akigo

Moja córcia też na piersi była duuużą. Pamiętam te wałeczki.Trzeba było przy myciu prostować. Ale właśnie smoka nie chciała.To było najgorsze bo ona sobie tylko chciała przy cycu poleżeć. Pomomemłała i zasneła jak ja na chwilkę odeszłam to w płacz. I tak skakałam z tym cycem non stop. A smoczek był be i nie było mowy. Ja byłam jej smokiem. Nawet nie mogłam przepoić jej herbatką. Bo jej nie smakowało z butelki.

Ja mam nadziję że tera będe miała pokarm i będe karmić. Cyce mam już jak donice ☺️ Od dzis spie w staniku bo strasznie coś mnie jeden boli.Cieżkie są jak ciężarki. Jak będe jeszcze miała w nich mleko to mamo trzymaj mnie. Normalnie dwa berety i gumka.Aż sie boję.Naprawde juz jestem BIG mama!Nie chce nawet myśleć jak będe wyglądać za 4 miesiące 🙃
Haniu napewno będzie miała pokarm . Z pokarmem jest troche tak że trzeba chcieć i sie nie poddawać.

Może mi sie uda nie wrócić. Ja lubie palić i to jest najgorsze . Do tej pory jak sąsiad piętro niżej wychodzi z papierosem na balkon a widzę smuge dymy lecę ją wciagnąć ☺️ To podziwiam Cię jak tak długo karmiłaś. Ja karmiłam córkę pół roku i tego miałam dość. Mój syn ważył 4070kg i miał 57 cm długości .Jak dla mnie olbrzym. Nie dawałam rady.On cały czas jadł. A córcia też jeszcze mała i potrzebowala zeby przy nią sie zająć. Więc Kacpra szybko przeżuciłam na butelkę.Najadł sie i spał jak aniołek. W ogóle z synem po cesarce miałam problemy z pokarmem a nie walczyłam o to żeby kamić piersią.

Ja to jednak za dużo utyłam dlatego mi tak ciężko. Pochodzę trochę i takie jakieś żyły mi wychodzą na nogach.Żylaków nie mam ale nogi mam nadwyręzone.Ale teraz odchudzać sie nie będe. Jak urodzę dzidzię to dostanę tak popalić że napewno schudne. Bo mąż najwyżej 2 tygodnie ze mna po porodzie będzie-jak zwykle kasa!Więc już czuję te noce nie przespane , targanie wózka na 2 piętro.6 misięcy i dojde do normy. Ciekawa jestem jak z paleniem będzie. Chcę karmić piersią przynajmniej pół roku więc palić nie bede mogła.A póżniej zobaczę.U nas teraz fajnie chłodek po burzy.Nareszcie można normalnie oddychać. Ide pod prysznic i zaraz do Was wracam chyba że nowu nie wejde na forum.

O to moje gratulacje!

Beatko cieszę sie że jest lepiej 😘!Gosieńko bardzo współczuję.Może za to wyprawkę będziesz miała nie taką jak tu u nas.Moze to chociaż trochę wynagrodzi Ci tą mękę.U mnie tak grzmi ze aż podskakuje. Ale może po burzy będzie chłodniej!

Gdybym dostała taką wyprawkę to bym kupiła tki wózeczk
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=669025573 ale niestety 🤨

Cześć dziewczynki!
U mnei też dzis tak gorąco ze myślałam że wyzionę ducha. Normalnie nawet listek nie drgnie. Skwar! Każda górka wydawalam mi się szytem górskim.Weszłam do domu czerwon a jakbym po drodze w twarz dostała.Myślałam że to tylko ja ale moja córka też mokra jak szczur.Coś czuje że w taką pogodę będe siedzieć w domu.Nie chce już takich extra wycieczek 🤨

Śpij smacznie i całuski dla brzusia!ja jeszcze ganiam po allegro i marzę! 😉

Kasiu wydaje mi sie ze lekarz przy normalnym usg by też coś zauważył i wysłał na dokładniejsze badania. Więc spokojnie. Będzie zdrowy chłopczyk :P Medycyna jest tak wysoko rozwinięta że pewna jestem ze jest ok!

Nie denerwuj się Kasiu! Będzie dobrze. Napewno nie Ty jedna miałaś taki przypadek.Jak sie obawiasz umów sie na usg 3d/4d i będziesz spokojna. Ja czytałam że reni nie szkodzi.U mnie to też ostatecność. Ale jak w nocy zaczynam się dusić zółcia to muszę wziać.

Nie straszcie mnie że za taka pomoc się płaci. Jak ja rodziłam to było to normalne że położna pomaga , przynosi dziecko.I za to się nie płaciło.Ale czasy sie zmieniły wiec nie wiem 😞

Ja sama żeby teraz zajść w ciaże starałam sie 4 lata. Juz myślałm ze nic tego ale udało się!Wiec trzeba wierzyć!

Ja też znam takie przypadki że koleżanka poroniła a potem zdrową dzidzie urodziła. A mam nawet taką dziewczynę w rodzinie że chyba z 4 razy miała poronienie. Dziewczyna straciła nadzieję ze bedzie miała dziecko. A teraz ma zdrowiutkiego 3 letniego synka. Więc Małalenko głowa do góry!

Oni jeszcze pewnie nie skończyli prac nad nowym serwerem. Bo ja dzis nie mogłam wejść.Więc Kasieńko sie nie denerwuj 🙂 Jakoś tak mało nas.

No to juz dwie nianie masz 😉

Ja miałam taki ciężki drógi poród że skończył się cc.I miałam znajome położne które też koło mnie biegały.I wszyscy patrzyli na mnie ze udaje. Bo straszne bóle i małe rozwarcie.nawet jeden z lekarzy powiedział ze jestem bardzo rozkapryszona. Aż małemu zaczeło tętno zwalniać. Wtedy wielkie szaleństwo i biegiem na sale operacyjną.Więc nie opłaca sie z góry dawać pieniążków rzadnej położne.Bo np w moim przypadku to by nie pomogło.

O Gosieńko jaką ty masz kondycję . Mnie mąż po takim spacerze musiałby chyba za włosy przywlec do domu.Ja też mam się z tą zgagą.Ale reni pomaga.Dzisiaj śpie z podusią 🙂 Bo ostatnio to sie buszę na brzuchu i dostaje takiego skurczuz boku brzucha że sie boję odwrócić.Może jak wezmę podusie nie bede sie tak wiercić.

Straszne te kleszcze. I jakie obrzydliwe. Mój piesek jak tylko wrócił to zakleszczony. Musiałam to paskuctwo wykręcać.To takie niebezpieczne zwłaszcza dla ludzi.U mnie za to blisko blok jest gniazdo szerszeni. I wiecznie nas odwiedzają. Boje się tych olbrzymów strasznie zwłaszcza że ja alergiczka straszna jestem. Czasem muszę wyjść z pokoju na kilka godzin zeby wyleciał tak się boją.
A jeśli chodzi o córke to moja już duża dziewczynka. Wszystko potrafi i bardzo mi pomaga. Taka szczęśliwa że będzie mieć siostrę że mnie teraz rozpieszcza. Wspaniale sie uczy . Naprawde jestem z niej dumna. Za to mój synek masakra. Łobuz największy na osiedlu. Daje mi popalić.Chodzi i narzeka że same baby w tym domu odkąd sie dowiedział że będzie miał siostrę.Nawet mój pies to suczka . Więc ma przechlapane 😉

Brevi piękny faktycznie!Ja dla starszych dzieci kupowałam takie drogie.Teraz stwierdziałam że źal mi na taki drogi pieniędzy.Chociaż korci.jak bym miała za dużo kasy to bym kupiła ale jest tyle potrzeb. Musze kupić wyprawkę od a do z.Więc będe mieć duże wydatki.

A ja mam dziś dobry dzień. Czytam świetną ksiażke "Kryształowy Anioł" polecam.I tak sobie dzisiaj leniuchuje.To poczytam to się zdrzemnę.A z ta poduszką to musze spróbować.Mała też się dobrze bawi bo robi fikołki.Zaraz mi córcia zrobi kolacje i herbatke bo dzis jej kolej. Żyć nie umierać 🙂

To uważaj na Siebie i Maleństwo.Oby wszystko było dobrze.Moja koleżanka rodziła by 5 listopada ale wyjechała do Irlandi i niestety zmiana klimatu spowodowała poroninie. Tylko że to był 3 misiąc. Teraz już jest bezpieczniej.Będe trzymać kciuki!

O to nie fajnie ! Szpital w domu. A zapalenie ucha to katorga. Jeszcze dzis idz do lekarza zapisze krople i mała nie będzie cierpieć.Ja sie nudzę przeokrutnie. Na szczęscie w mój mąż za tydzień wraca to się trochę rozerwę.I w sobote ide na wesele.Jakoś nie bardzo mi do tańca. Pokiwam się wynudzę. Popatrze jak sie ludzie bawią i pija. I jakie bzdury gadają jak się napiją:P I uciekne do domu. Uciekam robić obiad!

Hejka już chyba wszystko ok z forum .Pozdrawiam!

Nareszcie można wejść.Strasznie mi dziś nudno było . A tu ciach na forum.