Skocz do zawartości

zucchini_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zucchini_m

  1. Hullu, coś mi się przypomniało w temacie płaczu Twojego Synka na spacerach. Syn mojej koleżanki tez bardzo płakał w wózku, na spacerach. Z czasem zaobserwowali, że Mały nie lubi leżeć na plecach. Zakupili nosidełko i chustę i problem zniknął.
  2. zonanagazie, zobacz to: "...Coraz częściej padają pytania o „niestandardowe” pary chrzestnych – np. osoby tej samej płci. Prawo kanoniczne jednoznacznie nie odrzuca takich możliwości, jest to sprawa indywidualna i wymagająca konsultacji oraz zgody osoby udzielającej chrzest. Sporo więc zależy od tolerancji kapłana."
  3. Zonanagazie, a po dostawieniu mleka suplementujesz jakoś wapń? Czy oprócz mleka w czystej postaci odstawiłaś też masło i np. jugurty? Po ilu dniach od odstawienia był efekt? Jak Mała ma dwóch fajnych wujków to podobno można nie brać matki chrzestnej tyko dwóch ojców chrzestnych. Anita, dzielna jesteś z tym zachłyśnięciem! Ja bym pewnie spanikowała i nie wiedziała co robić. Hullu, nasza też czasem płacze na spacerze. My mieszkamy na wsi i na spacery do rodziców obok chodzimy bo mają duży ogród. Jak płacze dłużej to po prostu wracamy do domu. Smoczka omijam szerokim łukiem. Blue, skoro waga idzie w górę to może Mała teraz mniej potrzebuje. Sprawdź jeszcze czy dobrze łapie brodawkę bo jak za płytko to wysysa tyko to pierwsze mleczko a to drugie jej nie leci to się denerwuje. Z drugiej strony jakby nie dojadała to nie spałaby potem tak długo. Pytałam Was kiedyś w którym momencie przewijacie dzieci w nocy. Znalazłam wreszcie swój sposób – nie przewijam. Może to niezbyt prawidłowe ale – Mała nie wybudza się przy nocnych karmieniach. a nie ma problemów z odparzeniami. Drugi dzień nie dostała już mm więc też jestem dumna, że wreszcie jesteśmy na samej piersi.
  4. Zonannagazie, nasza nie gada jeszcze. Gorzej podnosi głowę na brzuchu choć na początku świetnie jej szło. Mniej zaciska piąstki. Obraca się z boku na plecy. I tyle potrafi. Coraz ładniej skupia wzrok na naszych twarzach i słuchem reaguje na hałasy, dźwięki. Często pcha ręce do ust i ssie paluszki. Przewijak mam twardy, leży na łóżeczku, jest ok. Agapit, kąpiemy o 19, je do 19:30 lub19:40. Bywało, że usypiała po jedzeniu ale ostatnio lulamy i do 22.. Muszę znaleźć jakiś sposób na to jej usypianie. Haniu, myślę że do chrztu może być w tym czym Ty chcesz. Na kiedy planujesz? A pozostałe dziewczyny? Ja myślałam o wrześniu. Mała będzie mieć wtedy prawie 3 miechy. Matka chrzestna już poinformowana a ojciec jeszcze nie wybrany. My dalej walczymy ze wzdęciami 😞 Jeden dzień jest spokojniejszy, drugi gorszy. Odstawiam kolejne rzeczy z diety i sprawdzamy czy jej to pomaga. Bidulka, strasznie się męczy.
  5. Haniu, bardzo się cieszę, że wychodzicie na prostą. Trzymałam kciuki za Michałka i trzymam dalej. Kiedyś będzie z niego „chłop jak dąb”. Agapit, ten krem co Blue o nim pisze, jest podobno bardzo dobry. Jak coś to spróbuj jeszcze Tormentiolem. Ja też muszę tego s.o.s. dokupić bo popsuliśmy troszkę Małej buźkę. Po jednym ze spacerków okazało się, że ją słoneczko chwyciło (a cały czas bardzo uważaliśmy). Na czole ma lekką skorupkę i policzek troszkę ogorzały. Hullu, zagłosowałam. Tak jak Dziadek trzyma Małego tak samo ostatnio noszę Martę. Nie chce leżeć na brzuchu a tak przynajmniej troszkę ten brzuszek pomasuje nosząc ją. Aniu, witamy 😆 Mamuśka, dzięki za info o korze. Wczoraj się trochę moczyłam, dziś tez posiedzę. Moja Dzidzia, po trzech dniach fochów, dziś wreszcie jest grzeczna. Już się zastanawialiśmy z Emkiem czy jest jakaś szczepionka na „darciznę”. Oj, oby była taka grzeczna jak najdłużej.
  6. zonanagazie napisał(a): To śni jej się to samo co mojej. Nasza też ciągle eeee. No potrafi też łeeeeee, łeeeeeeee, łeeee 😎 Jak zrobić nasiadówkę z kory dębu? Coś mi się tam chyba ślimaczy i chciałabym wspomóc.
  7. Hullu, moja na szczęście miała smoczek tylko przez dwa dni. W nocy, jak jest senna to łapie pierś ładnie. Dziś rano tak pół na pół ale jest lepiej. Ogłosiłam wszystkim w domu, że smoczek zakazany i koniec. Z resztą... Twojemu Kubie płytkie łapanie chyba nie przeszkadza skoro tak ładnie przybywa 😎
  8. hania83 napisał(a): Ja do pomorskiego mam chyba z 600km 🙂 A małego często kładę spać bez odbicia, ale tylko dlatego, że rzadko odbija 😞 Próbowałam już nosić go do odbicia nawet godzinę i nic 😞 a potem podczas snu leżąc na boczku uleje zwykle troszkę i już po sprawie. Oczywiście zabezpieczam wszystko pieluszką gdy go kładę a jego samego układam w wałeczkach by się nie odwrócił. W sumie nawet gdyby się zadławił to ja śpie czujnie i usłyszę a po drugie mam monitor oddechu, który w razie gdyby mały przestał oddychać zaalarmuje mnie. Jak karmię na leżąco, i Marta przy tym zasypia to też nie odbijam. Tylko czasem ulewa. Więcej zachodu z usypianiem niż troszkę ulanego mleczka.
  9. Blue napisał(a): Niby do 6tyg. dziecko uczy się prawidłowo ssać pierś, więc nie powinno się dawać smoczków i butelki. Moja za to nie umie ssać smoczka. To dziecko to jakiś ewenement. Chce, ale nie potrafi ssać. 150razy jej wypada :/ jak nie daje to płacze i zaczyna mlaskać, ale co z tego jak wypada. Zwariuję! Poczytałam w necie i wygląda na to, że popełniliśmy pierwszy błąd wychowawczy. Cały dzień zamiast ssania z piersi było memłanie płytkie sutka. Jak czasem udało się jeszcze raz jej poprawnie podać brodawkę to parę razy pociągnęła właściwie. A tak przystawianie co godzinę, Mała głodna, spania prawie zero - umęczyłyśmy się obie. Mam nadzieję, że tak jak w jeden dzień się nauczyła "jałowego" ssania tak do jutra już się z powrotem przestawi. Inaczej kiepsko będzie z moją laktacją.
  10. Hullu, on się musi przyzwyczaić do Małego. Mój też kiedyś zabłysnął.. Pracował przy drzewie całe popołudnie i wrócił zmęczony. Ja lulałam małą już trzecią godzinę, karmiąc ją, zmieniając pieluchy itp. Normalnie bym go nie prosiła o pomoc, bo wiem że padał z nóg ale ja też. Jak go zawołałam to powiedział "nawet sobie w spokoju nie mogę tv obejrzeć"... No Nie! Dziecko nie poczeka z płaczem aż będziemy wypoczęci i mieli wolną chwilkę! Był foch ale przyszedł. Na drugi dzień przemyślał i już było ok. Mam problem ze smoczkiem. Daliśmy Małej jak płakała przy wzdęciach. Od wczoraj zauważyłam, że inaczej ssie pierś, tak płytko. Dopiero po kilku chwilach chwyta głębiej i ssie. Chyba smoczek musi zniknąć na jakiś czas bo w końcu mi pokarm zaniknie jak ona ssać nie będzie.
  11. magdad86 napisał(a): Myślę, że to nic złego, chyba, że dużo tego? To dopiero 3 tyg... A kiedy Twój gin. wraca? Upławy z czasem powinny być coraz jaśniejsze, może to ten etap końcowy. Tez myślę, ze to nic złego.
  12. agapit napisał(a): Bepantenem a jak się coś pojawia to Tormentiolem. Pod pachami, na obtarcia, mąką ziemniaczaną. Aaa.. i nadal pępek octeniseptem - kikut odpadł ale jeszcze się tam coś ślimaczy. Blue, byłaś u Gina z tymi plamieniami?
  13. agapit napisał(a): Ja swojej nie wybudzam jak troszkę te trzy godziny przekroczy choć widzę, że jest wtedy baaardzo głodna. Też kąpię w Emolium i nie smaruje niczym. Skóra jest ok.
  14. agapit napisał(a): Moja nie tylko wieczorami 😞 Czasem to nawet z płaczem robi kupki. Położna stwierdziła, że to klasyczne wzdęcia. Masujemy brzuszek, podkurczamy nóżki a Malutka czasem z łezkami cieknącymi po policzkach się męczy. Do tego Delicol i Espumisan. a te leki pomagaja skoro mała i tak sie meczy? Ja na razie nie daje mojemu nic i nie wiem czy powinnam mu cos dac czy to naturalne ze przy kupce sie spina 🤨 Delicol pomaga chyba średnio ale mamy go brać tylko jeszcze tydzień więc dokończymy. Espumisan daję od wczoraj. Noc była spokojniejsza ale nie zniwelował całkiem tych spięć. Zobaczymy jeszcze przez kilka dni a jak nie pomoże to wizyta u pediatry.
  15. agapit napisał(a): Moja nie tylko wieczorami 😞 Czasem to nawet z płaczem robi kupki. Położna stwierdziła, że to klasyczne wzdęcia. Masujemy brzuszek, podkurczamy nóżki a Malutka czasem z łezkami cieknącymi po policzkach się męczy. Do tego Delicol i Espumisan.
  16. Byliśmy wczoraj na wizycie w poradni dziecięcej. Takiej poszpitalnej. Mała przytyła 470 g w dwa tygodnie. Pani doktor z polecenia a taka jakaś naćpana była. Nic sama nam nie mówiła tylko jak o coś zapytaliśmy. Na brzuszek kazała brać Espumisan mimo, że Marta nie ma jeszcze miesiąca skończonego. Dajemy od wczoraj i noc rzeczywiście była spokojniejsza. Szczepienia umówione. W temacie pieluch używamy zielonych pampersów jedynek. Przejście na Dadę nie wypaliło bo pojawiło się podrażnienie. W sumie jak się w promocji złapie Pampersa to różnica cenowa między Dadą a Pampersem nie jest aż tak duża. Ubranka nadal 56. Na dodatek okazało się, że mam ich niewiele i dokupiłam kilka sztuk bo mi od prania do prania nie starcza. Dziewczyny, napiszcie mi jak przewijacie w nocy Maluszki? Ja początkowo przewijałam jak tylko Mała się budziła żeby nie leżała w kupie. Ona się wtedy niecierpliwiła i darła. Teraz przewijam po nakarmieniu ale pojawiło się ulewanie. Tak źle, tak niedobrze. Jak Wy to robicie?
  17. Blue napisał(a): No mi osobiście nie podobają się dzieci 10kg na pół roku, a widuję takie 😮 na pewno nie zawsze chodzi o jedzenie 🙂 ja nie daję piersi jak mała zaczyna płakać tylko staram się zobaczyć o co chodzi, a jak już nic nie pomaga to karmię. Często jest tak, że dziecko ma za mokro, zrobiło kupę, chce towarzystwa, albo po prostu marudzi ot tak 😁 jak jest przejedzony to normalne, że będzie więcej ulewał. Moja jak nie chce to wykrzywia buzię zniesmaczona 😁 lub zasypia i sama wyjmuje. Agapit, ale w piersiach cały czas masz mleko czy to tylko tak do pomemłania? Moja ssie max 15 minut a jak tylko nie słyszę żeby przełykała to wyjmuję jej pierś. Natomiast jak dostaje butlę to mogłaby chyba wypić tyle, że uszami by się wylewało. Pilnujemy, żeby za wiele nie wypiła. Jutro mam wizytę kontrolną w przychodni. Zobaczymy ile Młoda utyła 😎
  18. Jak macie z wieczornym zasypianiem? Czy po kąpieli i nakarmieniu dzieci usypiają bez problemu czy trzeba je lulać? Moja ładnie usypiała a ostatnio jej się odmieniło i lulamy nawet do godziny. A wtedy znów jest głodna i znów lulamy... Jak jest u Was? My czasem dokarmiany Nan pro1.
  19. Położna znów nas dziś odwiedziła. Czerwone plamki na pupce Marty to odpieluszkowe zapalenie skóry. Pojawiły się w dniu zmiany pieluch i chusteczek. Tak się nieszczęśliwie zdarzyło, ze skończyło się i jedno i drugie i teraz nie wiemy czy od pieluch czy od chusteczek. Odstawiamy wiec jedno i drugie. Wracamy do Pampersów zielonych (zamiast Dady) a pupkę mamy przemywać płatkami i ciepłą wodą (zamiast chusteczek babydream). No i Tormentiol 🙂 Czy Wy myjecie dzieciom języki? Pani kazała zbierać taki biały kożuszek z języka palcem z gazikiem namoczonym w przegotowanej wodzie. Młoda nie ma jeszcze kożuszka tylko sam nalot ale mamy pilnować. I te nerwy u Marty to klasyczne wzdęcia. Akurat przy położnej "pokazała" jak się spina. Kupiliśmy Delicol i podajemy jej przed cycem.
  20. Dzięki za rady w sprawie pupki mojej Małej. Będziemy testować. Dziś przyjdzie położna to zobaczy te plamki. Ktoś wie co z Natalią? Teraz jak widzę ile jest pracy przy Maluszku to jeszcze bardziej jej współczuję takiego faceta 😞 PS. Zamiast "mamusie" wpisałam "mamuśki" - wyskoczyła strona porno 🤪
  21. Czy Wasze dzieci mają czasem "nerwa" ?. Moja się czasem napina i nerwowo macha rękami, piąstki ma wtedy zaciśnięte. Taka mała nerwuska. Pokonaliśmy płacz przy kąpaniu 🙂 Zastosowaliśmy jedzenie pół godziny przed kąpielą, cieplejszą wodę, wkładanie bokiem i włączone radio w łazience. Jak nie nasze dziecko 😎 Na pupie Małej pojawiły się małe czerwone plamki. Czy to odparzenie czy uczulenie?
  22. Melduję się i ja z Martuśką 😆
×
×
  • Dodaj nową pozycję...