ewa73_m

Witam!
Tilii- zdrówka dla Sabinki, a Ty kładź się i odpoczywaj.

Monia321- Milo nie chce jeść deserków, mimo to próbuję coś tam mu dać, przeważnie słoiczek wystarcza mi na trzy dni. Daję łyżeczkę, dwie jak nie chce to odpuszczam i na drugi dzień próbuję od nowa.
Dzisiaj pierwszy raz dałam mu ugotowaną na wodzie kaszę mannę (zawsze dodawałam do zupki) z tartym jabłuszkiem. Powiem Wam, że wcinał aż mu się uszy trzęsły.
Zobaczymy jak brzuszek zniesie jabłuszko, bo z tego co kojarzę to niektóre maluszki po jabłku
bolały brzuszki.

Emilia- super, że udało Ci się załapać na płatny wychowawczy.
Wiem coś o noszeniu na rękach. Staram się go za dużo nie nosić, ale niestety często się poddaję. Mnie jeszcze ratuje czasami bujaczek. Jak coś robię i go często przenoszę z pokoju do kuchni, do łazienki itd to jest w stanie trochę wytrzymać.

Darka- Milo jak się obudzi to się wierci i sapie, jak nie ma z naszej strony reakcji to ryk....dawać cyca

Tilii- jeśli tak to pewnie bierz, dobra każda chwila spędzona z maleństwem. Ja nie wiem jak się ułoży w pracy po moim powrocie, a umowę mam do końca roku. Wolę wiec mieć możliwość w każdej chwili przejścia na wychowawczy. To znaczy na pewno szukać pracy, bo też nie mogę sobie w tej chwili pozwolić na siedzenie w domu bez pieniędzy.

Tilii- jaka ta pamięć ulotna

MajaCh- wiem, że w Anglii żyje się dużo łatwiej, jednak nie wyobrażam sobie zostawić rodziny i przyjaciół. Może za stara już jestem na to. Wkurzam się często na prawo, rząd ale ciągle tu tkwię.

Tilii- też zastanawiałam się nad kilkoma miesiącami wychowawczego, ale miesiąc to wydaje mi się, że nie warto brać. Pracodawca na Twój pierwszy wniosek musi dać Ci wychowawczy, natomiast później to już jego dobra wola, może ale nie musi.

Hej!
Dzisiaj byli u nas znajomi na kawie. Milo jak ich zobaczył to w ryk i tak przez dwie godziny. Jak byli daleko to nawet zaczął ich zaczepiać,jak oni chcieli podejść do niego to w ryk. Co za dziwak z mojego syna. Ciekawe po kim to ma?
Wczoraj upiekłam marchewkowca, i napchałam się ile wejdzie, pychotka (nadrabiam te cztery miesiące w ciąży bez słodyczy).

Witajcie!
Tilii- ja to rozumiem inaczej, sprawdziłam jeszcze w innych źródłach. Mięsko można podawać codziennie lub można je zastąpić raz , dwa razy w tygodniu rybą.

...muszę się pochwalić my pierwszy raz od urodzenia Milo byliśmy w kinie na CIEMNOŚCI.

Darka nie boisz się tak sadzać go w głębokim wózku. Ja dwa razy posadziłam Milo, ale on łapie się za bok i podciąga. Na razie jeszcze nie ma siły, ale kiedyś w końcu może mu się udać i bęc.

Maja- ale z Suzanny gawędziara. Słyszałam, że większość dzieci najpierw mówi tata bo podobno łateiej, ale czy to prawda?

Dziewczyny przeszłyście już na spacerówki? Ja ciągle się jeszcze waham i upycham Milucha w gondoli.

...już wcześniej miałam Ci napisać, że bardzo zazdroszczę Ci wypadów na siłownię. Akurat siłownia to nie moja bajka, ale aerobik, albo basen...jak tęsknię.

Gosiaczek- przypadkowo czy nie, ma...ma było, wiec cieszmy się.

... oj Emilia nie masz z tym spaniem Natalii lekko. U nas wczorajsza noc super, poszedł spać o 20,30 pobudka o 0.30, 4 i 7.3.

W Łodzi potwornie wieje, nawet raz zagrzmiało. Burza o tej porze roku..

Monia- super,że Ci zasypia przy odkurzaczu. U nas jak tylko odkurzamy Milo drze się ile sił w płucach.
Cieszę się, że z piersią już wszystko dobrze. Musimy uważać.
...co do zupek zawsze gotuję na dwa dni.
Dzisiaj pierwszy raz podałam mięsko (słoiczek- dynia z indykiem), i jeszcze nigdy tak szybko obiadek nie zniknął.

Wercia- ja daję błyskawiczną kaszę mannę. Na początku gotowałam na wodzie i dodawałam do zupy, a teraz wsypuję pod koniec gotowania (na razie jedną łyżeczkę gdy gotuję porcję na dwa dni)

MajaCh- Suzanna wygląda cudnie w Twoim kapeluszu. Latem będziesz o niego musiałam ostro powalczyć. Zdolna z Ciebie dziewczyna, zwierzaczki super.

Dzisiaj Michał powiedział mi, że słyszał jak Milo mówi ma ma. Wcześniej też słyszałam, ale to tylko gdy ostro zawodzi....ma...ma

... sorry witajcie!

Emilia- Jestem na urlopie wypoczynkowym i niestety od 2 lutego wracam do pracy. Z Milo zostają teściowie. Już się boję i dlatego nie myślę za dużo o tym, staram się jak najmilej spędzić te ostatnie dni. Gratulacje- 2 ząbki to już jest coś...można porządnie ugryźć. Twój syn to już młody mężczyzna, bardzo podobny do Ciebie.

McDa - Jak ty to robisz? Karmisz i odciągasz, to niezła z ciebie akrobatka.

Asiula- zdrowia dla całej rodzinki, tylko Ty się choróbsku nie daj.

Monia321- całuski dla Ani z okazji 6 miesięcy.
U mnie guzek znikł gdzieś po tygodniu. Lepiej skontaktuj się z lekarzem i napisz co Ci powiedział.

Wercia- Patryk rzeczywiście niezły zawodnik z tym spaniem . Doceń jednak to, że przesypia 8 godzin.

Emilia- Milo też często pokasłuje, byłam u lekarza i wszystko w porządku. To podobnie jak u Ciebie nadmiar śliny. My mamy dopiero 1zęba, więc jeszcze wiele nieprzespanych nocy przed nami.

Ja mam pożyczony od koleżanki ręczny laktator z Aventa. Nie wiedziałam czy będę miała pokarm wiec szkoda było kasy. Później okazało się, że korzystam z niego sporadycznie raz w tygodniu, czasami raz na dwa tygodnie. Milo nie chce pić z butelki, więc ciągle był tylko cyc. Prawdą jednak jest, że trzeba się trochę namachać.

Tilii- Jak odciągasz pokarm, gdy oddajesz laktator do naprawy? Może dają zastępczy? Milo też często się budzi w nocy więc jest kiepsko, szczególnie że ja nie mogę spać w dzień. Moja lekarka powiedziała, że tak działa prolaktyna gdy karmię.

Witajcie
Tedit- grube dziecko- baba chyba jest ślepa i nie widziała grubego dziecka. Ucz się , ucz nie ma to jak się jest niezależnym.

Kiniek - pozdrawiam i trzymam kciuki za Maksia i Ciebie. Dacie radę, Jesteś niezwykle silną kobietą. Mleczko podając łyżeczką zagęszczasz czymś?

Emiliaeem- gratuluję udanych zakupów....cały dzień w sklepach podziwiam.
Ja po dwóch godzinach wymiękam i marzę o domu lub cichej knajpce. Chociaż myślę, że taki wypad bardzo by mi się przydał bo w szafie pachnie starocią.
Jestem fanką sukienek i w szafie trochę ich wisi. Jednak aby nakarmić glodomora to same wiecie kiecka w górę i gola po pachy siedzę. Już kilka razy zapomniałam, że karmię i musiałam ostro kombinować. Emilia koniecznie zrób badania, a co do pokarmu to zastanawiam się czy na te skoki (raz dużo raz mało), nie ma wpływu urozmaicenie diety naszych maluchów.

hej!....dopiero teraz znalazłam chwilę, aby tu zajrzeć.
Miłosz śpi, ja ugotowałam mu zupkę . Zawożę go jutro rano do teściowej więc musi coś maleństwo tam zjeść. Z jedzeniem Miłosza to mam przechlapane tylko cyc i na całe szczęście polubił łyżeczkę, więc ostatnio podaję zupki.
Od tygodnia mamy koszmarne noce, wychodzą ząbki (już widać dolną prawa jedynkę). Z jednej, czasami dwóch pobudek w nocy zrobiły się cztery. Najchętniej wisiał by całą noc na cycu.
Do tej pory brałam go do naszego łóżka karmiłam i wynocha do łóżeczka. Teraz niestety pasuję, jestem jak zombi.

Tilii- Sabinka super bawi się nóżkami, a udka tylko do chrupania. Oj widzę, że my w podobnym czasie wracamy do pracy. Jak na razie staram się za dużo o tym nie myśleć.