Karusia83_m

ale fajnie bedziemy miec relacje z porodu na biezaco -anula 3 mam kciuki za was:*

ja wczoraj tez mialam mleczny kryzys ale dzis mam taki nawal mleka ze chyba bede musiala je odciagnac a jeszcze tego nie robilam.. takze sie ciesze ogromnie. przestawilismy wreszcie lozeczko do nas do pokoju bo spala pomiedzy nami w spiworku, kupilam po okazyjnej cenie karuzele do lozeczka -takze jest dobrze 🙃

anula zebys ty wiedziala jak ja sie balam, przeciez czekalam do samego konca o malo w domu bym nie urodzila.... jedynie te mocne skurcze sklonily mnie do pojechania do szpitala! ale anula jak juz sie zacznie to nie marzysz o niczym innym zeby sie skonczylo i robisz wszystko by bylo po....wiec strach jest tu tez potrzebny 🙂 mam nadzieje ze szybko pojdzie i zobaczysz szybko swoja Lenke.... 🙂 🙃

uf co za ciezki dzien dzis mam a jeszcze czeka mnie wizyta tesciow... byla polozna przyniosla mi a raczej dala w prezencie laktator reczny nowke...zbadala mala zwazyla odzyskala to co stracila na wadze po porodzie wiec jest dobrze, ma zoltaczke fizjologiczna ale lekka wiec ponoc mam sie nie martwic na zapas...jutro znowu przyjdzie z wizyta-nie wiem czemu tak czestoo ale nie protestowalam,mam mleko!!! tylko sutki mnie bola jak cholera- robie cieple kompresy przed kazdym karmieniem.... oj duzo by pisac... anula mam nadzieje ze wszytsko po twojej mysli!

anula pamietasz jak ci pisalam ze sie zamienily nasze male terminami? byc moze ze mialam racje heheh 🤪

anula pomysl ze to ostatnie chwile i tydzien i Lenka bedzie juz z Toba- dasz rade pomimo zmeczenia i rozdraznienia 😉

a pijecie duzo mleka lub jecie produkty mleczne? bo ja nie nawidze smaku mleka i mam problem... mam tez ogromna ochote na owocki bo wczesniej jadlam je tonami a teraz zero.... i zero herbaaty...ale czego sie nie robi dla takiego malenstwa 😉 moj m jakby mogl to zajmowal by sie mala caly czas..dzis sam ja przewinal i byl z siebie mega dumny, nosi ja zawsze zeby jej sie odbilo i stalo sie to juz jego obowiazkiem...wiec sie ciesze-ma jeszcze 2 tyg urlopu. mama gotuje , wychodzi z psem wiec mam luz ogromny ale to tylko przez te 2 tyg pozniej musze radzic sobie sama.. 🤢

Thalia no ja moge ci wyslac z niemiec..o dziwo mam pod nosem a sama jeszcze nie kupilam:P

kurcze ja mam problem z karmieniem a nie mam laktatora- mala ciagnie piers jak ciagnik ale malo jej tam leci dlatego spi niespokojnie i czesto sie budzi, jak jej dalam butelke to przespala cale popoludnie wczoraj! sutki mnie bola jak nie weim i stresuje sie ta cala sytuacja a to nie dobrze na karmienie wplywa....wy mialscie pokarm odrazu ?

anula nie wiem jak cie pocieszyc..jedyne pocieszenie jakie cie uspokoi to Lenka na rekach... moze ona faktycznie czeka na szczegolny moment zebys miala co wspominac- napewno szykuje mamie duza niespodzianke! ja probuje ochlonac i rozkoszowac sie chwila-a mala caly czas lula....

w srode wieczorem jak was sie pytalam o skurcze itp to to juz jednak byla akcja porodowa ale nie mialam o tym zielonego pojecia, dopiero okolo godziny 22 zaczely sie mocniejsze skurcze, ale ja stwierdzilam ze po co tam jechac i chodzic po korytarzach wiec maz dopiero o polnocy byl w domu i odrazu pojechalismy na porodowke! zrobiono mi KTG wszystko bylo dobrze rozwarcie na 1 cm i polozna stwierdzila ze to jeszcze potrwa... ale ja mialam juz takie silne skurcze ze chcialam gryzc porecz od szafki kolo kozetki! potem przyszla pani doktor zrobic usg - wszystko dobrze nic wiecej nie powiedziala, a ja nie mialam sily pytac taka bylam blada z wrazen i bolu....potem znowu przyszla polozna i kazala mi wstac... jak tylko wstalam myslalam ze sie zwine z bolu i odrazu do toalety- polozna chciala mnie sila zatrzymac ale nie zdazyla.... mowi to nie sztolec to dziecko pania uciska! szybko na porodowke! rozwarcie bylo juz 7cm- to wszystko dzialo sie tak szybko ....bylismy na porodowce 00.48 a o 3 urodzila sie Adriana 🙂 nie zdazylam wziasc znieczulenia..poza dwoma tabletkami przeciwbolowymi... takze nie wiem co wam jeszcze napisac sama jeszcze jestem pod wrazeniem tego wszystkiego! dostalam pozniej jakiegos krwawienia wewnetrznego i szyto mnie ponad godzine- to bylo gorsze od samego porodu. Moj maz w mala w ramionach a ja na stole ginekol. nie mialam wam jak dac znac bo telefon zostal w domu zebym mogla mamie dac znac co sie dzieje bo nie ma niemieckiego numeru.... takze tak po krotce..mala spi dzis wyjatkowo caly dzien i az sie boje co bedzie w nocy..bo dzis bylo nie ciekawie spalam tylko 2h. mam malo pokarmu i musze sie postarac to zmienic... aha mala wazyla 2920gram i ma 48cm. takze nie potrzebnie sie tak balam .... Anula 3 mam kciuki za ciebie i za to ze Lenka bedzie szybko w Twoich ramionach! jak sie czujesz wogole?

[IMG]http://i50.tinypic.com/vfdzx3.jpg[/IMG] Przedstawiam wam Adriane Athene 🙂 mamy sie dobrze, juz w domku 🙂 jak znajde dluzsza chwilke napisze wam wiecej 🙂

no ja mam zamiar polozyc sie do lozeczka i jesli obudze sie z bolami lub wogole nie usne bo beda sie nasilac to wtedy.... bo te skurcze zaczely sie o 16 i tak w jednej godzinie sa lekkie pozniej mocniejsze i tak na przemian....raz co 10 min , pozniej co 15 i tak jakos dziwnie-poczekamy zobaczymy co dalej- nie panikuje jeszcze!

nie chce jechac do szpitala i tam czekac i chodzic po korytarzach 8 h to samo moge w domu robic..dlatego jestem skolowana 🤢

kurde juz sama nie wiem co robic- ide do wanny, te skurcze sa jednak regularne...co jakies 10 minut ale nie wiem jakie maja byc silne zeby juz jechac do szpitala..bo poki co to daje sie je wytrzymac, a mnie sie wydawalo zawsze ze maja byc mega mocne zeby jechac na porodowke...? jak to bylo u was?

To super Megan ze jestescie wszyscy w domku 🙂 ja mam od 4 h skurcze ale nie sa jakies mega i ciezko mi ocenic w jakim odstepie czasowym ....zobaczymy co dalej...jakby cos anula to dam ci znac na komorke, ale mysle ze to jeszcze potrwaaaaaaaaaaaaa........... 😮

anula4ever napisał(a): no anula zebys nie wykrakala..bo zaczelam czuc pierwszy raz lekkie skurcze wiec od dzis na stowe cos ruszylo ciekawe kiedy wybuchnie? byle nie w nocy bo mezulek ma nocke!

fajnie by bylo ale jak to moze potrwac az dwa tygodnie to chyba przestane sie ludzic....

anula tobie ten czop sluzowy to juz odszedl jesli dobrze kojarze...? kurde moze cos powoli zaczyna sie ruszac bo mam jakas podbarwiona ta wydzieline i bylam juz 3 razy w kibelku... 🤢

anula jak wynajdziesz jakies czarodziejskie zaklecie ktore wywola mi porod to przesylaj intuicyjnie na odleglosc.... 🤪

gwiazdeczka nie rob zludnych nadzieji....

tak ja to moge sie zbierac najwyzej na spacer z psem:P 🤢

no ja w planach zero planow....nudy, reszta mamusiek pewnie nie wie w co rece wlozyc a my biedne z anula musimy znosic udreke czekania..nie sadzilam ze to bedzie takie trudne i denerwujace!

widze ze ja ostatnia i ja pierwsza na forum... anula jestes jeszcze? a moze cos dzisiaj ruszy niespodziewanie, moze Lenka sie znudzila brzuszkiem 😉

anula cos czuje ze my to obie stawimy sie w poniedzialek do szpitala i tyle... ale nadzieje jeszcze mam ze moze cos akurat... dobrej nocki 🙂 i Macius swietny chlopak 🙂 🙃