Skocz do zawartości

amelia79_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    220
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez amelia79_m

  1. LUSIU- ale Franio jest strasznie duży... 🤪Szok. Hania do 11 kg dobić nie może. Co do spania to Hania wstaje o 6ej (do żłobka) bo przed siódmą wyjeżdżamy i chodzi spać 19-20. Lecimy ter 🤪az na plac zabaw bo cieplutko-19stopni. Hania właśnie mnie rozczuliła,bo wpadła w histerię i została karnie odprowadzona na matę do pokoju (na swój kącik karny) i jak jej przeszło to przyszła do mnie się przytulić i mówi:"tuli, tuli moja mama" 😁
  2. MONIA- takie sandałki z nike miałam dla synka (oczywiście w innej kolorystyce 🙂) i bardzo byliśmy z ich zadowoleni! LUSIU-Hani już się raz taka łódź podwodna przytrafiła 🙂
  3. Witajcie! Edytka- stan uzębienia u Hani jak zwykle jest taki jak u Emi 🙂...ostatnia trójka się przebija. Co do opieki nad Bartusiem to rzeczywiście trudna decyzja.A na ile godzin dziennie miałabyś go brać? Ja się dzisiaj dowiedziałam,że jednak u nas podnoszą cenę żłobków i teraz to będzie koszt prawie 500zł 🤨 Viki- boska jak zwykle 🙂 Co do szczepień to my mamy już niezłe zaległości 🥴ale niestety przez wydatki w tym miesiącu (wyjazd na święta, 3xurodziny u znajomych dzieci oraz zakup butów dla nas wszystkich)musimy przełożyć to na conajmniej za miesiąc 🤔 Takie sandałki podobają mi się dla małej,cena też dobra 😉 http://www.decathlon.com.pl/PL/sanda-y-sably-baby-175383107/
  4. Cześć mamusie! A nie mówiłam,że będzie piękny weekend?! 😎 Oczywiście spędziliśmy go na w parkach i na placach zabaw 🙂 GABI- cudna dziewczyna! Napiszcie dziewczyny jakie wymiary mają Wasze szkraby. Trochę się dzisiaj zmartwiłam,bo koleżanka zaczęła mi gadać,że Hania jest strasznie mała 😲 Wiem,że młoda będzie należeć do niskich osób (ja mam tylko 158cm),ale jak ją dzisiaj zmierzyłam to trochę się zestresowałam 🤨 Ma ok 79cm i 10,5kg 😲 A jak jest u Was?
  5. MONIA- ja mam ta samo. Ale na szczęście gdy przychodzi weekend to wracają mi siły i można wtedy odrobić stracony czas.Pamiętajcie co pisałam-weekend ma być bardzo piękny,więc planujcie już czas na świeżym powietrzu 😉 LUSIU- może w ramach odpępniania 😉 wypuścisz chłopaków sam na sam,a Ty pójdziesz się trochę rozerwać?
  6. Cześć mamusie!Jak zwykle na bieżącą czytam,ale z pisaniem gorzej....ostatnio wieczorem szybko jestem padnięta 🤔 Na szczęście zbliża się wiosna 🤪to może będzie lepiej. W weekend ma być ok 20 stopni!Już się doczekać nie mogę. LUSIU- mam nadzieję,że wyjaśnicie szybko sprawę alimentów. A jeśli chodzi o pozostawianie dziecka to moim zdaniem powinnaś już zacząć to powoli praktykować. Rozumiem,że sytuacja zmusza Cię do tego,że jesteś ciągle z Franiem,ale ja wychodzę z założenia,że dziecko potrzebuje również wspólnych zabaw i sekretów z tatą.I mama wcale nie jest wtedy potrzebna. No a Ty również powinnaś mieć trochę czasu dla siebie. Zostawiaj Frania z tatą-może na początku popłacze,ale mu przejdzie i będzie ok. Moja przyjaciółka miała podobną sytuację. Synek wcale nie chciał z tatą zostawiać,więc ona nigdzie nie wychodziła tylko spędzała z nim 24 godz/dobę. Mały generalnie złapał kontakt z tatą w wieku 4 lat, no ale wiele obaj przez ten czas stracili. Kiedyś oglądałam program,w którym psycholog mówił czego uczy się dziecko od mamy,a czego od taty,itd. Dali fajny przykład,że jak dziecko wchodzi na drabinki to mama go cały czas asekuruje, a tata tylko wtedy gdy naprawdę jest taka konieczność.Dlatego zabawy z tatą są takie ważne. No i synek mojej przyjaciółki w wieku 4 lat nie potrafi: jeździć na rowerze, wspinać się po drabinkach,grać w piłkę itd. Hania na szczęście z wszystkimi chętnie zostaje. W żłobku też da buziaka, pomacha i z uśmiechem idzie do dzieci. EDYTKO- trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. KACZUSZKO- witaj!!!!
  7. U nas też Hania zaczyna gadać na całego. Powtarza wszystkie słowa. Najbardziej podoba mi się jak mówi "O Boje"czyli o Boże! 🤪 Dzisiaj byliśmy na mszy dla dzieci i mała najpierw tańczyła na ołtarzu a potem krzyczała"O Boje!" 😁 Rozbawiła strasznie księdza! Też planujemy zakupić rowerek biegowy 😉Świetna sprawa.
  8. IZUNIA- przede wszystkim powinnaś zostać przebadana przez gina, no i zobaczysz co Ci powie. ANN- ja również uważam,że najlepszą metodą na histerie jest ignorowanie. Na Hanie świetnie to działa i w sumie po kilku atakach histerii mamy spokój. Raz też zostala karnie zaniesiona do pokoju na matę (i o dziwo od razu zakumała o co chodzi:woohoo 🙂 i ostatnio jak zaczęła o coś histeryzować powiedziałam,że ma iść do pokoju się uspokoić,więc płacząc poszła, posiedziała na macie i przyszła mnie przeprosić 🤪
  9. MONIA- na pewno Gabi się zaklimatyzuje. Moim zdaniem to rodzice gorzej znoszą rozłąkę 🙃 ANN- nie chodzi mi o zakazywanie wszystkiego, tylko o stawianie granic czyli właśnie np. zabronienie wchodzenia do głębokich kałuży 🙂 Moje dzieci generalnie mogą bardzo dużo (obserwując inne matki- to ja na dużo więcej pozwalam), ale od początku są uczone,że są też zakazy i ustalonych reguł trzeba przestrzegać. Mój synek generalnie był grzeczny,więc to nie było trudne by wychować go na rozbrykane ale grzeczne dziecko (nie wyobrażam sobie żeby np. brzydko się do kogoś odezwał, pyskował czy robił histerię), z Hanią już tak łatwo nie jest,ale działamy 😉 A wracając jeszcze do kałuży to pamiętam jak synek miał ok 2 lat i będąc u moich rodziców wyszliśmy na podwórko przed blokiem i mały przebiegał przez wielką kałużę, kilka razy się poślizgnął i tyłkiem lądował w wodzie. My z mężem staliśmy z boku i mieliśmy niezły ubaw,a sąsiadka obserwująca to przez okno powiedziała później mojej mamie że jesteśmy wyrodnymi rodzicami 🤪 😁 No i moja zdolna córka ma nową umiejętność- potrafi tak kręcić tyłkiem do muzyki jak dziewczynka z reklamy pampersów 🤪 Tatuś jest tym załamany 😉
  10. Witajcie! Trochę się rozpisałyście 😎 Fajnie, ale raczej do wszystkiego się nie odniosę... ☺️ ELUNIA-strasznie mi przykro,że straciłaś pracę 🤨 Pewnie będzie Wam teraz ciężko. Mam nadzieję,że Lenka szybko wyzdrowieje,a Ty znajdziesz sobie jakąś fajną robotę. IZUNIA-uważam,że wkładka w Twoim przypadku to nie był dobry pomysł,ale skoro już ją masz to bez sensu zastanawiać się co trzeba było zrobić wcześniej tylko teraz trzeba dobrze przemyśleć co będzie najlepsze. Najlepiej jeśli pójdziesz do innego lekarza by się poradzić. Co do Twojego chłopaka to sama musisz podjąć decyzję co będzie dla Was najlepsze. MONIA-fajnie,że Gabi podoba się w żłobku. Hania już prawie 2 tygodnie nie była w żłobku (ferie u dziadków) i już tęskni 🤪 Kilka razy w ciągu dnia mówi: Jaś, LAura i Julia (jej kumple). Jak się pytam czy chce jechać do dzieci to mówi,że tak i biegnie po buty 🤪 🙂 Moje dzieci wczoraj wróciły od dziadków, ja mam do końca tygodnia wolne, remont skończony (w końcu!), no i wiosnę czuć w powietrzu 🤪,więc spędzamy czas na świeżym powietrzu. Co do kaloszy to myślę,że już się w tym roku przydadzą. Muszę młodej kupić. ANN- a jeśli chodzi o wchodzenie Stasia do każdej kałuży to nie myślałaś o tym by go trochę zacząć tresować (jak ja to mówię 😉 )? Moja Hania też należy do tych łobuzujących dzieci i oczywiście chce włazić tam gdzie nie może, ale zaczęłam jej zakazywać i generalnie się słucha. Powiem Wam,że posiadanie starszego rodzeństwa jest cudowne. Moje dzieci potrafią cały dzien się ze sobą bawić (a raczej wygłupiać i łobuzować), oczywiście kilka razy w ciągu dnia słyszę:"Mamo zabierz Hanie bo mi psuje","Haniu jesteś niemiła","Haniu wypluj bo się udusisz","Haniu nie gryź mnie" 🙂 Oczywiście małej jak coś nie pasuje to leje brata,ale od razu go przytula jak karzę jej przeprosić 😁
  11. Olusia- Hania identycznie jak Viki śpiewa "aaa kotki dwa" 🙂
  12. Cześć dziewczyny! Co do remontu to malujemy salon, jadalnie i kuchnie oraz na klatce schodowej (mamy taką wąską, 16 schodów należącą tylko do nas) kładziemy W KOŃCU (mieszkamy już 4 lata!) płytki. Zdecydowaliśmy się teraz na remoncik bo malowanie robi nam deweloper w ramach reklamacji (odłaziła farba) a resztę robi nam gość prywatnie, więc trochę taniej nas to wyjdzie. Mam nadzieję,że Hania nie wpadnie na pomysł by osobiście pomalować ściany 😮 Trochę się tego boję bo generalnie Hania dużo rysuje i kredki ma ciągle w łapce. Edytka- na pewno pogadasz sobie z Emi już niedługo. Brawo Stasiu!!!!! My z Hanią też już prowadzimy konwersacje na maxa. Mała wszystko rozumie, na pytania odpowiada, ale jednak w większości w swoim języku. Najbardziej rozczula mnie jak mówi:" MIMI (tak nazywa brata) ODŹ TU" 😁 Na siebie mówi "Ania", wymienia też koleżanki ze żłobka "Lauła"-czyli Laura, "Julia". Nie potrafi powiedzieć "Emilka"! No i ciągle mówi "Jaś". A Jaś to chłopiec który ją kocha a urodził się z wadą genetyczną- choroba Moebiusa i dodatkowo nie ma dłoni i zdeformowaną stopę 🤨
  13. Cześć! LUSIU-szkoda,że pan Biedronka zajęty 🤔 MONIA- wcale się nie dziwię,że Gabi jest zadowolona- ma dziadków na wyłączność i może w końcu trochę od rodziców odpocząć 😉 Nie zdziw się jeśli po powrocie będzie jeden dzień rozregulowana (nie pójdzie spać o tej porze co zwykle, będzie bardziej marudna czy niegrzeczna)- u nas tak zazwyczaj jest. ANN- rozbawiła mnie informacja że dzieci się wiąże w szpitalu 😮 Ja z obojgiem dzieci byłam w szpitalu, moja siostra kilka razy ze swoim, bratowa z synkiem też i kilkoro znajomych również i nigdy o czymś taki nie słyszałam 🤪 Hania kroplówki miała 24godz./dobę i problemu żadnego nie było. My zaczynamy właśnie remont i dzieci jutro wyjeżdżają do dziadków 🤔
  14. Hej. Ja na chwilkę...Strasznie się dzisiaj wkurzyłam bo auto mi rano nie odpaliło (minus 16:blink 🙂 i musiał nas mąż odwieźć i przywieźć. 😮 Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej (kumpel rano ma przyjechać z kablami). Monia- jeśli chodzi o zostawianie Hani to my już jesteśmy mega doświadczeni. Hania jest bardzo otwartym i radosnym dzieckiem i jeszcze nigdy za nami nie płakała, a zostawała u teściów nawet na kilka dni. Ja to bardziej przeżywałam niż ona. Jej wystarczy że ma towarzystwo w zabawie (brat albo dziadkowie) i jest git. Nawet radośnie z nami rozmawia przez telefon (dzwonimy po kilka razy dziennie:unsure 🙂.W okresie ferii (synek ma wolne bo jest zerówkowy) i dzieciaki pojadą na dwa tygodnie do dziadków (my dojedziemy na weekend), bo w tym czasie będziemy mieć remont w mieszkaniu. Na pewno Gabi nic nie będzie jak chwilkę "odpocznie" od rodziców 🙂 Dużo zdrówka dla Stasia. Ja stawiam na jelitówkę- chyba to jest bardziej prawdopodobne niż efekt stresów 🤢
  15. No to Kinga pięknie już zdania układa! Moja jest bardziej prosta... 😉jak ktoś się miga (głównie synek) od jedzenia to z oburzeniem krzyczy: "jeść"! No i zapomniałam napisać,że mała uwielbia buty 😮Już chciałaby mieć ich wielką kolekcję!W sklepie z butami normalnie wpada w szał z radości 🤪 A jeśli chodzi o żegnanie kogoś to też zawsze leci by dać rękę i powiedzieć "cześć"- strasznie nas to bawi, no i po to by podać buty 😮 Jak mąż ubiera się do pracy to małą leci by podać mu buty krzycząc "buu", no a potem krzyczy "papka" co oznacza "czapka". Hania wie,że jest zimno i trzeba się ciepło ubierać 😉
  16. Wracając do sprawy Madzi to ja naprawdę wierzyłam,że porwali to dziecko (podejrzewałam,że wywieźli za granicę do nielegalnej adopcji) i jak oglądałam ostatnio Uwagę jak rodzice i dziadkowie apelowali o oddanie to popłakałam się jak bóbr...teraz myślę,że jednak mała nie żyje 🤨.... 🤨 A jeśli chodzi o podziwianie własnej osoby przez Hanię to mała zawsze jak zakłada jakieś nowe ubranko albo ulubioną sukienkę to idzie podziwiać się w lusterku 😆Najpierw spogląda z pewną dozą nieśmiałości by po chwili szaleć z zachwytu 🤪 Przed wyjściem do żłobka też zawsze jej mówię by poszła się pokazać tacie jak pięknie wygląda to leci budzi go i nieśmiało się prezentuje 🙂 Chyba próżne dziecko mi wyrośnie! 🤪
  17. Cześć dziewczyny. Wczoraj o północy jak się dowiedziałam o nowych faktach w sprawie małej Madzi to normalnie aż niedobrze mi się zrobiło. Spać nie mogłam... Justi też uważam,że ojciec kręci i ta historia, że pomagał jej znieść wózek itd...dziwne i strasznie smutne. Jeśli to prawda to tą matkę zniszczą w więzieniu. Jeśli chodzi o umiejętności to rzeczywiście 18-to miesięczne dziecko mówiące pełnymi zdaniami to raczej fenomen. Hania mówi pełnymi zdaniami ale w języku generalnie tylko sobie znanym 😉 Co do komend to mała wszystko rozumie i wykonuje np. idź wytrzyj rączki do łazienki, weź tatusia za rączkę i pójdziecie się kąpać, pokaż tatusiowi jaki piękny obrazek narysowałaś; no i najbardziej ulubione: idź zobacz jak pięknie wyglądasz 🤪 Justi-Wojtuś jest cudny, no i szkoda,że tak rzadko Jego zdjęcia pokazujesz 🤔
  18. EDYTKA- ja też tak mam,że jak pochwalę dzieci to potem jest "masakra",albo jak powiem,że są zdrowe to zaraz dopada któreś z nich choroba,albo chwalenie się umiejętnościami nocnikowymi.... ☺️przez dwa dni wszystko było suche a dzisiaj dwa razy zsikała się w rajtuzki 😮 oczywiście wszystko wiedziała,że tak jest źle,no ale przestaje się chwalić 🤢 Od dzisiaj znów zaczynam odchudzanie 😮 Liczę kalorie i na razie będę wcinać max 1400kcal. Chciałabym zrzucić 3 kg. Dużo nie jest ale ja niestety jestem łakomczuch i jak tylko zaczynam sobie "popuszczać pasa" to niestety przy moich tendencjach do tycia szybko mi przybywa 2 kg ☺️
  19. ANN- podziwiam Was,że tyle spędzacie czasu na dworze. Jak było ciepło to też ciągle byliśmy na dworze,ale teraz w sumie mało wychodzimy. Ze żłobka wychodzimy ok15ej, potem po synka do zerówki (mogę go dopiero o 16ej odebrać, bo tak zajęcia mają), no i jak wrócimy do domu to obiad itd i generalnie już jest ciemno i wychodzić się nie chce ☺️ Dlatego staramy się w weekend nadrobić czas na spacerkach, ale jak jest tak zimno to 2 godzin nie wytrzymujemy. A dzisiaj rano (o 9ej:woohoo 🙂 byliśmy na basenie 🤪 Stwierdziliśmy,że będziemy teraz tak spędzać niedzielne poranki. Było super. Co do spania to generalnie w przedszklach i żłobkach zasada jest taka,że jest leżakowanie. Dziecko nie musi spać,ale ma poleżeć by trochę odpocząć i się wyciszyć. Chociaż u mojego synka w przedszkolu w ogóle nie było leżakowania- warunki na to nie pozwalały (za małe sale itd) i dzieci świetnie dawały sobie radę tylko,że o 18ej już szły spać 😮
  20. Hej! My dzisiaj też zaliczyliśmy spacer,ale tylko ok 30min. minus 6 stopni to dla mnie za dużo ☺️ Zmarzliśmy okrutnie 🤢 Co do wołania na nocnik to 'hania nie tak dawno temu zaczęła. Najpierw ją w miarę regularnie sadzałam i siedziała tylko sekundę, bo to nie jest ten typ,który potrafi w jednym miejscu dłużej wysiedzieć. Ważne jest by sadzać po wstaniu oraz ok 20-30min po posiłku. Później zaczęła pokazywać jak zrobiła kupkę w pieluchę. Puszczałam ją też bez pieluchy po domu i częściej siuśki trafiały na podłogę niż do nocnika. Później coraz częściej się zdarzało,że zaczynała sikać na podłogę i w połowie potrafiła wstrzymać sikanie by dokończyć na nocniku. Zawsze jej mówiłam,że siusiu i kupkę robimy do nocnika. Teraz woła "pupa" co oznacza i "kupa" i "siku" i szybko ją wtedy sadzamy. Od rana biega bez pieluchy i jest ok. Strasznie się cieszę i duma mnie rozpiera 🤪 IRKA- fajnie,że znowu idziecie na imprezkę. My może z mężem sobie też wieczorem zrobimy 😉
  21. Muszę się jeszcze pochwalić ☺️.... Od dwóch dni Hania w domu po południu (jak już wrócimy ze żłobka) chodzi po domu bez pieluchy i za każdym razem mówi jak chce siusiu lub kupkę i wszystko robi do nocnika 🤪 Może trochę w końcu oszczędzimy na pieluchach 😉
  22. He! Eva- gratuluje zdanej sesji!!! Teraz możesz trochę odpocząć.Zasłużyłaś 🙂 Kinga-boska! Widzę,że wciąż jest bardzo drobna. MOja Hania przez grudniowe choroby schudła 0,5kg. Obecnie ma 10kg i ok. 78cm. Wg siatki centylowej należy do tych mniejszych dzieci. A jakie wymiary obecnie mają Wasze dzieciaki? Co do ubierania w domu- u nas generalnie jest raczej chłodniej niż gorąco (mamy ogrzewanie na gaz i boimy się rachunków 😲 ) i mała chodzi w rajtuzkach i bluzeczce z długim rękawem. W żłobku też jest tak ubrana. Generalnie chodzi bez papci, ewentualnie ma takie paputki typu skarpetka z podeszwą. Olusia- musicie mieć trasznie ciepło w domu! i zazdroszczę,że Viki nie choruje! Ann- współczuje przeprowadzki 😮 My w lutym (w okresie ferii-jak synek ma wolne) planujemy mały remont w mieszkaniu , więc dzieciaki żeby nie wdychały farby muszą wyjechać do dziadków 🤨
  23. No i pobyt w żłobku wiąże się jednak z częstszymi infekcjami (patrz na HAnie i Lenkę) 🤨 Pociesza mnie tylko to,że w przedszkolu już powinno być lepiej 😮
  24. Hej! MONIA- u nas żłobek ok 350 zł z jedzeniem (nie wiem ile dokładnie jest opłat i za co). Jedzenie chyba 5 zł dziennie i jeśli małej nie ma z rzędu 4 dni to odliczają za jedzenia. W grudniu Hania była chyba w sumie 5 dni i płaciłam 290zł. My płacimy do 10ego każdego miesiąca a odliczenia są w danym miesiącu za miesiąc poprzedni. Pieluchy przynosimykiedy i ile chcemy-generalnie ma dziecku wystarczyć- my przynosimy całą pakę. Raz w miesiącu jeszcze donosimy mokre i suche chusteczki.Okresu adaptacyjnego nie było. Hania od razu została na 8 godzin,ale ona jest twardzielka 😉 Dzieci rzeczywiście fajnie się razem rozwijają. Ostatnio przypomniała mi się piosenka "Tańczymy labado, labado...." i gdy zaśpiewałam "rączki już były?"-Hania od razu rączki uniosła do góry, zaczęła tańczyć i wiadomo było,że zna tą zabawę ze żłobka 😁 Ale w Wawie strasznie drogie są żłobki 😲 My jesteśmy w Poznaniu, więc u nas generalnie też za tanio nie jest. LUSIU- może złóż wniosek, bo pewnie i tak będziecie czekać aż miejsce się zwolni, czyli jakieś dziecko zrezygnuje (a teraz wydaje mi się że wszyscy kurczowo trzymają miejsca jak już je dostali) i jeśli Franio się dostanie to będziesz miała bodziec żeby do pracy wrócić 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...