Skocz do zawartości

Carmenn_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    442
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Carmenn_m

  1. ewcia, zastanow się czy jest sens karmić za wszelką cenę trudno, pracujesz, mniej czasu spędzasz z Igą, ale mi się wydaje,że próbujesz sobie tak wynagrodzić troszkę ten czas bez niej i potrzebujesz bliskości ale zakatujesz się kobito musisz się dobrze odżywiać ze względu na siebie wlaśnie przede wszystkim, lepiej mieć zdrową mamę niż cyca, który już nie jest jej koniecznie potrzebny, skoro ładnie je inne rzeczy, nic jej po nich nie jest, rośnie zdrowo i ładnie przybiera a przeciwciał odpornosciowych to Ty już jej raczej żadnych nie jesteś w stanie przekazać 🙃 Ja bym się wykończyła jak mam katar to mi się życ nie chce i walczę z nim zawzięcie bo jestem do niczego jak go mam a Ty stale coś współczuje 🙂 a te kolezanki to bym ostro zjebala na waszym miejscu 🙂
  2. Iza weź wlej w kubek gorącą wodę, wpuść parę kropel amolu i daj Niko niech wdycha Nasmaruj go wickiem z na klatce piersiowej, plecach i koniecznie stopy, niech założy skarpety, najlepiej na noc, bo tak to jak znam życie za długo nie wyleży 😉 śpi zamknęła sobie palce w szufladzie, bo teraz lazi i wszystko otwiera 🙂 nie płakala, bo to trawdziela zgrywa przecież ale krew leciała Można powiedzieć,że Wiki zaczyna chodzić na całego samodzielnie zrobiła 11 kroków, potem stanęła i patrzyła na tv chciała kucnąć i klapnęla na tyłek 🙂 coraz odwazniejsza jest jeśli chodzi o chodzenie fajnie sobie radzi
  3. no wlasnie jakby plakala to jakos bym ja moze utulila a ona tez jechala motorkiem tylko tym drugą stroną i się rechotała ze swoich własnych bąków wariatka jedna 😁 czosnek cebula i miód 🙂 u mnie te dwa pierwsze królują, my pożeramy cebule i czosnek tonami w skali roku 😁
  4. sztunia napisał(a): Wiki tez jadła ale zimą arbuzy są chujowe i takie pierdy kosmiczne u niej wywołał i wzdęcie ze szok 😁 a teraz aj foloł you, odkurzaczu, dip si bejbi, aj foloł you 🤪 🤪
  5. heloł 🤪 Zostawiłam dziecko z babcią wczoraj, bo mi się zakupów zachciało dziecko zostało napasione arbuzem 😠 Spałam od 3:30 gdzieś do około piatej 😠 Nic jej nie było, chyba ją brzuch nie bolał, nerwy miałam taaaaaaaaaaaaaaakie ale kurwa jaka polewka z tego mojego dziecioka stała w łóżeczku i głośno pierdziała i co pierd to śmiech do rozpuku potem dostała czkawki i picie potem była głodna potem zrobiła kupę a potem to już ją wsadziłam do łózeczka bo myślałam,ze walnę na twarz normalnie spałam na stojąco ja ją do łóżeczka a ona na bok, palusiu do dzióbka i od razu spać 😮 Mężuś mi chociaż śniadanie zrobił i czerwony barszczyk to przynajmniej w łożu se poleżeliśmy z Bartkiem dłużej 🙂 co nie zmienia faktu że powieki mam na zapałki a babka przyjdzie na kawe to dostanie strzała z półobrotu
  6. kasia_sztuk napisał(a): D O K Ł A D N I E!!!! Pierdolą jakieś bzdury, żadnych dowodów nie trzeba! Jakieś niedoinformowane te łanie u Ciebie w przychodni. albo wygodne, bo przecież po co szukać. Zresztą nie wiadomo jak wyglądają te początki reformy ubezpieczeniowej, może nie wszędzie jest bezproblemowo. Dany siedze w tej szafie i oglądam 🙃 może jakąś ładną sukienkę znajdę 😁 że wam sie chce takie wirtualne szafy prowadzić... 😜
  7. czyli jaszminka zjeb babska i daj se spokój z dowodem dla ksawcia 😁
  8. Iza, my juz mamy dużych facetów przecież 🙂 Bartek też się nie bal pobierania i nie kazał się nawet przytulić pózniej 🙃
  9. Daenerys napisał(a): ale sprzedałaś wśrod "naszych", czy tak namiętnie nas czytają? 🤔
  10. Daenerys napisał(a): No ja byłam na oddziale, przywieziona na sygnale erką, więc może dlatego nie wołali nawet, dopiero przy wypisie się dopatrzyli,że nie ma mojego ubezpieczenia. Tam jest istny kocioł, mogli nie zauważyć. Bartek mnie wkur... 😠 Ja pierdole, no cokolwiek nie ugotuje to on idzie do stołu jak ostatni męczennik jakbym mu kazała jeść nie wiadomo jakie diabelstwo 🙃 Ja się staram a on kwiczy, minę ma jakby szedł na ścięcie, czeka aż mu wystygnie, miesza i rozlewa po całym stole... Trzymajcie mnie bo za chwilę normalnie pójdę i go w tej zupie utopię 😠 na kolację dostanie mannę której nienawidzi i będzie ją żarł z uśmiechem na twarzy razem ze swoją młodszą siostrzyczką i zachwycał się nią tak samo jak Wiki 😁 bo jak nie to chowam wszystkie książki i czasopisma z dinozaurami dość tego pająki go za obraz wciągną, chudzielca Nie zmuszałabym do jedzenia, gdyby to sam z siebie taki był ale on się uczy od swojej walniętej ciotki, Wiki chrzestnej ktorej pożywienie to tabliczka czekolady i coca cola ona przyłazi ze szkoły, zagląda w gary i robi identyczną minę jak Bartek i widze że młody z niej bierze przykład, więc za karę znowu nie będzie chodzil do babki przez jakiś czas bo ja przy nim wykorkuję już tak ładnie jadł i nawet pare deko przybrał 🙃
  11. u nas to zawsze na początku roku chcą nową rmua zobaczyć i mowila pielegniara kiedys ze najwyzej informowac jak cos sie zmieni nigdy nie wołają zadnego ubezpieczenia u nas jak juz raz numer wziela a w matce polce 3 tygodnie lezalam,a ubezpieczenie dalam dopiero w dniu wypisu bo tata mi dowiozl i tez nie bylo problemu gotuje ogorkowa niunia wstala i siedzi na mnie i oglada guziki jaszminka czlowiek sie meczy wielokrotnym dawaniem szansy jesli ktos nic sobie z tego nie robi... uciekaj stamtad jesli bedzie chcial Was odzyskac to niec sie stara i wykazuje przez dluuuuuuuugi czas ale jak bedziecie osobno bo tak to moze sobie ciebie zwodzic, a swoje robic a ty bedziesz cierpiala trzymam kciuki
  12. Prędzej to te kurwy z przychodni są takie wygodnickie, nie chce mi się wierzyć,że takie cos wprowadzili, zresztą poczytałam i nigdzie nic nie znalazłam. Może trzeba na nie ryknąć 😉 Jaszminka, a jak tak już mieszkasz w pokoju obok to on się nie stara żebyś zmieniła zdanie? 😮 Danka, ja chcę 😎
  13. Jaszminka napisał(a): u nas już na przykład dawno nie podbija się książeczek ubezpieczeniowych, bo ZUS ich nie wydaje od kilku lat. Zawsze mamy druk RMUA w razie potrzeby, zresztą wiem,ze nie mogą Ci odmowić pomocy nigdy, masz 7 dni na dostarczenie dowodu ubezpieczenia, jakiegokolwiek. Tak było jak byłam w szpitalu z Bartkiem i tak było ostatnio przy szczepieniu z Wiką, bo zapomniałam RMUA, zawiozlam za 3 dni. Dopytaj się jeszcze, bo nie wydaje mi sie,zeby kazali wyrabiać dowody niemowlakom. masakra 😁 jeśli każą to masakra 😁 Jaszminka napisał(a): no zartujesz 😮 Dziewczyny, jak jest u reszty? Te co częściej do lekarza chodzą? U Was tez taka paranoja? Przecież skoro tak u jaszminki to i w reszcie PL powinno być tak samo. My nie chorujemy i nie łazimy po lekarzach to nie wiem. Izu? Fiku? Dany, Ty byłaś z Wercikiem, jak jest w Łodzi? 😁
  14. Jak to? Przecież druki RMUA daje pracodawca czy tam księgowa. Mniejsza. Kto ubezpiecza Ksawcia? Jaki dowód, jak wszędzie trąbią,że PESEL starczy,że przychodnie mają obowiązek przyjmować dziecko, Ty podajesz pesel i mają znaleźć, a jak nie to piszesz oswiadczenie i finał. Jaszminka, a może to chodzilo o dowód rodzica,żeby pesel wziąć Twój czy Adama, nie wiem kto ubezpiecza dziecko i w jaki sposób, żeby mieć potwierdzenie w razie czego. Już widzę te kolejki mam wszystkich maluchow z podaniami o dowody, no coś Ty 😁 http://www.experto24.pl/zus-i-place/dokumentacja-zus/od-1-stycznia-2013-r-zmiany-w-ubezpieczeniach-zdrowotnych.html
  15. Jaki dowód, no coś Ty? 😁 Jaszminka! Przecież PESEL musi być, a nie dowód 😁 Skąd Ty takie info wytrzasnęłaś? 😁 Naj dla Ksawcia z okazji 10 miesięcy 🙂 Lepiej gadaj jak tam? Wyprowadziłaś się w końcu czy nie?
  16. No miałam Ewcia, taką czerwoną Wikuśkę-mikołajkę 😁 śpi ten mój gryzoń złośliwy ja mowię do niej powiedz tata mama powiedz mama tata 🙃 😁 😁 Stoi w oknie często i jak auto jakieś mignie to ona zaraz gada "je dzie" 😁 śmieszna jest 😁
  17. No nam to w ogóle fajnie wypadło, problem roczku sam się rozwiązał hahahaha bo Wiki roczek wypadnie w Wielkanoc 🤪 będziemy trochę u jednych dziadków na rodzinnym zjeździe i trochę u drugich, jak co roku haha i tym oto sposobem elegancko się wywiniemy 🙂 Ewcia, no to rzeczywiście miał ją po czym brzunio boleć 😁 e tam, to spoko możesz dawać jej cyca, jesli wcześniej byl luzik.
  18. Nie no, jasne, jeśli chodzi o zmysł twórczy autorki, to ja też chylę czoła 😁 Ten moj tez zamierza dzieciom czytać na głos, Bartkowi zresztą już czyta, ale nasz mały jest na razie na etapie fascynacji dinozaurami i woli oglądac książki o dinozaurach i żeby mu czytac do snu jakieś naukowe dociekania 😁 Była kupa 🙂 i po strachu normalna, tyle,że trochę twardsza, ładna 🙂 czyli jemy teraz kaszkę w takiej postaci, na noc.
  19. Z tego co Dany pisze, to jeśli odparzona nie czytałaś "Kwiatu pustyni" to polecam i druga część chyba "Córka Nomadów", ale to se sprawdź, bo czytałam dawno temu, pierwsza część lepsza, czytałam chyba w gimnazjum, a wstrząśnięta jestem do dzis 🙃 Dany, ja nienawidzę Pottera nawet książkowego, przeczytałam, bo wszyscy czytali i siara była nie znać na film nawet nie spojrzałam, wystarczyły mi reklamy z tym paskudnym okularnikiem, zjebem genetycznym w roli głównej. I w ogóle jak słyszę polski dubbing w filmach to nie oglądam 🙃 prędzej po angielsku bym obejrzała niż po polsku, coby w ogóle przeżyć, ale nie tykam się tego nawet. Możesz pogadać z moim chłopem, bo on to czytał, film oglądał i ta ksiażka o feniksie koło kibla leży, bo nadal do niej zagląda, jak siedzi na tronie i audiencje odbywa 🤪 Przez całe życie byłam zakochana w ksiażkach Mastertona i Agathy Christie, ale po przeczytaniu takiej ilości zauważyłam,ze wszystkie są na jedno kopyto, a już u Mastertona to jest straszliwie zniechęcające. Potem była faza na Kinga, ale jego to kocham do dzisiaj. Jak skończę "Pieśń" to koleżanka polecała "50 twarzy Greya", a moja mama powiedziała,ze to gniot nad gnioty... Czytała któraś? 🙃
  20. Bry 🙂 Ej były te czuby pomazane wczoraj Zośka jest tylko na tetrze. W ten mróz, z tą mokra dupą i gilem do pasa, az sie mowic nie chce. Dziewczyny, jak zwykle komentuje prosto z mostu, tak nie byłam w stanie powiedzieć słowa, bo oni są w tym swoim eko życiu rozmiłowani. Jestem wstrząśnięta (nie)zmieszana. Kasia, smutne co piszesz... Teraz taki znajomy teścia jest w klinice kardiologicznej, bo miał zawał i teść u niego był, to mówi szok! chłopak 16 lat po zawale tam leży i kilku 20-latków. Coraz młodsi chorują. Co do książek, to ja, Dany i leliva mamy fazę na "Pieśń lodu i ognia", ja kończę dopiero drugi tom, a dziewczyny pewnie już pokonały całość,albo są daleko przede mną. Czytam od jakichś 2 miesięcy, bo rzadko mam czas usiąść do książki, ale już sie martwię co będzie, jak mi się skończy 🙃 🙃 Wiktoria na noc dostała mannę na mleku od jednej mućki, pół na pół z wodą, jeśli jajko jej nic nie zrobiło, to mleko też jej nic nie zrobi. Cały głęboki talerz taki jak od zupy zjadła, wypiła 150ml herbaty i poszła spać, od 20:00 spała do 7:45 🙂 czyli w końcu się nażarła jak trzeba. Pogodna jest, nic się nie dzieje, poczekamy na kupę i Wam powiem jaka reakcja. Jesli manna i mleko krowie będzie jej służyło bardziej niż kaszki sklepowe, to na noc będzie dostawała i nie bedziemy się męczyć z wyprobowywaniem co rusz to nowych kaszek, ktore stale jej jak nie poliki bordowe robią, to dupę odparzają i kupy zielone i wodniste. Ewcia...a może odpuść sobie już tego cyca? Skoro dajesz jej tylko raz i w dodatku młodej szkodzi, to jest sens katowac się dietą poporodową? 🙂 chyba,ze nie umiesz bez tego zyć 🤪
  21. Bosh...Ty się me o ciastka pytosz, dziołcha? Ino czymu mi Potterem jedziesz zaro, kiej jo nienawidza 😁 oto moje ciasteczka 😉 450g mąki pszennej 300g masła 1 jajco 150g cukru łyżeczka proszku do pieczenia trochę rodzynek trochę posiekanej na male kawałeczki czekolady trochę posiekanych płatków migdałowych i żal.pl że nie miałam orzeszków, bo byłoby idealnie 🙂 Mąkę posiekać z masełę, dodać resztę składników, zagnieść, zawinąć w folię i wstawić najakąś godzinę do lodówki, albo tak jak ja na 15 minut do zamrażarki, bo to kruche ma być. Wyjąć, rozwałkować podsypując mąką, bo się dziadostwo lepi, powycinać ciastka, wrzucić na blachę wyściełaną papierem i polecam nagrzać piekarnik do 180st i włożyć ciasia na jakieś 12 minut albo i mniej, trzeba pilnować 🙂 Uwaga - rosną 😉 Sporo wychodzi. Kasia, ja się bałam, bo Wiki zawsze samo żółteczko tylko,a dziś zjadla całe jajko z białkiem, smakowało, odbiło się, kupa była elegancka,a nawet dwie, więc gitarka.
  22. jak spi i jeść nie woła 🤪 no teraz przez tego mojego czuba zamiast "obdarzona" widzę "odparzona" 😁
  23. No tak mi już zupa pachnie że się chyba nie doczekam 😁 A powinnam nie żreć, bo ostatnio folguję sobie z żarciem wieczorem (a tak to po 17 nie jadłam...) i już mam 58, prawie 59kg 😠 Ta moja waga skacze jak chce...masakra. I od razu po sobie widzę. Odparzona, jak to z tym wciąganiem brzucha było? jak to się robi,żeby wciągnąć i żeby tak juz zostało?
  24. obdarzona92 napisał(a): Bo się obraziła na mnie chyba napisałam,ze Hubi jest DUŻY, a ona se wmówiła, że wyzwałam go od GRUBEGO czy coś tam. Nie wierzę,że nie podczytuje. Mulant, żyjesz? 😜
  25. Daenerys napisał(a): Uśmiechnij się Wiki,mama zrobi zdjęcie 😁 (czyli, czego się nie robi, by jęzorek dotknął ekspresu) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/845/gedc1023.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/6816/gedc1023.jpg[/IMG][/URL] Hiehiehiehiehie 😁 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/716/gedc0565.jpg/][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/6386/gedc0565.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...