Skocz do zawartości

lala89_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1089
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lala89_m

  1. Shelby Shelby!!!! to ja też poprosze!!!! A u nas dzisiaj na obioad pomidorowa z makaronem własnej roboty 🤪
  2. McDusia ja mam 165 więc męzo wysoki! 🙂
  3. McDusia ale zdjęcia z urodzinek extra 🙂 No zakochać się można w tej myszce! Marinel może i dla Ciebie lepeij będzie jak Emisia nie będzie spać w ciągu dnia, a zaśnie np. ok 19.00 juz na noc , więc będziesz mogła popracować w spokoju.. Chociaż pewnie będziesz tak wymęczona że najchętniej padłabyś razem z nią : )
  4. McDusia i ja wysłałąm zaproszenie 🙂 Super masz córcie!
  5. no to nie pozostaje nic innego jak wpaść na kawusię 🙂
  6. Shelby a kawka rewelka! ja polecam jeszcze syropy smakowe (będzie jeszcze jedna warstwa na dnie 🙂 waniliowy albo amaretto mmm!
  7. Aniu włsśnie tak następnym razem powiem że ma być u nich i już. Wcześniej nie było z tym problemu, raz nawet teściowa poszła z Mają do nich na pół godziny (my wtedy byliśmy w leroy) i nie miałam nic do tego OK. Ale nie kiedy ja jestem w domu - a nawet jak nas nie ma to oni zanoszą dziecko tam i zostawiają!! Na coś takiego godzić się nie będe! Niet Niet!! Moje dziecie też właśnie zasnęło 🙂 Same popatrzcie!! Jejj rozpływam się na takie widoki. Jeszcze padła tu w salonie , ale nie będe jej przenosić do jej pokoju 🙂 Będe się delektować tym widokiem 😁 a tu spacer
  8. 🙂 no i znów ja :] Dzień dobry! Madziu powodzenie przy Kubusiu, nam z Mają szybko poszło oby i wam się udało jeszcze przed narodzinami Jaśka. Cherry słodki rosół? 🙂 i ja kiedyś taki miałam 😁 zjadliwy ojjj tam że troche słodki ;p Wypadek Oliwiera faktycznie grożno wyglądał, ale dobrze że sytuacja opanowana.. ja to chyba bym w panike wpadła! 🙂 Monia1987 my z moim też czasami o duperele się kłócimy, czasem nawet o pierdoły.. No ale nauczyłąm się że i ja i Maja jesteśmy dla niego najważniejsze. Więc czasem wole zacisnąć zęby niż znów się o cos przyczepić. Aniuuu jejku jak ja trzmam kciuki za Was żeby wam się udało! Dobrze, ze macie od kogo pożyczyć bo to byłaby okazja! No i spokojna przyszłość że synuś będzie miec swój pokój i Wy swój.. ! oby się udało! aleee ciii nie zapeszajmy .. Yen ja wiem że Ty decyzje podjęłaś bo przeanalizowałaś sobie wszystko. Ale jeśli nie teraz to kiedy spróbujecie? Ja o tym myślę tak: rodziców masz pod nosem, zawsze pomogą! Oskar jest malutki więc jeszcze nie kuma co i jak i gdzie więc taka zmiana na niego jakoś bardziej nie wpłynie choć pewnie teraz jest w niebo wzięty przy dziadku! No ale wracając.. Teraz Oskarek dopiero będzie się uczyć mówić itd więc będzie mówić po polsku a żyjąc tam w uk jeszcze ze dwa lata lub nawet więcej to chyba musielibyście mu też wprowadzić angielski? I robić mętlik w głowie tylko po to żeby wrócić za kilka lat - bo widzę że jesteś tak zdeterminowana że i tak wrócilibyście prędzej czy później! A gdybanie że może uda się więcej odłożyć, że może będzie lepiej jak do mnie nie przemawia. Rozumiem oczywiście Twojego małża że się obawia itd.. No ale Ty wrciłaś i dałaś rade! Wierze że i on da! No i teściów też masz blisko bo już nie tysiące km.. więc ich zaangażowanie kiedy wróci syn powinno być większe.! a u nas święto lasu bo dostałam trudnych dni! dżizas okres zawsze mam jak w zegarku a tu prosze ponad tydzień!!! Już nawet mój małż zaczął podejżewać coś, i nawet rozmawialiśmy co by było gdyby i jakoś dalibyśmy rade. Ja jedynie się bałam (wiem egoistycznie) że będe musiała pożegnać się z jako-taką wolnością bo przy Mai i tak już mam mało czasu dla siebie jeżeli chodzi o wyjścia z domu itp. Wgl nie mam życia towarzyskiego!!! no raz na ruski rok udsa mi się gdzieś wyjść! Mam na myśli znajomych, nie rodzine.. Do tego teraz chce się w 100% poświęcić Majusi. No i obawa o moje ciało że mogłoby się zmienić mimo że po Mai mam figure. No ale nie wiem czy byłabym gotowa na to żeby oddać siebie całkowicie bo wiem że przy dwójce maluchów czasem nie ma chwili wolnej żeby tak posiedzieć i poleniuchować. Ja Mai nie daję ani do teściów ani do moich.. Siedze z nią cały czas, a mąż wraca o 18 noo krótko przed to sklepy pozamykane więc się nawet nie ma jak wyrwać, a dwa to chce też z nim pobyć ! Dlatego nie umiem doczekać się lata bo wychodziłam codziennie i na spacery , plac zabaw i do sklepu zawsze sobie coś kupić czy nawet do głupiego lumpka! A wyobrażenie siebie w krótkich szortach i koszulce i Majusi w sukieniusi no mnie rozpływa i to bez tych wszystkich warstw gdzie ubieranie zajmuje godzine zanim się wyjdzie i wgl.. po to żeby pospacerować pół godzinki! A tak to cały dzień na dworze! i córa szczęśliwa!! No ale znowu odbiegłąm od tematu dziecka.. no więc wydawało mi się że nie, nieeee jestem gotowa! ale kiedy dostałam miesiączki to tez jakiś taki mały dołek był bo już faktycznie podejrzewałam że mogliśmy wpaść i myśl o drugim dziecku.. No byłyby też pozytywy takie jak to że mamy warunki, mamy wyprawke po Majusi i wgl wszystko mamy dla dziecka i że odchowamy i będzie spokój.. i sama zgłupiałam potem już czy lepiej że dostałam czy lepiej że nie! No ale kurcze już jestem kurą domową (bo będąc w domu praczką sprzątaczką opiekunką kucharką i bóg wie kim jeszcze) śmiało moge tak powiedzieć! I tęsknie za tym żeby czasem gdzieś wyjść tak ooo ide i już. Mąż nie poświęciłby tyle co ja bo on pracuje wraca i Maja zazwyczaj zajmuje się sobą wtdedy no ale ponosi ją poprzytula i wgl nawet wykąpie.. ale to nie to samo! Ja pracowałam od 5-13 więc wracając do domu pichciłam i ogarniałam i miałam czas dla siebie cały że i mogłam wyjść i przy tym wrócić aż małż wróći i z nim pobyć! To zmiana mojego życia o 100% Warto dla takiego słodziaka jakim jest moja córka. Ale gdzieś tam chciałabym pomyśleć o sobie! No kurka nie wiem czy mnie zrozumiecie bo pisze bez ładu i skłądu bo tu mi moja córa tyloko patrzy jak wcisnąć magiczny przycisk! Noo i jeszcze napisałam o Chorwacji.. Tak . Przyszli znajomi do nas i zaproponowali taki wspólny wyjazd jak powiedzieliśmy że chcemy nad morze. Cenowo jak przeliczyliśmy wychodzi podobnie, a ogromnym plusem jest temperatura bo jadąc do nas nad morze nigdy nie wiadomo.. 🙂 No i jeszcze jedno. Ostanio się wkurzyłam! Przyszła teściowa i teściu kilka razy (w różne dni) żeby wziąć Maje na chwilke na góre (zazwyczaj wygląda to tak że np teściowa wyciera korytarz i Maja papla przy drzwiach więc otwieram i ta jak skończy to bierze Maje na rączki i pyta czy może wziąć ją na chile no to ok) Potem ja tam dochodze i albo wypije szybka herbatke albo wracam z Mają na dół. No ale ostatnio 3 razy już Maja zamiast być u dziadkó wylądowała wyżej u szwagierki! No sorry ale ja nie chce żeby ona tam chodziła! Było nie wyzywac mi dziecka od karty przetargowej!!! Jeśli chce(szwagierka) albo ona albo jej córka pobawić się z Mają to prosze bardzo ale u dziadków - ja potem nie bede latać po całej kamienicy i dziecka szukać! Tym bardziej że do nich wgl nie chodze tylko do teściów. I ostatnio przygotowałam Mai mleko chce iść po nią i co? Nie ma jej! No sorry ale wkurza mnie taka sytuacja i powiedziałąm dominice (chrześnicy) mojego że jeśli chce się z Mają pobawić to albo u dziadków albo u nas! I że nie bede chodziła i latała po całym domu i jej szukać! a jeśli chcą się zabawkami pobawić to prosze bardzo przyjść na dół!!! Ta oczywiście zaraz poszła do domu i jak się okazało poskarżyła się mamusi a ta zaraz dzwoniłą do mojego że jakl to maja nie może tam przychodzić! ano nie może i niech spierd.. nie ufam jej! Jak jeszcze raz dam Maje do teściów a ona wyląduje wyżej to przestane ją wgl zostawiać! I będe ją brać zawsze do sklepu itd! Koniec i kropka postanowiłam!!! może i przesadzam ale nie nie i jeszcze raz nie godze sie na to!!! Musze napisać sprostowanie .. zostawianie Maj mam na myśli właśnie takie na chwilke na pół godzinki albo nawte nie. Bo najczęściej jest to tak że dziadki przychodzą nas zaprosić na kawe i mówią to przyjdzcie za 5 min a Maje już biorą. Jak jesteśmy rodzicami tak nigdy nie zostawiliśmy Mai żeby jechać do kina czy na randke 🙂!! Czasem jak chcemy wyskoczyc do sklepu ale tpo zazwyczaj jak ma katar albo jak jest chora.. Nigdy po to żebyśmy mogli my się zabawić!
  9. dziewczynki poczytałam i wiem co u was.. ale krew mnie zalała 🤪 🙃 😆 😆 więc poodpisuje jutro :* buziole ogromne! z nowości to z wakacji nad morzem zrobiły się wakacje w Chorwacji 🤪 🤪 🤪 więcej jutro! :*
  10. Zaniu filmik świetny! 🙂 A Emilka jaka słodka ojejjj! Yenefer nawet nie wiem co ci powiedzieć.. Rozumiem Cię doskonale, no a twój małż pewnie boi się tego powrotu. Zmieniacie swoje życie, ale ja wierze że każda zmiana wychodzi na lepsze i że dacie rade!
  11. miałąm pisać.. w biedronce są fajne puzle drewniane takie pociągi o długości 2m. Niby pisze że od 2 lta, ale ja kupiłąm Mai ze zwierzątkami i jest zachwycona.. waidomo że ich nie układa tak jak powinny być, ale przykłada do siebie i ogląda 🙂 zawsze ma jakieś zajęcie inne no i cena 16,99 jak dla mnie fajne serio 🙂
  12. Maja uwielbia szcoteczki do zębów dlatego ma swoją i uwielbia myć ząbki 🙂 Czasem jak nie szczotkuje to biore swoją i pokazuje co ma robić a jak nie to nie zmuszam jej żeby właśnie jej nie zrazić, wtedy mamla szczoteczke z pastą - zawsze to coś 🙂
  13. i wgl tu moge sie wygadać bo tak jakoś mężowi '' nie zawracam tym gitary'' .. Bo kurcze trunde dni mi się spóźniają już tydzień 😮 a zawsze jak w zegarku.. I tak sobie myśle że teraz wgl nie byłabym gotowa na drugie dziecko. Więc czekam na tą ciotke z ameryki, a normalnie to psiacze jak dostaje 🙂
  14. Tak Yen był przy mnie mój 🙂 Akurat jak rodziła Wiola to ja leżałąm z kroplówką bo dali mi na wywołanie żeby szyjka szybciej się rozwierała to wtedy Marcin wyszedł. Nie byłó to przerażające 🙂 Wiola miała już 3 swoich dzieci więc to 4 szybko jej szło i bez krzyku itd.. Ogólnie na porodówce były dwa łóżka i dzielił nas parawan i jakieś 2m odległości. Mimo że był parawan to widziałyśmy swoje głowy 😁 Parawan był gdzieś tak od klatki piersiowej Więc jak Wiola urodziła widziałam jak dali jej synka tak wysoko właśnie przy głowie a on tak płąkusiał i był taki siwy.. 🙂 jak w filmie 😁 A z Sylwią to się minęłyśmy na korytarzu - ja spacerowałam żeby szyjka sie rozwierała a ona zaciskała nogi i gadała przez tel ''szefie teraz nie moge bo właśnie ide rodzić'' jak się położyła na łóżko to okazało się że ma 8 rozwarcia!!! Tak więc ja dobrze jeszcze się nie rozchodziłam a ona już urodziła 😁 Często pilnowałąm jej synka potem jak wychodziła na fajke. No a potem to my też mieliśmy lampke zaświeconą i taki półmrok włąśnie. Mój siedział przy mnie i trzymał za ręke. Na sali byliśmy sami.. czasem położna zaglądała. Bo Sylwia urodziła 12.30 a ja dopiero 16.25 więc generalnie sala była dla nas. A jak zaczął się już taki poród PORÓD to były dwie babeczki obok mnie po prawej stronie, po lewej mój a w ''nogach'' położna i lekarz 🙂 a za drzwiami cała familia
  15. dobra ja lece bo mój obiad jeszcze pływa 😁
  16. aa i jeszcze też mnie dziewczyny straszyły tym nacinaniem i wgl na różnych stronach sie naczytałam że siąść na dupe nie można itd.. Mnie nacinali ale wieczorem już normalnie siedziałam i chodziłam a o 19 byłam już pod prysznicem 🙂 (urodziłam o 16.25) Potem też żadnych problemów w domu nie miałam i śmigałam jak ta ''lala'' 😁 😁 😁 Raz tylko chyba tydzień po powrocie do domu wzięłam się za porządki takie większe i jak ze mnie poleciało to łuuu! No ale zaraz się zwyzywałam i poprawiłam i wszystko na lajciku 🙂 a jak mi babeczka szwy ściągała po tygodniu (u mnie w domu) to nic a nic nie czułam a rana goiła się super bez jakiś maści kremów płynów.. 🙂 Dlatego mnie nie zraziło to żeby miec kolejne dziecko.. Ale przecież nasze organizmy są tak różne że kto powiedział że skoro teraz rodziłam tak to następnym razem też tak będzie? Moja znajoma pierwszą ciąże znosiła super extra a teraz to ją mdli i zgage ma i takie tam 🙂 Nasza Madzia też przy Kubusiu ciąże znosiła inaczej niż przy Jaśku 🙂
  17. o porody na tapecie 🙂 Ja swój wspominam baardzo dobrze. Nie powiem bolało, ale przecież nikt nie mówił że boleć nie będzie?! Chodziłam do ginekologa prywatnie, który jeszcze pracował w naszym szpitalu. Jak byłam w 7 miesiącu to zaproponowano mu lepszą prace w Pszczynie no i wiadomo poszedł na to bo będzie sam sobie szefem! Dlatego też nie naciskał mnie, ale proponował i mówił : Przemyśl sobie czy chczesz rodzić tu czy u mnie. Przyjeżdżasz do mnie i rodzimy razem. Problem był tylko taki że to jakieś 50km od nas, gdzie tu szpital mam 5 min od domu. Postanowiłam rodzić u siebie (wiadomo że lepiej byłoby mi myśleć o porodzie tam i że będe tam mieć swojego lekarza). Taką decyzje podjęłam ze względu na moich bliskich którzy są na miejscu - wtedy moi rodzice jeszcze nie mieli auta a też nie chciałam odbierać im tego żeby byli przy mnie. No i gdyby mi czegoś brakło to zawsze wystarczyłby sms do siostry czy kogokolwiek 5 min i już bym miała 🙂 Mimo obaw było serio super. Jak tylko trafiłąm na oddział a była to 23 to babeczki były bardzo miłe, i żartowałyśmy razem i wgl (gdzie czasem jak trafisz na oddział nocą to budzisz agresje bo przecież babeczki chcą spać!) No ale rano przyszła zmiana i traktowali mnie też dobrze. Nikt nie krzyczał nie patrzył z byka.. Co chwile mi proponowali ''a poskacz sobie na piłce, pospaceruj albo idz pod prysznic'' Hehe ja też zachowałą się jak człowiek i nie darłam się na cały szpital, wgl się nie darłam 😮 Potem przyszedł lekarz naciął mnie, mówili co robią jak robią . Potem jak się urodziła Maja to wszyscy gratulowali.. itd Chociaż nie powiem była jedna babeczka położna co wyglądała na taką jędze.. ale jak się miło do niej zagadało to też wytłumaczyła co i jak - podobno nie lubi dziewczyn które robią cyrk na porodówce! No ale jak jest to nie wiem. No i jeszcze dla mnie bardzo ważna rzecz że kiedy tylko chciałąm mogłam Majeczke zostawić i iść np do wc, mogłam uczestniczyć w kąpieli itp. Dlatego ja mam takie wspomnienia jakie mam. Wgl podczas mojego porodu urodziły dwie babeczki więc widziałam co i jak bo leżałam na sali z nimi (najpierw była wiola, potem przyszła sylwia) Dla mnie nie było to krępujące. A potem kiedy ja rodziłam a właściwie już jak miałam parte to byłam sama na sali już 🙂 A po porodzie zaraz pzenieśli mnie na sale poporodową gdzie było nas 8 i było wesoło 🙂 Fajne towarzystwo.. i jak póżniej chciałam się wykąćpać albo któraś chciała się wykąpać to pilnowałyśmy sobie dzieciaczki.. No a może miałąm jakieś szczęście że mnie tak potraktowali, może byłoby jeszcze lepiej gdybym rodziłą u swojego lekarza 🙂 Jak dla mnie loteria..
  18. aa i dodam że po bactrimie już o niebo lepiej Maja sporadycznie kaszle i już bez odruchu wymiotnego!
  19. Hej mamusie! Ja odczytywałam ale nie zdążyłam nic napisać.. Yen klasnęłam Ci wczoraj za super wiersz! Nasz forumowy hymn 😁!!! Masz talent! Wiecie jakie nieszczęście u nas się stało ostatnio! Siedzimy z mężem w pokoju, Maja bawiła się za fotelem na którym siedział mąż takimi świecznikami na podgrzewacze.. Za chwile ryk i płacz! Patrzymy a ona wyciągła kabel z gniazdka i GNIAZKO!!! Dotknęła się fazy i ją pomrowiło! Mówie wam jakie szczęście że dotknęła tylko fazy!!! bo inaczej przecież mogłoby ją porazić! To gniazdko tak cicho wyciągła że ani ja ani mąż nie słyszeliśmy! Fotel na którym siedział mój jest od gniazdka raptem 50cm! 😞 Szczęście że nic się nie stało bo Maja chwilke popłakała i się uspokoiła! Kabel jest w tym gniazdku bo bardzo mocno w nim siedzi i nawet ja mam trudność go wyciągnąć - zawsze się zapieram - nie mam pojęcia jak ona to zrobiła no i gniazdko które było przykręcone!? Oczywiście mąż potem dokręcał wszystkie gniazdka .. eh mądry człowiek po szkodzie - ale nieszczęście było tak blisko! Nie umiem sobie tego podarować. To moja poorażka normalnie! Do tego okres już się spóźnia tydzień i jak so bie pomyśle że MOŻE.. to aż strach 🙂 No ale pewnie dostanę bo nic nie planowaliśmy 🙃 No i coraz bardziej nie umiem doczekać się maszyny! Mąż już wybrał bo to będzie prezent od niego więc czeeeekam!
  20. aaa i wiecie dostałąm tydzien temu list z urzędu skarbowego że rozpoczeli proces sądowy z jakąś tam firmą bo niby nie odprowadzali składecz czy coś, a ja w niej byłam zatrudniona .. dokłądnie nie powiem co i jak bo w takim języku to napisane że szok ! No ale pomyślałąm że to z tej firmy dla której dopracowałam sobie do pełnego etatu na umowe zlecenie bo nazwa firmy sie zgadzała. I mimo że tam były grosze z tego to wolałam to wykazać w picie niż potem bulić jakąś kare. No i wczoraj dostałam poleconym z us dwa wyroki dla tej firmy i mówie wam 4 kartki a tam jedyne co to z 'umowy kodeksu' coś tam coś tam.. z artukułu jakiegoś tam.. i taak całość wypisana a na koniec decyzja i też tak powypisywane że nic z tego nie kumałam ani ja ani mój mąż! No ale że jego mama jest księgową to ją zawołaliśmy i czytaliśmy to w trójke 🙂 Zauważyłam że pomylili się w dacie bo wypisali że pracowałam dla nich od 21.03.2007-30.03.2009 na um. o prace , ale myśle sobie jakim cudem jak ja się wtedy uczyłam?? Wgl mature miałam w 2009 więc jak to możliwe? No i moje dopracowanie do pełnego etatu było na umowe zlecenie a prace podjęłam we wrześniu 2009 (praca na umowe o prace, a dopracowanie na zlecenie) Więc myśle sobie że się walneli w dacie! no ale jak to US się może walnąć? Koniec końców spojrzeliśmy jeszcze raz na początek a tam pesel zupełnie inny więc chodziło o inną katarzyne nowak!!! Dżizas zamiast spojrzeć od razu na dane ( niby moje) to dociekałam o co kaman! Pomylili Kaśki! Moje imie i nazwisko , niżej adres a gdzies tam małym druczkiem poniżej pesel który nie był mój!! Że ja tego nie widziałam XD Jakaś zamroczona chyba byłam! No ale mówie wam takim językiem to napisane że makabra.. Same tylko paragrafy i to tak zdefiniowane że ja pierdziu.. Nie lubię urzędniczych pisemek ale to mnie powaliło na łopatki 🙂
  21. MamoMatka wiem bo oglądałąm różne wersje tych wózeczków.. U nas problemem było to że do bagażnika nie wchodził stelaż i siedzisko.. tzn na upartego wchodziło ale półke musieliśmy ściągać 🤨 a tak to złoży się go razem z siedziskiem i wejdzie bo parametry na to wskazują..
  22. Cherry daj Kacperkowi tekst i lapka - w mig napisze XD Mnie też się nie chce nic.. dżizas co to pogoda czy co? :/ Noo i Cherry ten twój wózeczek też mi się podoba tylko tak jak mówiłąm wcześniej wolimy wersje 4 kołowe ale cana fiu fiuu.. Oglądałam na jakiejś stronce filmik z nim i skłąda się super!
  23. Hej Mamusie! Witam mamę Izy 🙂 Shelby dla mnie też mała kawka ! a co 🙂 Marinel karteczki piękne 🙂 Yenefer, nic dziwnego że też się wkurzyłaś! Wgl to my też chyba będziemy pracować do usranje śmierci.. bo cały czas dokłądają a nie odejmują lat! :/ MamoMatka aż z ciekawości weszłam w link do wózka, i podobają mi się ich parasolki! My planujemy kupić na wiosne już coś lekkiego i małego po złożeniu żeby móc bezproblemowo wozić się w peugocie 206 🙂 Bo jak jechaliśmy na wakacje to uwierzcie mi że maało miejsca zostało wolnego, tzn weszłaby jeszcze jedna osoba no ale ogólnie masakra. Pies wózek bagaże fotelik.. to sporo a w tym roku planujemy wakacje nad morzem! więc dopiero!! Ja ostatnio jakaś taka jestem nerwowa, sama nie wiem czemu.. Powinnam dostać trudnych dni ale póki co spóżniają się 4 dni :/ ?? Czasem podczas okresu powinnam sobie zawiesić na czole karteczke - uwaga kopie! Ahh i wiecie tak sie nakręciłam na tą maszyne do szycia że już rozglądam się za materiałami XD Już wiem co chce zrobić coś w tym stylu, ale może w kolorach zieleni z dodatkiem bieli, żeby kiedyś mogło to odziedziczyć inne dziecko - bo jak patrze na rzeczy Mai - krzesełko, bujak itd to typowo dziewczęce więc troche odmiany! a patchwork zawsze mi się podobał, ale nie miałąm na to warunków 🙂
  24. Shelby dziękuje, dla Was też zdrówka! Niefajnie jak dzidziusie chore :/ Ja z racji tego że mam 8 lutego 24 urodziny (boże kiedy to zleciało? czuje się jakbym miała mieć 20 :blink 🙂 Wymyśliłam sobie prezent. Początkowo wymyśliłąm sobie zakupy, tzn że mąz mnie na nie zabierze, ale teraz wpadłam na pomysł że chcę maszyne do szycia! Nie jakąś super extra ale taką żeby tylko dobrze szyła 🙂 Zawsze podobało mi się jak np dodatki typu zasłony, poduchy, posłanie na łózku itd są takie same ale zanoszenie do krawcowej byłoby uciążliwe więc sama coś wykombinuje.. Wgl czasem widze ubrania w lumku które bardzo mi się podobają a coś bym w nich zmieniła! albo zwykłe skrócenie spodni to też trzeba do krawcowej pomykać. Już mam w planach zrobienie Majusi poduszek , pościeli i zason.. i wgl chce maszyne! Mam dusze artysty więc mogłabym się wyżyć! i połączyć przyjemne z pożytecznym! I na przyszłość szycie kostiumów dla Majusi na karnawał, i sukienek na lato! ojjej
  25. Moja córeczka śpi od 14 🙂 Jestem zadowolona bo ostatnio sypiała po 15 czasem nawet do 18! A potem był problem z zaśnięciem na noc! Ja jestem teraz tak śpiąca że szok! Właśnie zrobiłam sobie kawke, bo nie chce się położyć i wstać potem w jeszcze gorszym nastroju! No i nie mówiłam ''szwagierka'' jest w 8 tyg. Gratulacje dla nich bo dziecko to skarb, ale i tak jej nie cierpię!!! Jeszcze ma termin na 17 sierpnia gdzie mój 16 ma urodziny.. Oby tylko urodziła w inny dzień bo od jakiegoś czasu urodziny odprawiamy w ten dzień w który wypadają. tzn u mnie było tak zawsze a u mojego było tak że odprawiali zawsze w najbliższą sobotę tej daty. Wiecie najchętniej wyprowadziłabym się.. cóż z tego że mamy piękne ogromne mieszkanie ale gdzieś tam w głębi nie czuje się tu dobrze. Jestem szczęśliwa bo jesteśmy tutaj w trójke, ale wolałabym mieć obcyhc sąsiadów tak jak w bloku.. Zaraz pewnie usłyszę co ja wygaduje?! Ale momentami jest serio niezręcznie kiedy się np mijamy na korytarzu, albo na ogródku. Mimo że teściów mam wspaniałych to jednak czuję się czasem dziwnie tutaj Chodzę z głową podniesioną bo jestem dumna z tego co mam! Bo mam najwspanialszego męża i najcudowniejszą córke! no ale kurcze, nie wiem czy to mi minie takie rozżalanie się nad sobą.. Ja niestety jestem człowiekiem który bierze wszystko do siebie 😮 a może powinnam być taka że wszystko co obce powinno mi koło tyłka latać! I wkurzam się sama na siebie bo nie stać nas na wybudowanie domu (działke mają moi rodzice więc podejrzewam że gdybym chciała to pewnie by nam odstąpili) ani nie stać nas na wzięcie kredytu na jakieś mieszkanie , tzn kredyt byśmy dostali ale boję się przyszłości bo w dzisiejszych czasach różnie bywa a my niestety kokosów nie zarabiamy 😞 Wgl to musze się zabrać za jakieś konkretne oszczędzanie , ehh. Nie wiem czy wam pisałam ale planujemy wakacje nad morzem więc trza zacicnąć pasa! 😞 jakoś takoś mi smutno dziś. I dla męzuśia też się musze poprawić bo to on od jakiegoś czasu robi nam kolacyjki śniadania,a pewnie chciałby żebym ja coś zaserwowała 🙂 Tak jak wczoraj ja zrobiłąm jajecznice a jemu nie zdążyła się nawet woda zagotować na herbate! i mi mówi ''ty to tak szybko robisz jajecznice , ja to się wczuwam i robie ją tak z sercem XD serio czasem nawet 15 min potrafi robić na małym ogniu, a ja to rach ciach nie pieprze sie ! No i muszę się zabrać za siebie! Bo nie lubię kiedy łapie dołki! Najlepiej pomaga mi w takich chwilach solarium.. tzn pomagało kiedyś przed ciążą bo po ciąży byłam tylko raz! Poszłabym na 10 minutek się wygrzać alle jest dość kawałek i zimnno a mąż będzie o 18! więc pewnie długo jeszcze solarium nie zobacze - zdrowo 🙃 dżizas przepraszam że tak dziś marudzę i pisze 3 po 3! Jutro obiecuję uśmiech od ucha do ucha! :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...