30 :-))) Także super, fajnie, że już nie ma potrzeby jedzenia w nocy. takie spanie bez budzenia sie co kilka h jest super hehe :-) Ząbków ciągle u nas nie widac :-( Co do niań, gratuluje znalezienia Joanna i życzę, żeby się sprawdziły :-) Ja strasznie się tym stresowałam, bo od października wracam na studia i bałam sie zostawić małego z obcymi ludźmi. Bałam się, że coś będzie nie tak, a mały nawet nie będzie mi mógł o tym powiedziec. Może przesadzam, ale cóż 😁 Kwestie finansowe też mnie trochę przerażały. ALE ! Na szczęście moja teściowa zaproponowała, że zajmie się Borysem. Specjalnie przeprowadzi się do Białegostoku. Jestem przeszczęśliwa ! I będę mogła spokojnie, bez stresu sobie studiować ;-) Widzę, że sypnęły się wesela :-) My też się wybieramy, 20 sierpnia :-) A Boryska zostawiamy z teściową. Mam nadzieję, że wszystko będzie okej :-) Nie martwię się jakoś strasznie, bo ma duużą wprawę w opiece nad takimi maluchami :-)

Hej ho :-) Ale sie rozgadałyście :-D Gratulujemy ząbków ! 🙂 A odnosnie okresu, to ja od momentu porodu mialam po krwawieniu w połogu, cały czas plamienia i krwawienia na zmianę i tak chyba z 3 m-ce, bo jeszcze przez pierwszy miesiac brania tabletek.... teraz przy drugim opakowaniu na szczescie nic sie nie dzieje. Mialam dosyc podpasek przez 4 m-ce bez przerwy 😁 Joanna, nie martw sie nie jestes sama, mnie tez jeszcze boli, chyba w koncu pojde do gina sie zbadac :/ Po takim czasie od porodu chyba powinno byc juz bezbolesnie ?!

hm coś mi sie chrzani te aguagu... wrzucilam kilka zdjec do galerii 2 m-c i mi ich nie pokazuje...

Evek witaj :-))) Dłuuugo Cie nie było. Gratulujemy ząbka ;-)

julik napisał(a): julik, ja miałam te ampułki do radical i są raczej do kitu... mi nie pomogły... musiałam obciąć włosy,a mialam do pasa :-(( (to bylo z 2 lata temu, takze to nie bylo wypadanie wlosów z powodu ciazy, ale mialam tez przeswity...)

ewcia24 napisał(a): Ewciu, polecam szampon dermena i ja dodatkowo brałam tabletki celebrin i juz mi tak nie wypadaja..w pewnym momencie wlasciwie przestaly wypadac i zaczelam stosowac kuracje nie zbyt regularnie, wypadaja troche, ale w granicach normy 🙂 a wczesniej to była masakra, wyłysiałam normalnie, codziennie mialam dywan z włosów na podłodze....

oj dziewczyny chyba nie dam rady nadrobić, padam na twarz.. Borys nauczył sie ba-ba-ba, ma-ma-ma, ba-ba-ba i tak caaaaały dzien Co do karmienia to jemy okolo 20 po kąpaniu, ostatniej nocy nie jadł wogóle, przebudził sie 2 razy, ale zanim zagotowałam wodę to on już spał... chyba rączke sobie przyciskał podczas spania i budził sie bo było mu nie wygodnie.. zjadł dopiero rano o 7.40 jak sie obudził, ale bardzo mało.. jakos słabo je ostatnio Gratulacje dla Szymonka :-) U nas ząbków jeszcze nie widać....

GRATULACJE JOANNA 😆 😆 😆 !!!!!! Hoho muszę nadrobić kilkanascie stron 🙂 Także do jutra, albo do poniedziałku ;-)

Dziekujemy za zyczenia :-)

o to z dzisiaj zdjecie :

Kateee6 napisał(a): Mój bo obiadkach dostał zaparcia, dlatego przerwałam na jakiś czas i podaję mu po trochu sporadycznie, zeby go przyzwyczaić. Mój wcina nóżki 😁 Tata mu pokazał jak hehehe i teraz wszystkie skarpetki obślimaczone :-) Hmm, miesiac temu jak bylam na szczepieniu ważył 7800 i miał bodajże 70 cm wzrostu. Nie wiem jak jest teraz, ale pewnie około 9 kg waży. A Twój?

sobolinek napisał(a): No to ja mam to samo 😞 Ach Ci faceci 😞 Daj spokój... do kitu, jeszcze większy stres powodują :-

O hej Katee, tak sie przejełam tym tematem chrztu, ze zapomnialam Cie przywitać, wybacz ;-) Tak wiec witam serdecznie hehe 🙂 Borys od dawna już mocno trzyma główkę. Nie trzeba jej już podtrzymywać, jednak czasami z przyzwyczajenia to robię ;-) Od trzeciego miesiąca wcinamy owoce ze słoiczków, gdy mial ponad 4 m-ce wprowadzilam obiadki, jednak nie trzymam sie ich regularnie. Dostaje też czasami kaszkę manną, podałam mu z borówkami, ale chyba ma na nie uczulenie. Soczki po 4 m-cu dostaje..No i od długiego juz czasu zagęszczam mu mleczko kaszką ryżową, bo miewamy problemy z ulewaniem, a to bardzo pomaga :-) I to chyba tyle. A czy Twoj Patryk potrafi się już przemieszczać ? Bo Borys to chyba troche leniuszek, dupka w górę bez problemów, przewraca sie we wszystkie strony, ale coś rączkami mu się nie chce pracować 😁 Udaje mu sie jedynie poruszać do tyłu i "wokół własnej osi" hehehe

Sobolinku, my jeszcze jestesmy bez chrztu. A z mężem też mamy tylko cywilny i kościelnego nie planujemu. Chrzciny tylko i wyłącznie po to, żeby mały nie miał później problemów i niepotrzebnych stresów w szkole. A z czasem sam bedzie wiedział czego chce. Ja sie stresuje, bo chcialabym to załatwic i miec z głowy, jednak moj mąż nie chce o tym gadać i kolokwialnie mówiąc olewa sprawę..

Dzieki za mile slowa :-))) Dobrej nocki :-)

sobolinek napisał(a): Czasami zle sie z tym czuje ze nie karmie piersia, ale widocznie tak mialo byc skoro od poczatku byly problemy. A borys to mały żarłoczek był na poczatku 😁No ale trudno.. może to jakos tak genetycznie czy coś, bo moja mama karmiła mnie miesiąc a mojego brata 2 tygodnie.

Ja w sumie nie przepadałam za karmieniem piersią. Głupio tak mowic, ale taka jest prawda. Mam nieprzystosowane sutki do tego :P:P:P Borys miał problem z jedzeniem, denerwował sie, bylo mało pokarmu i sie nie najadał, wiec tak jest lepiej 🙂 Nie potrafiłam też znalesc wygodnej pozycji do karmienia..

Ja w sumie nie przepadałam za karmieniem piersią. Głupio tak mowic, ale taka jest prawda. Mam nieprzystosowane sutki do tego :P:P:P Borys miał problem z jedzeniem, denerwował sie, bylo mało pokarmu i sie nie najadał, wiec tak jest lepiej 🙂 Nie potrafiłam też znalesc wygodnej pozycji do karmienia..

sobolinek napisał(a): Sobolinku, ale ja od ukonczenia pierwszego miesiaca karmie mlekiem mod.. niestety pokarm mi zanikał.. Od poczatku mialam bardzo malo i Borysek byl w kółko głodny..

hm ja jak robie kaszkę to daję tyle miarek mleka ile idzie na daną ilość wody. czyli w tym przypadku: uzywam 150 ml wody i dodaję 5miarek mleka mod 🙂

Oho, aż 4 :-))) Fajnie, oby bezboleśnie szły ;-) Pawełek dzielny chłopak, to da rade !:-) Udanej imprezy !!! :-))